Macki Wojny 2011, 17-18.12.2011 Łódź Wyniki strona 21

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Golonka
Masakrator
Posty: 2938

Re: Macki Wojny 2011, 17-18.12.2011 Łódź Wyniki strona 21

Post autor: Golonka »

Fajny turniej. Mega fajne trzy bitwy zagrane z Niljorem i jego znajomym (Stachu chyba, przepraszam nie mam pamięci do imion) świetna i przyjemna bitwa z Sergiuszem i Bombajem (sorry za wałka, nie czytałem tego FAQ-a) oraz z Królikiem i Zielonym którym gratuluje 4 mjesca. Dwie bitwy dziwne.
Uważam, że Bless Przesadził. Jak dla mnie mega fajny wkręt.
Noc z soboty na niedzielę bardzo udana. Pozdrawiam kolegów od czoko kości. Panów hazardzistów (Mam nadzieję, że dobrze wydasz moje 10 zł. Kudłaty :D )
Niestety mam mały niesmak po turniejowy związany z terenami. W Paru bitwach grałem w Himalajach po prostu. Innym razem przenosiłem się na malownicze Bora Bora, żeby oglądać wulkan-obelisk o wymiarach 8.5*8, który rozsiewał -1 do Ld. na moje skinki. Scenariusz "atak downa" okazał się tragicznym pomysłem. Poza tym domki w strefach rozstawienia na każdym prawie stole. Jak zobaczyłem na B&G taki domek oraz 80 goblinów z 5 break pointami w środku to posmutniałem aż.
Poza tym jednak turniej bardzo udany organizacyjnie. Brak opóźnień. Brak problemów technicznych. Stanowisko z drukarką w razie zgubienia rozpy służyło pomocą. Ogólnie naprawdę fajnie. Dobry obiad. Fajnie zaopatrzony sklepik obok.
Graty dla top 3. Szczególnie dla Kudłatego-ogrodnika roku, Kalafiora - wagonu roku ;) oraz dla Piotra za dociągnięcie Pasiaka tak daleko :D Kto wie, może już niedługo zbliżysz się do poziomu swojego idola? ;)
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich. Świetny Master

P.S. Wielkie dzięki dla Kapitana Bargla (Durin) i Liddera 19 za mega podróż i wspólne "przeżywanie" turnieju. Do Poznania!
Furion pisze:
@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
No, becouse no.

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14649
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Spoko turniej, gratulacje dla Kalafiora i Duka i wielkie podziekowania dla organizatorow, a przede wszystkim za wspolna gre dla mojego nieocenionego partnera - Debka.

Jardzioch, Ryjek
Udalo nam sie w pierwszej turze zabic maga lorda, a MSU nie dalo rady na 5 tub. 20:0

Dymitr, Marys
W 5 turze zlamalismy mocno ostrzelanych irongutsow z bsb (slaughtermaster siadl od lorda bretonii), co zmienilo wynik z 12:8 na 20:0

Duke, Kalafior
Na stole raczej remisowo caly czas, w 4tej albo 5tej turze dalismy sobie spokoj i wyszedl remis.

Stasiu
Chalice ustawil gre - spadl nam park maszyn, co skonczylo sie wynikiem 12:8 dla Stacha.

Golonka z tokenem
Ich park skosil nasz park, ale pegazami skosilismy ich park i wiekszosc skinkow - 11:9.

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5906
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

Turniej mega wypas, organizacyjnie bardzo wysoki poziom, drukowanie rozpisek bez żadnego problemu.
Duża sala, nie było duszno ani ciasno ;)
Obiad ŚWIETNY !! (załapałem się na ostatnią dokładeczkę ;) )
Podróż do samej Łodzi i z powrotem bez jakichś większych przygód
Zagraliśmy 4 spoko bitewki i zrobiliśmy dobre wódeczki zamiast B&G :P

Pojechaliśmy z Dastorem sojuszem Lizzie i Empire
Morze skinek, eteryczny Slaan, salki terki itd. do tego 3 cannony, 2 mortary, hellstorm, inżynier, mag i dwie piątki kawalerii.

1 Bitwa Helion i Lazur Emp + Bretka

Chłopaki zamiast iśc do nas postanowili się zastawiać przed strzelaniem, długo nie myśląc imperialna jazda rozjechała bretkę
:D a Imperium zostało rozstrzelane :D
Największym błedem było ustawienie lancy w kresce bokiem, do naszej kawy z Cokiem herosem poszło gładko

19:1

2 Bitwa B&G Zielony + Królik
wypiliśmy 4 flakony, wyszedł remis ;)

10:10

3 bitwa Meeting Ass i Grichalk HE + Dwarfy
2 klocki WL klocek krasnali jakieś łuki, krasnoludzkie maszynki, 2 magów

Dośc szybko spanikowaliśmy kloc krasnali, WL zdały panikę z doom&darkness w 1 turze będąc przy krawedzi :evil:
Znowu Slaan zabijał herosów, a shooting masakrował klocki. Znowu poszło dośc gładko ;)
20:0

Kończac 1 dzień mieliśmy 49 punktów rano 3 stół z jak nam się wydawało dobrym zestawieniem armii

4 Bitwa Szaitis i Laik VC + DoCH
Duża gwardia, czarujący lord, 2 x ghule, demonetki z 2x syrena
Trochę zbyt agresywnie zagraliśmy, a wszystko zaczęło się sypać przez złe odgięcie gwardii terkami (nie zastanawialiśmy się nad herosami w środku :/) nasz błąd który kosztował nas wpierdziel.
Slaan jak zwykle słabo się spisywał ze swoim czarowaniem, na tym turnieju nie weszło nam z milion czarów ;)
Raz prawie mieliśmy wampirzego generała, ale 1 z 2 regen zdana i jedyna szansa żeby jeszcze wygrać poszła się ...
Strzelanie też średnio sobie radziło, w 1 turze 3 cannony strzelały do flammerów, 1 działo zacięte zero trupów
2 tura to samo z tym że teraz wybuchły nam 2 cannony. Pod koniec było trochę spięć, ale bitewka spoko. Fajni przeciwnicy, niestety nie hcieli grać na naszych warunkach ;)
5:15

Wypadliśmy, zaraz za tak zwane wysokie stoły ;)
6 stół, 2 młodych graczy z Wrocka
znowu duże HE i małe dwarfy
Złożenie prawie identyczne, ale duży mag miał heaven i książke, a zamiast dużych łuków kloc spearelfów
no i krasnale standard kusze+maszyny
Przez głupote straciliśmy 2x chamki, nie zauważyliśmy orła który był za wielkim obeliskiem khorna :D wpadł w boczek jednych potem od razu w drugie. Strzelanie anihilowało klocki elfów w dośc szybkim tempie, w 3 turze wyszedł do nas kloc spearelfów, ale dostał centre z hellstorma :twisted: 24 albo 26 w piach :D
ostetcznie udało sie zabić wszystko i wyszło 20:0

Skończyliśmy na 5 miejscu, mając 1 punkt straty do Królika i Zielca, ale nas pokarało malowanie :)

Z turnieju jestem zajebiscie zadowolony, fajny wyjazd, wysokie miejsce.
Jedyna rzecz którą uważam że trzeba poprawić to dyplomy dla TOP 10, są już fajnym dodatkiem do turnieju i uczestników, a koszt chyba nie duży ;)

Widzimy się w Poznaniu

Awatar użytkownika
Zielony
Kretozord
Posty: 1717
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Zielony »

Master byl naprawde wporzo.
Organizacyjnie wszystko pierwsza klasa. Zwlaszcza zarcie :)
Podziekowania dla:
- Krolika "naginacza statystyki"
- wszystkich przeciwnikow za bezcisnieniowe bitewki
- Nemezisow za noclegowe chlanie
- Crusa, Smiecha i Paradoksiarzy za podroz
i wogole calej reszcie. Pzdr
Obrazek

Awatar użytkownika
Królik
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3739

Post autor: Królik »

Również wielkie dzięki dla organizatorów za udany turniej, Zielonemu za zdawanie kluczowych regen i wzorową obsługę krasiowej altylerii, a naszym wszystkim przeciwnikom za bezstresowe bitewki.
Specjalne podziękowania dla reszty ekipy JH za wspólne podróżowanie.

@ Wujek, Barbara, musicie się w końcu nauczyć sprzedawać machę w ostatniej bitwie :wink:

Zook
Plankton
Posty: 1

Post autor: Zook »

When I go to a very nice tournament, I am use to write a debriefing, and it is not because i don't speak polish than i won't do it for this one!

I am from France and I am actualy studying in Lodz. Zembol suggest me to participate to this tournament and I told me ok let see how it's work in Poland :) .

Sokol accepted to play with me with his HE, I took lizzards and we came with soft roasters (2 salamanders, jungles swarms and a rptr bolt thrower 8) )

I was surprised to see a very competitive tournament, with high level and optimisated roaster (Team tournament in france are more "for fun"). Now I know what "masterclass" mean :lol2:

We had 4 really nice battles (most of them balanced :D ), for the last battle our opponent had to go home and didn't want to play. When I listenned that I thought it was a joke,...but no. This is the only negative point, it is crazy I never saw that.

But anyway it is not important, thank you very much to (I think)
Piotr and Pasiak (10-10)
Biro and Pacek (11-9)
Truba and Kudlaty (0-20) ouch salamanders and dwarf machines (thanks Maciej for your advices)
Biaty and Gremly (10-10)

Of course thank Sokol my cool partner

Thank you very much to the organisation team, we can see that you have experience.

And a big dziękuję to Zembol who lend me his Lizardmens army and who painted 2 jungles swarms only for me :lol2:

Awatar użytkownika
zembol
Oszukista
Posty: 789
Lokalizacja: XIII Kohorta / Marauder Łódź

Post autor: zembol »

I've painted those swarms for myself, but your tournament needs were a kind of motivation i needed to finaly get them out of dust (where those little lizzies spent many, many years) :) Now they can finaly join the army in the showcase!

Thx for attending the tounrament, and thx for the help after!
Obrazek Obrazek
Nowe Lizaki: 110/30/89 | Demoniszcza: 16/0/11 | 101st Abn Div: 4/1/8

Awatar użytkownika
Rince
Ciśnieniowiec
Posty: 7202
Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa

Post autor: Rince »

Turniej zorganizowany wyjatkowo dobrze. Swietna sala, mieciutkie stoly modelfriendly, pyszny obiad w cenie turnieju, ktory mam nadzieje zakonczy ere mierniutkich kielbasek z grilla ( z Mlodym wszamalismy 2 porcje. W szoku bylem, ze Szczurek byl w stanie zmiescic w siebie tyle zarcia :) ), palarnia inside, szkolny sklepik z wcale smacznymi zapiekankami/kanapkami i brak limitu czasowego pod koniec dnia pierwszego. Aha, no i sama szkola przy piotrkowskiej i przy zabce otwartej do 23ciej. Jedyny minus to wspomniane tereny. Czesto absurdalnie wielkie, albo niesprzyjajace ustawianiu modeli. Zwlaszcza te dwupoziomowe, albo nawet 3poziomowe gorki, wygladajace jak swiatynie majow.

Jesli chodzi o sedziowanie, to musze przyznac, ze zadanie nawet przyjemne. Wiem, ze jedna sytuacje zasedziowalem na pewno zle, za co przepraszam Jacka i Wudu, ale zdaje sie, ze nie zmienilo to wyniku combatu, a tak generalnie wiekszosc byla raczej ok. Sytuacje sporne z worka worsty/mierzenie losa, staralem sie konsultowac z Mlodym, lub Zembolem, coby nikogo nie krzywdzic. W pierwszych 2 bitwach chodzilem po stolach, pozniej siedzialem przy 1wszych i popedzalem dlugomyslacych, a glownie swoich klubowiczow :) Opcja 15min na ture w pojedynku Pasiakow z Kalafiorami przyniosla nawet efekt w postaci 4 rozegranych tur!!!

Ze smieszniejszych opcji... Zielony w hostelu:
-Kurcze zbeltalbym sie kontrolnie (palce w gardle)
-Nie krepuj sie.
-No, ale do kibla bym skoczyl.
-Siedz na dupie i wal przez okno
-...No dobra.
Minuta i kilka znanych i nielubianych odglosow pozniej...
-Ok, pijemy dalej.
Obrazek
Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".

Awatar użytkownika
Durin
Niszczyciel Światów
Posty: 4766
Lokalizacja: The Gamblers

Post autor: Durin »

Dzięki za mastera:)
Klimat na prawdę fajny, masa znanych twarzy i pogaduch:)

Nemezisy zawaliły z tym hostelem więc z Szaitisem imprezowalismy tylko w gronie 8 bili:)

Z bitew średnio nam z Lidderem szło, nasz orczy eksperyment okazało się, że jednak NIE DZIAŁA:D
Trzeba było brać nasz standard WoC + DoC:)

Do zobaczenia w Poznaniu!
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.

Awatar użytkownika
Jasif
Masakrator
Posty: 2978

Post autor: Jasif »

Lazur pisze: A teraz... wszyscy którzy nie śpią niech zamkną oczy 8)
Kto jest k***a je**ną pi**ą?
:mrgreen:
paulinka17 pisze:Mówiłem, jabaniutki nawet oczka zmrużył z rozkoszy.
Dziedzic pisze:JH i UD razem, piekło zamarzło i serce Szaitisa pękło.

Bastor
Chuck Norris
Posty: 451

Post autor: Bastor »

Dzięki za naprawdę fajny turniej!
Obiadek - pierwsza klasa!

A dla mnie tekstem imprezy bezkonkurencyjnie pozostanie:

"K...a w miejscu w którym śpisz leżał MÓJ MATERAC!" :mrgreen: :mrgreen: =D> :mrgreen: =D> :lol2:

Aaaa... i jeszcze jedno:
Gdybyście usłyszeli jak BOSKO w nocy brzmi jednoczesne chrapanie kilkunastu (może nawet ze 20 - kto to wie...) osób!
Jak w orczej jaskini normalnie! Bezcenne! :twisted: :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

Raczej trollowej :)
Obrazek

Chłopska Bretka ;) : W/R/P: 4/2/4

Andrzej
Pan Spamu
Posty: 8216
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Andrzej »

Co drugi master śpi się z setką nawalonych samców w jednej hali i chrapanie to jest akurat najmniejszym problemem :D
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.

Inferno
Falubaz
Posty: 1115
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Inferno »

Andrzej pisze: to jest akurat najmniejszym problemem :D
chyba dla Ciebie

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Turniej w pytke! Taki porządny klasyczny master. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Pozytywnie wyróżniały się: dobry ciepły obiad, smalec (choć trochę za mało kupiliście), lokalizacja, sklepik, żabka blisko, dobzi dostępni sędziowie.

Dzięki za organizację a przeciwnikom za miłe bitewki :*

PS. a warszawiacy niech się wstydzą, że uciekli od melanżowania! Co to ma być?! [-X
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Awatar użytkownika
#helion#
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3927
Lokalizacja: Warshau - CZARNE WRONY

Post autor: #helion# »

Karli pisze:PS. a warszawiacy niech się wstydzą, że uciekli od melanżowania! Co to ma być?! [-X
nie uciekli, tylko pili z Twoimi klubowiczami, musisz chyba po klubach sprecyzować :wink:
"(...)Imperium raz zaatakowane, zawsze kontratakuje(...)"
Kajus C+, Misja Kleopatra
Obrazek
GALERIA

Andrzej
Pan Spamu
Posty: 8216
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Andrzej »

Inferno pisze:
Andrzej pisze: to jest akurat najmniejszym problemem :D
chyba dla Ciebie
Też mi się tak wydawało, dopóki jakiś koleś nie wysikał się na mojego kumpla :mrgreen:
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

Bastor pisze:
Aaaa... i jeszcze jedno:
Gdybyście usłyszeli jak BOSKO w nocy brzmi jednoczesne chrapanie kilkunastu (może nawet ze 20 - kto to wie...) osób!
Jak w orczej jaskini normalnie! Bezcenne! :twisted: :twisted: :twisted:
Pfff. Dało sie spokojnie zasnąć przy tej debacie kto głosniej i częściej.
Jak byś miał spać pd jednym dachem z takim Guzcem jakim jest Szmajson to błagałbyś przeciwnika w 3 bitwie o szybkie dokonczenie cobyś mógł zasnać zanim Szmaja przyjdzie spać.

No to czas na realacyjke ode mnie.

Moja rozpa:
Duze VC: Lord (10WS + hełm + Lore Master Vamp + 2PD), King z Drakenhofem, Wright, 2x Baska, Ghule, Szkiele, Gwardia, 2x Baty
Małe TK: licza, rydwany, 2x Łuki, ołtarz, stalkerzy, wykopujace kobry.

Pierwsza bitwa:
Esco (Woch + Emp)- graliśmy razem tydzien wczesniej na lokalu w paradoxie i kolega poprawił błędy w rozpisce po tamtej sromotnej porazce. W tej bitwie troszke mi przeszkadzały tereny, ale 12:8 dało sie wyciągnąć.

Druga bitwa:
Guldur (DW + WE) - Graliśmy B&G. Chłopaki mieli mniej BP, ale wszystkie generalnie były ulokowane w klocach Krasnoludów które wsumie było ciężko doposc na wzgląd uwazania na swoje pkt. Bitwe była na remis, ale w ostatniej turze straciłem Wampirzego Generała z oddziałem szkieli (3BP) przez co przegrałem meczyk 7:13 (przy normalnej bitwie Guldur przegrałby 12:8

Po tej bitwie zaczołem kozystac z faqa o którym sie dowiedziałem - gdyb wiedzia o nim wczesniej to zupelnie by moje rozpy wyglądały.

Trzecia bitwa:
Garg (DE + SK) - Graliśmy Meetinga, więc na dobrą sprawe wygrywał ten co zaczyna. Zaczynałem ja, ale Garg pomimo iż to była jego moze 4 bitwa na 8ed. i nie znajomosc wogóle armi TK nie dał sie tak łatwo rozkrecic.
Najlepsze sytuacje:
-pierwsza moja tura. oltarz w abomke i 5W, skok na CoKi i 3 siadło pozniej z 4 worriorów.
-szarza rydwanów w hydre. 3xD6 impactów - to one maja D6?? O qrwa. :twisted:
-cobry trzymajace w combacie worriorów i slavy (slavy na tyle, a worriorzy od przodu)
Suma sumarum 13:7 dla mnie

Czwarta bitwa:
Morrok (VC + O&G) - Morrok nie wylosował popychaczki, wiec jedyne co mu zostało to grac na remis.
Kosci nie ułatwiały mu tego: Jego pierwsza tura czarowania. 12 PD w reku i czarujemy. nowy oddział zombie= 2x1. koniec magii, bo w gobasach nie było co castowac. W kolejnej turze to samo.
Morrok już wiedział że nie da rady utrzymać remisu wiec postanowił łapać jakiekolwiek punkty i pewnie to go zgubiło, gdyz w 5 turze przyjoł na bok oddziału szkieli z generałem Cobry które zostały zbostowane poprzez hełm i Vanhala - mielonka :twisted: 20:0

Piąta bitwa:
Kudłaty + token Trubas (Liz + DW) - miałem cichą nadzieje nie trafić na takowy paring, ale sie nie udało.
Proponowałem Kudłatemu pkt bez bitwy, ale chciał grać. Wiec ustawiłem sie swoimi oddziałami na krawedzi w kreskach i czekałem na rozwój sytuacji. Szedł strzelał. łapał punkty, ale wszystko na wynik max 8:12. wykopki nie zrobiły wiekszych strat u przeciwnika, wiec odrazu i wynik sie zmienił na 6:14.
Może gdyby to Trubas powadził tą armie taktycznie, a Kudłąty turlał kostkami to miałbym szanse nawet i wygrać, ale było na odwrót gdyz niestety przegrałem 0:20 - why?? Bo w 5 turze Token wyturlał 6 na snajperce LD w genrała, a ja marne 2, po czym oblałem 2 regeny - snajperka siłowa dokonczyła tego dzieła wbijajac mi kolejna rane. Tak samo straciłem bsb w 6 turze. Z tą róznicą że ja tym razem wyturlałem 1 i oblałęm 3/5 Mysle ze wynik był zasłużony gdyż nie miałem żadnych szans w tym paringu. Kudłatemu mogę pogratulować zajebistego farta do ostatniego paringu 8)

Ogólnie wynik srednio zadowalający (16. miejsce), ale to wsumie itak niezle jak na zdobycie tylko 52 pkt z bitew.

Pozdro dla przeciwników
Graty dla topu

Co do samego Mastera:
Graty dla orgów - wszczególności dla Zembola (wiesz za co bo ci mówiłem jak wychodziłem).
Organizacyjnie wszystko na +
No poza jednym - nie pozwoliliscie spac w sedziówce mi i Crusowi - wzamian wpusciliscie tam kogoś po kim bedzie trzeba sale wietrzyć przez conajmniej tydzien.
Rano omal sie nie zchaftowałem jak wchodziłem po figurki.

Awatar użytkownika
bigpasiak
Ciśnieniowiec
Posty: 7714
Lokalizacja: Syberia

Post autor: bigpasiak »

Rince pisze:Opcja 15min na ture w pojedynku Pasiakow z Kalafiorami przyniosla nawet efekt w postaci 4 rozegranych tur!!!
To był zajebisty pomysł, który z Piotrem wzięliśmy w ciemno i nasze tury rozgrywaliśmy w 11 i 9 minut a wyniki i tak poszły bardzo na krawędzi z drugiej strony limitu czasowego...
Za tę kminę Rince wielkie =D> inaczej byśmy byli wpasowani w stały schemat przeciwników 3 tur na bitwę z poprzedniego dnia co przy takim defensie jest...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...

Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

Awatar użytkownika
Lazur
Niszczyciel Światów
Posty: 4573

Post autor: Lazur »

Ok, to moja relacja. Myślę, że Helion uzupełni jeśli coś zgubię lub przekręcę.

1. Bitwa Dastor and Manfredo (Lizz + EMP)
Tak jak pisałem wcześniej chłopaki pofatygowali się aż do Łodzi żeby wlepić nam oklep i tak zrobili. Tak jak napisał Manfred trochę sknociliśmy rozstawienie i było kiepsko w tym, że w czasie szarży imperialnej kawy z Cowboyem Saurusem liczyliśmy na HKB z naszego herosa ale się niestety nie udało i ten oddział praktycznie sam wygrał bitwę.
1:19
2. Bitwa Laik i Szajtis (DoCh + VC)
Nie spodziewaliśmy się spotkać tej klasy przeciwników na tak niskim stole ale jednak spotkaliśmy. Przy okazji był to dla nas słaby paring. Laik pomimo tego, że jest etatowym leśniczym dość dobrze spisał się w poprowadzeniu Demonów i razem z Szajtisem szybko wybili nam punkty potrzebne do breaka.
0:20
3. Bitwa Ryjek i Tomek (Boch + WoCh)
Nastawialiśmy się na to, że trzeciej bitwy nie rozegramy bo Przemcio musiał niestety pilnie wracać do Warszawy. Okazało się, że jeszcze ktoś zrezygnował i zagraliśmy bardzo fajną i sympatyczną bitewkę z Tomkiem (Woch) i Ryjkiem (BoCh). Początek bitwy wyglądał dość dobrze, pomimo Kotrów którzy uciekli z paniki za stół udało się załatwić w magii Czarodzieja homo na cyckowężu. Nie udało nam się w pełni wykorzystać początkowych sukcesów i gra się wyrównała. Ostatecznie skończyło się na remisie.
10:10
4. Bitwa z Michałem "Miśkiem" i Robertem "Strasznym" (Woch + VC)
Przeciwników pokarcił mocno scenariusz Down Atak i to, że vampir w szkielach wylądował na lewej flance a gwardia na prawej. Pomógł nam też w tej potyczce obelisk dający frenzy obok którego stali greatswordzi. Byliśmy stroną przeważającą przez większość bitwy, szybko pozbyliśmy się rydwanów i Heleny a także wszelkiego śmietnika. W walce z warriorami chaosu straciliśmy Kotrów z 2 bohaterami a nie udało nam się dorwać vampira i szkieletów.
5. Bitwa z Michnikiem i Bartello (BoCh + Skv)
Był to dla nas idealny paring. Mieliśmy tą przewagę, że Skaveny znam dość dobrze a ponadto poszło bardzo dobrze w naszej pierwszej turze. W fazie magii Abomka dostała 4 rany, ze strzelania pomimo działającego Storm bannera zabiliśmy Seera z dzwonu i zniszczyliśmy furmankę wraz z pryszczem. Przeciwnicy kontynuowali napór ale ich jedynym sukcesem było wrzucenie dużej pitki na flagellantów. Po naszej następnej turze przeciwnicy nie mieli już żadnych argumentów i poddali bitwę przeczuwając słusznie, że bitwa była już przegrana. W sumie gdyby chłopaki się nie poddali to sądzę, że zdążylibyśmy wyczyścić stół.
Raz jeszcze dziękuje wszystkim przeciwnikom za miłe, bezciśnieniowe bitwy i mam nadzieje widzimy się w Poznaniu.
Obrazek

ODPOWIEDZ