Dragon Age 2
Moderator: Zaklinacz Kostek
ooooo.. kocham tą grę. 100% zajebiściejsza of średniej jedynki. Mistrzowska gra aktorów, fajna fabuła, fajniejsze postacie ale co najważniejsze...BOSSFIGHTY. Tak. Dokładnie. Jedne z najlepszych/najbardziej klimatycznych walk z bossami jakie miałem okazje doświadczyć ostatnimi czasy.
A zawsze mnie rozbawiają argument przeciwników DA2(czyt. zwolenników origins).
Autentyczne cytaty z gamespot(tłumaczenie by:myself):
"Nie ma jednego głównego wroga"
"Nie wiadomo od początku jak się skończy"
"Nie jest EPICKO(...) Czy w DA2 jest król zdradzony przez swojego zaufanego człowieka? Czy jest epicka walka z arcydemonem?(i tu wyliczał wszystkie wydarzenie z dragon age 1, których ewidentny brak w DA2 świadczy o tym, że ta gra jest kiepska)"
"Głos Hawke'a brzmi jak głos jakiegoś dupka"
"Nie mogę grać warden'em, FUUUU"
"Dlaczego muszę grać człowiekiem?"
"Usunięcie systemu giftów jest UPROSZCZENIEM!!!"
etc etc
A zawsze mnie rozbawiają argument przeciwników DA2(czyt. zwolenników origins).
Autentyczne cytaty z gamespot(tłumaczenie by:myself):
"Nie ma jednego głównego wroga"
"Nie wiadomo od początku jak się skończy"
"Nie jest EPICKO(...) Czy w DA2 jest król zdradzony przez swojego zaufanego człowieka? Czy jest epicka walka z arcydemonem?(i tu wyliczał wszystkie wydarzenie z dragon age 1, których ewidentny brak w DA2 świadczy o tym, że ta gra jest kiepska)"
"Głos Hawke'a brzmi jak głos jakiegoś dupka"
"Nie mogę grać warden'em, FUUUU"
"Dlaczego muszę grać człowiekiem?"
"Usunięcie systemu giftów jest UPROSZCZENIEM!!!"
etc etc
nie wstawiamy gifów w podpisie
Zrobili. Elementy RPG sa dalej, niekiedy bardzo ciekawe, w wiekszosci piekne wizualnie ale to juz tylko elementy w porownaniu z DA1.
Wymienianie minusow DA2 zajeloby mi zbyt dlugo by to tutaj robic, ale nie zmienia to faktu.. ze przeszedlem ta gre z przyjemnoscia. 4 razy
Po czym zakupilem w koncu oryginal DA1 z wszystkimi dodatkami i ... nie ma porownania. Powrot do jedynki to rozkosz po dwojce.
Wymienianie minusow DA2 zajeloby mi zbyt dlugo by to tutaj robic, ale nie zmienia to faktu.. ze przeszedlem ta gre z przyjemnoscia. 4 razy

BLOOD FOR THE BLOOD GOD! SKULLS FOR THE SKULL THRONE!
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Ghaz pisze: Powrot do jedynki to rozkosz po dwojce.
Howgh.
Jedy pisze:All my previous rants abort DA 2, based on the demo, are of course justified.
More bad stuff first.
Downloading took ages, Secu-RoM nonsense could not be solved, so rather than wait another month (as per BIOWARE forums debates) I downloaded a crack. BTW Witcher 2 is also going to use Secu-Rom. EA is just full of idiots. Speaking of Witcher – DA 2 world is similar – fugly, dark, sleazy, whore-full.
Though the graphics seem more advanced (spell effects) – the locations are stripped, bare and repetitive. (One multi purpose dungeon may work well in a space opera, but when you enter a cave and see the same bench, with the same hammer, same loaf of bread, same two slices of cheese – you feel like picking up this hammer and throwing it at whoever convinced EA that “Greed is Good”).
Lowest common denominator as far as juvenile taste is concerned is also evident in the one-dimensional character writing, and the udderous chest overgrowths, which make those poor females loose their balance while walking. About walking…
One of the reasons I create female characters is that if forced to watch a toon’s behind, I prefer a shapely bottom, to ridiculously large shoulders. The way those female toons move in this game is … One of a kind…
We had in Poland a multi-gold Olympic medalist long distance walker, one of his legs was 5 cm shorter. They obviously used him as model for the female gait.
I wonder who was paid for this change from DAO?
Story, locations – linear to the extreme. Players choices – irrelevant – all is scripted.
Good cinematic, but if one has just to click and watch, why not skip the “click” part, and see a movie instead?
Of the companions, I only enjoyed the company of a cleanly shaven Dwarven Duke Nukem, and the Auroch –faced cow-girl guardian.
That sentence speaks volumes.
The love interests for my female were;
- Emo-Dante (of Devil May Cry fame)
- Ahmed the Dead Terrorist
- Udder and Arse-Heavy, Sleazy Slut
- Puerile Sociopath
So far romanced the last two. Will never touch a Puerile Elf in my life again. Just to make her change her armour I had to let her live with me, and not as a servant. Never again.
BTW - the idea on not letting you change the companions armour is just ridiculous, and I am not going to waste my finger muscles on that topic.
Cameos – I had 3 very good ones.
Music – a vastly inferior re-hash of old themes. No new hits, but pleasant background.
Characters – badly written.
Story – good.
Companion quests – interesting.
Game choices – non existent (apart from companions of course).
Locations – scandalous.
Voice acting – fantastic, as always in DA.
Dialogue wheel – passable. Does not kill the game, but it’s stupid to see cinematics of your rather unexpected dialogue. Way to un-immerse.
Game-play – passable. But why make it so quick? Just to add more boring incoming waves of brainlessly teleporting adds? Made combats quicker to last longer? Suit-logic.
Finishing moves are just cinematic now – previously I could pause and enjoy them from all angles. Why change? For the money? Cause it was cheaper? Gratz.
Monsters from the demo are the worst ones – Bra-wearing Ogres and Power-Rangers Darkspawn. New ones are better.
New Qunaries are superb, their leader is godly.
DAO made me buy all the expansions and DLCs.
DA 2 made me swear to give EA as little of my money as possible.
Their attempt to milk the franchise into oblivion may work well in the short term. But they will get no more money from me, and I don’t think I am the only one wise enough to see through the greedy marketing ploys and rip-offs. (DLCs on arrival, paid re-specialization potions, cannibalized content and locations.)
Conclusion – buy it as cheaply as possible. Play it and enjoy – it’s a good game, despite all my whines. Rushed, undeveloped, destroyed by corporate greed, but still good.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
- Bestialski_Brokuł
- Oszukista
- Posty: 800
Ano właśnie. Jak dla mnie pozbawili tą grę większości atutów, którymi reklamowali DA1 i które sprawiły, że gra mi się podobała. W ogóle jeśli gry RPG będą ewoluwac w takim kierunku jak DA2 to to będzie chyba dla mnie koniec tego gatunku.
ADHD: Dragon Age Origins jest perfekcyjnie zrealizowanym rpg w 'starym stylu'. Ludzie którzy wychowali się na Eye of Beholder, Lands of Lore, Baldurs Gate, Might and Magic, Ishar czy staruteńkim Bard Tales odnajdą się w niej znakomicie bo głównie zmieniła się grafika. Natomiast nadal formuła drużyny 4 bohaterów i taktycznej walki , zwiedzania świata itd pozostaje podobna
O ile DA1 to ukłon w strone starych graczy to DA2 to już produkt dla nowego pokolenia i na inne czasy.
Kłótnia o to która część jest lepsza jest podobna do kłótni czy lepsze są blondynki czy brunetki
O ile DA1 to ukłon w strone starych graczy to DA2 to już produkt dla nowego pokolenia i na inne czasy.
Kłótnia o to która część jest lepsza jest podobna do kłótni czy lepsze są blondynki czy brunetki

T
- Król Goblinów
- Wodzirej
- Posty: 737
- Lokalizacja: Katowice
Odświeżyłem sobie ostatnio DA Origins z Packami i przy okazji DA -Awakening. Po ich przejściu miałem ochotę zacząć grę od początku.. tak jak to było z Baldurem chociażby- swietna historia, genialne lokacje i super zarysowane postacie. Dziś odpaliłem DA2, pograłem z 10h i wymiękłem. Ciężko mi uwierzyć ze to ta sama ekipa robiła te gry.. tej gry nawet fabularną nie idzie nazwać- Jest to ordynarny Hack&Slash z cechami mmorpg (i żeby było śmieszniej, w postaci singla). Wybory dialogu to jakiś żart, to samo z systemem walki. Jak można było tak spieprzyć tak fenomenalny produkt, jakim było DA1, nie mam pojęcia.
Jasiu , nie zgodze sie ze to jest kwestia gustu - wygląda to tak jakby ekipa chciała stargetowac szersze (młodsze?) grono konsumentów , upraszczając co się da, i defacto , wypuszczając imho bardzo słaby produkt.
Jak to samo będzie z wiedźminem to naprawdę..
Jasiu , nie zgodze sie ze to jest kwestia gustu - wygląda to tak jakby ekipa chciała stargetowac szersze (młodsze?) grono konsumentów , upraszczając co się da, i defacto , wypuszczając imho bardzo słaby produkt.
Jak to samo będzie z wiedźminem to naprawdę..
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Z Wiedźminem jest OK (ze słyszenia, bo gry z płyt nie dało się jeszcze odpalić )- absolutnie wszyscy pieją z zachwytu.Król Goblinów pisze: Jak to samo będzie z wiedźminem to naprawdę..
Można czepiać się na siłę, gwoli oryginalności - nie intuicyjny system sterowania, brak optymalizacji, mapa, najpierw trudno potem coraz łatwiej, itd.. - ale i tak ślinka mi cieknie.
Z DA2 jest jak napisałeś - plus to, że Origins robili 4 lata a DA2 - rok, co widać słychać i czuć.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.