Daw pisze:Więc pewnikiem nie używałeś lepszych. To jest jak z jazda samochodem... kupisz poloneza i będziesz się cieszył że jeździ, kupisz opla i będziesz ujęty wspomaganiem i elektrycznymi szybami, kupisz Volvo to będziesz zaskoczony jak fajnie płynie ten samochód i jak rewelacyjnie jest wytłumiony, kupisz S-klase i będziesz miał wszystko co wcześniej + dodatkowo mistrzowskie wrażenia z jazdy + ergonomia w aucie i zawsze będzie tak, że nie zamienisz danego standardu auta na gorszy... Dokładnie tak samo jest z pędzelkamiThe WariaX pisze:Dziwne.. ja intensywnie używam kolibrii i nie mam im nic do zarzucenia.
Pewnie masz rację, jak na razie nie potrafię się przełamać, żeby dać za pędzel sporą sumkę.
Co do samochodu hehe jeżdżę autem, które nie ma żadnego wspomagania, ma całe 36 koni mocy i ponad 50 lat nowe auta nie dają tej satysfakcji z prowadzenia.. nie czuje się, że się jedzie, no ale co kto lubi