Wybory parlamentarne 2011

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Re: Wybory parlamentarne 2011

Post autor: Jankiel »

dzieci w Afryce to niech się same sobą martwią - ja tam wolę nakarmić polskie
Jest to kolejna rzecz, która mi się we współczesnej lewicy nie podoba - z internacjonalizmu przeszła na narodowy socjalizm.
Zapomniałbym towarzyszu Jankielu, każdy burżuj to złodziej i gnida. Tylko klasa robotnicza uczciwie zarabia.
Całkiem możliwe. Ale ja akurat jestem burżujem
Jestem ciekaw kto będzie grał w totolotka więdząc że i tak mu 90% zabiorą ...A tak , ludzie ciężko na codzień tyrający za parę zlociszy ,mają nadzeję że kiedyś im się odmieni w życiu , i kupują ten szczęśliwy w ich mniemaniu los....
Totolotek jest państwowy, więc to de facto państwo sobie ustala, ile na nim zarabia. I czy jawnie opodatkuje to na 90%, czy po prostu będzie przeznaczać 10% dochodu na nagrody to wszystko jedno.
A jak ludzie mają uczciwie pracować, wiedząc, że będąc lepszym od konkurencji, więcej im się zabierze?
Nikt. Wieloletnie badania dowodzą, że gdy maksymalna stawka podatkowa przekracza 50%, ludzie kładą się na ziemi i umierają.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Ingen175
Kradziej
Posty: 950

Post autor: Ingen175 »

Janiel - a g... prawda. Ciężką pracą można dojść do dobrych dochodów. Najlepszym przykładem jest rozwój małych i średnich browarów. Obecnie jest ogromny popyt na piwo z małych browarów (nie tych co należą do kompanii piwowarskiej, grupy żywiec i heinekena), wiem bo czytałem artykuł o gościu który mieszka pod Przemyślem - wyłożył pieniądze i otworzył stary, nieużywany browar. Do tego ściągnął browarnika z Czech.
200 tys. to moze przesada, ale ok. 100 tys. da się zarabiać.


Zresztą powiedz mi Jankiel jedno, gdybyś to ty zarabiał 200 tys. to tak chętnie byś oddawał ponad 50% ? Bo najłatwiej rządzi się nie swoimi pieniędzmi. Rzecz typowa dla socjalistów.

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Tu jest taka kwestia - prezes banku zarabia (dajmy na to) 100k miesiecznie. Górnik 3k. Pytanie - kto pracuje cięzej i bardziej zasługuje na swoją pensję hm? Zagadka. Bo odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna.

Ale żeby górnicy nie protestowali, prezesi oddają 50k - w wielkim skórcie socjal jest po to, żeby nie było protestów, dlatego wyższe stopy procentowe sa także w interesie bogatych

Był w NIE taki ciekawy artykuł, o tyhm ile mozna zjeść za pomoc z MOPS. I o ile nie pomne ile tego było, to wychodziło jakieś 100 kalorii dziennie - więc to jak te zasiłki wyglądają tez czasem optymizmem nie napawa.

No i konkluzja tego artykułu była w okolicy takiej: Bogaty powinien oddać część swoich dóbr biednemu, by ten z głodu nie włamał mu się do domu i nie okradł jego lodówki.

Inny przykład: dwóch ludzi maja po 100ha. Po 50 latach jeden dobrze gospodarował ma jednego syna, i przekazuje mu silne dochodowe gospodarstwo 100 hektarowe. Drugi natomiast nie robił wiele, dorobił sie 10 synów, a każdy dostał po 10ha. Po 100 latach bogaty przekazuje swoje coraz zamozniejsze gospodarstwo bez podziału, a mniejsi przez co biedniejsi ciągle je dzielą. Powiecie "ale to jest sprawiedliwe". Ale po kolejnych 100 latach, kiedy z tego zamożnego gospodarstwa sprzed 250 lat zostana powiedzmy dwa spore z dwoma rodzinami, ok 10 ludzi, a z biednego powstanie 100 malutkich z powiedzmy 500-ludzi na utrzymaniu, to predzej czy później biedni dokonają na własną ręke redystrybucji dóbr - dlatego w interesie bogatego jest utrzymywać biednych (albo odpowiednie oddziały policji i wojska co w 1917 nie pomogło)

Ogólnie - to podatkó nie mozna podchodzić jak do rabunku vel grabiezy - one mają służyc wyższym współnym dla społeczności celom. Wiem, że tak nie jest - ale to trzeba własnie zmienić

Tandor92
Chuck Norris
Posty: 593
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tandor92 »

Tu jest taka kwestia - prezes banku zarabia (dajmy na to) 100k miesiecznie. Górnik 3k. Pytanie - kto pracuje cięzej i bardziej zasługuje na swoją pensję hm? Zagadka. Bo odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna.
Lepsza zagadka, kasjerka zarabia 1500, zaś osoba przenosząca głazy z jednej kupy na drugą nic. Kto ciężej pracuje i zasłuchuje na większą pensje?
Praca jest tyle warta ile ktoś inny jest w stanie za nią zapłacić.

Jeśli każdy ma żyć na względnie równym poziomie(ideał socjalisty) to kto chciałby się starać, jeśli za nieróbstwo dostaje pomoc, a za prace go każą.

Awatar użytkownika
Rilam
Kradziej
Posty: 932
Lokalizacja: Miscast - Tczew

Post autor: Rilam »

Jankiel mi się oczywistym wydawało, że każdy przedsiębiorca by nie zostać w tyle za konkurencją musi cały czas inwestować w swoją firmę? Czym by było Apple czy Microsoft bez ciągłego rozwijania swych firm? Inwestycje tworzą miejsca pracy. Zresztą powtórzę pytanie. Jakim prawem chcecie odbierać bogatemu większą część jego dochodu? Wydaje mi się to dość sprzeczne z zasada równości w państwie.

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

Rilam pisze: Wydaje mi się to dość sprzeczne z zasada równości w państwie.
Nie ma czegoś takiego. :) Może być co najwyżej równość wobec prawa a i to nie zawsze jak widać. Większe prawa mają Ci którzy są w stanie z kosą czy kilofem na Wiejską pójść i głośno krzyczeć bo wtedy są problematyczni dla władzy (tak jak w jednym z lepszych filmów wszechczasów - Dniu Świra była taka kwestia: "gdybym był chamem ze sztachetą to ktoś by się ze mną liczył".) Tłum zombich-potencjalnych wyborców też nie może byc ignorowany i dlatego reklamówki partii politycznych wyglądają tak jakby mieli większość społeczeństwa za kompletnych idiotów...

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3443
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

Qc-Rat pisze:Tu jest taka kwestia - prezes banku zarabia (dajmy na to) 100k miesiecznie. Górnik 3k. Pytanie - kto pracuje cięzej i bardziej zasługuje na swoją pensję hm? Zagadka. Bo odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna.
Jasne, że jest jednoznaczna: prezes banku po to harował całe życie by się wyszkolić, awansować i zarabiać takie pieniądze, poza tym jego praca jest znacznie bardziej odpowiedzialna i męcząca niż kopanie węgla. Poza tym górnik ma wcześniejszą emeryturę, chronią go złodziejskie organizacje zwane dumnie związkami zawodowymi, które wyłudzają pieniądze od uczciwie pracujących obywateli, żeby rozdawać je tym, którzy sobie na nie nie zapracowali. Z resztą w dzisiejszych czasach, gdyby wcześniej ten górnik bardziej się postarał też mógłby być bankowcem. Tak już jest, że zawsze znajdzie się ktoś lepszy (czyli zdolniejszy albo bardziej pracowity), kto będzie zarabiał więcej i pracował na wyższym stanowisku bo sobie na to zasłużył. Takich ludzi powinno się nagradzać za ich starania i umiejętności.
Aleksandros pisze:I tak bedzie zawsze ,maly przedsiebiorc anie kupi sobie wielkej manufaktury bo tylko 1 % ludzi bez pieniedzy dorabia sie naprawde dużych pieniedzy , a tak ciagle jest ta sama kasa w obrocie ....
No i co z tego, to dowodzi tylko, że 1% tych osób jest bardziej pomysłowy i radzi sobie lepiej od innych.
Aleksandros pisze:Jestem ciekaw kto będzie grał w totolotka więdząc że i tak mu 90% zabiorą ...A tak , ludzie ciężko na codzień tyrający za parę zlociszy ,mają nadzeję że kiedyś im się odmieni w życiu , i kupują ten szczęśliwy w ich mniemaniu los....
Natomiast kiedy już wygrają, przepuszczają to jak ostatnie gamonie, i czują się później oszukani, zamiast pokombinować, jak sprawić, by te pieniądze zaczęły na siebie zarabiać.
Jankiel pisze:Wierzysz w to? Że to ciężka praca pozwala dojść do zarobków na pozuiomie 50.000+ miesięcznie? Sorry, do 10.000 może i tak, potem to już splot szczęścia i znajomości.
Naprawdę wierzysz w to? Bo zdobywanie znajomości to też ciężka praca, a jak nie możesz czegoś osiągnąć ciężką pracą, to oznacza, że nie pracujesz dość ciężko, pytanie tylko, ile jesteś w stanie znieść, by dopiąć swego.
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Aleksandros
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 158
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Aleksandros »

Jankiel pisze:
Jestem ciekaw kto będzie grał w totolotka więdząc że i tak mu 90% zabiorą ...A tak , ludzie ciężko na codzień tyrający za parę zlociszy ,mają nadzeję że kiedyś im się odmieni w życiu , i kupują ten szczęśliwy w ich mniemaniu los....
Totolotek jest państwowy, więc to de facto państwo sobie ustala, ile na nim zarabia. I czy jawnie opodatkuje to na 90%, czy po prostu będzie przeznaczać 10% dochodu na nagrody to wszystko jedno.
Jankielu , jaka jest różnica dla grającego do kogo nalezy loteria ,i kto ustala ile na czym zarabia ? najwiecej ludzi kupuje losy kiedy jest najwieksza kumulacja ,czyli najwiecej kasy do wygrania , i tylko to sie liczy.Jesli Panstwo trzasnie 90% podatek , to automatycznie 90% mnej ludzi zagra i td..... Tym samy państwo samo by sobie urznelo dochód z totka ...

Klafuti pisze:
Aleksandros pisze:I tak bedzie zawsze ,maly przedsiebiorc anie kupi sobie wielkej manufaktury bo tylko 1 % ludzi bez pieniedzy dorabia sie naprawde dużych pieniedzy , a tak ciagle jest ta sama kasa w obrocie ....
No i co z tego, to dowodzi tylko, że 1% tych osób jest bardziej pomysłowy i radzi sobie lepiej od innych.
Ale to nie dowodzi tego że pozostałe 99% sa mnej pomyslowi ,bardzej leniwi , i niezaradni ... (prosty przyklad,ludzie ktorzy pojda na wszytko, po trupach,nie mjący zasad moralnych , moga zdialac więcej niż ludzie uczciwi , z zasadami )
Aleksandros pisze:Jestem ciekaw kto będzie grał w totolotka więdząc że i tak mu 90% zabiorą ...A tak , ludzie ciężko na codzień tyrający za parę zlociszy ,mają nadzeję że kiedyś im się odmieni w życiu , i kupują ten szczęśliwy w ich mniemaniu los....
Klafuti pisze: Natomiast kiedy już wygrają, przepuszczają to jak ostatnie gamonie, i czują się później oszukani, zamiast pokombinować, jak sprawić, by te pieniądze zaczęły na siebie zarabiać.
Taka juz mentalonść ludzi,szybko przyszło,łatwo poszło ....ale nie jest to odpowiedz na żadne pytanie :)
Ostatnio zmieniony 8 paź 2011, o 14:26 przez Aleksandros, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Zresztą powiedz mi Jankiel jedno, gdybyś to ty zarabiał 200 tys. to tak chętnie byś oddawał ponad 50% ? Bo najłatwiej rządzi się nie swoimi pieniędzmi. Rzecz typowa dla socjalistów.
Sorry, ja co miesiąc wpłacam kilka tysiaków na państwo i mam pełne prawo wypowiadać się na temat zasad, na jakich je oddaję.
Jankiel mi się oczywistym wydawało, że każdy przedsiębiorca by nie zostać w tyle za konkurencją musi cały czas inwestować w swoją firmę? Czym by było Apple czy Microsoft bez ciągłego rozwijania swych firm? Inwestycje tworzą miejsca pracy.
Zakładam, że nie masz pojęcia o tym, o czym się wypowiadasz, stąd te uproszczenia. Microsoft czy Apple to korporacje, takie jak w Polsce Orlen, PGNiG etc. Czyli osoby prawne - w Polsce płacą 19% podatku bez względu na to, czy mają dochodu 1000 zł, czy 5.000.000.000 zł. To osby prawne inwestują, zatrudniają pracowników etc. Nie kojarzę, żeby ktoś postulował podniesienie podatku dla firm czy wprowadzenie tam progresji podatkowej. A tu cały czas jest mowa o podatku od osób fizycznych - od wynagrodzenia prezesów i dyrektorów tych firm. Oni nie inwestują w rozwój firmy, bo byłoby to bez sensu - jak firma potrzebuje inwestycji, to inwestuje z zysków/kredytu - a nie wypłaca prezesowi wynagrodzenie, by on oddał z powrotem tą kasę firmie i zapłacił dodatkowy podatek od kolejnej operacji finansowej.
Zresztą powtórzę pytanie. Jakim prawem chcecie odbierać bogatemu większą część jego dochodu? Wydaje mi się to dość sprzeczne z zasada równości w państwie
Co to za brednie "jakim prawem"? A jakim prawem właściciel kamienicy chce ode mnie kasę za czynsz albo miasto opłat za parkowanie? Ot normalnie - może, to bierze. Uchwali się podniesienie podatków i już. Nie podoba się, to zawsze prezesi banków mogą przyjechać do Warszawy palić banknoty i obrzucać ministerstwo finansów sztabkami złota.
Z resztą w dzisiejszych czasach, gdyby wcześniej ten górnik bardziej się postarał też mógłby być bankowcem. Tak już jest, że zawsze znajdzie się ktoś lepszy (czyli zdolniejszy albo bardziej pracowity), kto będzie zarabiał więcej i pracował na wyższym stanowisku bo sobie na to zasłużył. Takich ludzi powinno się nagradzać za ich starania i umiejętności.
Spoko. W idealnym świecie wszyscy byliby prezesami banku, tylko robić by nie miał kto.
Jankielu , jaka jest różnica dla grającego do kogo nalezy loteria ,i kto ustala ile na czym zarabia ? najwiecej ludzi kupuje losy kiedy jest najwieksza kumulacja ,czyli najwiecej kasy do wygrania , i tylko to sie liczy.Jesli Panstwo trzasnie 90% podatek , to automatycznie 90% mnej ludzi zagra i td..... Tym samy państwo samo by sobie urznelo dochód z totka ...
Ot taka, że tylko państwo ma prawo organizować loterie. I może je jawnie opodatkować stawką 90% (bez sensu z marketingowego punktu widzenia), albo zabierać 90% zysków i oddawać 10% na nagrody - wtedy by się grało jak dotychczas.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Rilam
Kradziej
Posty: 932
Lokalizacja: Miscast - Tczew

Post autor: Rilam »

Zakładam, że nie masz pojęcia o tym, o czym się wypowiadasz, stąd te uproszczenia. Microsoft czy Apple to korporacje, takie jak w Polsce Orlen, PGNiG etc. Czyli osoby prawne - w Polsce płacą 19% podatku bez względu na to, czy mają dochodu 1000 zł, czy 5.000.000.000 zł. To osby prawne inwestują, zatrudniają pracowników etc. Nie kojarzę, żeby ktoś postulował podniesienie podatku dla firm czy wprowadzenie tam progresji podatkowej. A tu cały czas jest mowa o podatku od osób fizycznych - od wynagrodzenia prezesów i dyrektorów tych firm. Oni nie inwestują w rozwój firmy, bo byłoby to bez sensu - jak firma potrzebuje inwestycji, to inwestuje z zysków/kredytu - a nie wypłaca prezesowi wynagrodzenie, by on oddał z powrotem tą kasę firmie i zapłacił dodatkowy podatek od kolejnej operacji finansowej.
Tak to było uproszczenie. Ale dajmy na to jaki Polak chciałby rozwijać firmę na miarę tych korporacji w Polsce będąc obciążonym takim podatkiem? I ile firm ma szansę stać się korporacjami kiedy z ich właścicieli będzie zdzierana połowa ich dochodu.
Co to za brednie "jakim prawem"? A jakim prawem właściciel kamienicy chce ode mnie kasę za czynsz albo miasto opłat za parkowanie? Ot normalnie - może, to bierze. Uchwali się podniesienie podatków i już. Nie podoba się, to zawsze prezesi banków mogą przyjechać do Warszawy palić banknoty i obrzucać ministerstwo finansów sztabkami złota.
Właściciele kamienicy chcą od Ciebie kasę, bo użytkujesz ich własność. Ty odpowiedz mi dlaczego chcesz dzielić obywateli na lepszych i gorszych jednym zabierając większą część dochodu, a innym mniejszą.
Spoko. W idealnym świecie wszyscy byliby prezesami banku, tylko robić by nie miał kto.
Świat nie jest idealny. Ponadprzeciętne jednostki lub szczęściarze, cwaniacy i krętacze dzięki swoim zdolnościom/sprytowi osiągają lepsze wyniki. Reszta z racji braku zdolności lub szczęścia zajmuje się tymi "gorszymi" zawodami.

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

troche sie tutaj zapetlacie.
dla mnie prawdziwy raj podatkowy- jak najmniejsze podatki z zalozeniem zerowych odpisow. wtedy faktycznie wszyscy placa rowno tyle ile sie nalezy. czysto,przejrzyscie...tyle ze ksiegowi moga przyjechac na wiejska palic papiery i obrzucac policje kalkulatorami.
przy 50% podatku od osob fiz. nagle sie okaze ze wiekszosc prezesow jest "samozatrudniajaca sie w mikro przedsiebiorstwie" na pieknym 19% podatku liniowym. plebs bedzie zadowolony-w koncu karaja bogatych. bogaty ma to nadal w dupie. a kasa gdzies sie rozmywa.

Jak wplacam caly haracz na ZUS to dobrze jezeli mialbym poczucie "dobra". ale go nie mam-> ZUS mi wylicza jaka to extra wirtualna emeryture bede mial z kasy na wirtualnym koncie. wniosek: jezeli sie system dupnie to nagle panstwo sie wypnie oglaszajac zupelnie nowe zasady. tak to bywa z tym wirtualnym pieniadzem.

I zgadzam sie z Jankielem w kwesti zasad konsumpkcji. ta napedzaja osoby o niskim i srednim dochodzie.

@Aleksandros
sa podsrtawowe zasady dotyczace masowych gier losowych.
1)im spoleczenstwo ubozsze tym wieksze dochody.
2)im tanszy zaklad tym wieksze przychody. czy gwarantowana jest kwota 1 czy 2 mln?to aden magnes. natomiast to czy los kosztuje 2 czy 3 zl juz robi roznice.
3)i ciebie jako gracza malo interesuje jaki % przychodow transferowane jest na nagrody. interesuje cie tylko jak wysoka jest gl.wygrana i jaki podatek ci od tego wezma.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Tak to było uproszczenie. Ale dajmy na to jaki Polak chciałby rozwijać firmę na miarę tych korporacji w Polsce będąc obciążonym takim podatkiem? I ile firm ma szansę stać się korporacjami kiedy z ich właścicieli będzie zdzierana połowa ich dochodu.
Spółka z o.o. kosztuje ok 2500 zeta. Każdego przedsiębiorcę na to stać. A na pewno takiego, który wskoczy w wyższy niż 18% próg podatkowy (czyli taki zarabiający ok. 7000 miesiecznie)
przy 50% podatku od osob fiz. nagle sie okaze ze wiekszosc prezesow jest "samozatrudniajaca sie w mikro przedsiebiorstwie" na pieknym 19% podatku liniowym.
Ale to żaden problem poprawić i to i skasować 19% liniowego dla osób fizycznych. Od robienia interesów są spółki, niech jednoosobowa działalność zostanie dla mikroprzedsiębiorców, którym bardziej się opłaca płacić 18 według ogólnych (z ulgami, małżonkiem) niż 19 liniowego.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Jasne, że jest jednoznaczna: prezes banku po to harował całe życie by się wyszkolić, awansować i zarabiać takie pieniądze, poza tym jego praca jest znacznie bardziej odpowiedzialna i męcząca niż kopanie węgla. Poza tym górnik ma wcześniejszą emeryturę, chronią go złodziejskie organizacje zwane dumnie związkami zawodowymi, które wyłudzają pieniądze od uczciwie pracujących obywateli, żeby rozdawać je tym, którzy sobie na nie nie zapracowali. Z resztą w dzisiejszych czasach, gdyby wcześniej ten górnik bardziej się postarał też mógłby być bankowcem. Tak już jest, że zawsze znajdzie się ktoś lepszy (czyli zdolniejszy albo bardziej pracowity), kto będzie zarabiał więcej i pracował na wyższym stanowisku bo sobie na to zasłużył. Takich ludzi powinno się nagradzać za ich starania i umiejętności.
Ile lat spędziłes pod ziemia? ...

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Fajna dyskusja się wywołała o podatkach :) Od siebie dodam tylko tyle, że wolałbym aby nie było takiego rozwarstwienia zarobków. Aby nie było tak, że szeregowy pracownik w moim województwie zarabia 1000-1500zł zaś obok nich żyją osoby zarabiające po 15.000 i więcej tys. na miesiąc. Nie mówiąc już o jakiś kosmicznych zarobkach prezesów banków liczonych w milionach zł. To jest moim zdaniem chore i zapewne za mego życia będzie się pogłębiać. Ale nic na to nie poradzę, zatem wrócę do tematu:

Na kogo głosujecie? Co z senatem? Ja jakoś nie mam pomysłu na kogo do senatu głosować bo tam same nieroby się pozgłaszały :/
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Karli:
bank jest instytucja prywatna. skoro prezes jest tak zaebisty ze generuje zyski pomimo swojej gazy to wszyscy akcjonariusze sa zadowoleni.
tak samo jak zadnemu wlascicielowi np marketu nikt nie broni zatrudnic kasjerki za 10.000zl...pytanie tylko czy ona bylaby w stanie wygenerowac zysk na tyle duzy zeby sie to oplacalo?
Ale to żaden problem poprawić i to i skasować 19% liniowego dla osób fizycznych. Od robienia interesów są spółki, niech jednoosobowa działalność zostanie dla mikroprzedsiębiorców, którym bardziej się opłaca płacić 18 według ogólnych (z ulgami, małżonkiem) niż 19 liniowego.
wierz mi, wolalbym placic mniejszy podatek bez kombinowania.
ale smutna rzeczywistosc jest taka ze bardziej oplaca mi sie wyzszy podatek liniowy (+oplaty za ksiegowa) niz wspolne rozliczanie z zona.

Awatar użytkownika
Akadera
Falubaz
Posty: 1349
Lokalizacja: Białystok - Front Wschodni

Post autor: Akadera »

Karli pisze:Na kogo głosujecie? Co z senatem? Ja jakoś nie mam pomysłu na kogo do senatu głosować bo tam same nieroby się pozgłaszały :/
Nie namawiasz przypadkiem do zlamania ciszy wyborczej :D Bez kitu dopiero spojrzalem na mozliwy wybor senatorow z naszego okregu i same dekle.
kudłaty pisze:Wiadomo alkohol jest dla ludzi, ale śliwowica jest dla frontu wschodniego

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Quas - mimo tego jak prezesi byli zajebiści, to jednak już po upadku pewnych banków zaczeto zadawac pytania w rodzaju "a po co mu 4 odrzutowce?". O tym, że np. w AIG pomoc państwową USA rozporządzili... przydzielając sobie wzajem premie - to już skrajna bezczelność. Coś takiego jak kontrola akcjonariuszy to fikcja

Holan
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 182

Post autor: Holan »

Witam.
Zwykle nie wypowiadam się w takich tematach, ale zauważyłem ciekawe zestawienie, kto ma cięższą pracę, górnik czy prezes banku i biorąc pod uwagę moje bankowe doświadczenie jestem stuprocentowo pewny, że górnik.
Aby być dobrym prezesem wystarczy mieć odporność na stres i nie bać się podejmować decyzji, bo tak poza tym, taki dzień pracy to sielanka, od spotkanka do spotkanka, trochę korporacyjnego bełkotu, parę kawek i do domciu.
Dodatkowo zgodzę się z Jankielem, że aby dorobić się konkretnej posady, jak dyrektor czy prezes nie wystarczy tylko ciężka praca, ale niewątpliwie też znajomości, a przede wszystkim pokłady szczęścia.

Pozdro
Holan

Majestic
Falubaz
Posty: 1263

Post autor: Majestic »

Ktoś wyrobił sobie znajomości, miał trochę szczęścia, niech płaci! A co!

Mi tam wisi stan konta bliźnich, polecam spróbować, mniej jadu się wydziela ;).
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

Holan pisze:Witam.
Zwykle nie wypowiadam się w takich tematach, ale zauważyłem ciekawe zestawienie, kto ma cięższą pracę, górnik czy prezes banku i biorąc pod uwagę moje bankowe doświadczenie jestem stuprocentowo pewny, że górnik.
Aby być dobrym prezesem wystarczy mieć odporność na stres i nie bać się podejmować decyzji, bo tak poza tym, taki dzień pracy to sielanka, od spotkanka do spotkanka, trochę korporacyjnego bełkotu, parę kawek i do domciu.
Dodatkowo zgodzę się z Jankielem, że aby dorobić się konkretnej posady, jak dyrektor czy prezes nie wystarczy tylko ciężka praca, ale niewątpliwie też znajomości, a przede wszystkim pokłady szczęścia.

Pozdro
Holan
+1 :P
Draconis - FOR EVER !!!

Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild

ODPOWIEDZ