HE- jak je obejść?
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
zgoda ze wszystkim oprócz WE- co WE mogą Ci zrobić? grożne jednostki to tylko tremany i smok... dorozwalenia z katapek , flamable az milo, zwykle sie kitrają i nie wychodząTank - Muzyk Śmuzyk pisze:krasie przy standardowych rzutach mają przejebane np. z elektrycznymi szczurkami, lizakami w wersji dzikowej, bretką szeroko pojętą, wood elfami (no tutaj jest po prostu cięzko) itd. no i przede wszystkim nie masakrują!
Hehe . Ja zawsze tych ich śmiesznych łuczników zajebuje z organek - 1 seryjka i taka 10 leży . Najczęściej obok tych organków thundzi są więc też pomagają. A jak zabijesz takich 10 cepów to masz 120 pkt czyli się opłaca, bo organy się zwracają.
Piechota raczej nie łapie a tylko zwalcza
Z tego co wiem to żyrosy są czasami wykorzystywane do pogoni za uciekającymi oddziałami przeciwnika.
Z tego co wiem to żyrosy są czasami wykorzystywane do pogoni za uciekającymi oddziałami przeciwnika.
to zalezy Muzyk kto gra, bo jak nie wali wszytskiego w ciebie tylko se siedzi w lesie i wali czary i strzela to nie wygrasz nawet 15-5, ale na pewno statystycznie wiecej bitew( nawet 11-9) wygraja krasie bo elfy maja ciezko ugryzc takie puszki z T4 i milionem kostek na dispel...Tank - Muzyk Śmuzyk pisze:Ta armia jest dobra, ma lepszych łuczników, którzy zmiękczą cie przez 3 tury i potem wyjdzie chołota, która ma czym przypieprzyć i jest szybka - ciężko się z tym szachuje... pociskasz WE 15:5, 18:2 i 20:0 ?? Jeżeli tak to zdradź mi jak to zrobić - serio...
Hehe, zagrałem Supeł dzisiaj tak jak radzisz. Wystawiłem maxymalnie tanie kowadło, kowala na generała i jak grałem z empire to napier****łem dużymi runami . Przez pierwsze 5 tur wychodziły zajebiście, tylko w 6 się zacięło . Ogólnie to tą bitwe wygrałem strasznym fuksem, właśnie przez te duże runy . A żyro to rzeźnik i morderca piechoty z 3t i maszyn .
Jak już pociskać jak pocisk to tylko dużym pociskiem! A gyrka własnie miałem testować w ten weekend bo potrzebuje czegoś do robienia zamętu i straszenia... trudno poświęce organy. Pociesza mnie moje przekonanie i doświadczenia, że organy nie są problemem dla każdego fasta i najłatwiej je zestrzelić. Bardzo często szczególnie z takimi farciarzami jak Roman czy Toczu schodziły mi w 2 turze od strzału z łuczników nie strzelając, ani razu, a nawet jak strzeliły to zaraz wybuchały . Zobaczymy co gyrosik potrafi zdziałać jutro. Zapraszam jutro do krzysia!
- Roman Lord of the Druchii
- Chuck Norris
- Posty: 600
- Lokalizacja: Z miasta, w którym ludzie wolą grać Dark Elfami i Mortalami Chaosu niż Bretką
zawsze mówiłem że gyros jest fajny.
organki powinny zejsć w 2 tury strzelani z 2 paczek łuczników jeśli 3 strzelania nie robią nic a 4 zabija od razu całe organki to nei ejst to jakiś pech bo powinny zginąć wcześniej tylko fart akurat przy tym jednym rzucie
organki powinny zejsć w 2 tury strzelani z 2 paczek łuczników jeśli 3 strzelania nie robią nic a 4 zabija od razu całe organki to nei ejst to jakiś pech bo powinny zginąć wcześniej tylko fart akurat przy tym jednym rzucie
kolego Belaner...
mamy najlepszą piechotę....jeśli uważasz że krasie tylko stoją i strzelają...to zobaczyłbyś moje krasie bez kowadła goniące na piechotę imperialny defens...
w razie czego służę spotkaniem na którymś z turniejów...
mamy najlepszą piechotę....jeśli uważasz że krasie tylko stoją i strzelają...to zobaczyłbyś moje krasie bez kowadła goniące na piechotę imperialny defens...
w razie czego służę spotkaniem na którymś z turniejów...
I co to imperium cię zaszarżowało czy jak?bo z tego co wiem to do Defensu dochodzisz w 5 turze.A on może ci bez problemu uciec,I pozatym z czego ci ładwał w piechote,miał działa,czołgi?Akurat armacie może troche zająć strzelanie do piechoty.Chcesz możemy zagrać helficki standard vs krasie na piechote,ciekawe kogo złapiesz,elfa?I niemartw się pitka zrobi swoje z piechotą.
byłem szybciej niż w 5 turze....jak ? pokombinuj....
prawdę mówiąc od 2 mojej tury zaczął się HTH....
z maszyn miał wszystkie imperialne rowery-bajery (graliśmy 4 albo 5 razy),
dobrze radzę: nie wpadaj w zadufanie.....napisałem że się nie boję smoków i magusów...co nie znaczy że ich nie szanuję
są to rzeczy upierdliwe...
i przy okazji: z Bretonią też się często nawalałem.....jeślibyś chciał wiedzieć....
PS. wiesz jak to jest dostać plackiem z imperialnej rakietnicy ?
a ja wiem.....i co z tego?
prawdę mówiąc od 2 mojej tury zaczął się HTH....
z maszyn miał wszystkie imperialne rowery-bajery (graliśmy 4 albo 5 razy),
dobrze radzę: nie wpadaj w zadufanie.....napisałem że się nie boję smoków i magusów...co nie znaczy że ich nie szanuję
są to rzeczy upierdliwe...
i przy okazji: z Bretonią też się często nawalałem.....jeślibyś chciał wiedzieć....
PS. wiesz jak to jest dostać plackiem z imperialnej rakietnicy ?
a ja wiem.....i co z tego?
Czy mam rozumieć że jesteś niepokonany,czy że po prostu nieprzejmujesz się porażkami?Co do marszu tak:
1 tura Idziesz 12''(tam jakaś głópia runa czy cóś krasie mają i z czym nigdy się niespotkałem)
2 tura idziesz 6''(jesteś przodem na 30'' od krawędzi swojej)
3 36'' od krawędzi
4 42'' od krawędzi
5 tura jesteś przy maszynach
Ten Imperialista do ciebie szedł czy jak bo ja innego rozwiązania niewidze,mr of chelleng mógł przyspieszyć to troche,ale co tam.
No chyba że chdzi tobie o górników,ale to się trzeba tak ustawić aby wyszli tam gdzie my chcemy.Gyros?łup z armaty i niema.
1 tura Idziesz 12''(tam jakaś głópia runa czy cóś krasie mają i z czym nigdy się niespotkałem)
2 tura idziesz 6''(jesteś przodem na 30'' od krawędzi swojej)
3 36'' od krawędzi
4 42'' od krawędzi
5 tura jesteś przy maszynach
Ten Imperialista do ciebie szedł czy jak bo ja innego rozwiązania niewidze,mr of chelleng mógł przyspieszyć to troche,ale co tam.
No chyba że chdzi tobie o górników,ale to się trzeba tak ustawić aby wyszli tam gdzie my chcemy.Gyros?łup z armaty i niema.
Ostatnio zmieniony 2 lip 2007, o 15:14 przez Belaner7, łącznie zmieniany 1 raz.
włąsnie, i co z tego?
a no ofensie też się da grać, ale wtedy dobry gracz zawsze ucieknie, chyba ze sie ma kowadlo, bez kowadla ciezko strasznie zlapac chamków (koniecznie ze 2 zyrosy trza miec do spowolniania wroga, my maszerujemy zawsze 6 co po obcieciu ruchu przeciwnikowi nie jest malo)
a no ofensie też się da grać, ale wtedy dobry gracz zawsze ucieknie, chyba ze sie ma kowadlo, bez kowadla ciezko strasznie zlapac chamków (koniecznie ze 2 zyrosy trza miec do spowolniania wroga, my maszerujemy zawsze 6 co po obcieciu ruchu przeciwnikowi nie jest malo)