Feedback po glosowaniu na mastery

Moderator: swieta_barbara

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Re: Feedback po glosowaniu na mastery

Post autor: Jankiel »

Dobra, trochę faktów
Sezon 2007/2008
Wawa 4 mastery
Pomorze 2 mastery
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 46&start=0
- nie było problemu, że niektórzy mają zbyt dużo
Sezon 2008/2009
chyba jedyny "uczciwy" rozkład
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 72&start=0
sezon 2009/2010
Wawa 2 mastery
Sezon 2010/2011
Gorzów 2 mastery
Sezon 2011/2012
Śląsk 2 mastery
Wawa 2 mastery

Wcześniej nie było problemu, że niektórzy mają po kilka, gdy inni żadnego. Teraz jak Śląsk ma dwa, to się zrobił wielki problem i trzeba zmieniać system głosowania. Sorry, ale to hipokryzja. Nie widzę żadnych powodów, dla których mamy być traktowani inaczej, niż reszta.

Druga sprawa:
Na Śląsku mamy 9 klubów, każdy z własną bazą terenową i miejscówką. Mamy średnio 4 lokale w miesiącu, ilością graczy przewyższa nas tylko Warszawa (a może i nie - nie chce mi się dzisiaj przeliczać rankingu z zeszłego sezonu). Co jak co, ale przez ostatnie lata zasłużyliśmy sobie na to, by więcej imprez odbywało się na południu.
A czy widać różnicę w umiejscowieniu Warszawy a ogólnie rzecz ujmując Śląskiem i południem? Do centrum Polski jest blisko wszystkim a na południe tylko Wam. Dlaczego z powodu większej ilości graczy i tworzonych klubów x muszę jeździć tylko na na południe? Skoro macie taki support graczy, że spokojnie lokujecie na nim po 80 graczy [ czego jednak chyba Arena nie pokazała ] to po kiego grzyba Wam master?
Co znaczy wszystkim? Dlaczego gracze z północy mają mieć blisko na mastera, a gracze z południa niekoniecznie i mogą sobie grać między sobą? W czym jesteście lepsi?
Paradoksem tego jest fakt że my ruszamy dupę żeby się gdzieś przejechać i sobie pograć w ludziki nawet w najdalsze miejsca a niektórzy mają to w dupie i nigdzie się nie ruszają bo to za daleko a teraz z 4 masterami pod nosem to nawet po co...?
Kurwa, ile Ślązaków pojawiało się na Draconie, a ilu Pomorzan przyjechało na Silesiana? Ślązacy byli w Białymstoku, a Białystok się nie pofatygował na południe. Na nieszczęsne ostatnie DMP z Krakowa i Śląska jechało ponad 40 osób, z Gorzowa nie przyjecał nikt. Kohorta była tu chlubnym wyjątkiem. Więc nie pierdol proszę, że Północ jeździ, a Śląsk nie, bo ma 4 mastery pod nosem. Paradoksem jest to, że jesteś w stanie tak bezczelnie ściemniać wbrew łatwym do sprawdzenia faktom
nie lansujemy się zbytnio na masterach, bo większość z nas nie ma w pełni pomalowanych armii. zrobiliśmy już wiele lokali. połknęliśmy battlowego bakcyla i chcemy więcej, bo nie lubimy poprzestawać na małym. entuzjazmu i energii nam nie brakuje
Kto ma u Was grać, skoro nie macie armii pomalowanych? Wasza oferta widać nie przekonała wystarczającej ilości osób - południowy "układ" ma kilkanaście głosów na ponad 40. Gdzie reszta?
nie lubię demokracji, bo każdy jest w niej anonimowy i nikt nie ponosi odpowiedzialności za oddane głosy...
Głosowanie jest jawne. Każdy ponosi odpowiedzialność za swój głos. Domagacie się "obiektywnego i uczciwego" głosowania, a w zeszłym roku nie głosowaliście na Silesiana, pomimo tego, że mieliśmy zajebistą ofertę i bardzo duże środowisko. Zagłosowaliście sobie na kumpli i tam, gdzie macie blisko. Więc sorry, ale Twój lament to hipokryzja. Olsztyn tak samo, a teraz jest zniesmaczony.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

katerek
Masakrator
Posty: 2986
Lokalizacja: Salamandra Włocławek

Post autor: katerek »

Jankiel "czil aut" widzisz podyskutowaliśmy sobie i jakaś konkluzja z tego wyszła w bólach nie bólach ale nie ma sensu podnosić sobie tym ciśnienia.

Włocławek się bardziej postara i tyle... tylko nie wciskajcie nam ciemnoty że robimy mizerotę (lokalna bo lokalną) i nie mamy bazy itp.

z mojej strony EOT. bo zaczyna to się zamieniać w czyste H2O :)
Klub Gier Bitewnych SALAMANDRA - Włocławek

Awatar użytkownika
bigpasiak
Ciśnieniowiec
Posty: 7714
Lokalizacja: Syberia

Post autor: bigpasiak »

Jankiel pisze:Kurwa, ile Ślązaków pojawiało się na Draconie, a ilu Pomorzan przyjechało na Silesiana? Ślązacy byli w Białymstoku, a Białystok się nie pofatygował na południe. Na nieszczęsne ostatnie DMP z Krakowa i Śląska jechało ponad 40 osób, z Gorzowa nie przyjecał nikt. Kohorta była tu chlubnym wyjątkiem. Więc nie pierdol proszę, że Północ jeździ, a Śląsk nie, bo ma 4 mastery pod nosem. Paradoksem jest to, że jesteś w stanie tak bezczelnie ściemniać wbrew łatwym do sprawdzenia faktom
Ale ja kurwa na żadnej północy nie mieszkam do cholery jak to już Laikowi próbowałem wytłumaczyć i nigdzie nie piszę, że północ jeździ a że MY jeździmy i to sprowokowany Twoimi własnymi słowami. Przypomnieć? Bo bezczelnością jest odnosić się do czegoś co sobie sam tłumaczysz i kreujesz. Poza tym My byliśmy wszędzie i co? I chujów sto!
Mi chodzi o to, że skoro macie tak prężne środowisko [ co w żadnej mierze nie jest przytykiem ani przyganą i super że macie ] to po co Wam 2 mastery? Przecież frekwencję robicie na lokalach mega dużą a na mastera chyba fajnie jest do innych miast pojeździć też, nie? Ja bardzo lubię wypady na mastery bo mega się luzuję przez te dwa dni, ale coś niedaleko też by się przydało a nie 200km+ tylko, a tak nie mam alternatywy i trzeba poginać w cholerę daleko...
Swoją drogą skoro na lokalach macie 80+ frekwencji to dzięki tym 4 masterom to ok 60-70% tych ludzi na bank nigdzie nie pojadą dalej, bo po co? Jak all przyjadą do nich? Nie mam racji?
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...

Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Po to mi master (i moim znajomym) że na wyjazd albo wydam 50 albo 200. I skoro mam mase znajomych graczy z okolic LO +/- to kasa sie liczy. I jak za cenę jednego mastera mogę mieć cztery - to sie cieszę, mam motywację malować armię, rozwijać środowisko. Na Kozłów mogło pojechać masa moich znajomych bo paliwo wyszło nas po 10 zeta. Armie się malują, graczy coraz więcej... dla mnie same plusy. I Dobrze bo 3 lata temu finansowo nie mogłem sobie pozwolić na żadnego mastera i tylko mogłem marzyc ze będzie coś na Śląsku. Po latach oczekiwania przyszły dla mnie czasy tłuste ; )

Awatar użytkownika
muchozol
Falubaz
Posty: 1237
Lokalizacja: Salamandra Włocławek

Post autor: muchozol »

Popłakalim, pożalilim się, niech ktoś już zgasi światło, bo w złym kierunku ta cała rozmowa zmierza #-o

Qc-Rat pisze: Na Kozłów mogło pojechać masa moich znajomych bo paliwo wyszło nas po 10 zeta. Armie się malują, graczy coraz więcej...
nic tylko pozazdrościć
podpis był nieregulaminowy

oddajcie podpis łobuzy

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

Qc-Rat pisze:...
Nikt wam nie mówił na początku zbierania figurek że to nie jest tania zabawa??
Nie jest to atak, ale taka mała dygresja.

Gracze ode mnie z klubu też nie śmierdzą kasą i też wielokrotnie była ona mega przeszkodą do wyjazdu na Mastera do momentu, aż nie zrobiłem zbiórki kasy przez cały rok.
Chłopaki dawali po 10zł co miesiąc, byśmy mieli np. na benzyne do Gorzowa na DMP w zeszłym sezonie i inne mastery.
Wiadomo że nie każdy jest w stanie wyłożyć od tak 100-200 zł na Mastera, ale jak sobie obierzesz jakiś cel i bedziesz dąrzył do niego uparcie to sie da - wystarczy dobre rozwiązanie.
No i nie mów mi o chłopaczkach z LO, bo oni są jeszcze na etapie: Hmm. Wypić piwo czy odłożyć na figurke??

Każdy ma tu trochę racji.

Ale panowie prosiłbym bez aż tak dobitnych słów, bo zaraz sobie do gardeł skoczycie.

Trzeba sie pogodzić z obecną sytuacją Masterową i tyle.

Ośrodki które nie dostały muszą przemyśleć co było nie tak i kombinować jak zachęcić LL do głoswania na nich.

Włocławek ma szanse, ale już powiedziałem w czym tkwi ich problem.

Kohorta - no tutaj to albo jakieś niesmaki miedzy klubowe, albo poprostu jakieś inne argumenty których na dzień dzisiejszy nie widze.

3 miasto - hmm. Niewiedziec czemu, ale pewnie dlatego że większosć wolała baze harcerską

Lublin - tutaj chyba jeszcze pozostał niesmak po Karabinowym masterze



Jeszcze raz powtarzam - Nie kłucić, nie wyzywać tylko wziąść się do roboty, bo takim przeciąganiem rzepki nic nie zdziałacie.

Pozdro.
Ostatnio zmieniony 14 cze 2011, o 22:58 przez Smiechu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pająk
Masakrator
Posty: 2658
Lokalizacja: Gdynia/Poznań- BWT Klika

Post autor: Pająk »

@ Jankiel

na Silesiana my nie przyjechaliśmy, bo nie pasował nam dojazd ani format- proste. Ale wcześniej bodajże przez trzy lata z rzędu jeździliśmy do Wrocka. Jeśli spojrzeć na samo BWT, to Pomorze na Wasz region nigdy się w sumie nie wypięło. A bluzgi są z twojej strony niepotrzebne. Jesteśmy dorośli i możemy normalnie porozmawiać...

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

na Silesiana my nie przyjechaliśmy, bo nie pasował nam dojazd ani format- proste.
Spoko, dla mnie to tez proste. Ja nie jeżdżę na małe punkty, bo mi się nie chce - na Strategiconie nie byłem od kilku lat. To był tylko komentarz do durnych pomysłów - macie 4 mastery blisko, to nie będziecie jeździć. Otóż mieliśmy 4 mastery blisko i jeździliśmy. Czasami sporymi ekipami.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
CzarnY
Falubaz
Posty: 1470
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok!

Post autor: CzarnY »

muchozol pisze:
Qc-Rat pisze: Na Kozłów mogło pojechać masa moich znajomych bo paliwo wyszło nas po 10 zeta. Armie się malują, graczy coraz więcej...
nic tylko pozazdrościć
=D> =D> =D>

i tyle rowniez ode mnie.

Inferno
Falubaz
Posty: 1115
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Inferno »

Qc-Rat pisze: Na Kozłów mogło pojechać masa moich znajomych bo paliwo wyszło nas po 10 zeta.
Pomyśleliście by pojechać na stopa?

Chcesz jedziesz, nie chcesz nie. Nie stać mnie było na wyjazd na turniej do Moskwy. Ale napiąłem poślady i
- udało się zaoszczędzić i ruszyć na tura jedząc w stolicy mocarstwa "konserwę Turystyczną".
Dwa razy na turniej do Warszawy wybrałem się łapiąc stopa. Wszystko zależy od chęci.

Poza tym pomyśl, że w Twojej sytuacji jest jakiś gracz z Olsztyna. Nie miał i nie ma szans na Mastera za 10zł.





P.s. Nie podważam głosowania i nie protestuje.

Awatar użytkownika
Grolshek
Administrator
Posty: 7831
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grolshek »

Lokal i tereny Włocławek ma w dechę... I miałbym rzut beretem od teściów... Szkoooda...

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5711
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »

Inferno pisze: Dwa razy na turniej do Warszawy wybrałem się łapiąc stopa. Wszystko zależy od chęci.
Szacuken.

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Widzisz Inferno - ja rozumiem. Sam oszczędzałem całą wódkę na BoB i ze względów obiektywnych (damn sesija!) nie mogłem z wami pić xD Ale ja w sytuacji gracza z Olsztyna byłem dawniej, teraz po prostu jest zamiana. Sądzę, ze prędzej czy później i wy się zbierzecie uklepiecie i zrobicie tak w LL, żeby powalczyć o więcej masterów. A wtedy znowu będzie mi miękko - ale nie narzekałem lata temu to w w przyszłości narzekał nie będę ; ) Poza tym mam wygodniej i hipokryzja byłoby gdybym powiedział "żal mi, ze jest tyle masterów na południu" kiedy nijak mi nie żal. Bo przeciez raz na wozie raz pod wozem i kiedyś bedą trzy mastery we Włoclawku, kwestia czasu ; )

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

ale nie narzekałem lata temu to w w przyszłości narzekał nie będę
jak nie.

Co prawda nie jest to o tobie ad personam, lecz pamietam jak z dziopem i dukiem przyjechalismy na pierwsze dmpp to bylo narzekanie i dlaczego na slasku nie ma mastera jak i i dlaczego nie ma nikogo ze slaska w reprezentacji etc

edit. to byl rok 2007

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

i wtedy zapewne postanowiliśmy zmienić sposób głosowania...
(byłem wtedy na długich battlowych wakacjach więc nie mam pewności)

Osobiście podoba mi się aktywność Włocławskiego klubu, jeżeli pójdą drogą Białegostoku to im się uda...


@Pasiak

uświadomie Cię nieco:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bydgoszcz

teraz już wiesz gdzie mieszkasz :wink:

żeby dojechać do centrum kraju musicie pokonać 187 km
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

i wtedy zapewne postanowiliśmy zmienić sposób głosowania...
nie. Jedynie wyboru reprezentacji etc. Tak zeby byli gracze z kazdego regionu. Na masterach widac nie zalezalo wam wtedy az tak bardzo

to tak gwoli tego, ze nikt nie narzeka...

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

tak jak pisałem w tych czasach mnie nie było ale gdyby na Śląsku pojawiły się takie głosy to sam bym był temu przeciwny.

wiadomo że jak się coś nie udaje to jest frustracja, ważne żeby prowadziła do mobilizacji...

Mastera już mamy, ETC - Cosmo był, z nienajgorszym wynikiem :wink:, pozostali muszą grać lepiej...
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Katerek: nie mam pojęcia czym kieruje się UEFA czy kto tam organizację mistrzostw Europy w nogę rozdaję ale ja i kilka osób z LL piszemy Wam jak sprawy się mają w polskim światku WFB. Wierz mi, to naprawdę tak wygląda. Samą ładną ofertą nikogo nie przyciągniecie. Działa to też w ten sposób (zresztą nie tylko w WFB): "wy przyjedziecie do nas to my pojedziemy do Was". Podam przykład ostatniego mastera w Białymstoku: zjawili się rosjanie i łotysze. A przyjechali tylko dlatego, że wcześniej my ruszyliśmy dupska do nich. Inaczej nigdy by nie pojechali do jakiegoś tam Białegostoku ponad 1000km na turniej WFB. Byli też ukraińcy i teraz my jedziemy do nich do Kijowa w rewanżu (tak to działa). Potem jeśli dajmy na to jeżdżeniem na mastery do kogoś przekonacie z 10 członków z LL do przyjazdu do was, przyjadą, zobaczą fajne warunki i napiszą o tym na forum. Potem przeczyta to cała reszta i może za rok mastera dostaniecie. Ale to działa w tą stronę i gdy bardziej doświadczeni organizatorzy Wam to mówią to tylko aby Wam dobrze poradzić a nie się wymądrzać bez podstaw, serio :)

PS. Jankiel, my na południe Polski też jeździmy ;p Mniej niż na północ i do wawy ale w ostatnim sezonie byli od nas ludzie chyba na 3 masterach na południu ( na pewno strategikon i arena a nie jestem pewien czy ekipa nie była na wrześniowym masterze... wtedy byłem poza battlem na jakiś czas)
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Szmyt
Chuck Norris
Posty: 545
Lokalizacja: Schwarze Pferd, S(a)tanica

Post autor: Szmyt »

lohost pisze: wychodzi na to ze co 2gi rok, glosowanie na mastery jest w porzadku i kazdy jest zadowolony.
konkrety prosze bo wyjdzie ze Ty tez wiesz wiecej od innych
ja tam widze ze pierwszy raz wybuchla taka histeria

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Nie podzielam większości ataków na system głosowania. Zwróćcie uwagę, że imprezy, które się sprawdzają, dostają rok w rok dużo głosów. Bazyliszek drugi rok z rzędu 100% głosów (w zeszłym chyba nie zagłosowali tylko sami na siebie). BoB przez dobrą "prasę" był niewiele gorszy. Macki w Łodzi, mieście niekoniecznie kochanym mają prawie 100% (tylko ja się wyłamałem, w ramach klubowego splitu na biały i Łódź). I nie uważam, żeby te trzy turnieje dostawały głosy bo są blisko i z powodu układów. Po prostu są dobrze zorganizowane. Łomianki to nawet świetnie a nie dobrze. Silesian owszem przejdzie zawsze bo Śląsk ma w cholerę głosów, ale i on dostał świetne recenzje po pierwszej edycji, więc IMHO wszystko gra.

Czasem działa też format punktowy, np. Kohortex pcha głowę pod topór rokrocznie robiąc mało popularne małe pkt. Doprowadziło to wreszcie do tego, że 50 osób nie mogli skompletować. Zawsze można ściągnąć ludzi parówką, drużynówką, czy innymi popularnymi cudami.

Kolejna sprawa to promocja i jeżdżenie do innych. Np. dla mnie Babice to Śmiechu. Gdyby nie jeździł w zasadzie wszędzie to pewnie mimo bycia pod Wawą mastera by nie miał. Ja w każdym razie bym na nich nie zagłosował. A tak to znam człowieka, wiem że powinien zrobić fajny turniej. Logiczne. Macki to Zembol, BoB to Karli z Czarnym, Łomianki to Baśka czy Kaleson. To wszystko ma znaczenie. A pisząc o promocji mam na myśli fakt, że mnie nikt nie próbował do swojej kandydatury przekonywać. Nikt. Wiadomo, że niektórzy nie muszą, ale nowe ośrodki powinny napisać jakiegoś priva, maila, powiedzieć o swoim klubie i bazie coś więcej. Ja np. wysłałem pw do wszystkich członków LL, nie dlatego, żeby kupczyć głosami, ale po to, żeby pokazać: robimy fajny turniej i zależy nam na nim. Moim zdaniem to cholernie ważne. Włocławek tutaj zawalił, bo ja np. patrzyłem na nich przychylnie o tyle, że to jedyny chyba naprawdę nowy zgłoszony ośrodek w tym roku. Ale kompletnie nic o nich nie słyszałem.
Jest też tak, że przepadają kandydatury, które coś mają na sumieniu. Np. Lublin po Koziołku rozpętał jakieś wewnętrzne piekło, które podziwiała cała Polska. Co więcej turniej był chyba taki sobie (btw ja cholernie lubię jeździć do Lublina, szczególnie na Falkon). I Lublin przepadł. Kohortex miał problemy z frekwencją, plus wyników nie mógł do ligi sprawnie zgłosić. Zresztą to co mnie osobiście nieco zdziwiło na Kohortexie (2009 lub 2010 już nie pamiętam) to fakt, że w knajpie wieczorem zostali niemal sami przyjezdni. Mało fajne pozostawia to wrażenie (no offence). 3miasto podało za mało szczegółów, chociaż ja zawsze jestem gorącym zwolennikiem masterów na Pomorzu. Master w Poznaniu zrobiono w ramach PGA (2009 bodajże) i efekt był taki, że się mało masterowo człowiek czuł. Poza tym co dla mnie jest istotne, nikt nawet nie zrobił tam posiadówki w knajpce, było tylko zwykłe "cześć do jutra". I Poznań przepadł. W dogrywce z nami, ale jednak. Teraz wyciągnęli wnioski i weszli. Drakon stał zajebistą miejscówką i świetną imprezką, więc waliło tam pół Polski, chociaż było daleko. Itd. itp. Reasumując wcale te głosowania nie są jakimś totalnym przewałem. Jasne, że trochę handele jest, trochę układów zapewne również, ale dobre turnieje rzadko przepadają.
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

ODPOWIEDZ