Ale się zgadzam bezwzględnie z Twoimi argumentami co do miłości bezwarunkowej - to też napisałem chłopakomŻaba pisze:ranisz mnie, Kruti, i to głęboko z tą sofistykąKruti pisze:[ Panowie Żaba nie prowadzi z Wami dyskusji Erystycznej tylko sofistycznąPodniesie każdy argument jaki znajdzie w sieci. Teraz Wasza kolej jeśli chcecie toczyć dyskusję na jego warunkach
![]()
o bezwzględnej miłości Bożej mówił mi xionc w liceum (o zdecydowanie wysokiej wiedzy teologicznej) + na uczelni + fragmenty z periodyku "Niedziela" + forum biblistów pasjonatów - jeśli się mylą radzę żwawo poinformować biskupa o nowym zażewiu herezjii
![]()



Nie zmienia to jednak faktu (chyba już gdzieś tu poruszonego), że jak na osobę niewierzącą poświęcasz zaskakująco dużo czasu Bogu



Pewnie tak ale to już nie nam oceniać. A ocena takiej szczerości w rozumieniu Katechizmu wiary jest grzechemSoulferin pisze:Heh róznica polega na tym ze mowią to bardziej ze strachu niż szczerości.Kruti pisze:Zasadniczo muszę Cię rozczarowaćJeśli powie szczerze to właśnie to oznacza...

pzdr