Bitwa O Warszawe 26.03
Re: Bitwa O Warszawe 26.03
kwadrans temu wstałem więc na szybko wyniki :
(nie wszędzie mam pełne imiona i nazwiska- wybaczcie )
(później wrzuce bardziej szczegółowe)
1. Piotr Kozłowski - Dark Elfy
2. Jan " Pazdzioch" Bodzioch - Bretonia
3. Zbyszek "Barbarossa" Łobocki - Dark Elfy
4. Piotr "Marian" Fąfara - Demony (Keeper)
5. Jasiuuu - Woch
6. Bartłomiej "Bartys" Lewandowski - Dwarfy
7. Łukasz 'Smiechu' Śmiechowski - TK
8. Jacek 'Jacek' Kaczmarski - Skavenki (niepomalowana abomka łatwiej ucieka!)
9. Stanisław "Crusader" Sheiner - BoC
10. Przemcio - Woch
11. Kalafior - Demony (Bloodthrister)
12. Piotr Gotih Wald - Imperium
13. Kacper "Św Barbara" Bucki - Woch
14. Maciek "Szwentas" Świątkiewicz - HE
15. Michał Matejuk - Dwarf
16. Tomek 'Esco' Turzynski - WoCh
17. Jakub "Cocktlet" Kotela - WoCH
18. Dariusz "Dalmar" Polit - Demony (GUO)
19. Kalesoner - TK
20. Manfred - VC
21. Adam Staniszewski - HE
22. Jakub Piasecki - OnG
23. Adam "Duke" Lewanski - WoCh
24. Kamil Kostecki - Lizardmen (jedyne lizaki na turnieju!)
25. Oleksik (musze zajrzeć do zgłoszenia po pełne dane) - DE
26. Łukasz Mrowicki - OnG
27. Mariusz Gobos Pudzianowski - WE
28. Krzysiu Wijas - HE
29. Maciek Wysocki - OK
30. Wiktor Marcinkowski -TK
31. Jacek Grabowski - Dwarf
32. Maciek Rosoł - WoC
33. Jakub "Asassello" Maciazek - HE
34. Łukasz Wojciechowski - OK
35. Michal Truba - WoC
36. Dominik "Panda" Kotera - Bretka
sprawdzcie czy nazwiska są ok i czy armie są ok
dzieki za przybycie
przepraszam za incydent z dyplomem ; [
ide na śniadanie
(nie wszędzie mam pełne imiona i nazwiska- wybaczcie )
(później wrzuce bardziej szczegółowe)
1. Piotr Kozłowski - Dark Elfy
2. Jan " Pazdzioch" Bodzioch - Bretonia
3. Zbyszek "Barbarossa" Łobocki - Dark Elfy
4. Piotr "Marian" Fąfara - Demony (Keeper)
5. Jasiuuu - Woch
6. Bartłomiej "Bartys" Lewandowski - Dwarfy
7. Łukasz 'Smiechu' Śmiechowski - TK
8. Jacek 'Jacek' Kaczmarski - Skavenki (niepomalowana abomka łatwiej ucieka!)
9. Stanisław "Crusader" Sheiner - BoC
10. Przemcio - Woch
11. Kalafior - Demony (Bloodthrister)
12. Piotr Gotih Wald - Imperium
13. Kacper "Św Barbara" Bucki - Woch
14. Maciek "Szwentas" Świątkiewicz - HE
15. Michał Matejuk - Dwarf
16. Tomek 'Esco' Turzynski - WoCh
17. Jakub "Cocktlet" Kotela - WoCH
18. Dariusz "Dalmar" Polit - Demony (GUO)
19. Kalesoner - TK
20. Manfred - VC
21. Adam Staniszewski - HE
22. Jakub Piasecki - OnG
23. Adam "Duke" Lewanski - WoCh
24. Kamil Kostecki - Lizardmen (jedyne lizaki na turnieju!)
25. Oleksik (musze zajrzeć do zgłoszenia po pełne dane) - DE
26. Łukasz Mrowicki - OnG
27. Mariusz Gobos Pudzianowski - WE
28. Krzysiu Wijas - HE
29. Maciek Wysocki - OK
30. Wiktor Marcinkowski -TK
31. Jacek Grabowski - Dwarf
32. Maciek Rosoł - WoC
33. Jakub "Asassello" Maciazek - HE
34. Łukasz Wojciechowski - OK
35. Michal Truba - WoC
36. Dominik "Panda" Kotera - Bretka
sprawdzcie czy nazwiska są ok i czy armie są ok
dzieki za przybycie
przepraszam za incydent z dyplomem ; [
ide na śniadanie
T
Tylko jedne Wampiry na turnieju w Warszawie
Voodoo pisze:Tylko jedne Wampiry na turnieju w Warszawie
Pewnie dlatego że:
- mi sie zachciało pograć TK przed premierą nowych, a i te są bardzo sympatyczne
- Zbyszek przerzucił sę na DE
- Gąsiora nie było bo nie mógł
- Holan gra od wielkiego dzwonu
- Assur pewnie też nie mógł
- a Zielony jak to Zielony, albo jest albo go nie ma.
Poza tym nie oszukujmy się - VC dostało troszke po dupie przez ograniczenia Euro.
PS.
Jasiu podaj szczegółowe wyniki z pkt. z bitew (małe i duże), bo z tego co pamiętam miałem jeden pkt więcej od Bartysa i chyba powinienem być przed nim. Po rozmowie z nim wyszło że on ma 38(19+10+9) DP, a ja 39 (20+8+11), więc proszę o sprawdzenie. Przed Bitwą na 100% miał jeden pkt więcej ode mnie, bo Kalesoner miał 30, a Pazdzoch 32, więc zastanawiam się czemu jest nade mną skoro ze mną przegrał.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2011, o 15:58 przez Smiechu, łącznie zmieniany 4 razy.
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Fajnie, że napisałeś przy Demonach kto grał jakim Greaterem
Testy Blodka za mną. Daje radę, ale nie kozaczy. Chyba pozostała mi już tylko wrona do zagrania
Turniej bardzo fajny. Dzięki Bob i Esco, że zamieniliście się ze mną i z Manfredem, bo gram z nim na tyle często, że to było bez sensu.
Z wyniku 37 punktów zadowolony być nie mogę, ale przynajmniej blodkiem polatałem trochę.
Wrzucam relację z gry blodkiem, bo kilka osób było tego ciekawych:
I bitwa z wąsatym Bobem i nowymi Orkami. Całkiem fajnie złożona rozpiska, doom divery na indirectie dają radę. Zagraliśmy tylko 4 tury przez wystawianie figurek i sprawdzanie zasad nowych Orkasów. Zamiotłem jedną całą flankę, shamana, bsb i maszyny, straciłem z połowę śmiecia i wybuch maga... Skończyliśmy w połowie 2 turbo combatów kloc vs kloc. W mojej turze blodek szarżowałby w tył krojonych przez demonice savagy. Szkoda.
II bitwa z Wochem Przemcia mimo miłej atmosfery to jakieś nieporozumienie.
Taktyka była prosta, udupić chosenów i wybić resztę.
Blodek wyleciał zza obelisku na hellcanon i nie doszarżował na 16" po czym dostał helupe, krzykniecie i bodajże 9hitów z siłą 9 z infernala... Zabiłem maruderów i kloc warriorów tracac demonetki, flamery i blodka. Najgorsza moja bitwa od dłuższego czasu.... 5:15
III bitwa
i Ogry. Tutaj też GUO pewnie byłby lepszy, ale blodek w bok dawał radę. Prosta, szybka, sympatyczna bitwa. Demonetki z Blodkei sprzątnęły jedną flankę z 2 herosami. Rinoxy i generał zastawiani śmieciami. Blodki zamiotły irongutów z kolejnymi 2 herosami. Flamery robiły zamieszanie. Fiendy zjadly gnoblary. Bitwa skończyła się walką demonetek z brzytwą z lordem. Wynik 20:0
Efekt - do DMP jeszcze sporo pomyślę
na Arenę pewnie bez Greatera.
Na Białystok GUO.
pozdro
P.S. Jasiuuuu do elesu!!
Testy Blodka za mną. Daje radę, ale nie kozaczy. Chyba pozostała mi już tylko wrona do zagrania
Turniej bardzo fajny. Dzięki Bob i Esco, że zamieniliście się ze mną i z Manfredem, bo gram z nim na tyle często, że to było bez sensu.
Z wyniku 37 punktów zadowolony być nie mogę, ale przynajmniej blodkiem polatałem trochę.
Wrzucam relację z gry blodkiem, bo kilka osób było tego ciekawych:
I bitwa z wąsatym Bobem i nowymi Orkami. Całkiem fajnie złożona rozpiska, doom divery na indirectie dają radę. Zagraliśmy tylko 4 tury przez wystawianie figurek i sprawdzanie zasad nowych Orkasów. Zamiotłem jedną całą flankę, shamana, bsb i maszyny, straciłem z połowę śmiecia i wybuch maga... Skończyliśmy w połowie 2 turbo combatów kloc vs kloc. W mojej turze blodek szarżowałby w tył krojonych przez demonice savagy. Szkoda.
II bitwa z Wochem Przemcia mimo miłej atmosfery to jakieś nieporozumienie.
Taktyka była prosta, udupić chosenów i wybić resztę.
Blodek wyleciał zza obelisku na hellcanon i nie doszarżował na 16" po czym dostał helupe, krzykniecie i bodajże 9hitów z siłą 9 z infernala... Zabiłem maruderów i kloc warriorów tracac demonetki, flamery i blodka. Najgorsza moja bitwa od dłuższego czasu.... 5:15
III bitwa
i Ogry. Tutaj też GUO pewnie byłby lepszy, ale blodek w bok dawał radę. Prosta, szybka, sympatyczna bitwa. Demonetki z Blodkei sprzątnęły jedną flankę z 2 herosami. Rinoxy i generał zastawiani śmieciami. Blodki zamiotły irongutów z kolejnymi 2 herosami. Flamery robiły zamieszanie. Fiendy zjadly gnoblary. Bitwa skończyła się walką demonetek z brzytwą z lordem. Wynik 20:0
Efekt - do DMP jeszcze sporo pomyślę
na Arenę pewnie bez Greatera.
Na Białystok GUO.
Chętnie zagram sparing z ogranym graczem DE przed Białymstokiem!!
pozdro
P.S. Jasiuuuu do elesu!!
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Mi bitwa z Kalafiorem się podobała Bloodek dostał zdaje się 2 rany z krzyku z dyskietki potem 9 hitów z siła 9 z bramy ale zwardował 8 ale już helupy na twarz mu się nie udało. Demonetkami wciągnoł mnie do combatu róg w róg tak, że walczył tylko mój BSB + supporting attack o którym zapomniałem... i ten jeden BSB pokroił cały klocek demonetek i heralda Helupa zjadła flamery. Ale akcja meczu to Grzybiaż na 1 ranie który zabił dyskietkę wbijając 2 woundy...
PS nie znalazł ktoś 3 calowej templatki??????
PS nie znalazł ktoś 3 calowej templatki??????
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Bob,
czy Ty na pewno dobrze podliczyłeś te punkty w naszej bitwie?
Mi wybuchł mag i straciłem 2x furie, czyli 285pts, a Ty straciłeś:
2x fasta
2x mangler
2x doom diver
6 trolli
10 boar boyzów
BSBka
Orc Shamana
....
ile to będzie?
czy Ty na pewno dobrze podliczyłeś te punkty w naszej bitwie?
Mi wybuchł mag i straciłem 2x furie, czyli 285pts, a Ty straciłeś:
2x fasta
2x mangler
2x doom diver
6 trolli
10 boar boyzów
BSBka
Orc Shamana
....
ile to będzie?
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
To i ja skrobne małą relacje z grania plewnymi TK w obecnej ich sytuacji - czekam jak większosć na new Booka.
Moja rozpa to obecny standardzik:
Król z czapką, Duża Licha, mała Licha w ołtarzu, bsb z piaskiem, 2x 10 łuków, 1x 25 łuków, 2x3 rydwany, 1x swarm, 3x scorp, 6x ushatki i 2x klopa z czachami
1. bitwa.
TK vs TK 20:0
Kolega którego imienia nie pamiętam, ale to był jego pierwszy turniej w życiu i może 6. bitwa ta armią.
Bitwa wmiare prosta acz kolwiek w pewnym momencie sie bałem o wynik.
Kolega miał: walczącego króla, dużą liche z czapką, małą liche, mała liche w ołatarzu, bsb, 2x 10 łuków, 2x3 i 1x 4 rydwany, 25 gwardi, 2x scorp, 3x swarm, 2 klopy.
Kolega zaczynał więc wykożystałem to robiąc odpowiedni free ruch rydwanami. W pierwszej swojej turze jednymi rydwanami zajachałem jedną klope, a drugą sciągnołem ze swojej klopy. jeden scorp ogarnoł ołtarz, a drugi zakopał się na śmierć. Przeciwnik troszke zle podszedł gwardią która dostała na bok ushatki które w dwie tury złożyły cały odział.
I w ostatniej turze desperacka szarza moich rydwanów w 10 łuków z duża lichką. 18" do przebycia, ale sie udało
2. bitwa.
TK vs Bret 8:12
2x lanca realmów, 1x lanca grali, 2x treb, bsb na koniu, lord na pegazie, jakiś heros na pegazie, magiczka i 2x 10 łuków
Bitwa z Pażdziochem przebiegła bardzo sympatycznie.
Do kluczowych akcji należy szrza realmów w rydwany, gdzie w turze magii Pazdoch wysadza sobie tą lance i biedactwa przez to nie przebiły sie przez rydwany, a w mojej turze scorp wykopuje sie na jej tyłach i zjada dużą magiczke, ale lanca uciekła pozniej była szarza ushatek na grali i żucenie na mumie 10WS i 10 I co zapoczątkowało rozniesienie Grali, ale wkonsekwencji pazdoch dobrze zucał wardy i zostało 3. No i finał strzał z klopy w generała na pegazie. Generał zabity i wynik 10:10, ale po zgłoszonym wyniku pazdioch przypomniał sobie ze miał dragon helma i pozwoliłem mu zdac warda na 2+ którego zdał i przez to wyszło 8:12
3. bitewka
TK vs DW 11:9
Bartys miał: 2x warriorów, 1x Hamków, 1x Ironów do tego bsb, kowadło, 2x klopa i canon i minerów
Co tu dużo gadac remisowo, potem lekka moja przewaga, Bartkowi wybucha kowadło - duża przewaga dla mnie, mi wybucha król znowu mała przewaga dla mnie, sypią mi sie ushatki od Ironów i znowu remisowo. w konsekwencji 11:9
Chyba do weselszych akcji należy: Zmniejszenie oddziału Warriorów przez moich łuczników z 38 do 12 zanim dostali szarze scorpa i rydwanów. Łuki w tej bitwie zrobiły więcej niż klopy i magia którą wylosowałem. A wylosowałem całkiem przyzwoicie z Lighta: pociski D6 i 2D6
Ogólnie wynik 39pkt i 7 miejsce na turnieju jest mega zadowalające.
TK nie jest az tak plewne jak by sie wydawało, ale trzeba miec sporo szczęscia zarówno w paringach jak i w losowaniu Lora na czapce. Taktyka z każdą armią obecnie jest niemal zawsze taka sama: strzelamy, czarujemy i osłabiamy przeciwnika zanim dojdzie. A jak dojdzie to już jest słabo, no chyba że zostaie go z 25%, ale i to czasem wystarczy by w jedną ture rozjechać defens TK
Moja rozpa to obecny standardzik:
Król z czapką, Duża Licha, mała Licha w ołtarzu, bsb z piaskiem, 2x 10 łuków, 1x 25 łuków, 2x3 rydwany, 1x swarm, 3x scorp, 6x ushatki i 2x klopa z czachami
1. bitwa.
TK vs TK 20:0
Kolega którego imienia nie pamiętam, ale to był jego pierwszy turniej w życiu i może 6. bitwa ta armią.
Bitwa wmiare prosta acz kolwiek w pewnym momencie sie bałem o wynik.
Kolega miał: walczącego króla, dużą liche z czapką, małą liche, mała liche w ołatarzu, bsb, 2x 10 łuków, 2x3 i 1x 4 rydwany, 25 gwardi, 2x scorp, 3x swarm, 2 klopy.
Kolega zaczynał więc wykożystałem to robiąc odpowiedni free ruch rydwanami. W pierwszej swojej turze jednymi rydwanami zajachałem jedną klope, a drugą sciągnołem ze swojej klopy. jeden scorp ogarnoł ołtarz, a drugi zakopał się na śmierć. Przeciwnik troszke zle podszedł gwardią która dostała na bok ushatki które w dwie tury złożyły cały odział.
I w ostatniej turze desperacka szarza moich rydwanów w 10 łuków z duża lichką. 18" do przebycia, ale sie udało
2. bitwa.
TK vs Bret 8:12
2x lanca realmów, 1x lanca grali, 2x treb, bsb na koniu, lord na pegazie, jakiś heros na pegazie, magiczka i 2x 10 łuków
Bitwa z Pażdziochem przebiegła bardzo sympatycznie.
Do kluczowych akcji należy szrza realmów w rydwany, gdzie w turze magii Pazdoch wysadza sobie tą lance i biedactwa przez to nie przebiły sie przez rydwany, a w mojej turze scorp wykopuje sie na jej tyłach i zjada dużą magiczke, ale lanca uciekła pozniej była szarza ushatek na grali i żucenie na mumie 10WS i 10 I co zapoczątkowało rozniesienie Grali, ale wkonsekwencji pazdoch dobrze zucał wardy i zostało 3. No i finał strzał z klopy w generała na pegazie. Generał zabity i wynik 10:10, ale po zgłoszonym wyniku pazdioch przypomniał sobie ze miał dragon helma i pozwoliłem mu zdac warda na 2+ którego zdał i przez to wyszło 8:12
3. bitewka
TK vs DW 11:9
Bartys miał: 2x warriorów, 1x Hamków, 1x Ironów do tego bsb, kowadło, 2x klopa i canon i minerów
Co tu dużo gadac remisowo, potem lekka moja przewaga, Bartkowi wybucha kowadło - duża przewaga dla mnie, mi wybucha król znowu mała przewaga dla mnie, sypią mi sie ushatki od Ironów i znowu remisowo. w konsekwencji 11:9
Chyba do weselszych akcji należy: Zmniejszenie oddziału Warriorów przez moich łuczników z 38 do 12 zanim dostali szarze scorpa i rydwanów. Łuki w tej bitwie zrobiły więcej niż klopy i magia którą wylosowałem. A wylosowałem całkiem przyzwoicie z Lighta: pociski D6 i 2D6
Ogólnie wynik 39pkt i 7 miejsce na turnieju jest mega zadowalające.
TK nie jest az tak plewne jak by sie wydawało, ale trzeba miec sporo szczęscia zarówno w paringach jak i w losowaniu Lora na czapce. Taktyka z każdą armią obecnie jest niemal zawsze taka sama: strzelamy, czarujemy i osłabiamy przeciwnika zanim dojdzie. A jak dojdzie to już jest słabo, no chyba że zostaie go z 25%, ale i to czasem wystarczy by w jedną ture rozjechać defens TK
Fajny turniej, taki w sam raz na sobotniego kaca
Kalafior - też się cieszę że się zamieniliśmy! ;DDD
Grałem WoC - 2 didżeje, 2 klocki warriorów, 2 piątki rycerzy, helena, jakieś psy, warshrine.
A z bitwami było tak:
Bitwa I - VC 20:0
Wylosowałem Bob-a ale hop-siup zmiana dup i był czelendż z Manfredem
Miało być "jak koń pod górkę" bo w pierwszej turze wystawiłem głupio generała na szarże ghuli, ale ostatecznie było "e-łok-in-a-park". Moja pierwsza magia i brama na IF-ce w oddział szkielich z nekromantami i generałem. 11 na siłę i jest gol, bo wampir oblewa look out-a. 20:0
Bitwa II - DE 3:17
Barbarossa z DE na pierwszym stole. Obrona magiczna od początku zawodziła i regimenty dark elfów z brzytwą zamiatały że aż przykro. Helenka też się nie spisywała a rycerzami dałem się złapać w pułapkę Zbyszka, przez co hydra wylazła na flankę jak do siebie. Straciłem dwa kluczowe oddziały i całą koncepcje dalszej gry. Ostatecznie skończyło się 17:3 dla Barba. Fajna bitwa i obiecuję że następnym razem nie pójdzie Zbyszkowi ze mną tak łatwo ;D
Bitwa III - Imperium 9:11
Imperium Gotiha. Chyba udzielało się już wszystkim zmęczenie i cała bitwa to był jakiś dziwny klincz. Imperialny ostrzał nie wyrządzał mi większych szkód, za to wojownicy chaosu palili jedną szarżę za drugą. Altar utknął w dużym klocku warriorów i stał w nim do końca bitwy. W ostatniej turze trochę szczęścia w strzelaniu i skończyło się 11:9 dla Gotiha. Ogólnie bardzo przyjemnie się grało.
Dzięki dla wszystkich przeciwników za miłą grę! Jak zawsze fajnie było spotkać starych dobrych znajomych i poznać kilka nowych twarzy.
Kalafior - też się cieszę że się zamieniliśmy! ;DDD
Grałem WoC - 2 didżeje, 2 klocki warriorów, 2 piątki rycerzy, helena, jakieś psy, warshrine.
A z bitwami było tak:
Bitwa I - VC 20:0
Wylosowałem Bob-a ale hop-siup zmiana dup i był czelendż z Manfredem
Miało być "jak koń pod górkę" bo w pierwszej turze wystawiłem głupio generała na szarże ghuli, ale ostatecznie było "e-łok-in-a-park". Moja pierwsza magia i brama na IF-ce w oddział szkielich z nekromantami i generałem. 11 na siłę i jest gol, bo wampir oblewa look out-a. 20:0
Bitwa II - DE 3:17
Barbarossa z DE na pierwszym stole. Obrona magiczna od początku zawodziła i regimenty dark elfów z brzytwą zamiatały że aż przykro. Helenka też się nie spisywała a rycerzami dałem się złapać w pułapkę Zbyszka, przez co hydra wylazła na flankę jak do siebie. Straciłem dwa kluczowe oddziały i całą koncepcje dalszej gry. Ostatecznie skończyło się 17:3 dla Barba. Fajna bitwa i obiecuję że następnym razem nie pójdzie Zbyszkowi ze mną tak łatwo ;D
Bitwa III - Imperium 9:11
Imperium Gotiha. Chyba udzielało się już wszystkim zmęczenie i cała bitwa to był jakiś dziwny klincz. Imperialny ostrzał nie wyrządzał mi większych szkód, za to wojownicy chaosu palili jedną szarżę za drugą. Altar utknął w dużym klocku warriorów i stał w nim do końca bitwy. W ostatniej turze trochę szczęścia w strzelaniu i skończyło się 11:9 dla Gotiha. Ogólnie bardzo przyjemnie się grało.
Dzięki dla wszystkich przeciwników za miłą grę! Jak zawsze fajnie było spotkać starych dobrych znajomych i poznać kilka nowych twarzy.