Adama dodalem juz pare ladnych dni temu na liste zgloszonych
SILESIAN WARS IX
- Wujek Kiczu
 - "Nie jestem powergamerem"
 - Posty: 145
 - Lokalizacja: Legion Kraków klub pędraków
 
było konkretnie jak zawsze, niestety dojechałem w połowie i bez armii ( wniosek: nie pożyczaj kasy alkoholikom NIGDY! 
 ) 
szacunek dla Orgów ze ogarneli tyle uczestników...
pozdrOo
            
			
									
									szacunek dla Orgów ze ogarneli tyle uczestników...
pozdrOo
Jankiel napisał : 
						I nie będę komentował postów biednych graczy z BB, którym wyprawa do Żywca jawi się jako równie trudna, co do Mongolii.
no to lecimy 
Ja
bsb storm
2x inynier 3x scroll, 1x storm demon
seer z dzwonkiem - regenka, charm, oko
popychacze: 24 stormvermini fcg warbanner
3x 24 clanowych 2x FCG raz bez czempiona
2x5 nightow, choc powinenem miec 3x - wygrywali mi bitwy
2x26slave
2x5 jazzaile
5+4gutterrunnersow w tunelu
2x dziala
2x rtg (wiecej nie trza bylo)
Janek Suchecki i brettonia
juz na poczatku przestraszyla mnie wizja pegazow na moich tylach
ale coz - pozyjemy zobaczymy:
Lord na pegazie
bsb w realmach
piekna z 2 scrollami w errantach
8realm
2x8errant
4/5x errant
i nie bylo to errantry war
2x5pegazow
3x10 lucznicy 1x skimish
2x trebki
poczatek byl niezly w magii oraz podczas strzelania wysiekalem realmow do 4+bsb
i nadwerezylem jedna jazde
dzwonek na zyczenie rzucil - panike na wszystkie kawalerie
niezdaly 1x pegazy i 1x6 errantow
mysle sobie - ok!
nastepna tura szchy - Jankiel nam niezle tereny zaserwowal i brettonia miala ture w plecy przedzierajac sie malymi przesmykami poprzez 2x laski i bajorko
znow 2xtura dla mnie anihilacja realmow, bsb, generala (pegaz wpadl w szal i pozbyl sie jednych jazzaili i dostal w kuper z rtg) 1x6 errantow i moje jedn nightow zpokazaly klase wyprowadzajac w pole 3x jazdy errantow - z czego na konto clanowych wpadly 2x jazdy - 9 i 6 zalamujac kompletnie lewa flanke brettonska
Slave pokazalo "klase" i ucieklo dopiero w 2 turze skazujac dzialko i jazzaile na smierc
znow test i 1oddzial errantow ucieka
w tym czasie rozprawili sie tunelerzy z trebkiem
4tura skonczylismy niepozwalajac mi sprzatrnac chlopow ze stolu
19-1 choc nieslusznie skocvzylismy za wsczesnie bitwe
orgi przyszly i zarzadzily, ze mamy konczyc
 
jeszcze 25minut grali inni po nas
stracilem 1x jazzaile, 1x dzialo, 2x night, 4 gutter runnersow
1x clanowych bo zapomnialem ze Lord ma 6LD
i 2x slave
2ga relacja z 2ch bitw wkrotce
Trofea:
Najlpeszy general
drugie miejsce w turnieju klasyfikacji ogolnej
Cytadela pokazala klase
            
			
									
									
						Ja
bsb storm
2x inynier 3x scroll, 1x storm demon
seer z dzwonkiem - regenka, charm, oko
popychacze: 24 stormvermini fcg warbanner
3x 24 clanowych 2x FCG raz bez czempiona
2x5 nightow, choc powinenem miec 3x - wygrywali mi bitwy
2x26slave
2x5 jazzaile
5+4gutterrunnersow w tunelu
2x dziala
2x rtg (wiecej nie trza bylo)
Janek Suchecki i brettonia
juz na poczatku przestraszyla mnie wizja pegazow na moich tylach
ale coz - pozyjemy zobaczymy:
Lord na pegazie
bsb w realmach
piekna z 2 scrollami w errantach
8realm
2x8errant
4/5x errant
i nie bylo to errantry war
2x5pegazow
3x10 lucznicy 1x skimish
2x trebki
poczatek byl niezly w magii oraz podczas strzelania wysiekalem realmow do 4+bsb
i nadwerezylem jedna jazde
dzwonek na zyczenie rzucil - panike na wszystkie kawalerie
niezdaly 1x pegazy i 1x6 errantow
mysle sobie - ok!
nastepna tura szchy - Jankiel nam niezle tereny zaserwowal i brettonia miala ture w plecy przedzierajac sie malymi przesmykami poprzez 2x laski i bajorko
znow 2xtura dla mnie anihilacja realmow, bsb, generala (pegaz wpadl w szal i pozbyl sie jednych jazzaili i dostal w kuper z rtg) 1x6 errantow i moje jedn nightow zpokazaly klase wyprowadzajac w pole 3x jazdy errantow - z czego na konto clanowych wpadly 2x jazdy - 9 i 6 zalamujac kompletnie lewa flanke brettonska
Slave pokazalo "klase" i ucieklo dopiero w 2 turze skazujac dzialko i jazzaile na smierc
znow test i 1oddzial errantow ucieka
w tym czasie rozprawili sie tunelerzy z trebkiem
4tura skonczylismy niepozwalajac mi sprzatrnac chlopow ze stolu
19-1 choc nieslusznie skocvzylismy za wsczesnie bitwe
orgi przyszly i zarzadzily, ze mamy konczyc
jeszcze 25minut grali inni po nas
stracilem 1x jazzaile, 1x dzialo, 2x night, 4 gutter runnersow
1x clanowych bo zapomnialem ze Lord ma 6LD
i 2x slave
2ga relacja z 2ch bitw wkrotce
Trofea:
Najlpeszy general
drugie miejsce w turnieju klasyfikacji ogolnej
Cytadela pokazala klase
No to jest jakaś ogólna tendencja chyba, i coś mi się zdaje, że trzeba za przedłużanie gry po czasie zacząć sadzić worst play'e, takie konkretne. :/zafael pisze: 19-1 choc nieslusznie skocvzylismy za wsczesnie bitwe
orgi przyszly i zarzadzily, ze mamy konczyc![]()
jeszcze 25minut grali inni po nas
Gratulacje!zafael pisze:
Trofea:
Najlpeszy general
drugie miejsce w turnieju klasyfikacji ogolnej
Przybliżysz? Jak nie chcesz na forum, to możesz na GG (Odczytam wieczorem, bo teraz jestem u Basi, odpoczywamy po hulankachzafael pisze: Cytadela pokazala klase![]()
Pozdrawiam,
Krzysiek
Nastepna bitwa:
Burack i jego VC
Vampir +1S, przerzuty w 1 turze walki curse book, smok
10BK z warbannerem (ten oddzial walczyl ze slavami 4tury
 )
15BK ward 5+ na strzelanie
3x5 wilki
3x duchy
+ kont z bestji???
4 kornikow chosen
rydwan korna
( nie warto walczyc z nieght runnersami
  
zaczynam
strzelam do kawalerii i wybucha mi dzialo
2 jazzaile strzelaja sobie w twarz i reszta niezdaje paniki
przerazony wizja zabijania 25 BK i smoka, ustawialem sie po drugiej stronie stolu dajac za przynete oddzial slave, night runnerow oraz jednych clanbraci i udalo sie. Burack postawil ciezka kawalerie 15 BK z drugiej strony wraz ze smokiem i zapamietajmy ze chlopaki uganiajac sie za 5tka night runneros zdolala zdjac ich i oddzial slave.
z drugiej strony wymanewroqwalem 5tka drugich night runnerow
Co poniekad sie udalo, zdolala wywalczyc pkt na slavach oraz 5tce nigtow
JAk juz mowilem moje lekkie jednostki nieszcyly po kolei - a to duchy(slave), albo elektrycy + tunnelingi wilki i baty
tak naprawde przelomowym momentem bylo wystrychniecie na dutak smoka z Lordem ktory chcac wpasc w jazzaili a potem clanowych wyladowal tuz przed Dzwonkiem (z ktorego zapomnialem wydzielic impacty- po prostu tak jest jak ostatnio i po raz jedyny na dzwonku walczylo sie rok temu z kawalkiem)
- coz zrobilem 2bledy w tej bitwie
Dalem mojego bsb do chellengu, jak i nie wywalilem impacty
mysle ze rozwalenie Lorda byloby szybsze.
14:6 dla mnie i niesmak z 1wszej tury w ktorej to zabilem sobie 1/3 strat jakie uzyskalem (lacznie zdobylem na sobie wiecej niz przecinik)
13 na dzwonu mielem sporo
Kulminacyjnym momentem bitwy byla jedynka na przebijaniu Lorda bez warda. Mialem jednak awaryjny plan
 
3bitwa
i ... znow wampierze
szczerze mowiac mialem po bitwie z Burackiem, ktory mnie wymeczyl dosc, a tu powtorka
Lord z glupota i wardem 4+, Smok, i cos tam jeszcze ale nie zapamietalem - jakos niewazne bylo
nekros w strasznie duzym klocku zoombich
3x5 wilczkow
2x 15 BK z barrowsem i warbannerem
7/8 ghouli
gigant
Niestety jedyne co z bitwy pamietam to ze mialem 13 wtedy kiedy mowilem - dzonek rzadzil i dzielil
raz zapomnialem zadzwonic
i mialem 6misscastow !!!(wlacznie z seerem ktory probowal przerzucic bezzskutecznie)
stracilem 266p i jestem dumy z tego wyniku
przeciwnikowi zostal nekros z zomiakami i gigant
Przymyslenia po bitwach
w zasadzie zadko potrzebowalem oko, acz przydawal sie czasem
raz urzylem plage, bo raz ja mialem.
mialem sporo 13 na czary (5 na 3 bitwy), ale glownie albo 12/16 na rzucie
albo 8!
 na pioruny
52p z bitew
5pkt za przybory, zglosznie i konwersje
niezle jak na armie, ktora niegralem na 7ed.
            
			
									
									
						Burack i jego VC
Vampir +1S, przerzuty w 1 turze walki curse book, smok
10BK z warbannerem (ten oddzial walczyl ze slavami 4tury
15BK ward 5+ na strzelanie
3x5 wilki
3x duchy
+ kont z bestji???
4 kornikow chosen
rydwan korna
( nie warto walczyc z nieght runnersami
zaczynam
strzelam do kawalerii i wybucha mi dzialo
2 jazzaile strzelaja sobie w twarz i reszta niezdaje paniki
przerazony wizja zabijania 25 BK i smoka, ustawialem sie po drugiej stronie stolu dajac za przynete oddzial slave, night runnerow oraz jednych clanbraci i udalo sie. Burack postawil ciezka kawalerie 15 BK z drugiej strony wraz ze smokiem i zapamietajmy ze chlopaki uganiajac sie za 5tka night runneros zdolala zdjac ich i oddzial slave.
z drugiej strony wymanewroqwalem 5tka drugich night runnerow
Co poniekad sie udalo, zdolala wywalczyc pkt na slavach oraz 5tce nigtow
JAk juz mowilem moje lekkie jednostki nieszcyly po kolei - a to duchy(slave), albo elektrycy + tunnelingi wilki i baty
tak naprawde przelomowym momentem bylo wystrychniecie na dutak smoka z Lordem ktory chcac wpasc w jazzaili a potem clanowych wyladowal tuz przed Dzwonkiem (z ktorego zapomnialem wydzielic impacty- po prostu tak jest jak ostatnio i po raz jedyny na dzwonku walczylo sie rok temu z kawalkiem)
- coz zrobilem 2bledy w tej bitwie
Dalem mojego bsb do chellengu, jak i nie wywalilem impacty
mysle ze rozwalenie Lorda byloby szybsze.
14:6 dla mnie i niesmak z 1wszej tury w ktorej to zabilem sobie 1/3 strat jakie uzyskalem (lacznie zdobylem na sobie wiecej niz przecinik)
13 na dzwonu mielem sporo
Kulminacyjnym momentem bitwy byla jedynka na przebijaniu Lorda bez warda. Mialem jednak awaryjny plan
3bitwa
i ... znow wampierze
szczerze mowiac mialem po bitwie z Burackiem, ktory mnie wymeczyl dosc, a tu powtorka
Lord z glupota i wardem 4+, Smok, i cos tam jeszcze ale nie zapamietalem - jakos niewazne bylo
nekros w strasznie duzym klocku zoombich
3x5 wilczkow
2x 15 BK z barrowsem i warbannerem
7/8 ghouli
gigant
Niestety jedyne co z bitwy pamietam to ze mialem 13 wtedy kiedy mowilem - dzonek rzadzil i dzielil
raz zapomnialem zadzwonic
i mialem 6misscastow !!!(wlacznie z seerem ktory probowal przerzucic bezzskutecznie)
stracilem 266p i jestem dumy z tego wyniku
przeciwnikowi zostal nekros z zomiakami i gigant
Przymyslenia po bitwach
w zasadzie zadko potrzebowalem oko, acz przydawal sie czasem
raz urzylem plage, bo raz ja mialem.
mialem sporo 13 na czary (5 na 3 bitwy), ale glownie albo 12/16 na rzucie
albo 8!
52p z bitew
5pkt za przybory, zglosznie i konwersje
niezle jak na armie, ktora niegralem na 7ed.
Ragnar da Boyz
sklad:
Ragnar(BO) na swiniaku z ha i tarcza
bsb-BO na butach,ha,martog,effigy
orc caddy
31NG z FCG+siatki
24boyz-FCG
24big uns(totem)
2x wilki,1x pajaki
2x chukka,lobber,doom diver
2x 8 squigow
4 trolle
kontyngent:
wargor-la,gw
4x rydwan
herd-11 gorow,8 ungorow,FCG
raporcik:
1)VC na smoku i 3 oddzialach BK(15+15+10)+mengile
vc nie sa najlatwiejszym przeciwnikiem...ale za to te z BK sa jakies latwiejsze do zgryzienia
troche szachow,magie w miare kontrowalem...mengile trafily pod kolka rydwanow
a potem juz tylko radosne sypanie kawalerii
koniec koncow zostal smok blokujacy cwiartke
17:3
2)lizzie-standard na starym slanie +klocek kawalerii z popchnieciem
slann w zasadzie mial 3xmaly pocisk,1x wiekszy pocisk i mistreske
przeciwnik nie mial pomyslu na gre,za to ja mialem swoje wunderwaffe-Ragnara...skasowal 16TG w 3 tury
 
do tego rydwany kontrolujace skinki...herdzik ktory pozniej anihilowal kolejne oddzialy skonkow
no i wielka zadyma z ktorej wyszedlem zwyciesko(statyczny CR+impacty robia swoje)
18:2
3)empire od Malala,jedna z niewielu armii na jakie nie chcialem trafic
do tego na stole ktory tez mi sie sredniawo podobal
w zasadzie sie nie zaskoczylem-malal nabil w 1 turze sporo pktow...pozniej juz przygotowal spory defens-> ja nie mialem ochoty na samosierre
w sumie w calej bitwie po obu stronach spadlo ok 1400pkt
9:11
dalo mi to 5 miejsce(4ty general)
rozpiska-mocno zajawkowa wiec wynik calkiem ok
smutne to iz tylko ja stawialem opor zwyciezcy
            
			
									
									
						sklad:
Ragnar(BO) na swiniaku z ha i tarcza
bsb-BO na butach,ha,martog,effigy
orc caddy
31NG z FCG+siatki
24boyz-FCG
24big uns(totem)
2x wilki,1x pajaki
2x chukka,lobber,doom diver
2x 8 squigow
4 trolle
kontyngent:
wargor-la,gw
4x rydwan
herd-11 gorow,8 ungorow,FCG
raporcik:
1)VC na smoku i 3 oddzialach BK(15+15+10)+mengile
vc nie sa najlatwiejszym przeciwnikiem...ale za to te z BK sa jakies latwiejsze do zgryzienia
troche szachow,magie w miare kontrowalem...mengile trafily pod kolka rydwanow
a potem juz tylko radosne sypanie kawalerii
koniec koncow zostal smok blokujacy cwiartke
17:3
2)lizzie-standard na starym slanie +klocek kawalerii z popchnieciem
slann w zasadzie mial 3xmaly pocisk,1x wiekszy pocisk i mistreske
przeciwnik nie mial pomyslu na gre,za to ja mialem swoje wunderwaffe-Ragnara...skasowal 16TG w 3 tury
do tego rydwany kontrolujace skinki...herdzik ktory pozniej anihilowal kolejne oddzialy skonkow
no i wielka zadyma z ktorej wyszedlem zwyciesko(statyczny CR+impacty robia swoje)
18:2
3)empire od Malala,jedna z niewielu armii na jakie nie chcialem trafic
do tego na stole ktory tez mi sie sredniawo podobal
w zasadzie sie nie zaskoczylem-malal nabil w 1 turze sporo pktow...pozniej juz przygotowal spory defens-> ja nie mialem ochoty na samosierre
w sumie w calej bitwie po obu stronach spadlo ok 1400pkt
9:11
dalo mi to 5 miejsce(4ty general)
rozpiska-mocno zajawkowa wiec wynik calkiem ok
smutne to iz tylko ja stawialem opor zwyciezcy
Gdzie można jakieś wyniki zobaczyć? Jutro jak już dojdę do siebie to napisze drobną relację jakto Legion próbował wrócić na jakąś wieś, to było coś na K... Kraków czy coś, w każdym razie pociągi tam nie jeżdżą  
  
            
			
									
									
						nie mozna.. 
 program sedziowski mnie w ch.. ten, w trolla zrobil - i wyniki sa w kolejnosci wg punktow z bitew, a nie ogolnej klasyfikacji.
Musze usiasc i zrobic je w dobrej kolejnosci - a dzis jeszcze czasu braklo..
Ale niech Twa nadzieja nie umiera Skavenie - moze jutro zdaze!:P
            
			
									
									
						Musze usiasc i zrobic je w dobrej kolejnosci - a dzis jeszcze czasu braklo..
Ale niech Twa nadzieja nie umiera Skavenie - moze jutro zdaze!:P
- Wujek Kiczu
 - "Nie jestem powergamerem"
 - Posty: 145
 - Lokalizacja: Legion Kraków klub pędraków
 
kiedy zdjęcia ?
            
			
									
									Jankiel napisał : 
						I nie będę komentował postów biednych graczy z BB, którym wyprawa do Żywca jawi się jako równie trudna, co do Mongolii.
Ukradzione Kubie z innego forum:
wiec gdybanie - co by bylo, gdyby byly derby wroclawskie - jest nietrafione.
Malal gralby z Krzyskiem, ja z Lukaszem
Co do 3ch bitew masz troche racji, troche to malo - choc czolowka 4rech pierwszych miejsc, jak widac nie byla przypadkowa.
Nie mowiac o reszcie.
Mysle ze jednak to 4ta bitwa bylaby rozstrzygajaca w tym turnieju
2x (Katowice vs Wroclaw)
  , choc niezly gracz poradzi sobie na 4stole slaby nie. Nikt nie wywindowal strasznie w tyl Adama. Nikt tez na nim sie tak naprawde do czolowki pierwszych 3stolow nie odobil
            
			
									
									
						Lukasz mnie wyprzedzil, o ile sie nie myle, tez Krzysiek Wolicki,Wniosek ogolny: 3 bitwy to za malo na tyle osob - nie rozstrzygaja wcale wynikow koncowych (Quas mial 4 miejsce np tylko dlatego ze trafil na Malala w finale, gdyby w trzeciej bitwie bylo derby wroclawia zdaje sie ze by wyladowal wyzej..). Stad niesmiale pomysly i plany dwudniowego lokala.. :>
wiec gdybanie - co by bylo, gdyby byly derby wroclawskie - jest nietrafione.
Malal gralby z Krzyskiem, ja z Lukaszem
Co do 3ch bitew masz troche racji, troche to malo - choc czolowka 4rech pierwszych miejsc, jak widac nie byla przypadkowa.
Nie mowiac o reszcie.
Mysle ze jednak to 4ta bitwa bylaby rozstrzygajaca w tym turnieju
2x (Katowice vs Wroclaw)
14 mozeRowniez 15pkt za baja ktore dawalismy to za duzo - zawsze wydawalo mi sie ze 13 krzywdzi dobrych bajujacych graczy, ale w chwili gdy Adam Skowron po baju trafil na chyba czwarty stol - to jednak tez ciut zbalansowac trzeba.
ten system nie byl az taki straszny
Duze punkty:
0-230 10:10
231-460 11:9
461-690 12:8
691-920 13:7
921-1150 14:6
1151-1380 15:5
1381-1610 16:4
1611-1840 17:3
1841-2070 18:2
2071-2300 19:1
2300+ 20:0
przy graniu na 2500/2550
nie jest az taki zly
bylo troche 20:0, 19:1
13:0 przy tylu osobach nieslusznie ustawia gre.
Co innego jest przegrac w bitwie. Bedac slabszym na 4tym stole
Czym innym jest przegrac turniej bo mialo sie baja.
Teoria, ze tylko najlepsi zajmuja 1wsze mijsca nie zostaje obalana, dlatego ze na xksinskim plewie totalnej pan zeksinski sredni gracz mniej wiecej ze srodka stawki w 2giej bitwie na 4tym stole zdobyl 20:0.
W tym przypadku dostaje w 3ciej bitwie jednego z lepszych
i konczy sie dzien dziecka.
Opowiedanie, ze 1wsze/2gie/3cie miejsce jest niesluszne, bo baj/trafienie na slabego gracza mozna wsadzisc miedzy zazdrosc/bajki i sfrustrowania graczy: "dlaczego nie ja".
tos gral ze slabszym.
Nie brac tego doslownie, ze taka sytuacja miala miejsce!
            
			
									
									
						Duze punkty:
0-230 10:10
231-460 11:9
461-690 12:8
691-920 13:7
921-1150 14:6
1151-1380 15:5
1381-1610 16:4
1611-1840 17:3
1841-2070 18:2
2071-2300 19:1
2300+ 20:0
przy graniu na 2500/2550
nie jest az taki zly
bylo troche 20:0, 19:1
13:0 przy tylu osobach nieslusznie ustawia gre.
Co innego jest przegrac w bitwie. Bedac slabszym na 4tym stole
Czym innym jest przegrac turniej bo mialo sie baja.
Teoria, ze tylko najlepsi zajmuja 1wsze mijsca nie zostaje obalana, dlatego ze na xksinskim plewie totalnej pan zeksinski sredni gracz mniej wiecej ze srodka stawki w 2giej bitwie na 4tym stole zdobyl 20:0.
W tym przypadku dostaje w 3ciej bitwie jednego z lepszych
i konczy sie dzien dziecka.
Opowiedanie, ze 1wsze/2gie/3cie miejsce jest niesluszne, bo baj/trafienie na slabego gracza mozna wsadzisc miedzy zazdrosc/bajki i sfrustrowania graczy: "dlaczego nie ja".
tos gral ze slabszym.
Nie brac tego doslownie, ze taka sytuacja miala miejsce!
Tak sobie czytam i.. u nas za baja było w sobotę 17. I nikt nie chciał tego brać, bo lepiej sobie pograć niż pauzować. 
Zgadzam się, że to może wpłynąć nieco na wynik turnieju, zwłaszcza gdy jest mało bitew, ale to sporadyczne przypadki. I tak czołówka jest zawsze podobna. Kelner turnieju nie wygra - najwyżej wygra ten, który na niego trafi w 3 rundzie. Ale to jest gra, szczęście jest jej elementem i tego się nie zmieni.
Pozdr!
            
			
									
									
						Zgadzam się, że to może wpłynąć nieco na wynik turnieju, zwłaszcza gdy jest mało bitew, ale to sporadyczne przypadki. I tak czołówka jest zawsze podobna. Kelner turnieju nie wygra - najwyżej wygra ten, który na niego trafi w 3 rundzie. Ale to jest gra, szczęście jest jej elementem i tego się nie zmieni.
Pozdr!
Fotki popoludniu 
 
Wyniki na HLOSie juz sa.
Fotorelacje na potrzeby sponsorow tez mam gotowa - ale to niech ludzie przejrza wyniki czy nic mi sie nie powalilo i wtedy dopiero wysle.
            
			
									
									
						Wyniki na HLOSie juz sa.
Fotorelacje na potrzeby sponsorow tez mam gotowa - ale to niech ludzie przejrza wyniki czy nic mi sie nie powalilo i wtedy dopiero wysle.
tez wole gracKołata pisze:Tak sobie czytam i.. u nas za baja było w sobotę 17. I nikt nie chciał tego brać, bo lepiej sobie pograć niż pauzować.
Zgadzam się, że to może wpłynąć nieco na wynik turnieju, zwłaszcza gdy jest mało bitew, ale to sporadyczne przypadki. I tak czołówka jest zawsze podobna. Kelner turnieju nie wygra - najwyżej wygra ten, który na niego trafi w 3 rundzie. Ale to jest gra, szczęście jest jej elementem i tego się nie zmieni.
Pozdr!
zwlaszcza ze czasu coraz mniej na turnieje
aby sobie zapewnic przyjemna gre mam nawet prywatna choppe...czasami orkowa argumentacja ma sens
Zafael i koniec dnia dziecka i sie nie zgodze(znowu)
przy 3 bitwach nigdy nie bedzie sensownej tabeli koncowej-za malo bitew;
o ile jeszcze sie sprawdza przy +/- 20 osobach o tyle przy 2x wiekszej liczbie osob juz nie
a twoj przyklad jest niedopracowany
podam ci bardziej realny-> 1sza bitwa 15:5 (gorna polowa stawki).druga bitwa 16:4 (raczej nadal poza pierwszymi 4ma stolami);3cia bitwa-20:0
da sie?da
wygrana?moze nie ale spore szanse na top3
jak juz napisal Kołata to gra losowa i dobor przeciwnika tez nalezy do tego "elementu szczesciowego";ten czynnik maleje wraz z liczba gier w danym turnieju
to niewatpliwa zaleta
ale zawsze sa wady-2k+ ciezko zagrac 4 gry w 1 dzien a turnieje 2dniowe to zupelnie inna para kaloszy
Ja Cie do mojego zdania przekonywac nie bede.Zafael i koniec dnia dziecka i sie nie zgodze(znowu)
Chyba musialbym na glowe upasc (bez obrazy), kazdy ma inny pkt widzenia zalezny od siedznia i jakos mnie to obchodzi najmniej , czy sie zgadzasz ze mna, czy nie. Co innego nieszanowac Twojego/mojego zdania.
Nigdy nie zapanuje sprawiedliwosc i jakakolwiek liczba zdazen w tym nie pomoze.przy 3 bitwach nigdy nie bedzie sensownej tabeli koncowej-za malo bitew;
tez sie nie sprawdza, ale jest jednym z sensowniejszycho ile jeszcze sie sprawdza przy +/- 20 osobach o tyle przy 2x wiekszej liczbie osob juz nie
Najlepiej zostanmy w malych norkach grajac systemem podrecznikowym
jak kazdya twoj przyklad jest niedopracowany
wszystko zalezy kto gra.podam ci bardziej realny-> 1sza bitwa 15:5 (gorna polowa stawki).druga bitwa 16:4 (raczej nadal poza pierwszymi 4ma stolami);3cia bitwa-20:0
da sie?da
wygrana?moze nie ale spore szanse na top3
Stoly z wynikami 16+15 akurat porownujac do SW to stoly 4/3. Tam nie bylo przypadkowych osob, mili szanse na top 3
tak samo jak mial Solo po pierwszej bitwie
Tez sie z tym zgadzam.jak juz napisal Kołata to gra losowa i dobor przeciwnika tez nalezy do tego "elementu szczesciowego";ten czynnik maleje wraz z liczba gier w danym turnieju
to niewatpliwa zaleta
ale zawsze sa wady-2k+ ciezko zagrac 4 gry w 1 dzien a turnieje 2dniowe to zupelnie inna para kaloszy
Ale obie skrajnosci - czyli twierdzenie ze bay za 15p wypromuje kogos slabego jest przynajmniej nieprzemyslany.
Kogos silnego i tak nie trza promowac.
sredni odpadnie na 3/4 tym stole na 40os. itp
Owszem sprawiedliwiej jest grac 4/5/6 itp bitew.
Nie dam sobie wmowic ze ktos z pierwszej 10 jest slaby. na turnieju ok 40os, albo mocny niezasluzenie zajal miejsce, bo bay go wypromowal w jakikolwiek sposob.
Szczesciu trzeba pomagac, polegasnie na samym jest zludne.
					Ostatnio zmieniony 18 cze 2007, o 14:52 przez zaf, łącznie zmieniany 2 razy.
									
			
									
						