Zerowy termin
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Zerowy termin
Siema. Mam pytanie do studentów.
Spotkaliście się zapewne z pojęciem "Zerówka", czy też "Zerowy Termin", czyli dodatkowy termin egzaminu. No więc, czy jest jakaś zasada albo zwyczaj, że trzeba wziąć wpis z zerówki do 1 terminu? Bo mam teraz niezłe jaja na uczelni, gdzie zerówkę zdało 80% roku, tydzień później po wpis przyszły tylko 2 osoby, a koleś stwierdził, że cała reszta ujebała. WTF? Co byście z tym zrobili?
Spotkaliście się zapewne z pojęciem "Zerówka", czy też "Zerowy Termin", czyli dodatkowy termin egzaminu. No więc, czy jest jakaś zasada albo zwyczaj, że trzeba wziąć wpis z zerówki do 1 terminu? Bo mam teraz niezłe jaja na uczelni, gdzie zerówkę zdało 80% roku, tydzień później po wpis przyszły tylko 2 osoby, a koleś stwierdził, że cała reszta ujebała. WTF? Co byście z tym zrobili?
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
Jakbym wiedział, że trzeba, to bym wziął. Tyle, że nic takiego nie mówił, a z żadnych innych przedmiotów tak nie jest...
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
Zgłoście się do dyrektora ds. studenckich.
Lest we forget:
Andrzeju póki nie masz 2 w indeksie i w systemie na uczelni to phi takie pierdzielenie . Jak zacznie 2 wpisywać to do dziekana i tyle
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
No właśnie jak mu dawali indeksy, to wpisywał dwa...
Hmm, spróbujemy. Ale mnie wkur**iła cała ta sytucja, jeszcze jakiś koleś nieumiejący składać rozp do mnie sapie, zajebisty dzień. A tak się cieszyłem, że zdałem tą zerówkęZaklinacz Kostek pisze:Zgłoście się do dyrektora ds. studenckich.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
To ogólnie mistrz pisaliście czy ustna?
Idźcie do dziekana szybko wyjaśnić i po problemie imo
Idźcie do dziekana szybko wyjaśnić i po problemie imo
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
Przynajmniej gość dopuścił cię do egzaminu.
Ja przez widzimisię jednego gościa prawdopodobnie polecę ze studiów (na trzecim roku, zajebiście po prostu). Konieczność poprawiania jednego przedmiotu to nie dramat, uwierz mi .
Ja przez widzimisię jednego gościa prawdopodobnie polecę ze studiów (na trzecim roku, zajebiście po prostu). Konieczność poprawiania jednego przedmiotu to nie dramat, uwierz mi .
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu.
Pisemny.Gokish pisze:To ogólnie mistrz pisaliście czy ustna?
Idźcie do dziekana szybko wyjaśnić i po problemie imo
Ehh, a myślałem, że te wszystkie żarty o pokręconych profesorach to tylko takie żarty i to przesadzone...
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
Witaj na studiach.
Lest we forget:
Co za mistrzowie, a myślałem, że to u mnie jest najwyższy poziom absurdu.
Poza tym sprawdź regulamin, FAQi, erraty i uściślenia dotyczące oceniania i wpisów.
A tak poza tym, to bez paniki, ja mam w tym roku dwa warunki z ćwiczeń , po prostu się na wykłady nie pochodzi na rzecz bardziej produktywnych zajęć.
Ja bym poszedł z tym do dziekana, bo facet sobie wpisuje według własnego widzimisię. Istotna kwestia: czy podawał wcześniej wyniki? Tak samo, niech pokaże wam wasze prace, bo to jest niepoważne co on wyprawia. Z resztą po wpisy można sobie przyjść kiedy się chce. Jak masz zaliczone ćwiczenia i zdałeś egzamin z tego przedmiotu to go zdałeś i jeśli macie jakiś normalny regulamin, to musi wpisać taką ocenę jaką napisał na egzaminie.Andrzej pisze:Siema. Mam pytanie do studentów.
Spotkaliście się zapewne z pojęciem "Zerówka", czy też "Zerowy Termin", czyli dodatkowy termin egzaminu. No więc, czy jest jakaś zasada albo zwyczaj, że trzeba wziąć wpis z zerówki do 1 terminu? Bo mam teraz niezłe jaja na uczelni, gdzie zerówkę zdało 80% roku, tydzień później po wpis przyszły tylko 2 osoby, a koleś stwierdził, że cała reszta ujebała. WTF? Co byście z tym zrobili?
Poza tym sprawdź regulamin, FAQi, erraty i uściślenia dotyczące oceniania i wpisów.
A tak poza tym, to bez paniki, ja mam w tym roku dwa warunki z ćwiczeń , po prostu się na wykłady nie pochodzi na rzecz bardziej produktywnych zajęć.
Tak, podał wyniki, wrzucił je nam na maila i na swoją stronę internetową. Ale nie dodał już informacji, że mamy tydzień żeby zebrać wpis
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
To, że nie dodał działa tylko na jego niekorzyść. Nie ma jak tego udowodnić, że dał limit czasu na zebranie wpisu, więc jedyne co działa, to regulamin studiów. A oceny, które macie są na papierze, zatem macie jak udowodnić, że facet zachowuje się niepoważnie.Andrzej pisze:Tak, podał wyniki, wrzucił je nam na maila i na swoją stronę internetową. Ale nie dodał już informacji, że mamy tydzień żeby zebrać wpis
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Gdzie Ty żyłeś te wszystkie lata?Andrzej pisze:Ehh, a myślałem, że te wszystkie żarty o pokręconych profesorach to tylko takie żarty i to przesadzone...
Andrzej, zapraszam na krakowski UP, prof. Łabędź ulewa z teorii polityki 90% ludzi
Wisła Kraków.
Zapraszam też na UKW do Bydgoszczy gdzie człowiek mając warunek , dowiaduje się pod koniec następnego semestru ,że system nie zaliczył warunkowo poprzedniego semestru .
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
Co takiego ? Czy chcesz powiedzieć, że system nie zalicza semestrów, od których jest warunek, czy jak już się ten warunek zda to system wciąż nie zalicza? Często te systemy działają gówniano i nie pokrywają się z rzeczywistością, ale to jest wyjątkowa żenada.
To już pewnie widzieliście, ale pasuje do sytuacji.
http://www.youtube.com/watch?v=6W4whEytGoI
To już pewnie widzieliście, ale pasuje do sytuacji.
http://www.youtube.com/watch?v=6W4whEytGoI
Każdy akademicki dziad ma swoje humory... u mnie na wydziale był jeden mosiek , 3 lata do niego chodziłem, dupczyciel studentek, chlejus, mafia i takie tam. Był nietykalny, ani dziekan ani rektor nie działali, bo uczelnia ledwo sapała i gdyby on poleciał, to wydział stracił by prawo bytu (minimum kadry). Więc czasem dziekan/rektor ni hu hu i trzeba walczyć jak partyzant. Żałosne jest to, że czasem więcej czasu spędzałem na kombinowaniu jak otrzymać zaliczenie, niż na nauce (a byłem obryty!) z powodu humorów tłuściutkich, wymoszczonych doktorków, przekonanych o swojej nieusuwalności (i tu niestety mieli rację).
Kończyło się tak, że zdałem egzamin u człowieka będącego wykładnią danego prawa, i reszta akademickiej hołoty musiała mi uznać. No ale w sumie po wyjściu z cieplutkiego domku, takie studia były dobrą zaprawą przed resztą życia.
Edit: co do tematu, po krótkim researchu, znajomi z 6 różnych uniwerków nie dostawali wpisów ndst z zerówek. U mnie była taka opcja może z raz, ale facet zawsze informował o tym przed zerówką.
Kończyło się tak, że zdałem egzamin u człowieka będącego wykładnią danego prawa, i reszta akademickiej hołoty musiała mi uznać. No ale w sumie po wyjściu z cieplutkiego domku, takie studia były dobrą zaprawą przed resztą życia.
Edit: co do tematu, po krótkim researchu, znajomi z 6 różnych uniwerków nie dostawali wpisów ndst z zerówek. U mnie była taka opcja może z raz, ale facet zawsze informował o tym przed zerówką.