Witam! Jestem nowy na tym forum i chciałem zaprezentować moje prace. Świat warhammera fascynuje mnie od wielu lat i postanowiłem że zacznę kolekcjonować i malować figurki. Malowaniem zajmuje się pół roku. Poniżej kilka fotek, pozdrawiam.
Generalnie świetne figsy Gratuluję talentu.
Parę uwag. Imho trochę większe zdjęcia by się przydały, zwłaszcza że na zbliżeniu figs wygląda dobrze. Bardzo fajnie zrobiony głaz - z jakiego materiału?. Broń fanoli ciężko ocenić. Z jednej strony wielkie brawa za oryginalność podejścia do tematu, z drugiej zaś fanole sprawiają wrażenie, jakby dzierżyły baloniki. Nie wiem co sądzić... Chyba jednak na plus. Z kolei jęzorki fanoli raczej bym zunifikował. I tu mi się podobają turkusowe, czy jaki to kolor jest...
Jeżeli chodzi o skórę to było bardzo dużo zabawy. Głównie pomalowałem ją za pomocą glazów, stosowałem najróżniejsze odcienie zielonego od ciemnego aż po jaskrawą zieleń i odcienie brązu. Chodziło mi o uzyskanie "starej" skóry.
Dzięki za komentarze Pomyślałem że pokażę moje prace w kolejności od najnowszych do najstarszych aby pokazać moje etapy malowania. Szaman i fanatycy są najnowszymi modelami. Pozdrawiam
To tyle na dzisiaj, jutro zrobię fotki pozostałych figurek i wrzucę na forum.
Całkiem fajnie to wychodzi i właśnie z tego względu troche nie wierze, że robisz to dopiero od pół roku. Chyba że malujesz pod okiem kogoś doświadczonego
Gobliny rewelka. Miejscami troche za dużo drybrushu. Troll troche słabiej ale nadrabia detalami.
Troll jest słabszy i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Gdybym miał malować go w tym momencie to na pewno efekt byłby lepszy. Sam widzę jakie błędy wtedy popełniłem, podobnie będzie na pewno z szamanem którego teraz uważam za moją najlepszą figurkę, pomaluję dwie kolejne i uznam że szamana mogłem pomalować lepiej . Co do mojego okresu malowania jest to prawda i uczyłem malować się sam. Z powodu przeprowadzki nie miałem internetu przez pierwsze trzy miesiące malowania, jedyną moją instrukcją jak pomalować był podręcznik do Bitwy o przełęcz czaszki. Figurki z tamtego okresu zobaczycie dzisiaj
Tak jak wspomniałem wyżej będę pokazywał figurki coraz "gorsze".
Jeżeli chodzi o fanatyków drybrush jest minimalny a na szamanie nie ma go w ogóle. Pozdrówka
Nie wiem, czy jest sens zamieszczania wcześniej malowanych figsów. Imho lepiej byłoby albo zamieszczać coraz nowsze, albo przemalowywać starsze. Też się nad tym zastanawiałem i stwierdziłem, że nie warto...
Jeśli można, opisz proszę, w jaki sposób i czym robisz zdjęcia. Chodzi mi o szczegóły dotyczące miejsca robienia fotek, światła, ustawień aparatu, itp. Ewentualną informację albo na pw, albo i w tym temacie... z góry dziękuję.
Fotki pstrykam lustrzanką Nikon D50. Recepta na ładnie doświetlone zdjęcia (bo pewnie o to wam chodzi)
to długi czas naświetlania, ważne jest to aby aparat stał na czymś stabilnym, najlepiej na statywie rzecz jasna a jeżeli chodzi o tło to to dobre jest jakieś stonowane, najlepiej ciemne.
A światło nie gra aż tak ważnej roli przy długim czasie naświetlania ale ważne by było naturalne słoneczne,(ja robię nawet jak jest pochmurno albo umiarkowane słońce) żeby nie robić fotek przy żarówce bo wyjdą odcienie żółci.