gratulacje
Tap Dabl Masta! 9-10.07.2011
- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
Re: Tap Dabl Masta! 9-10.07.2011
Życie 
gratulacje
gratulacje
Widze, ze nasi cisneli. Szkoda, ze dostali z dobrymi na koniec.
Jakas generalna klasyfikacja moze?
Jakas generalna klasyfikacja moze?
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14649
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Tak, kurwa!!!! KIK ASS!!!!
Widac teraz jasno, ze selekcjonerzy do kadry dokonali slusznych wyborow i tylko ze wzgledow politycznych nie wzieli calych JH do teamu.
Widac teraz jasno, ze selekcjonerzy do kadry dokonali slusznych wyborow i tylko ze wzgledow politycznych nie wzieli calych JH do teamu.
To ja może jebne posta. A co!
Turniej fajowy, głównie ze względu na mój team, z ktorym ide w ciemno w każdy ogród warzywny
Co do organizacji to szkoda, że tak mało osób bralo w niej udział i Lidder po prostu nie mógł wszystkiego sam zrobić.
Co do samych bitew:
Pierwsza bitwa- team przeciwny Gamblers Młodzież
Mnie się dostały OnG Maćka.
Gra była w sumie to szybka, przeciwnik wystawił się bez sensu i poddał się w czwartej turze kiedy na stole zostało 210 pkt. po jego stronie, a mi padł oddział skinków, który poświęciłem, aby wyciągnąć zfrenzowanych Savagy do przodu, na szarże stega od boku. Mój wynik 20:0.
Team zrobił 31:29
Druga bitwa-team przeciwny Cursed Company
Mi się dostały WE
Przeciwnik chyba nie za bardzo był rozegrany i ogarnięty. Bardzo sympatyczny człowiek, z bardzo słabą rozpiską.
Zabił mi 140 pkt.
Mój wynik 20:0
Team zrobił 34:26
Trzecia bitwa-team przeciwny Ósma Bila
Ja walczyłem z VC Szaitisa.
Jak dla mnie spoko paring, głównie ze względu na bardzo fajnego gracza. Z Szaitisem grałem już parę razy i zawsze przbiegało to bez zbędnych spinek i przy ogólnej radości wszystkich. Przez większość gry kości były zdecydowanie po stronie Szaitisa, ale w przedostatniej rzucił dwie 1 na popychaczkę i gwardia została zmielona przez stegadona i 2 oddziały kroxów. Druga Gwardia, ta z Bannerem of the Burrows padła już wcześniej po w sumie głupiutkiej akcji z sformowaniem się w kreskę 2 modeli, chciał zaszarżować z popychaczki, ale dałem po prostu flee na obu oddziałach i został pośrodku niczego w słabej formacji. Jedne, mniejsze ghule padły od komety i kameleonów, a drugie większe od kroxów. Trzecie pogoniły salamandry, ponieważ nie potrafiłem zadać żadnego obrażania, a i tu oddział ghuli był w formacji 2 kolumn po 14 modeli.
Ogólnie po stracie Slanna, który niezdał 6 wardów pod rząd oraz Saurusów i jednych skinek wygrałem 13:7
Team zrobił 23:37
Czwarta bitwa-team przeciwny Deadly sousages
Ja walczyłem z Imperium bez czołgu, ale za to na altarze, 3 mortarach, 2 cannonach, 2 magach, bsbku, dwóch 30 biczy i 40 halabard. Wielkie klocki pospadały z salamandr i Dwerrels below, altar dostał kroxy na bok, a górka maszyn kroxy od boku. Skończyło się na 20:0 dla mnie.
Team zrobił 29:31
Piąta bitwa-team przeciwny z Opolo 2+1
Ja dostałem Krasie. Mega sympatyczny przeciwnik i bardzo szybka bitwa. Wyczyściałem mu stół zostały 20 minersów, kowadło i gyrek, a mi padło 6 kroxów, oddział 20 saurusów oraz 2 oddziały Kameleonów. Ja zrobiłem 13:7. Szkoda tylko niektórych akcji, jak na przykład faktu, iż przez 6 tur z 6 kości nie wrzuciłem mu dwellersów w kowadło. I tak ne mam na co narzekać.
Team wyciągnął 40:19
Wskoczyliśmy w ten sposób na 7 miejsce! Wow! I tak było fajnie
Turniej fajowy, głównie ze względu na mój team, z ktorym ide w ciemno w każdy ogród warzywny
Co do organizacji to szkoda, że tak mało osób bralo w niej udział i Lidder po prostu nie mógł wszystkiego sam zrobić.
Co do samych bitew:
Pierwsza bitwa- team przeciwny Gamblers Młodzież
Mnie się dostały OnG Maćka.
Gra była w sumie to szybka, przeciwnik wystawił się bez sensu i poddał się w czwartej turze kiedy na stole zostało 210 pkt. po jego stronie, a mi padł oddział skinków, który poświęciłem, aby wyciągnąć zfrenzowanych Savagy do przodu, na szarże stega od boku. Mój wynik 20:0.
Team zrobił 31:29
Druga bitwa-team przeciwny Cursed Company
Mi się dostały WE
Przeciwnik chyba nie za bardzo był rozegrany i ogarnięty. Bardzo sympatyczny człowiek, z bardzo słabą rozpiską.
Zabił mi 140 pkt.
Mój wynik 20:0
Team zrobił 34:26
Trzecia bitwa-team przeciwny Ósma Bila
Ja walczyłem z VC Szaitisa.
Jak dla mnie spoko paring, głównie ze względu na bardzo fajnego gracza. Z Szaitisem grałem już parę razy i zawsze przbiegało to bez zbędnych spinek i przy ogólnej radości wszystkich. Przez większość gry kości były zdecydowanie po stronie Szaitisa, ale w przedostatniej rzucił dwie 1 na popychaczkę i gwardia została zmielona przez stegadona i 2 oddziały kroxów. Druga Gwardia, ta z Bannerem of the Burrows padła już wcześniej po w sumie głupiutkiej akcji z sformowaniem się w kreskę 2 modeli, chciał zaszarżować z popychaczki, ale dałem po prostu flee na obu oddziałach i został pośrodku niczego w słabej formacji. Jedne, mniejsze ghule padły od komety i kameleonów, a drugie większe od kroxów. Trzecie pogoniły salamandry, ponieważ nie potrafiłem zadać żadnego obrażania, a i tu oddział ghuli był w formacji 2 kolumn po 14 modeli.
Ogólnie po stracie Slanna, który niezdał 6 wardów pod rząd oraz Saurusów i jednych skinek wygrałem 13:7
Team zrobił 23:37
Czwarta bitwa-team przeciwny Deadly sousages
Ja walczyłem z Imperium bez czołgu, ale za to na altarze, 3 mortarach, 2 cannonach, 2 magach, bsbku, dwóch 30 biczy i 40 halabard. Wielkie klocki pospadały z salamandr i Dwerrels below, altar dostał kroxy na bok, a górka maszyn kroxy od boku. Skończyło się na 20:0 dla mnie.
Team zrobił 29:31
Piąta bitwa-team przeciwny z Opolo 2+1
Ja dostałem Krasie. Mega sympatyczny przeciwnik i bardzo szybka bitwa. Wyczyściałem mu stół zostały 20 minersów, kowadło i gyrek, a mi padło 6 kroxów, oddział 20 saurusów oraz 2 oddziały Kameleonów. Ja zrobiłem 13:7. Szkoda tylko niektórych akcji, jak na przykład faktu, iż przez 6 tur z 6 kości nie wrzuciłem mu dwellersów w kowadło. I tak ne mam na co narzekać.
Team wyciągnął 40:19
Wskoczyliśmy w ten sposób na 7 miejsce! Wow! I tak było fajnie
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
Master zajebisty. Lidder z Gremlinem, Agą i zarośniętym człowiekiem w żółtej koszulce świetnie to ogarnęli. Zwłaszcza, że mieli ratem trzy tygodnie, więc nawet sponsorów się za bardzo nie dało dograć.
Zwycięzców proszę o kontakt z bitspudłem - macie tam po walizce, nie udało się ich dostarczyć na czas.
Wyniki dalekie od oczekiwań, ale przynajmniej kolejny wariant rozpiski przetestowany w normalnych warunkach. Najsmutniejszy element turnieju - od razu po bitwach jedziemy, by uwolnić teściów od konieczności pilnowania dziecka, po czym okazuje się, że wcale nie chcą nam tego dziecka oddać i spokojnie mogliśmy sobie siedzieć do 20.
Dziękuję swojej drużynie za grę. Sorry Suchy, że Cię ściągnęliśmy na 14 miejsce
Zwycięzców proszę o kontakt z bitspudłem - macie tam po walizce, nie udało się ich dostarczyć na czas.
Wyniki dalekie od oczekiwań, ale przynajmniej kolejny wariant rozpiski przetestowany w normalnych warunkach. Najsmutniejszy element turnieju - od razu po bitwach jedziemy, by uwolnić teściów od konieczności pilnowania dziecka, po czym okazuje się, że wcale nie chcą nam tego dziecka oddać i spokojnie mogliśmy sobie siedzieć do 20.
Dziękuję swojej drużynie za grę. Sorry Suchy, że Cię ściągnęliśmy na 14 miejsce
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Wielkie gratulacje dla Liddera, który w tak krótkim czasie tak świetnie ogarnął mastera!
(ja bardzo przepraszam, Lidder, że tak wcześnie się zebraliśmy i nie pomogliśmy, ale Iga na nas czekała)
Gratki dla JH. Niestety tak cicho było bez Baśki...
Gratki dla Dobrych i Złych.
Gratki dla Pasiaka - hobbysty.
Mam nadzieję, że we wrześniu przybędzie do nas jeszcze więcej osób - obiecuję, że tym razem zrobię smalec
(ja bardzo przepraszam, Lidder, że tak wcześnie się zebraliśmy i nie pomogliśmy, ale Iga na nas czekała)
Gratki dla JH. Niestety tak cicho było bez Baśki...
Gratki dla Dobrych i Złych.
Gratki dla Pasiaka - hobbysty.
Mam nadzieję, że we wrześniu przybędzie do nas jeszcze więcej osób - obiecuję, że tym razem zrobię smalec
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
Dzięki, w sumie od wtorku robiłem Mastera. Mamy tak zgraną ekipę, że tydzień nam wystarczy na ogarnięcie imprezy w takim stopniu, żeby nagrody przynajmniej za 2k wyszły. Już wiem co poprawić, gdy dostaniemy w przyszłym roku 3 mastery i mi przypadnie zaszczyt organizacji 
Zaginął 1 team, ale zgłoszę ich wyniki do ligi
(Serio, mam nadzieję, że nic im nie jest i się odezwą)
Wyniki ulegną drobnym zmianom, pojawią się korekty na niższych stołach bo ludzie "po donosili" wyniki.
Dzięki jeszcze raz, że wpadliście i zapraszam na wrzesień!
L.
Zaginął 1 team, ale zgłoszę ich wyniki do ligi
Wyniki ulegną drobnym zmianom, pojawią się korekty na niższych stołach bo ludzie "po donosili" wyniki.
Dzięki jeszcze raz, że wpadliście i zapraszam na wrzesień!
L.
Gratulacje dla zwycięzców!
Dzięki mojej drużynie i reszcie chłopaków z klubu za wspólny master - od piątku do niedzieli
Pasiak rozegrał dobrą partię i wygrał 14:6.
Grałem lizakami a nie WE.
Raport później.
Tak w ogóle to zastanawiam się po co w systemie widełkowym są dolne widełki(???).
Rozumiem górne - służą bardziej sprawiedliwym wynikom.
Dzięki mojej drużynie i reszcie chłopaków z klubu za wspólny master - od piątku do niedzieli
Było ciekawie, nawet grałem z Pasiakiem.Jacek_Azael pisze: A serio to dla mnie jak i dla większości graczy WE ciekawy będzie 3ci stół. Pzdr.
Pasiak rozegrał dobrą partię i wygrał 14:6.
Grałem lizakami a nie WE.
Raport później.
Tak w ogóle to zastanawiam się po co w systemie widełkowym są dolne widełki(???).
Rozumiem górne - służą bardziej sprawiedliwym wynikom.
Ostatnio zmieniony 10 lip 2011, o 21:38 przez Laik, łącznie zmieniany 1 raz.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Wielki triumf Kiełbas.
Po przegranym challengu z przyszłymi zwycięzcami turnieju, Kiełbasy mimo pełnego obsysu ich Delfów, wygrały wszystkie mecze i idąc jak burza zajęły należne im miejsce w środku tabeli.
W drugiej partii, wyjąc z bólu i wstydu ugrałem wreszcie jeden punkt, przegrywając tylko o 1499. Potem było już tylko lepiej.
Podziękowania dla wszystkich.
Podpisano – J 29.
Po przegranym challengu z przyszłymi zwycięzcami turnieju, Kiełbasy mimo pełnego obsysu ich Delfów, wygrały wszystkie mecze i idąc jak burza zajęły należne im miejsce w środku tabeli.
W drugiej partii, wyjąc z bólu i wstydu ugrałem wreszcie jeden punkt, przegrywając tylko o 1499. Potem było już tylko lepiej.
Podziękowania dla wszystkich.
Podpisano – J 29.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
turniej mimo wszystko świetny, niedosyt pozostaje ale nic to.
Jakby nie było Gamblersi do top 5 wcisnęli 2 składy
4. Gamblers Młodzież
5. Gamblers Barchetta
na 4 miejscu ekipa ze średnią wieku 14 lat
pełna relacja później
Dzięki i pozdro
Jakby nie było Gamblersi do top 5 wcisnęli 2 składy
4. Gamblers Młodzież
5. Gamblers Barchetta
na 4 miejscu ekipa ze średnią wieku 14 lat
pełna relacja później
Dzięki i pozdro
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Dmtrij pisze:
pełna relacja później
Dzięki i pozdro
A gdzie wyniki z Wrocka? A?
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
Zajebisty turniej
, zajebiste jedzonko i miejscowka...
czyli to co rok temu. Dziękuje za świetny weekend.
Mam nadzieje, ze za rok tez sie uda w to samo miejsce wyladowac.
ps. Było warto zrobić te 800 km.
czyli to co rok temu. Dziękuje za świetny weekend.
Mam nadzieje, ze za rok tez sie uda w to samo miejsce wyladowac.
ps. Było warto zrobić te 800 km.
Moj team dal rade. Ja srednio :/
Milo bylo. Wszystko fajnie i bez przypalow.
Slabe wyniki jak zwykle zwalam na alkohol i pecha.
Z ciekawostek:
Z Dukiem ogladalismy przez okolo godzine ruchajace sie jeze. Zaluje, ze nie pamietam, ale podobno wydaja odglosy jak ludzie
Organizacja masterka na medal. Format wykozaczony. Narady wojenne przed kazdym paringiem to mistrzostwo swiata. Spalem z Crusem w lozku, a na koniec dostalem 1,5 litra browara niemal za friko.
Zyc nie umierac!
Dozobaczenia nastepnym razem.
Milo bylo. Wszystko fajnie i bez przypalow.
Slabe wyniki jak zwykle zwalam na alkohol i pecha.
Z ciekawostek:
Z Dukiem ogladalismy przez okolo godzine ruchajace sie jeze. Zaluje, ze nie pamietam, ale podobno wydaja odglosy jak ludzie
Organizacja masterka na medal. Format wykozaczony. Narady wojenne przed kazdym paringiem to mistrzostwo swiata. Spalem z Crusem w lozku, a na koniec dostalem 1,5 litra browara niemal za friko.
Zyc nie umierac!
Dozobaczenia nastepnym razem.
No i dotarliśmy.
Turniej mega - zresztą jak to na Kozłów przystało.
Dobrze że nie prowadziłem auta to mogłem sobie pozwolić na totalne olanie grania o pkt i nadrobinie tego spozywaniem duzej ilości piweczka.
Co do samych bitewek:
Grałem TK na 2x swinkach, 4 liczach, 2x klopa, 2x wózki, 3x łuki, ołtarz, tytan, carriony.
1.
Duke i jego WoCh 5:15
Jak to na Diuka przystało - pokazał kto jest najlepszym worriorem w Polsce.
2x uciekł mi przed swinkami, a ja w nagrode zjadłem mu łucznikami Lorda (KB), Helenke i Shrina, a on mi wszystko poza Generałem, Hierofantą, Tytanem i ołtarzem.
2.
Lizaki - 12:8
Ciężki paring, ale dobre wystawienie pozwoliło mi kontrolować gre. Błąd kolegi z Enginem pozwolił mi na ugranie tych punkcików. Skonczyliśmy coprawda w 4 turze (mało czasu), ale kolejne 2 dały by mi max 2 pkt więcej = czyli to samo bo z karniakiami.
3.
DW - 5:15
Paring mega nie kożystny. Próbowałem co sie da, ale oddałem koledze obie swinki, jedne łuki, i jedne rydwany, w zamian zabijając tylko minerów i scautów.
4.
HE - 0:20
Ucieszyłem sie niezmiernie z paringu, ale jeden błąd zaważył na moją nie korzyść - pozostawie to bez komentarza
5.
DoCh - 20:0
Dużo by opowiadać, al w skrócie to wygląda tak: Mega dużo pecha po stronie przeciwnika, a po mojej stronie 4x fart i te farty opisze:
- pierwsza tura. hit klopy na GUO. 6 ran wbitych
- GUO na ostatniej ranie wbił się w swinie. z 4 ataków trafił jeden i do tego zadał tylko 3 rany. Swinia w odpowiedzi zabiła GUO.
- rydwany wycągniete z syreny biegną całe 3 cale
- garstka Blodków z brzytwą (około 9 ataków) wbija tylko jedną rane swini.
To chyba tyle: Demony ze stołu znikły, a ja stracłem to co zwykle: 2x rydwany, 2x łuki, carriony i klope.
Ogólny wynik: 42/100 z bitew. Jak na początki TK to jest ok (przed Masterem rozegrałem tylko 4 bitwy nowymi TK).
Niby szkoda mi tych HE, ale na Demonach sie odkułem.
A teraz podziękowania:
Orgom za kolejny mega turniej
Fluffiem za pożyczone figsy
Barmanowi za ogarnianie zarcia i alko
Gratki dla zwycięzców i ekipy na ETC - coś czuje że będą zmiany w składzie
Turniej mega - zresztą jak to na Kozłów przystało.
Dobrze że nie prowadziłem auta to mogłem sobie pozwolić na totalne olanie grania o pkt i nadrobinie tego spozywaniem duzej ilości piweczka.
Co do samych bitewek:
Grałem TK na 2x swinkach, 4 liczach, 2x klopa, 2x wózki, 3x łuki, ołtarz, tytan, carriony.
1.
Duke i jego WoCh 5:15
Jak to na Diuka przystało - pokazał kto jest najlepszym worriorem w Polsce.
2x uciekł mi przed swinkami, a ja w nagrode zjadłem mu łucznikami Lorda (KB), Helenke i Shrina, a on mi wszystko poza Generałem, Hierofantą, Tytanem i ołtarzem.
2.
Lizaki - 12:8
Ciężki paring, ale dobre wystawienie pozwoliło mi kontrolować gre. Błąd kolegi z Enginem pozwolił mi na ugranie tych punkcików. Skonczyliśmy coprawda w 4 turze (mało czasu), ale kolejne 2 dały by mi max 2 pkt więcej = czyli to samo bo z karniakiami.
3.
DW - 5:15
Paring mega nie kożystny. Próbowałem co sie da, ale oddałem koledze obie swinki, jedne łuki, i jedne rydwany, w zamian zabijając tylko minerów i scautów.
4.
HE - 0:20
Ucieszyłem sie niezmiernie z paringu, ale jeden błąd zaważył na moją nie korzyść - pozostawie to bez komentarza
5.
DoCh - 20:0
Dużo by opowiadać, al w skrócie to wygląda tak: Mega dużo pecha po stronie przeciwnika, a po mojej stronie 4x fart i te farty opisze:
- pierwsza tura. hit klopy na GUO. 6 ran wbitych
- GUO na ostatniej ranie wbił się w swinie. z 4 ataków trafił jeden i do tego zadał tylko 3 rany. Swinia w odpowiedzi zabiła GUO.
- rydwany wycągniete z syreny biegną całe 3 cale
- garstka Blodków z brzytwą (około 9 ataków) wbija tylko jedną rane swini.
To chyba tyle: Demony ze stołu znikły, a ja stracłem to co zwykle: 2x rydwany, 2x łuki, carriony i klope.
Ogólny wynik: 42/100 z bitew. Jak na początki TK to jest ok (przed Masterem rozegrałem tylko 4 bitwy nowymi TK).
Niby szkoda mi tych HE, ale na Demonach sie odkułem.
A teraz podziękowania:
Orgom za kolejny mega turniej
Fluffiem za pożyczone figsy
Barmanowi za ogarnianie zarcia i alko
Gratki dla zwycięzców i ekipy na ETC - coś czuje że będą zmiany w składzie
Podziękowania dla organizatorów oraz dla grill-teamu.
Było ekstra, no szczególnie miejscówka bajeczna. Będziemy się starali przyjechać we Wrześniu jak największą ekipą.
Najbardziej mi się podobało Twoje pytanie przed bitwą gdy oglądałeś mój roster: "Gdzie masz drugą kartkę rostera bo na tej nie masz nic do walki...?" A jednak okazało się, że można na masterze ugryźć coś krasiami bez dwóch klop i rozpiski zkopiowanej z neta bo byłeś jedyną osobą, z którą przegrałem na tym turnieju...
Pozdrawiam.
A dziękuję i wzajemnie przyjemnie się grało z kimś kto nuci "Doors'ów" podczas bitwyGolonka pisze: Piąta bitwa-team przeciwny z Opolo 2+1
Ja dostałem Krasie. Mega sympatyczny przeciwnik i bardzo szybka bitwa.
czyli 1000 pkt. bo w minerach jeszcze thane się uchowałGolonka pisze: Wyczyściałem mu stół zostały 20 minersów, kowadło i gyrek,
No bywa, następnym razem zapewne wyczyścisz mi armię do zera.Golonka pisze: Ja zrobiłem 13:7. Szkoda tylko niektórych akcji, jak na przykład faktu, iż przez 6 tur z 6 kości nie wrzuciłem mu dwellersów w kowadło.
Najbardziej mi się podobało Twoje pytanie przed bitwą gdy oglądałeś mój roster: "Gdzie masz drugą kartkę rostera bo na tej nie masz nic do walki...?" A jednak okazało się, że można na masterze ugryźć coś krasiami bez dwóch klop i rozpiski zkopiowanej z neta bo byłeś jedyną osobą, z którą przegrałem na tym turnieju...
Pozdrawiam.
