Lubelska Liga Warhammera
Re: Lubelska Liga Warhammera
ok miśki sprawa krótka.
Dniem dzisiejszym odbył się najazd ogrów pod wodzą Kamilasz Szeredy na ludzką wioskę. Jednak jakie było zdziwienie ogrzego generała, gdy zastał wioskę zupełnie pustą...jakby zawitała tam śmierć. Chwile potem z podziemi zaczeło wychodzić wojsko...
graliśmy na 1600 piczkę.
na rozstawianie wygrałem ja, zaczynam Kamil. Rozstawienie po mojej stronie tak aby zminimalizować straty od złych canonów.
Itura
no oczywiście jak to bywa wybuchło Kamilowi działo ja podchodze i takie machlojki nic ciekawego sie nie dzieje. Na uwagę zasługuje strzał koanonu w generała(aż mi sie zrobiło mokro bo od tego momentu mogłem już sie pakować). Dzielny generał tak sie rwał heroizmem że przyjął na klate pocisk, niezdając "look out". Jednak mój wampir to mutant-masa pierwsza klasa i tak oto na ranienie wypadła Kamilowi cudowna jedyneczka
II tura
działo.... tak oto szczęśliwy że Kamil nie ma swoich dział zacząłem żwawiej hasać po polu.
III tura
szarża jego mourfangów i sypanie zombich. Źle wykorzystane banszety nie dały mi drugiej szansy i niestety poszły spać.
Kloc ogrów z generalem i BSB na stubbornie siedzą w domku.
IV tura
Cudowne zagranie Kamila i kampienie się klocem kawalerie obie sie szachują a reszta wojksa glodnie krązy wokół domu...
V tura.
Kamil wychodzi z domku w szatańskim ustawieniu...już mam kisiel w majtach że nie uciekne lecz...heroincze 40zombich utrzymało ich na tyle aby dać mi ture.
VI tura
jak na prawdziwych i klimatycznych generałów przystało, zaczeliśmy szacować straty...z wyliczeń Kamilowi zabicie 2varghulfów dałoby wynik 13-7. Na sucho było 11-9 dla Kamila. Na moje szczęście varghulfy zachowując stoicki spokój oglądały jak to ogry w porywie dokonały 2calowego szarżowania. Oczywiście natura nie wybacza błędów i 2varghulfy dopadły kawę jedząc ją i potem zaganiają. (kocham model varga, a 2są niezwykle pięknym narzędziem destrukcji.)
tak oto z 11-9 dla Kamila, stało się 11-9 dla mnie
dobra dosyć pierdolnia a teraz fakty.
Kamil vs. Bojo
Kamil: 9dużych punktów/ 553 małych punktów (punkty zdobyte)
Bojo: 11 dużych punktów/754 małych punktów (punkty zdobyte)
Dniem dzisiejszym odbył się najazd ogrów pod wodzą Kamilasz Szeredy na ludzką wioskę. Jednak jakie było zdziwienie ogrzego generała, gdy zastał wioskę zupełnie pustą...jakby zawitała tam śmierć. Chwile potem z podziemi zaczeło wychodzić wojsko...
graliśmy na 1600 piczkę.
na rozstawianie wygrałem ja, zaczynam Kamil. Rozstawienie po mojej stronie tak aby zminimalizować straty od złych canonów.
Itura
no oczywiście jak to bywa wybuchło Kamilowi działo ja podchodze i takie machlojki nic ciekawego sie nie dzieje. Na uwagę zasługuje strzał koanonu w generała(aż mi sie zrobiło mokro bo od tego momentu mogłem już sie pakować). Dzielny generał tak sie rwał heroizmem że przyjął na klate pocisk, niezdając "look out". Jednak mój wampir to mutant-masa pierwsza klasa i tak oto na ranienie wypadła Kamilowi cudowna jedyneczka
II tura
działo.... tak oto szczęśliwy że Kamil nie ma swoich dział zacząłem żwawiej hasać po polu.
III tura
szarża jego mourfangów i sypanie zombich. Źle wykorzystane banszety nie dały mi drugiej szansy i niestety poszły spać.
Kloc ogrów z generalem i BSB na stubbornie siedzą w domku.
IV tura
Cudowne zagranie Kamila i kampienie się klocem kawalerie obie sie szachują a reszta wojksa glodnie krązy wokół domu...
V tura.
Kamil wychodzi z domku w szatańskim ustawieniu...już mam kisiel w majtach że nie uciekne lecz...heroincze 40zombich utrzymało ich na tyle aby dać mi ture.
VI tura
jak na prawdziwych i klimatycznych generałów przystało, zaczeliśmy szacować straty...z wyliczeń Kamilowi zabicie 2varghulfów dałoby wynik 13-7. Na sucho było 11-9 dla Kamila. Na moje szczęście varghulfy zachowując stoicki spokój oglądały jak to ogry w porywie dokonały 2calowego szarżowania. Oczywiście natura nie wybacza błędów i 2varghulfy dopadły kawę jedząc ją i potem zaganiają. (kocham model varga, a 2są niezwykle pięknym narzędziem destrukcji.)
tak oto z 11-9 dla Kamila, stało się 11-9 dla mnie
dobra dosyć pierdolnia a teraz fakty.
Kamil vs. Bojo
Kamil: 9dużych punktów/ 553 małych punktów (punkty zdobyte)
Bojo: 11 dużych punktów/754 małych punktów (punkty zdobyte)
Epickie
O tu się nie zgodzę ( i wcale nie chodzi mi o wałki )szeszej pisze:Bo jedyna szansa na pokonanie ogrów to kiedy dostaną misfire na obu działach
Kwiatki z bitwy z Bojem:
Strzelam z armaty w oddział z generałem 1 na look outa, niestety też 1 na woundowanie,
W pierwszej turze wybuch cannon zadaj 3 woundy na drugim,
W drugiej wybucha drugi cannon,
W ostatniej turze szarżuje na vargulfa odległość 13" mam m8 rzucam 2,2,1
Generalnie bitwa
Mam nadzieje, że moja nowo pomalowana kawaleria będzie dalej szarżować niż podstawki.
Strzelam z armaty w oddział z generałem 1 na look outa, niestety też 1 na woundowanie,
W pierwszej turze wybuch cannon zadaj 3 woundy na drugim,
W drugiej wybucha drugi cannon,
W ostatniej turze szarżuje na vargulfa odległość 13" mam m8 rzucam 2,2,1
Generalnie bitwa
Mam nadzieje, że moja nowo pomalowana kawaleria będzie dalej szarżować niż podstawki.
"Mam sto rąk, sto sztyletów... gdy chcę, sto ran zadam."
A niektórzy chcieli dodać ograniczenie dla Ogrów tylko na 1 działko... Zupełnie nie potrzebnie- w większości gier i tak w pierwszej turze wybucha albo w najlepszym przypadku nie może strzelać do końca gry To nie statystyka- to klątwa Ironblastera
WarTab- stoły i treye do gier bitewnych !
Śledź nas na:
Facebooku http://www.facebook.com/pages/WarTab/425253054180833
Stoły http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 3#p1027803
Treye http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=110&t=37959
email: wartab.shop@gmail.com
Śledź nas na:
Facebooku http://www.facebook.com/pages/WarTab/425253054180833
Stoły http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 3#p1027803
Treye http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=110&t=37959
email: wartab.shop@gmail.com
rdsnajper pisze:A niektórzy chcieli dodać ograniczenie dla Ogrów tylko na 1 działko... Zupełnie nie potrzebnie- w większości gier i tak w pierwszej turze wybucha albo w najlepszym przypadku nie może strzelać do końca gry To nie statystyka- to klątwa Ironblastera
jestem za ograniczeniem do jednego działa
ta....o klątwie basiek nikt nic nie mówi/pisze
To sprawka Twoich skonwertowanych kościszeszej pisze:Może pomówimy o klątwie działa skavenów (choć ja wiem, że to pewnie sabotaże) - w grze z czopem 3 razy strzelam do treekinów i: 1. misfire 2. niedolot 3. misfire i schodzi
Cholera, musiałem wziąć te kości do grania z ogrami, ale ćśśś, nie mówcie nic snajperowi.Czopek pisze:To sprawka Twoich skonwertowanych kościszeszej pisze:Może pomówimy o klątwie działa skavenów (choć ja wiem, że to pewnie sabotaże) - w grze z czopem 3 razy strzelam do treekinów i: 1. misfire 2. niedolot 3. misfire i schodzi
eh Toczu...ja rozumiem ale...
pomimo moich błędów i twojego gdzieś tam pecha... to
a.) jesteś przegięty masz zasade "always tocz must be winner" zawsze masz przeważnie dobre rzuty i każdy kmin ci wchodzi nawet jeśli ma małe szanse ;p
b.)zawsze dochodzisz do walki
c.)czołgi ci latają na 30cali ;/
d.)scenariusz z przełęczą to porażka dla mnie
e.)chyba wałka wkęciłeś z tym wskrzeszeniem aż 7kawalierów poczytaj dokładnie opis czaru ;*
f.) za dużo strzelania...taaaaaaa VC przegięte bo mają basie...na duże punkty i tak masz 10ld..a 2czołgi i kanonada schowana za flagelantami jest niemiłosiernie nie do wbicia....nie wiem tam naraz musi wejść kawa i 2varghulfy aby to wybić do zera za jednym zamachem (no ale oczywiście obok są 2czołgi i altar oraz kawa)
dodam że bitwa pierwsza była na 2400 Euro a druga na 2800 bez ograniczeń
pomimo moich błędów i twojego gdzieś tam pecha... to
a.) jesteś przegięty masz zasade "always tocz must be winner" zawsze masz przeważnie dobre rzuty i każdy kmin ci wchodzi nawet jeśli ma małe szanse ;p
b.)zawsze dochodzisz do walki
c.)czołgi ci latają na 30cali ;/
d.)scenariusz z przełęczą to porażka dla mnie
e.)chyba wałka wkęciłeś z tym wskrzeszeniem aż 7kawalierów poczytaj dokładnie opis czaru ;*
f.) za dużo strzelania...taaaaaaa VC przegięte bo mają basie...na duże punkty i tak masz 10ld..a 2czołgi i kanonada schowana za flagelantami jest niemiłosiernie nie do wbicia....nie wiem tam naraz musi wejść kawa i 2varghulfy aby to wybić do zera za jednym zamachem (no ale oczywiście obok są 2czołgi i altar oraz kawa)
dodam że bitwa pierwsza była na 2400 Euro a druga na 2800 bez ograniczeń
Bojek pisze: e.)chyba wałka wkęciłeś z tym wskrzeszeniem aż 7kawalierów poczytaj dokładnie opis czaru ;*
Tak, to wałek
-
- Plewa
- Posty: 9
Bitwa z grupy drugiej Jarek vs. Karolek
1600: Jarek-8 pkt Karolek-12
2800: Jarek-17 Karolek-3
pozdrawiam
1600: Jarek-8 pkt Karolek-12
2800: Jarek-17 Karolek-3
pozdrawiam
Podajcie małe punkty
Tocz pisze:fakt masz racje kawe dziele na pół.. ale szczerze nie robiło to juz różnicy bo i tak ginąłeś więc to był wałek małoszkodliwy
pierdzielisz mój kotku ;* zostało ci 3 kawy i wskrzesiłbyś ich może max 3 ;p to różnica, przy teoretyzowaniu że obrze bym krzyknął a ty byś wskrzesił tylko 1 no to mógłbym punkty na kawie mieć ;p
fakt teraz mała różnica ale wiesz
"wałek do wałka i wygrana walka ;* ! "