Polska według Korwina

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

Zablokowany
quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Re: Polska według Korwina

Post autor: quas »

Przyklad, ktory wybrales, dobitnie pokazuje bezsens tego twierdzenia. Przejrzyscie i bez szwindli? O_o
Wg samego sztabu WOŚP - dostali 410 min czasu antenowego, ktory (z pamieci) srednio kosztuje kolo 25k zl za minute. W wieczornym pasmie, jak to wosp - wiecej. Grubo wiecej. Dane do ktorych sie dokopalem mowia o ponad 12 milionach zlotych liczonych w czasie antenowym. Ciekawostka - tych danych nie ma w sprawozdaniach finansowych, nie sa nawet zaksiegowane jako darowizny, a powinny.
zmienie podejscie jezeli te 410min czasu antenowego ogladal marginalny odsetek telewidzow. to raz. dwa- koszta ktore podales to min czasu nadawania pasma reklamowego.
kolo sie zamyka-duzo widzow, duzo hajsu za reklame.

BTW, na temat tego co jest nadawane w publicznej TV nie zamierzam dyskutowac.
Skoro wiemy i zgadzamy sie, ze nie jestesmy w stanie zrobic tego uczciwie, to uwazasz, ze nalezy dopuszczac lewe dotacje? O_o Dziwny tok rozumowania masz.
od tego jest prawo/prokuratura. inna kwestia ze sami nie pietnujemy oszustw ktore nas otaczaja. Ba, wiekszosc jest brana jako forma dobrze pojetego sprytu lub cwaniactwa (chocby sciaganie na egzaminach).
czy mozna to krzewic?mozna, ale wymagaloby to samozaparcia i dzialania od lat najmlodszych.
Ta, zbyt biednym. Zla sztuka nie obroni sie sama, proste. Dlatego trzeba biednym TFUrcom dac w lape, zeby z glodu nie umierali i mogli umieszczac coraz to nowe rzeczy w fekaliach i wystawiac jako sztuke w pustej galerii. Akurat... :roll:
bzdura. 95% "sztuki" nie wyzyje z biletow na imprezy ktore organizuje. inna kwestia- jako spoleczenstwo powoli zapadamy sie w bagienko akulturalnosci (dane na temat ile razy przecietny polak idzie do kina/teatru/filharmonii czy tez ile przeczytal ksiazek w ciagu roku).
Biblioteki branzowe dzialaja na tych zasadach i problemu nie ma.
Jestem osoba namietnie czytajaca, wrecz polykajaca ksiazki, nie stac mnie na posiadanie na wlasnosc wszystkiego, co mnie interesuje i jakos sobie radze. Publiczna biblioteke odwiedzilem ostatni raz 3 lata temu, przejrzalem nowosci z ostatnich parunastu miesiecy i wylowilem 3 ksiazki, ktore chcialbym przeczytac. Dodajmy do tego upadek czytelnictwa w naszym kraju, podliczmy koszty utrzymania bibliotek, budynkow, bibliotekarek, zakupu nowych, wysylania listow z informacjami/przypomnieniami o terminach, etc, etc.
Kiedy ostatni raz skorzystales z biblioteki i jaki ulamek procenta jej zbiorow uwazasz za wart utrzymania ich w obiegu dla nielicznych czytajacych? Ba, skorzystaj z systemu komputerowego, prawie na pewno jest i sprawdz sobie czesc ksiazek - ile razy zostaly wypozyczone. Strzelam w ciemno, ze 80% losowo wybranych egzemplarzy nie bylo wypozyczanych wiecej niz raz w ciagu zeszlego roku. Widzisz dalej w tym sens?
czytalem ok 50-70 ksiazek rocznie. ostatnio troche praca mnie goni- powiedzmy 3 ksiazki na miesiac.
troche kupuje,mam pare serii ktore zbieram.
moge sie wypowiedziec jak to wyglada w DG.
place 7zl rocznie (karta z kodem wazna jest rok), ale moge korzystac z wszystkich bibliotek w miescie (troche ich jest),system jest skomputeryzowany. tyle ze moge miec max 6 ksiazek rownoczesnie wypozyczonych.
jako ze mam karte to mam darmowy dostep do internetu w bibliotece.
mam wrazenie ze pomiedzy bibliotekami nastepuje rotacja ksiegozbiorow.
i wspominalem ze calkiem sporo jest nowosci?

jest sporo ciekawych tytulow (z lenistwa korzystam tylko ze swojej osiedlowej), nawet calkiem sporo z tego co chcialbym przeczytac- choc co zrozumiale nie wszystko.

mam dziwne wrazenie ze bez dotacji publicznej nie mialbym takich rarytasow w cenie 7zl/rok. niby jakby korzystalo 100% populacji i kazdy by wylozyl tych pare zlotych to byloby fajnie. ale tez smutna prawda jest taka ze statystyczny obywatel RP czyta mniej niz 1,0 ksiazki rocznie.

@Crane
z mojej strony wyglada to tak. jezeli Wałęsa byl TW to cale to uganianie sie za esbekami i rozliczenia sa o kant dupy. bo jezeli ich wlasny agent rozpierdala im grajdziolek to to byla jakas parodia a nie specsluzby.

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

Z calym szacunkiem, ale podejscia w stylu Barba i wszystkich "+1" nie rozumiem. Sam Walesa ostatnio z gruchy wypalil, ze podpisal, choc tyle lat zaprzeczal. Ze wspolpracowal - istnieja b. mocne poszlaki dajace niemal pewnosc i tego zanegowac sie nie da. Wy mowicie, ze was to generalnie, sorry za slownictwo, jebie w dupie po same jelita.

Ktos umoczyl? Wypad. Wzial? Wypad. Wpadl na przekrecie? Wypad. Nic osobistego, po prostu sie nie nadaje i koniec. Podobnie jak zdzichu, rychu i miro - postepowanie zostalo umorzone, ale wszyscy wiedza jakie lody krecili, wiec w normalnym swiecie predzej zostaliby wywiezieni na taczkach, u nas dostana albo miejsca na listach dajace im szanse na krzeselko na wiejskiej, albo cieple posadki po cichu na boku.

Przekladajac to na normalny jezyk - wiesz, ze kumpel leje zone/dziecko/dziewczyne, ale dalej idziesz z nim na piwo, bo to w sumie fajny gosc i daje sepic fajki? Lub ktos celowo przekrecil wyniki na glupim lokalu, ale co tam, dajmy mu organizacje mastera, bo kiedys zrobil to dobrze? Zostal zlapany na chamskich walkach przy stole, ale generalnie waluje na tyle dobrze, ze mozna wypuscic go na ETC na wlochow? :roll: To jest postawa, ktorej nie rozumiem.

Swoje zrobil, zgoda, za to mozna go cenic. Ale by go ocenic uczciwie trzeba wziac wszystkie fakty pod uwage, a nie tylko te wygodne "bo to swoj chlop". Bronienie caloksztaltu walesy i jego "autorytetu" za to, ze xx lat temu z hakiem byl jednym z czolowych elementow maszyny rozkrecajacej komunizm jest mega walem na moralnosci i nie jestem w stanie ogarnac takiego podejscia u inteligentnych ludzi. Jak w slabym kawale "oskarzony to morderca i klamca", "tak, ale jako dziecko byl ministrantem!", "a to przepraszam, niewinny" :roll:

edit => quas odpowiem pozniej, bo za dlugi by mi sie post zrobil, a znikac musze ;)

Awatar użytkownika
Crane
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3291
Lokalizacja: Biała Podlaska/ Warszawa - Czarne Wrony

Post autor: Crane »

@Crane
z mojej strony wyglada to tak. jezeli Wałęsa byl TW to cale to uganianie sie za esbekami i rozliczenia sa o kant dupy. bo jezeli ich wlasny agent rozpierdala im grajdziolek to to byla jakas parodia a nie specsluzby.
On im rozwalił grajdołek ? Niby kiedy? Zostając Prezydentem i przyklepując ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym, która dawała potężne emerytury oficerom SB ? Tak żeby im na starość nic nie brakło ? Przecież o to się toczyła już jakiś czas temu batalia i to w końcu PO zlikwidowało owe (nie)korzystne rozwiązania. Ale kto ją swego czasu przyklepał to się zapomina....

Albo jak mianował oficera wywiadu- na do widzenia- generałem w 1995- Jasika ? Nie, on nie dawał im zginąć.
A Fonfara? Oficer SB ? Szef w MSW za czasów Wałęsy, potem UOP...

to są własnie te mity o wielkim Wałęsie który gromi komunistów.

aha.....Vallarr + 1, a co ! :D

Edit
Nie odbiegamy aż tak bardzo od tematu- przecież to Janusz Korwin Mikke swego czasu jako poseł złożył projekt uchwały zobowiązującej Ministra Spraw Wewnętrznych do podania pełnej informacji dotyczącej urzędników państwowych od szczebla wojewody w górę, a także np. senatorów, posłów sędziów będących współpracownikami Służby Bezpieczeństwa (Borusewicz dodał jeszcze TW Informacji Wojskowej). Uchwała została zrealizowana niemal w pełni.

kudłaty
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3552

Post autor: kudłaty »

Abstrahując już od nazywania go TW Bolkiem, jest to doskonały przykład jak można do odważnego racjonalnego programu gospodarczego balansującego trochę na granicy fanatyzmu dorzucić program społeczny który tą granicę istotnie przekracza. Problem jest taki, że oprócz programu gospodarczego, który już jest mało spójny (z jednej strony zmiany ewolucyjne, prawa nabyte, pewność prowadzenia działalności z drugiej program wywracający wszystko do góry nogami tu i teraz) mamy poglądy społeczne będące nie do zaakceptowania dla większości potencjalnego elektoratu wolnorynkowego. To że np. 20% osób zadeklaruje się że ma liberalne poglądy i ze 30% zadeklaruje się że podnieca je nie współżycie z partnerem a czytanie cudzych teczek wcale nie znaczy że partia łącząca te postulaty przekroczy próg wyborczy. Połączenie potencjalnych wyborców niestety przypomina zrobienie części wspólnej z osób lewo i praworęcznych, a i efekty są podobne. Obecnie UPR czy raczej wkrótce nowa prawica będzie partią doskonale wpisującą się w świadomą opozycję po za parlamentarną. Ci goście przypominają trochę graczy którzy zamiast dostosować się do aktualnych zasad czekają na nowy kodex. Wiadomo że istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że nasz polityczny metagame się zmieni na tyle że wejdą do sejmu i nawet ktoś zechce stworzyć z nimi koalicję ale parafrazując kolegę istnieja b. mocne poszlaki dajace niemal pewnosc i tego zanegowac sie nie da, że chłopaki po prostu dalej będą marnować potencjał elektoratu liberalnego.


@oszustwa i wystawianie na Włochów. Jak jesteś taki mądry to wymyśl na nich coś lepszego, chętnie posłuchamy bo nam się przyda.

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

Vallarr pisze: Szwindle na samym WOŚP widac jak sie chleje na woodzie w odpowiednim namiocie, choc oczywiscie wszystkich tekstow na bani brac powaznie nie mozna, to nawet 10% z tego, co slyszalem przeczy Twojej tezie.
Dotacja wynoszaca ponad 25% wartosci calej zbiorki WOSP? Bez szwindli? Akurat :roll:
WOŚP w przeciwieństwie do innych fundacji wspieranych przez największego posiadacza ziemskiego w Polsce rozlicza się co do grosza, wszystkie sprawozdania są jawne i łatwo dostępne, czy są w pełni rzetelne pojęcia nie mam ale u konkurencji jest tylko gorzej pod tym względem.
Crane pisze: Po co je niszczyć skoro są bezwartościowe?
tak wspaniały znawca teczek z pewnością wie czyja to teczka jako jedyna w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła - jako podpowiedź dodam że jest to syn Akowca, któremu to za Bieruta i Stalina powierzono wykładanie na uniwersytecie (normalna praktyka w tamtych czasach), syn zaraz po wojnie zamieszkał w Żoliborskiej Willi pośród czerwonyc h świń i wśród innych pieszczochów systemu, następnie występował w filmie by podczas stanu wojennego jako jedyny z pośród ścisłego kierownictwa Solidarności nie był internowany, brał udział w obradach okrągłego stołu - wiesz o kim mówię ? 8) natomiast jeśli chodzi o przemyślenia natury ogólnej - prowesjonalizm służb PRL nie budzi wątpliwości dlatego sądzę że wpadły na pomysł by do utraty władzy odpowiednio przygotować swoje archiwa. Czy Wałęsa był TW Bolkiem być może był ale dla mnie najważniejszy jest bilans dokonań - dziś najbardziej bohaterscy są Ci którzy za komuny w pierdlu nie siedzieli jak Michnik, Kuroń czy Komorowski (wiecie że niejaki viceminister sprawiedliwości w rządzie PIS -p. Kryże skazał Komorowskiego na odsiadkę w latach 70 :mrgreen: ) z Pisowskiej wierchurzki to o ile mnie poamięc nie myli tylko Macierewicz zachaczył o więzienie, ale w gębi to są wielcy - pewnie helu się nałykali :roll:

Mira, Zbycha i spółkę za kraty, bez litości tylko że trzeba im cokolwiek udowodnić i prawomocnie skazać - bo uproszczone metody walki z korupcją zbyt trącą mi bolszewizmem - wychodzi na największym kretem i sabotarzystą jest niejaki Kamiński, ex szef CBA - co miał już kogoś ustrzelić za korupcję czy przekręty to leciał do prasy z przeciekiem :roll: vide Lepper, Marczuk, Miro i ska... profesjonalizm Antkowych służb wprost powala. BTW najbardziej ciekawi mnie czy kiedykolwiek zajmowali się sprawami korupcji w Pisie (bo jak średnio rozgarnięty człowiek wie czarne owce są wszędzie) - pewnie nie bo u nich to sami prawi i sprawiedliwi :lol2:

pozdro,
Ż.

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

zmienie podejscie jezeli te 410min czasu antenowego ogladal marginalny odsetek telewidzow. to raz. dwa- koszta ktore podales to min czasu nadawania pasma reklamowego.
kolo sie zamyka-duzo widzow, duzo hajsu za reklame.

BTW, na temat tego co jest nadawane w publicznej TV nie zamierzam dyskutowac.
Co ma piernik do wiatraka? Czas antenowy kosztuje, WOSP dostala go za darmo, normalnie musialaby zaplacic. Kazda inna firma musi placic. Jest to darowizna czy nie jest? O_o Czemu inne firmy i fundacje nie dostaja? Nie orientuje sie na tyle by twierdzic czy trzeba od tego odprowadzic podatek, ale slyszalem obie opcje.
Nie ma tego w sprawozdaniach = jest wałek. EoT.
od tego jest prawo/prokuratura. inna kwestia ze sami nie pietnujemy oszustw ktore nas otaczaja. Ba, wiekszosc jest brana jako forma dobrze pojetego sprytu lub cwaniactwa (chocby sciaganie na egzaminach).
czy mozna to krzewic?mozna, ale wymagaloby to samozaparcia i dzialania od lat najmlodszych.
Uciekasz od odpowiedzi :) Wiemy, ze nie bedzie dzialalo dobrze, ale wprowadzamy lipne prawo i zwalamy na prokurature? Bez urazy, ale to mi nie wyglada na najlepszy plan krzewienia uczciwosci.
bzdura. 95% "sztuki" nie wyzyje z biletow na imprezy ktore organizuje. inna kwestia- jako spoleczenstwo powoli zapadamy sie w bagienko akulturalnosci (dane na temat ile razy przecietny polak idzie do kina/teatru/filharmonii czy tez ile przeczytal ksiazek w ciagu roku).
To jest ten argument, ktorym propagatorzy dotacji strzelaja sobie w stopy. Skoro mimo powszechnosci dotacji i latwosci dostepu do kultury owa kultura nie jest w stanie zainteresowac odbiorcy, to cos jest chyba nie tak, nie? Rozwiazanie wg idiotow to oczywiscie wieksze dotacje. Paranoja czystej wody.
Dotacje pozwalaja lac na odbiorce strumieniem cieplego moczu i robic "kulture" pod siebie, a potem biadolic o niskim poziomie spoleczenstwa, ktore "nie docenia".
Jednoczesnie sa teatry utrzymujace sie same, sa takie, ktore maja pelne widownie na miesiace naprzod (TM Roma chocby) i podejrzewam, ze sytuacja bez dotacji bylaby podobna. W innych dziedzinach podobnie.
Co z tego, ze 95% sztuki nie wyzyje? Nie zasluguje na to najwyrazniej, za to obcowanie z pozostalymi 5% bedzie czysta przyjemnoscia.

Jesli nadal chcesz ciagnac watek, to prosze - zapoznaj sie z polskimi dotowanymi filmami, sumami ktore na nie ida i zmus sie do obejrzenia paru. Ja musialem. Potem obejrzyj pare produkcji tworzonych bez dotacji i powiedz mi czy te miliony zl byly tego warte. Przesledz tez kondycje "polskiej szkoly filmowej". Po ustaniu torsji po calym procesie zastanow sie czy chcesz wracac do dyskusji i bronic tego, czego wlasnie dotknales ;)
(...) mam dziwne wrazenie ze bez dotacji publicznej nie mialbym takich rarytasow w cenie 7zl/rok. niby jakby korzystalo 100% populacji i kazdy by wylozyl tych pare zlotych to byloby fajnie. ale tez smutna prawda jest taka ze statystyczny obywatel RP czyta mniej niz 1,0 ksiazki rocznie.
Owszem. Dlatego musialbys wylozyc wiecej, a biblioteki w Twoim miescie ograniczylyby sie do 1-2 maksimum i prowadzilyby rozszerzona dzialalnosc. Nie twierdze, ze da sie na tym zbic majatek, ale zarobic - prawdopodobnie. I biorac pod uwage czytelnictwo w naszym kraju - nie odbiloby sie to negatywnie na kulturze spoleczenstwa, skoro i tak korzysta ulamek. Ten ulamek i tak o siebie zadba. Czyz nie? ;)
@Crane
z mojej strony wyglada to tak. jezeli Wałęsa byl TW to cale to uganianie sie za esbekami i rozliczenia sa o kant dupy. bo jezeli ich wlasny agent rozpierdala im grajdziolek to to byla jakas parodia a nie specsluzby.
Na to tez odpowiem ;)
"Rozpierdala grajdolek" - mozna to raczej nazwac gladkim przekazaniem wladzy politycznej w zamian za nietykalnosc. Gdybys byl w takiej sytuacji, ze wiesz, ze wladzy w dluzszym okresie czasu nie utrzymasz, ziemia Ci sie pali pod nogami i coraz popularniejsze sa hasla "a na drzewach zamiast lisci beda wisiec komunisci", to nie wydawalaby Ci sie taka opcja kuszaca? Nietykalnosc osobista i majatkowa w zamian za rezygnacje z wladzy, ktora i tak wymyka Ci sie z rak.
Jesli tak, to jak bys to zrobil? Czyz nie za pomoca sterowalnej osoby, na ktora masz haki?

Jesli walesa byl na haku, to mozna bylo mu bezpiecznie oddac wladze, bo wiadomo, ze rozrabiac nie zacznie. Inny przywodca bylby niekontrolowalny i potencjalnie niebezpieczny, a przeciez potencjalnych liderow "S" bylo wiecej niz sam walesa. Dlatego tez ich powycinal. Sam? ;) Pierwszy akapit:

http://gdanszczanin.blox.pl/2006/09/Wal ... nia-1.html

Generalnie - jesli walesa byl TW, to zapewnil gladkie przekazanie wladzy za bezpieczenstwo, brak dekomunizacji i odtajnienia archiwow, oraz wspieranie "lewej nogi". Jesli zas nie byl, to jego dzialania sa nonsensowne i wynikaja jedynie z glupoty.

Tak czy siak - "autorytet" z niego zaden ;)

@Kudlaty
@oszustwa i wystawianie na Włochów. Jak jesteś taki mądry to wymyśl na nich coś lepszego, chętnie posłuchamy bo nam się przyda.
Przepraszam, ale wmurowalo mnie. Na serio bys rozwazal wziecie znanego walkarza do teamu tylko dlatego, ze to "nasz" walkarz i sie przyda? O_o
I nie pije do nikogo konkretnego, bo srodowiska WFB nie znam, wrocilem do gry i na forum po 4 latach. Chodzi o postawe, ktora mnie szokuje.

@Zaba
WOŚP w przeciwieństwie do innych fundacji wspieranych przez największego posiadacza ziemskiego w Polsce rozlicza się co do grosza, wszystkie sprawozdania są jawne i łatwo dostępne, czy są w pełni rzetelne pojęcia nie mam ale u konkurencji jest tylko gorzej pod tym względem.
Yhy. PCK, Caritas, archidiecezje, by daleko nie szukac. Gdzie jest gorzej? O_o O zadnych aferach nie slyszalem, proste uzycie gugli odeslalo mnie w kazdej sytuacji do sprawozdania finansowego wygladajacego na 1wszy rzut oka bez zarzutu.
Mira, Zbycha i spółkę za kraty, bez litości tylko że trzeba im cokolwiek udowodnić i prawomocnie skazać - bo uproszczone metody walki z korupcją zbyt trącą mi bolszewizmem
Za kraty jesli im sie cos udowodni, zgoda. Ale tez nie oszukujmy sie, umorzenie postepowania to cos innego niz uniewinnienie, a kazdy, kto sprawe sledzil wie o co chodzilo. Pewnych ludzi sie nie popiera, innym sie reki nie podaje. Nie przez jakas chora nienawisc, ktora pewnie zaraz mi zaczniecie imputowac, tylko przez najzwyczajniejsza ludzka uczciwosc. Inne postepowanie jest dla mnie niezrozumiale. Pewnie jestem zakonserwowanym anachronizmem ;)

Awatar użytkownika
Crane
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3291
Lokalizacja: Biała Podlaska/ Warszawa - Czarne Wrony

Post autor: Crane »

tak wspaniały znawca teczek z pewnością wie czyja to teczka jako jedyna w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła - jako podpowiedź dodam że jest to syn Akowca, któremu to za Bieruta i Stalina powierzono wykładanie na uniwersytecie (normalna praktyka w tamtych czasach), syn zaraz po wojnie zamieszkał w Żoliborskiej Willi pośród czerwonyc h świń i wśród innych pieszczochów systemu, następnie występował w filmie by podczas stanu wojennego jako jedyny z pośród ścisłego kierownictwa Solidarności nie był internowany, brał udział w obradach okrągłego stołu - wiesz o kim mówię ? 8)

Ależ drogi (droga?) Żabo, co się stało z teczką Kaczyńskiego jest wiadome- pewnie uznacie to za dobry żart, albo że się uwziąłem, ale ją właśnie wypożyczył nasz kochany Prezydent wraz ze swoją ( wziął także teczkę Bogdana Borusewicza i jeszcze tam kogoś) i już nigdy nie oddał- pytania proszę słać do niego, choć wiem co Wam odpowie bo już go pytano- że nie wie co się mogło z nimi stać.

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Za kraty jesli im sie cos udowodni, zgoda. Ale tez nie oszukujmy sie, umorzenie postepowania to cos innego niz uniewinnienie, a kazdy, kto sprawe sledzil wie o co chodzilo. Pewnych ludzi sie nie popiera, innym sie reki nie podaje. Nie przez jakas chora nienawisc, ktora pewnie zaraz mi zaczniecie imputowac, tylko przez najzwyczajniejsza ludzka uczciwosc. Inne postepowanie jest dla mnie niezrozumiale. Pewnie jestem zakonserwowanym anachronizmem
dla mnie tez sa pariasami. i co przez wielu uszlo uwagi- sprawe umorzono a nie uniewinniono. innymi slowy- cos bylo, ale "cos" jest na chwile obecna nie do udowodnienia. Przynajmniej chwala prokuratorowi ktory oszczedzil kase podatnikow (pokazowy proces i piekna wtopa prokuratury to zaden interes).
Mira, Zbycha i spółkę za kraty, bez litości tylko że trzeba im cokolwiek udowodnić i prawomocnie skazać - bo uproszczone metody walki z korupcją zbyt trącą mi bolszewizmem - wychodzi na największym kretem i sabotarzystą jest niejaki Kamiński, ex szef CBA - co miał już kogoś ustrzelić za korupcję czy przekręty to leciał do prasy z przeciekiem :roll: vide Lepper, Marczuk, Miro i ska... profesjonalizm Antkowych służb wprost powala. BTW najbardziej ciekawi mnie czy kiedykolwiek zajmowali się sprawami korupcji w Pisie (bo jak średnio rozgarnięty człowiek wie czarne owce są wszędzie) - pewnie nie bo u nich to sami prawi i sprawiedliwi
przyjmuje zaklad ze wiekszosc sukcesow CBA jest "cicha". wszystkie medialne sprawy wtopili. juz za sam ten fakt Kaminskiego powinno sie wypieprzyc ze stolka. bo jezeli szef takiej organizacji o wszystkim pieprzy w TV to kaplica....szczegolnie wobec spraw ktore sie operacyjnie jeszcze toczyly.

co ciekawsze, wszystkie medialne sprawy Ziobry tez skonczyly sie wtopami. juz o sztandarowym "Doktorze G." nie bede wspominac.
no i konczac offtop- sprawa w ktorej szef MSW, prokurator i ebany szef parti spotykaja sie i wymieniaja poglady na temat spraw ktore prowadza jest mocno sliski.

Uciekasz od odpowiedzi :) Wiemy, ze nie bedzie dzialalo dobrze, ale wprowadzamy lipne prawo i zwalamy na prokurature? Bez urazy, ale to mi nie wyglada na najlepszy plan krzewienia uczciwosci.
z jednej strony sie z toba zgodze- robimy prawo dziurawe, czesto niespojne. a po tym jak ktos je wykorzysta na szkode panstwa to lapiemy sie za glowe i dopiero poprawiamy (czesto popadajac w skrajnosci). szwindel jest? mozliwe, w alternatywie jest skrajna glupota/niekompetencja. nie wiem co gorsze.
z drugiej-nie chce popasc w marazm, bezsensownosc dazenia do zmian bo i tak sie nie uda.

czy da sie? przy dobrej woli znacznej rzeszy obywateli sie da. czy jest taka wola?to inna kwestia.
proste metody na "da sie"? ot chocby jednomandatowe okregi wyborcze, zdecydowanie wieksza odpowiedzialnosc urzednika za decyzje jakie podejmuje czy tez pietnowanie "lewusow" przez wyborcow- automatycznie osoby umoczone nie pojawialyby sie w sluzbie publicznej (vide senator Stokłosa).
To jest ten argument, ktorym propagatorzy dotacji strzelaja sobie w stopy. Skoro mimo powszechnosci dotacji i latwosci dostepu do kultury owa kultura nie jest w stanie zainteresowac odbiorcy, to cos jest chyba nie tak, nie? Rozwiazanie wg idiotow to oczywiscie wieksze dotacje. Paranoja czystej wody.
Dotacje pozwalaja lac na odbiorce strumieniem cieplego moczu i robic "kulture" pod siebie, a potem biadolic o niskim poziomie spoleczenstwa, ktore "nie docenia".
Jednoczesnie sa teatry utrzymujace sie same, sa takie, ktore maja pelne widownie na miesiace naprzod (TM Roma chocby) i podejrzewam, ze sytuacja bez dotacji bylaby podobna. W innych dziedzinach podobnie.
Co z tego, ze 95% sztuki nie wyzyje? Nie zasluguje na to najwyrazniej, za to obcowanie z pozostalymi 5% bedzie czysta przyjemnoscia.
ale o tym ze 100% finansowanie z budzetu jest zle to ja sie z toba zgadzam.
natomiast nadal uwazam ze 0% to zle rozwiazanie.
moim zdanie efektem 0% subwencji bedzie podobny do "zakladow przemyslowych PRL w dobie gospodarki wolnorynkowej". wole z historii wyciagac wnioski niz ja powtarzac.
Jesli nadal chcesz ciagnac watek, to prosze - zapoznaj sie z polskimi dotowanymi filmami, sumami ktore na nie ida i zmus sie do obejrzenia paru. Ja musialem. Potem obejrzyj pare produkcji tworzonych bez dotacji i powiedz mi czy te miliony zl byly tego warte. Przesledz tez kondycje "polskiej szkoly filmowej". Po ustaniu torsji po calym procesie zastanow sie czy chcesz wracac do dyskusji i bronic tego, czego wlasnie dotknales
az takim koneserem nie jestem. wogole nie rozumiem idei robienia filmu ktory zostanie obejrzany przez 200 jurorow i drugie tyle widzow. albo z zalozenia ze filmy niszowe musza byc nadawane w TV w totalnie bezsensownych godzinach (znaczy ze koneserzy musza obslugiwac nagrywanie a odbiorcy papki juz nie?).
za to znowu zgadzam sie ze prywatne pieniadze zaprowadzilyby pewien porzadek (i nie chodzi tutaj o TVP); z drugiej strony-> 100% finansowanie ze srodkow prywatnych jest prosta recepta na tworzenie komercji.
wiec po raz kolejny popadanie ze skrajnosci w skrajnosc zamiast poszukiwania zlotego srodka.

Owszem. Dlatego musialbys wylozyc wiecej, a biblioteki w Twoim miescie ograniczylyby sie do 1-2 maksimum i prowadzilyby rozszerzona dzialalnosc. Nie twierdze, ze da sie na tym zbic majatek, ale zarobic - prawdopodobnie. I biorac pod uwage czytelnictwo w naszym kraju - nie odbiloby sie to negatywnie na kulturze spoleczenstwa, skoro i tak korzysta ulamek. Ten ulamek i tak o siebie zadba. Czyz nie?
zeby byly 1-2 to trzebaby im wybudowac odpowiednio wielka siedzibe. dzialalnosc mozna rozszerzac ale nadal maja byc tam ksiazki a nie "pacynki i gastronomia". a nie mam zielonego pojecia co musieliby robic by wyjsc na plus.
moze i nie odbiloby sie to negatywnie ale tez nie byloby jakiejkolwiek szansy na poprawe. ten ulamek o siebie zadba...pewnie tak. z wlasnej perspektywy- moglbym miec to w zasadzie w dupie. na zakup 4-6 ksiazek miesiecznie moglbym sobie bezproblemowo pozwolic. ale czy o to chodzi?
Generalnie - jesli walesa byl TW, to zapewnil gladkie przekazanie wladzy za bezpieczenstwo, brak dekomunizacji i odtajnienia archiwow, oraz wspieranie "lewej nogi". Jesli zas nie byl, to jego dzialania sa nonsensowne i wynikaja jedynie z glupoty.
chyba nie doceniasz tego gladkiego przekazania wladzy. wariant rumuński wogole mnie nie kreci.

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Bądź północnoafrykański ;-)

Btw. może by dyskusję o TW Bolku wydzielić? Bo temat jest o Korwinie.
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Hmmm, szczerze to spiskowa teoria powstania III RP wpisuje się poniekąd w poglądy Korwina, więc jest to na temat.

Vallarr, Crane - pogląd, który przytaczacie, jest następujący: człowieka nie należy oceniać po jego zasługach i błędach, a wyłacznie po jego błędach. Np. Vallarra ocena WOŚP - nieważne, że co roku tyle kasy idzie do szpitali. Ważne, że można się przyczepić, że czas antenowy poświęcony na WOŚP nie jest w jakimś ujęciu potraktowany jako darowizna. Więc tacy święci nie są, hahaha!

Takie stalinowskie podejście, jeśli czymś trąci, to leczeniem własnych kompleksów przez upodlanie "wielkich tego świata". Fajnie, tak można lecieć przez całą historię Polski:

Mieszko I - rozpustnik
Bolesławowie Chrobry i Krzywousty - zasadniczo bratobójcy
Kazimierz Wielki - gwałciciel
Jagiełło - pedofil
Mickiewicz - sekciarz i quasi-komunista
Piłsudski - dyktator
Dmowski - chorobliwy antysemita
Wałęsa - TW
JP2 - tuszował pedofilię w KK

Wszyscy: wypad! Vallarr na ich miejscu dałby radę dużo lepiej i bez "odrażających moralnie" odstępstw!

Piszecie z uporem, że Wałęsa jest naszym idolem. Czyim? Ja chyba swój stosunek do niego przedstawiłem dość wyraźnie. Nie jest ani moim idolem, ani też nie jest dla mnie zdrajcą. Doceniam go za to, co osiągnął i mogę przymknąć oko na to, gdzie się okazał słaby i się nie sprawdził. Tyle.

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Sorki, że nie będę się odnosił do wielu pojawiających się tutaj tez, ale w sumie tak zdryfowaliście z tematu, że trochę głupio go kontynuować :wink: Karli słusznie postuluje podział.

Tak tylko w trzech słowach: zasadniczo 90% ludzi ostro podzieliła się (proporcje trudno określić) na zwolenników mocno spiskowej teorii (sprzedali nas przy okrągłym stole, rządzą nami agenci, Wałęsa od początku do końca chodził na smyczy SB itd.) oraz tych spod znaku Adama Michnika, czyli "wszystko było cacy, jak ktoś podpisał to nic nie robił, jak był TW to gadał o kiełbasie". I jedna i druga postawa zapewne jest przesadzona. Natomiast nie da się ukryć, że postawa GW, czy w tej dyskusji np. Barbarossy, wyprodukowała wiarę w wielki przekręt. Po prostu. Jeśli od samego początku zakazano stawiać pewne pytania, skoro od samego początku zamknięto archiwa (po wejściu doń Michnika oraz dwóch innych osób, jak się potem okazało, albo obie były agentami, albo tylko jedna z nich), skoro bezlitośnie drwiono z każdej próby rozmowy o dekomunizacji i lustracji. Skoro kazano nam wierzyć, że jest ona niemożliwa, kiedy wokół nas połowa krajów ją z powodzeniem przeprowadziła. Próba wmawiania, że bycie TW, będą równocześnie najważniejszą postacią Solidarności, to nic takiego, doprowadza do postawy: TW Bolek = zdrajca. I ja tą postawę rozumiem, rodzi się wszak ona z podejrzliwości, ze stawiania logicznego pytania: skoro to było takie nic i gadanie o bigosie, to czemu się po prostu nie przyznał? Czemu nie powiedział: oki, podpisałem, ale potem zerwałem współpracę? Czemu nie powiedział, o czym opowiadał? Słowem, czemu najpierw ukrywał prawdę, a potem kłamał?
Ignorowanie tych pytań jest po prostu nielogiczne, jest zabawą w zamykanie oczu i mówienie: nie ma mnie. W imię snu o tym, że wszystko było dobrze, bohaterscy działacze związkowi, zdobyli bezkrwawo władzę.
Oczywiście druga strona, do której nie ukrywam, że jest mi znacznie bliżej, również przesadza. Wiele osób, po pierwszej informacji o TW Bolek już wiedziało, że Wałęsa nas sprzedał i chodził na pasku komuny. Też jakiś umiar by się przydało, bo to znowu ugruntowuje postawę marzycieli, którzy myślą logicznie: skoro tak oszołomiarsko jest atakowany, to na pewno niesłusznie.
Swoją drogą kiedy tylko padły jakieś UPRowe konkrety, to temat dziwnym trafem skręcił w inną stronę :wink:
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

proponuję więc tą piosenkę nieco szyderczą zespołu Kury - Ideały Sierpnia

http://www.youtube.com/watch?v=R7UIA8R8 ... re=related
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Crane
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3291
Lokalizacja: Biała Podlaska/ Warszawa - Czarne Wrony

Post autor: Crane »

Vallarr, Crane - pogląd, który przytaczacie, jest następujący: człowieka nie należy oceniać po jego zasługach i błędach, a wyłacznie po jego błędach
No cóż, ja myślę że dość peanów pochwalnych padło na temat Wałęsy i jemu podobnych a ostatnimi czasy jeszcze film mu chcą nakręcić. Po prostu nie zgadzam się żeby do danego tematu podchodzić na klęczkach- trzeba rozmawiać o wszystkim a o brudach jakoś nie było chęci wielkiej mówić tylko się je zamiatało pod dywan.

To ja wbiję jeszcze kij w mrowisko - jakie w zasadzie można konkretne zasługi przypisać Wałęsie, które by dokonał bez pomocy swoich kolegów z Solidarności ? Że ją rozbił w końcu? Że podzielił ludzi? To że był ikoną tego ruchu można jeszcze postrzegać na dwa sposoby: ikona jako ta lokomotywa napędowa, która ciągnie resztę do przodu, albo ikona jako ten który jest wyniesiony przez pozostałych i najprawdopodobniej kogoś jeszcze i niemal bezwolnie płynie na fali wydarzeń.

Prawda pewnie leży po środku.
Takie stalinowskie podejście, jeśli czymś trąci, to leczeniem własnych kompleksów przez upodlanie "wielkich tego świata". Fajnie, tak można lecieć przez całą historię Polski:
Z całym szacunkiem, ale uważam że Polacy mają prawo wiedzieć kto do nich przemawia a kto stoi za jego plecami. A nie jak bezwolnym dzieciom wmawia się im, że nie dorośli do takich strasznych prawd- archiwa powinny być zamknięte, oddzielamy grubą kreską a Wam po co wolność? I prawo do prawdy? Macie przecież Taniec z gwiazdami.

Jakoś takich oporów już nie ma przed mówieniem Polakom strasznych prawda i tu "elity" są zgodne, że Polacy powinni wysłuchać jacy to byli podli i źli podczas okupacji kiedy wyrywali złote zęby zastrzelonym uprzednio przez siebie Żydom. Do tej strasznej prawdy dorośli, tak?

Jeszcze żeby wziął się za to ktoś kompetentny - a tu taki partacz pokroju Grossa, który na szybko zmienia dane ilościowe, bo mu nie pasują.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

ksch pisze:.... tych spod znaku Adama Michnika, czyli "wszystko było cacy, jak ktoś podpisał to nic nie robił, jak był TW to gadał o kiełbasie". I jedna i druga postawa zapewne jest przesadzona. Natomiast nie da się ukryć, że postawa GW, czy w tej dyskusji np. Barbarossy, wyprodukowała wiarę w wielki przekręt.
Niewłaściwie przytaczasz mój pogląd. Ja uważam, że TW można osądzać - dokładnie po treści ich donosów i na podstawie zeznań osób pokrzywdzonych tymi donosami.

Obecnie są dwie grupy "osądzających" w tej sprawie. Jedna, powołana do tego - to sądy lustracyjne. Druga to środowiska tendencyjnych zapaleńców, którzy jeszcze przed zapoznaniem się z materiałem dowodowym wiedzą, jaki wyrok "musi" paść i prześcigają się w radykalizmie. Mając taki wybór, głosuję za bramkę nr 1. Wolę, żeby jeden TW pozostał mylnie uznanym za niewinnego z braku dowodów, niż żeby jeden prawdziwy opozycjonista został zlinczowany w prasie jako zdrajca. Wolę nie rozliczyć dawnych krzywd niż spowodować krzywdy nowe.

Ciekawi mnie również jednostronność Twojej oceny, jeśli chodzi o to, że środowisko antylustracyjne "sprowokowało" radykalizm środowiska lustracyjnego. OK. A w druga stronę to nie działa? Ilu fanatyków bredzących o teczkach z niezdrowym błyskiem w oku i sporządzających coraz bardziej kosmiczne listy agentów można wytrzymać, zanim się uzna, że lustrowanie to jednak niezdrowy temat?

Awatar użytkownika
Akadera
Falubaz
Posty: 1349
Lokalizacja: Białystok - Front Wschodni

Post autor: Akadera »

Yhy. PCK, Caritas, archidiecezje, by daleko nie szukac. Gdzie jest gorzej? O_o O zadnych aferach nie slyszalem, proste uzycie gugli odeslalo mnie w kazdej sytuacji do sprawozdania finansowego wygladajacego na 1wszy rzut oka bez zarzutu.
Zeby daleko nie szukac kontrola CBA w osrodku Salezjanskim nieopodal mego miasta ;) W czerwcu bedzie wiadomo jak wyglada kwestia zarzutow. Stella Maris tez z kosmosu sie nie wziela. Ojciec dyrektor i jego zbiorka kasy na stocznie. Komisja majatkowa i przekrety z nia zwiazane. Wczesniej jeszcze jak dobrze pamietam mogli przewozic auta z zachodu za jakies smieszne pieniadze - nie chce mi sie szukac w ksiazce o tym wiec dlatego tak malo precyzyjnie.

Z ciekawosci probowalem znalezc na szybko jakies sprawozdanie archidiecezji bialostockiej ale nie udalo mi sie, widac ulomny jestem jesli chodzi o obsluge netu ;)

PS. Chcecie chlopaki obcinac kase na kulture, biblioteki itp. Spoko napewno gigantyczne oszczednosci ale o dobraniu sie do przywilejow duchowienstwa to jakos nie slysze. Podatek zryczaltowany, kapelani, doplacanie do ubezpieczen, emerytur, obiekty sa zwolnione od podatku od nieruchomosci, o finansowaniu wydzialow teologicznych na panstwowych uczelniach nie wspomne.
kudłaty pisze:Wiadomo alkohol jest dla ludzi, ale śliwowica jest dla frontu wschodniego

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Crane pisze: No cóż, ja myślę że dość peanów pochwalnych padło na temat Wałęsy i jemu podobnych
Ja słyszałem ostatnio głownie obelgi, szczerze mówiąc, aż mi się go żal zrobiło.
a ostatnimi czasy jeszcze film mu chcą nakręcić (...) To ja wbiję jeszcze kij w mrowisko - jakie w zasadzie można konkretne zasługi przypisać Wałęsie, które by dokonał bez pomocy swoich kolegów z Solidarności ?
Hmm, możesz obejrzeć ów film, kiedy go nakręcą, tak jak ja przeczytałem książkę C&G. Był przewodniczącym ruchu (aktywnym: negocjował, podejmował decyzje, jeździł po świecie), który w ostateczności odniósł sukces. Zgadzam się, że nie zrobił tego sam, że pewnie w niektórych kwestiach się mylił itd. Ale skoro, jak piszesz - prawda zapewne leży pośrodku - to zachęcam do wyrażania tego stanowiska nieco częściej, zamiast jednostronnych postów, z którymi m.in. wszedłeś w ten temat.

Awatar użytkownika
Crane
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3291
Lokalizacja: Biała Podlaska/ Warszawa - Czarne Wrony

Post autor: Crane »

Ja słyszałem ostatnio głownie obelgi, szczerze mówiąc, aż mi się go żal zrobiło.
Straszne, wyślij mu kartkę na Boże Narodzenie. A nie zrobiło Ci się żal Henryka Lenarciaka za to że dorabiał do marnej emerytury i próbował jakoś wiązać koniec z końcem (bo wedle słów Wałęsy jemu podobni to nieudacznicy) aż zginął tragicznie ?
A nie żał Ci Henryka Jagielskiego za szykany jakie mu serwowano przez służby za sprawą donosów Bolka?
A może żal Ci się zrobi na wieść, że Józefa Szylera, dzięki donosom Bolka zwolniono z pracy i zmuszono do opuszczenia wraz z rodziną województwa gdańskiego? Wszystko to są przykładowi robotnicy którymi tak pięknie się zajęto za sprawą owych donosów.
Był przewodniczącym ruchu (aktywnym: negocjował, podejmował decyzje, jeździł po świecie)
Banały, banały, banały i zero konkretów.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Jakich konkretów oczekujesz? Podaj przykład proszę. Że własnoręcznie zabił 1000 komunistów i odznaczył sobie na strzelbie, a na każdy znaczek ma dwóch świadków i certyfikat?

Sorry, ja ci powiem, że np. podpisywał porozumienia sierpniowe w Gdańsku. Ty mi powiesz, że negocjował/decydował kto inny, a Wałęsa był figurantem. Więc jaki jest sens tej dyskusji? Dla mnie przywódca w sposób naturalny jest rozliczany za sukcesy i porażki swojej formacji, a książki i wywiady, które czytałem, bynajmniej nie wskazują, by Wałęsa był bierny czy niedecyzyjny w swojej roli. Czy możesz wskazać, skąd (poza własną niechęcią do osoby Wałęsy) wziąłeś teorie o tym, że był on figurantem?

Awatar użytkownika
Crane
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3291
Lokalizacja: Biała Podlaska/ Warszawa - Czarne Wrony

Post autor: Crane »

Czy możesz wskazać, skąd (poza własną niechęcią do osoby Wałęsy) wziąłeś teorie o tym, że był on figurantem?
A o jakie znaczenie pojęcia figurant Ci chodzi? To SBeckie? Czyli osoba rozpracowywana? Zapewne był rozpracowywany przez cały okres od kiedy się nim tam służby interesować zaczęły; potem jak już był TW pewnie dla ostrożności też mu się przyglądano, bo taka była praktyka.
A jeśli chodzi Ci o figuranta czyli osobę podstawioną, to gdzie niby wysunąłem taką teorię ? Napisałem przecież że prawda leży zapewne gdzieś po środku.

No choćby z jego własnych działań jako Prezydenta można sądzić, że ktoś mu jednak podszeptywał do ucha to i owo- niby dlaczego ten wielki antykomunista miał tak dbać o interesy służb z którymi tak walczył ? Widzisz, obawiam się, że nic nie zdejmie klapek z Twoich oczu i nawet jak sam Wałęsa wreszcie się przyznał, że coś tam podpisywał ( to jest właśnie jego taki sposób- jak ktoś czytał jego "Drogę nadziei" to wie, ze on lubił coś tam sprzedać publice, tak niby coś wyznać, ale dwuznacznie żeby pewności nie było do końca) to ludzie dalej będą czapkować przed nim.
Jakich konkretów oczekujesz? Podaj przykład proszę. Że własnoręcznie zabił 1000 komunistów i odznaczył sobie na strzelbie, a na każdy znaczek ma dwóch świadków i certyfikat?
Wiesz ja nie zbywam banałami i jednak podaję konkretne fakty z nazwami ustaw włącznie. Jak nie jesteś w stanie udźwignąć tematu to szkoda mojego czasu.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2011, o 13:09 przez Crane, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Panowie zaraz założycie komisje ds SB i itp.
Nie o to w tym temacie chyba chodzi prawda? Przydałoby się małe wydzielenie tematu.

Na marginesie dodam, że wczoraj w tvp/tvn było info o tym iż będzie jak to się nazywa ? Votum nieufności czy coś tam dla dwóch ministrów - skarbu i finansów. naturalnie kupa małych świństewek itp na samym końcu jeszcze wywiad z Cimoszewiczem.

No i tak sobie pomyślałem.
NIezależnie od faktu, kto rządzi - lewica/prawica/chłopi/centrum to zawsze w wypowiedziach polityków opozycji jest po prostu katastrofa, a w rządzący mówią o cudzie nad Wisłą...
Imo jakoś ten kraj idzie do przodu. Co raz większa część Polaków ma dostęp do różnych dóbr. RTV AGD kupić to nie problem, żarcia pod dostatkiem, auto?NAwet paru nastoletnie by dojeżdżać do pracy... (np. jak ja ticosem) no probelmo.
Budowy idą, drogi robią/remontują, ludzie nad morze jeżdżą, wódkę piją, kiełbachę na grilu jedzą, jakieś plastykowe ludki z Anglii nawet kupują i kłócą się na forach czy rozpa dobra czy do kitu...

Znalazłem coś co mi się nie podoba Sądzę, że jedynym problemem młodych ludzi jest kwestia mieszkania.
Masz opcje wynajęcia (u nas w świebodzinie za ok 1200 ze wszystkimi opłatami od firmy-dilera), hipoteka (ale przeważnie zarobki zbyt małe by wziąć mieszkanie - u nas średnio za ok. 130tyś 2 pokojowe 50m2) lub tzw lokatorskie - czyli za ok 50tysięcy to samo co wcześniej tylko że nie jesteś właścicielem.
naturalnie jak człowiek oszczędzał za nim się wyprowadził, rodzic pomógł to jeszcze na te tzw lokatorskie kasy mógłby uciułać.
Jest np. program rodzina na swoim ale z mojego infa... już się kończy.
Sądzę że rządzący powinni zatroszczyć się właśnie o kwestię mieszkaniową dla młodych małżeństw czy coś, by mogły one właśnie za te 50kafli już gdzieś mieszkać.
Czyli np. Państwo odgórnie poprzez jakiś przelicznik określa że na gminę/powiat (jak liczyć inna bajka) przypada np. 50 baniek, i jest to wkład Państwa w budownictwo społeczne. Reszta jest dorzucana przez gminę/powiat+wkład lokatorski. Można by dodatkowo ograniczyć (ale nie wiem jak to z konstytucją) i wprowadzić iż dotyczy to osób/rodzin których suma dochodów nie przekracza np. 5000zł.

Zablokowany