Dyd pisze:Ten temat akurat ma Gołotę i Adamka w tytule, jak Ci się nie podobają porównania to się nie wypowiadaj.
Z zastrzeżeniem, że w zasadzie wszyscy dyskutują o walce Adamka, bo właśnie takowa miała miejsce. Nie podobają mi się bezsensowne, prowokujące prztyczki, a nie porównania, bo obaj panowie są dobrymi sportowcami, którzy godnie reprezentowali (Gołota) / reprezentują (Adamek) Polskę.
Porównania poprzedniej i aktualnej generacji bokserów są niepoważne. Przegrane Gołoty nie umniejszają tego, co osiągnął w swojej karierze i z jakimi tuzami walczył. A to, czy dany bokser jest dobry czy nie, nie zależy tylko i wyłącznie od tego, co sobą reprezentuje, ale i jakich ma rywali wokół + paru innych czynników. Na przykład ja uważam, że w czasach Holyfielda, Lewisa, Briggsa, Tysona, Gołoty czy Naseeda Hameda boks był na lepszym poziomie niż teraz, dostarczał większej ilości emocji, kiedyś bardziej to wszystko śledziłem.i nie bez sporej ilosci porazek rowniez.... i tym sie rozni od zawodnikow klasy Vitalija czy Adamka
W kwestii gabarytów pisałem o Gołocie, a nie o Tobie On wie, jak uczynić z nich użytek, Ty już niekoniecznie (i nie mówię tu o jakichś karczemnych bójkach, tylko o zawodowym boksie).Jestem wyższy i cięższy od Adamka, mam również znacznie szerszy zasięg rąk. I co z tego ? Nie ustałbym jednej rundy w walce z którymkolwiek z wyżej wymienionych
Liczy się jeszcze coś takiego jak talent i umiejętności.
Imo Klitschko>Adamek>Gołota
Klitschko jest aktualnie poza zasięgiem, natomiast porównywanie osiągnięć Gołoty i Adamka uważam za niepoważne, bo to zupełnie różne generacje bokserów i z grubsza ujmując inne czasy. Niestety modny jest teraz podział na obóz "Gołoty" / "Adamka" i wzajemna jazda, zamiast obu panom oddać należny szacunek. Jak już mówiłem nie przepadam za Adamkiem, ale doceniam zaangażowanie, charakter i znakomitą szybkość. Na dziś nie wystarczyło, może wystarczy jutro.
Dobrej nocy dyskutującym. Jutro Dmtrij nam powie, co było z tym mopem pod nogami Kliczki