Matura 2011

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3443
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Matura 2011

Post autor: Klafuti »

Tomash pisze:@Volondil, @Ingel i cała reszta: macie XIX-wieczne spojrzenie na edukację jako przekazywanie wiedzy. Tymczasem w całym cywilizowanym świecie edukacja służy przekazaniu umiejętności i jeszcze paru innych rzeczy, których generalnie nie nabywa się czytając książki. To właśnie dlatego Amerykanie, z których tak się lubimy śmiać za ich ignorancję historyczną czy geograficzną, mają jedną z najbardziej innowacyjnych gospodarek na świecie. To właśnie dlatego i w trakcie takiego procesu kanadyjski szesnastolatek zadziwia całą światową naukę swoim zwyczajnym projektem z biologii (PROJEKTEM. W LICEUM. Z BIOLOGII).
No i co z tego? Ale wymyślił... I to nie z USA, a z Kanady. Założę się, że ktoś pomyślał to przed nim, bo to banał dojść do wniosku, że można hodować stworzonka jedzące plastik. Z resztą co komu z umiejętności, kiedy nie wie, na jakim świecie żyje. Teoretycznie możliwe jest, aby niepiśmienny zbudował prom kosmiczny, wystarczy, że nauczysz go, gdzie co idzie i jak to powinno być zrobione. Z resztą Amerykanie to ignoranci i to w dodatku mieszkający w przyczepach, ewentualnie w chatkach z płyty MDF - sukces. Za dużo im z tej gospodarki nie przychodzi poza nieliczną grupką, ponieważ jest ona prawie w całości podporządkowana machinie wojennej.
Tomash pisze: Aktualne matury mają jedną wielką przewagę nad maturą, jaką ja zdawałem w 2002: obowiązkowa matematyka. Jak niski poziom by to nie był, zmusza "chómanistów" do przeproszenia się z matmą.

Ja nie twierdzę że polski system edukacyjny jest idealny, bo nie jest i baaardzo mu jeszcze daleko do światowej pierwszej ligi. Ale to, że młodzież ma w trakcie edukacji mniej lektur do przeczytania i mniej rzek na geografii do wkucia (szczerze nienawidzę całą moją postlicealną nienawiścią, od zamordowania geograficy w liceum powstrzymywała mnie tylko jej uroda) to jest oznaka pójścia tego systemu w dobrym kierunku.
Oczywiście, matematyka jest przydatna w rzeczywistości. Zwłaszcza procenty i geometria. Poza tym, cała wiedza, którą wbija się łopatologicznie w szkołach, ma służyć temu, żeby później człowiek nie siedział na studiach jak na tureckim kazaniu i miał jakąś bazę do nabycia użytecznych umiejętności. Jak chcesz umiejętności w szkole średniej to masz szkoły zawodowe i technika.
Tomash pisze:
quas pisze:a drog jak nie bylo tak nie ma.
Kłamiesz. Przeprosisz od razu czy najpierw poczytasz o tym, ile jakich dróg wybudowano przez ostatnie 4 lata?
Dla ułatwienia możesz zacząć od forum skyscrapercity, użytkownicy zrobili tam taką fajną animowaną mapę pokazującą jak rozwijała się siatka autostrad i ekspresówek w polsce w poszczególnych latach.

Oraz skoro nie było i nie ma dróg, czy to znaczy że Rzeczpospolita kłamie pisząc o trwającej "erze budowy autostrad"?
http://www.rp.pl/artykul/654982.html
Czy może kłamie Ziemkiewicz i Ty, pisząc że wcale te autostrady nie powstawały?

Serio, weź samochód i wyjedź ze swojego miasta gdzieś w Polskę. Spróbuj się przejechać od granicy niemieckiej w Zgorzelcu do Warszawy, a potem zapytaj kogoś starszego jak wyglądała taka trasa jeszcze 3-4 lata temu. Przejedź się trasą katowicką w dowolnym kierunku na linii Katowice-Warszawa: w jednym kierunku będziesz jechał w średnich warunkach bo wzdłuż właśnie budowanego pasa ekspresówki, w drugim będziesz jechał w znakomitej większości już tą ekspresówką. A jeszcze jest autostrada łącząca Śląsk z Niemcami, którą nie miałem przyjemności jechać.
Otóż to. Z winy Platformy i Unii :wink: , dróg (i nie tylko) buduje się pełno, wystarczy się rozejrzeć. Całe to zamieszanie z tym, że dróg się u nas nie robi, to antyrządowa propaganda szerzona przez opozycję i popleczników. W dodatku polega ona na mówieniu, że NIE REALIZUJE SIĘ PLANU (bo takiego planu jak PiS przywalił nie da się zrealizować przy pomocy dzisiejszej technologii), a malkontenci i stękacze słyszą co chcą usłyszeć i przerabiają to sobie, by ich światopogląd się nie rozleciał.
Co do autostrady łączącej Śląsk z Niemcami, to żaden argument. Tam gdzie Niemcy, tam autostrady pojawiają się samoistnie :wink: .

PS. Tomash, masz posta pod postem [-X .
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Klafuti pisze:No i co z tego? Ale wymyślił... I to nie z USA, a z Kanady. Założę się, że ktoś pomyślał to przed nim, bo to banał dojść do wniosku, że można hodować stworzonka jedzące plastik.
Sprzedaj mi w takim razie jeszcze kilka takich "banałów", jestem głodny nagrody Nobla.
Tomash pisze:Oczywiście, matematyka jest przydatna w rzeczywistości. Zwłaszcza procenty i geometria. Poza tym, cała wiedza, którą wbija się łopatologicznie w szkołach, ma służyć temu, żeby później człowiek nie siedział na studiach jak na tureckim kazaniu i miał jakąś bazę do nabycia użytecznych umiejętności. Jak chcesz umiejętności w szkole średniej to masz szkoły zawodowe i technika.
Jeśli tobie "umiejętności" kojarzą się tylko z umiejętnością kładzenia tynków oraz nie doczytałeś zdania, które cytujesz w całości, to jesteś najlepszym dowodem na to, że polski system edukacji ssie -- w twoim przypadku w kwestii uczenia umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Tomash pisze:Otóż to. Z winy Platformy i Unii :wink: ,
Jasne, Unia sama przyjeżdża ze swoimi maszynami i nam buduje, aha. Słaby troll.
Tomash pisze:Co do autostrady łączącej Śląsk z Niemcami, to żaden argument. Tam gdzie Niemcy, tam autostrady pojawiają się samoistnie :wink: .
Jeszcze słabszy troll.
Tomash pisze:PS. Tomash, masz posta pod postem [-X .
Ech, no i co z tego że aż dwa, skoro i tak nie rozumiesz co jest w nich napisane?
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Ingen175
Kradziej
Posty: 950

Post autor: Ingen175 »

Ale u nas nie uczy się żadnych umiejętności. U nas uczy się powtarzać to co zrobił nauczyciel czy egzaminator. Rozwiązujesz w kółko testy, piszesz je tak by zmieścić się w kluczu. To jest robienie z ludzi robotów. Bo g... kogo obchodzi jakie masz o czymś zdanie, ważne jest to czego oczekuje twórca klucza. Jaką masz tu umiejętność ?
Wiedza i umiejętności to jest podstawa. I jedno z drugim się łączy.

Awatar użytkownika
krystian1wielki
Niszczyciel Światów
Posty: 4143
Lokalizacja: FENIX Włocławek/Gdańsk

Post autor: krystian1wielki »

Mój nauczyciel fizy z gimnazjum powiedział w pierwszej klasie że sama wiedza jest na dwa bo co ci z wiedzy np. że do wbicia gwoździa potrzebny jest młotek skoro nie umiesz sam go wbić, jeżeli wiesz dokładnie jak wbić gwóźdź za pomocą młotka ale sam tego nie umiesz zrobić to masz 3 jak wiesz jak wbić i umiesz wbic to masz 4 a jak wiesz jak wbić gwóźdź za pomocą młotka i umiesz to zrobić ale w pobliżu nie masz młotka a i tak sobie poradzisz np. kamieniem to masz 5- proste nie?
naszej edukacji dałbym 2+ przy tej ocenie :wink:

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3017
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

Jeden nastoletni kanadyjczyk zachwyca świat. Większość nastoletnich kanadyjczyków duka przy czytaniu i nie zna tabliczki mnożenia. Podobnie ma się rzecz z małymi amerykanami. Tyle, że tam się zdolnych promuje, nie udupia każąc siedzieć cicho. Stany i Kanada mają lepsze uczelnie - szkoła podstawowa i średnia to dno. Ale spoko - jeszcze trochę i w Polsce matura będzie z osiągnięć w nauce czytania (narazie jest na etapie osiągnięć z czytania ze zrozumieniem).
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Yudokuno pisze:(narazie jest na etapie osiągnięć z czytania ze zrozumieniem).
Wielu forumowiczów by jej nie zdało, co widzieliśmy w tym temacie ;)
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Ingen175
Kradziej
Posty: 950

Post autor: Ingen175 »

Zamiast obrażać spróbowałbyś zrozumieć. Kilka autorytetów próbowało ją zdać i też nie wyszło.
Tu nie chodzi o to czy ty umiesz - tu chodzi o to czy pomyślałeś odpowiadając o tym samym o czym myślał egzaminator. Problemem tej matury jest klucz. W kluczu masz napisane jakich słów konkretnie powinieneś był użyć.

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3017
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

wystarczy zacząć myśleć
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Ingen175
Kradziej
Posty: 950

Post autor: Ingen175 »

To nie zawsze działa, czasem napisałem dobrą odpowiedź ale nie użyłem właściwego słowa. I tu przykra niespodzianka - nie ma pkt.
A ty Yudokuno jakimś nauczycielem jesteś czy co ?

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

wystarczy zacząć myśleć
Jeżeli post dotyczy matury z polskiego, to myślisz... i masz gałę. Kiedy my zdawalismy mature, można było wypowiadając się na jakis temat postawić dowolną tezę i spokojnie ją dobrymi argumentami obronić, nawet jeżeli nie była zgodna z tym co przekazano Ci na polskim.
Teraz masz postawioną tezę, i masz wypowiedzieć się dokładnie zgodnie z tzw "kluczem". Jakiekolwiek niestandardowe myślenie skutkuje oblaniem (lub bardzo niską nota) z matury.

Pozdrawiam

Ingen175
Kradziej
Posty: 950

Post autor: Ingen175 »

I o tym w kółko mówię. Oryginalność, niestandardowość i otwarte myślenie nie są w kluczu przewidziane.
W matmie jest to dobre, bo tam nie ma co wymyślać, albo dojdzie się do wyniku albo nie. I już.

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3017
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

Ingen175 pisze: A ty Yudokuno jakimś nauczycielem jesteś czy co ?
byłam. I nie zamierzam być znowu. Głupi system, beznadziejni nauczyciele. Szkoda mi młodych, z którymi lubię pracować.
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Ingen175
Kradziej
Posty: 950

Post autor: Ingen175 »

A czego jeżeli można wiedzieć?
BTW. I jak wam ludzie na prezentacji poszło ? Ja mam 20/20. Szczerze powiem ,że człowiek się denerwuje a tak naprawdę wcale nie ma czego.

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3017
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

rosyjskiego normalnego i rosyjskiego w handlu/biznesie. Prywatnie od wielu lat przygotowuję młodych do matury - głównie z polskiego :)
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

Yudokuno pisze:beznadziejni nauczyciele.
No dzięki, dzięki :)

Nie generalizujmy, uchowali się i nieco lepsi :) Jestem do cna subiektywny gdyż też nim jestem, ale dostrzegam jeszcze perły. Poza tym jest sporo zgorzkniałych i zrezygnowanych... no i faktycznie całkiem spory margines beznadziejności.
Marcet sine adversario virtus

Minas Kolmar

Ingen175
Kradziej
Posty: 950

Post autor: Ingen175 »

Wiecie, tak naprawdę od uczniów mało zależy. Przecież my nie ustalamy tego systemu, musimy robić to co jest w programie przewidziane (a jest on paskudny). Jak ktoś chce poszerzać horyzonty to to robi (jak ja), ale średnia czytanych książek rocznie przez uczniów chyba najlepiej pokazuje degenerację.

BTW. Malutki off-top ale ma ktoś pojęcie gdzie można zdobyć "Zakonnicę" Diderota ?

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Beznadziejni bywają, ale co ma - nawet dobry nauczyciel - zrobić jak ma przygotowac do zdania matury pod klucz? Przekaze za dużo wiedzy, nauczy dzieciarnię myśleć i wyniki pokaza jaki to on beznadziejny :/
Oprócz tego masa rodziców z roszczeniową postawą, dyrektorzy, którzy starają się promowac szkołę obniżając poziom, i smarkateria, któa jest coraz cwańsza i bardziej chamska. Dodajmy do tego odebranie nauczycielom praktycznie wszystkich instrumentów wychowawczych, to czego oczekujemy?
Moja ex jest polonistką, szła do pracy pierwszy raz wydawało sie dobrze przygotowana, z ambicjami, po specjalnych szkoleniach radzenia sobie z "trudną młodzieżą". Życie zweryfikowalo - zero wsparcia innych nauczycieli (każdy boi sie podpasc dyrekcji), zero wsparcia dyrekcji (bo jak sobie pani nie radzi to nie musi pani pracowac) i zero dialogu z rodzicami (darcie mordy do nauczyciela na kazdej wywiadówce bo ich pociechy raczyły olać przygotowania do lekcji).

Sorry, zawód nauczyciela to paranoja :roll:

Ingen175
Kradziej
Posty: 950

Post autor: Ingen175 »

Hej, nie generalizujmy. Chodziłem do przeciętnej szkoły ale nie było jakichś problemów z "agresywną młodzieżą" . Przykładowo w szkole uczy historyk ,który robi to z pasją. On nie potrzebuje wymuszać posłuchu czy coś. Po prostu umie zaciekawić. Nie jest tak ,że to jest tylko wyłącznie wina ucznia czy nauczyciela. Chociaż tak jest w liceum, bo jak sobie przypomnę gimnazjum to aż żal się robi ....

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Kłamiesz. Przeprosisz od razu czy najpierw poczytasz o tym, ile jakich dróg wybudowano przez ostatnie 4 lata?
Dla ułatwienia możesz zacząć od forum skyscrapercity, użytkownicy zrobili tam taką fajną animowaną mapę pokazującą jak rozwijała się siatka autostrad i ekspresówek w polsce w poszczególnych latach.
w tej materii przeprosze jak przejazd Katowice-Szczecin bede robil po naszej stronie granicy...albo jak bede mogl skorzystac z obwodnicy np wokol Warszawy. ewentualnie jak na drogach klasy E/DK nie bede wykonywal manewrow godnych "camel trophy" celem niezgubienia elementow podwozia.

jasne, cos sie tam buduje...cos remontuje. ale po czesci tras o ktorych wspominasz mam okazje jezdzic na codzien. oddawany odcinek drogi ktory po max 1.5 roku nadaje sie do solidnego remontu. czy tez wolisz autostrade A4 ktora od momentu powstania nigdy nie osiagnela stadium 0km w przebudowie? a moze wezeł Sosnica w okolicy ktorego masz zjazd w prawo i droge prosto prowadzaca do tego samego miejsca (co przy predkosciach autostrady jest bardzo "kontuzjogenne"?? zejebiste bramki zamiast ujowych winietek; sa jeszcze kociołbowe drogi np w centrum wroclawia gdzie na moim pasie moze jechac tramwaj w przeciwnym kierunku i wiele wiele innych.
papier wiele zniesie-> wielkie sukcesy (ktore tak naprawde jest sredniawym tempem + slaba jakosc wykonania). dla porownania- poczytac mozna o sieci autostrad np w Chorwacji
Yudokuno pisze:Jeden nastoletni kanadyjczyk zachwyca świat. Większość nastoletnich kanadyjczyków duka przy czytaniu i nie zna tabliczki mnożenia. Podobnie ma się rzecz z małymi amerykanami. Tyle, że tam się zdolnych promuje, nie udupia każąc siedzieć cicho. Stany i Kanada mają lepsze uczelnie - szkoła podstawowa i średnia to dno. Ale spoko - jeszcze trochę i w Polsce matura będzie z osiągnięć w nauce czytania (narazie jest na etapie osiągnięć z czytania ze zrozumieniem).
nie ma ze mnie nic z Judyma. chyba wole wyluskac 1 brylancik niz szlifowac cala góre betonu. szczegolnie ze betonik nijak nie ma na to ochoty.
inna sprawa ze w naszych warunkach brylancik utonie w ogolnym gnojniku.
Aktualne matury mają jedną wielką przewagę nad maturą, jaką ja zdawałem w 2002: obowiązkowa matematyka. Jak niski poziom by to nie był, zmusza "chómanistów" do przeproszenia się z matmą.

Ja nie twierdzę że polski system edukacyjny jest idealny, bo nie jest i baaardzo mu jeszcze daleko do światowej pierwszej ligi. Ale to, że młodzież ma w trakcie edukacji mniej lektur do przeczytania i mniej rzek na geografii do wkucia (szczerze nienawidzę całą moją postlicealną nienawiścią, od zamordowania geograficy w liceum powstrzymywała mnie tylko jej uroda) to jest oznaka pójścia tego systemu w dobrym kierunku.
tutaj moznaby popolemizowac.
czytanie jest imo wskazane. to chyba jedyny sposob "oczytanie" ortografii czy tez rozwoju slowotworstwa. szczegolnie w otoczeniu skrotowcow/odmozdzenia rodem z internetu.
imo na poziomie podstawowym jest znajomosc stolic europejskich panstw czy tez nazw wojewodztw.
/inna sprawa ze w 3 klasie LO wkuwalem "swiat w liczbach" na geografii... :evil: /. nie kazdy musi wiedziec gdzie lezy Kapadocja...ale kazdy powinien umiec pokazac na mapie Pólwysep Apeninski czy tez Karpaty.
Wiecie, tak naprawdę od uczniów mało zależy. Przecież my nie ustalamy tego systemu, musimy robić to co jest w programie przewidziane (a jest on paskudny). Jak ktoś chce poszerzać horyzonty to to robi (jak ja), ale średnia czytanych książek rocznie przez uczniów chyba najlepiej pokazuje degenerację.
i bardzo dobrze. oczami ucznia program jest zawsze beznadziejny i stanowczo za duzy. ale z perspektywy lat mozna sie juz cos wypowiadac.
po co czytac skoro sa bryki/internet? czas cennym jest 8)

Ingen175
Kradziej
Posty: 950

Post autor: Ingen175 »

Ja lubię czytać, a jak ktoś powiedział "klasyków czyta się w całości". Ja mam problem z czasem bo za dużo czytam ^^

ODPOWIEDZ