Diablo III
Moderator: Zaklinacz Kostek
- MomoTheKiller
- Chuck Norris
- Posty: 532
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Diablo III
@Hurtmaker:
Fakt jest za łatwo. Powiedzmy że normal to taki poziom EASY by nauczyć się wszystkich unikalnych umiejętnosci losowych bossów. Na poziomie Nightmare jak Ci wpadnie 2-3 z WIR-ZAMROŻENIE + MUR do tego cos z mortarem to będziesz klikał potion panicznie... Faktycznie do zabicia Leoryka jest łatwo, wręcz bardzo łatwo.
Mnie bardziej drażni brak spójnosci i logiki w tej grze.
Przykłady:
- naprawiasz sprzet... ale nie u Kowala
- jesli grasz na wyższym poziomie (koszmar) i masz Templara - to w pierwszym akcie masz przez chwilkę 2 I obaj gadaja na raz.
- masz totalnie losowe tematy rozmów z postaciami (wszystkie dialogi z Cainem zaliczyłem w Inferno dopiero)
- tracąc połączenie z Bnet - losuje na nowo mape i loot - co wkurza bo na poziomie Nightmare nie udało mi się podniesc jakiegos legendary z Mahdy.
Wiele jest takich przykładów. Na 100% najłatwiej ma Barbarzynca, potem kolejno Monk - Dhunter - WDoctor na końcu MAG
Fakt jest za łatwo. Powiedzmy że normal to taki poziom EASY by nauczyć się wszystkich unikalnych umiejętnosci losowych bossów. Na poziomie Nightmare jak Ci wpadnie 2-3 z WIR-ZAMROŻENIE + MUR do tego cos z mortarem to będziesz klikał potion panicznie... Faktycznie do zabicia Leoryka jest łatwo, wręcz bardzo łatwo.
Mnie bardziej drażni brak spójnosci i logiki w tej grze.
Przykłady:
- naprawiasz sprzet... ale nie u Kowala
- jesli grasz na wyższym poziomie (koszmar) i masz Templara - to w pierwszym akcie masz przez chwilkę 2 I obaj gadaja na raz.
- masz totalnie losowe tematy rozmów z postaciami (wszystkie dialogi z Cainem zaliczyłem w Inferno dopiero)
- tracąc połączenie z Bnet - losuje na nowo mape i loot - co wkurza bo na poziomie Nightmare nie udało mi się podniesc jakiegos legendary z Mahdy.
Wiele jest takich przykładów. Na 100% najłatwiej ma Barbarzynca, potem kolejno Monk - Dhunter - WDoctor na końcu MAG
Arguing on the internet is like running in the Special Olympics. Even if you win, you're still retarded.
Jak byś chociaż trochę się zainteresował, to byś wiedział że zgodnie z polityką Blizzarda, grę do Króla szkieletów należy traktować jako tutorial a cały tryb normal jako zabawę.Hurtmaker pisze:widzę, że tu sami entuzjaści...
dla mnie d3 to porażka - jeszcze nigdy nie wydałem tak źle pieniędzy na grę. żeby nie było, że jestem jakimś malkontentem albo fanboyem poprzednich części tej gry, czy też produktów firmy blizzard. nic z tych rzeczy, do gry podchodziłem ze spokojem. kupiłem gre w dniu premiery i od tej pory grałem w nią 3 godziny (o 3 godziny za długo). owszem grafika i muzyka bardzo fajna. do tego niby cały czas coś się dzieje. jednakże gra sypie błędami związanymi z serwerami , ale to co w tej grze osłabia, to poziom trudności. nie wiem jak gra wygląda dalej, ale w chwili obecnej to jakaś pomyłka - zrobiłem sobie monka - i do 10 lev nie łyknąłem ani jednego potionu.a te całe watahy wrogów były mielone z prędkością światła. potem zmieniłem na hardcore, zmieniłem postać na barbarzyńce i łyknąłem 1 potiona na walce z bossem (przez przypadek). gra poziomem trudności targetuje chyba w niedorozwinięte dzieci (nie obrażając w żaden sposób chorych dzieci). zamierzam ją mimo to przejść do końca. zrobią to tylko tylko raz - pewnie jakoś się zmuszę.
kto jeszcze nie kupił i nie jest jakimś fanatykiem serii, to stanowczo odradzam.
Zapewniam Cię, że na nightmarze będziesz łykał potiony i to dość często.
Co do serwerów, to nie ma się co dziwić, że padają skoro nakład gry w europie został wyczerpany w ciągu 3 dni od premiery.
To ciekawe, z moich obserwacji wynika że barbarzyńca wcale nie ma tak kolorowo. Widzę po koledze który ma 12k hp na 42levelu i zdarza mu się zginąć.MomoTheKiller pisze:Na 100% najłatwiej ma Barbarzynca, potem kolejno Monk - Dhunter - WDoctor na końcu MAG
Hurtmaker: Książke też pewnie oceniasz po pierwszych 20 stronach i jeśli coś Ci w niej nie pasuje to lecisz popłakać na forum ?
No nie wiem, barbarzyncy ktorych spotkalem mowili ze Monki zadaja mimo wszystko znacznie wiecej DPS. Ja jestem zdania ze balans jest jak we wszystkich grach blizzarda a wszelkie wieksze IMBA zostana naprawione przez patche. Cmon przeciez to blizzard...
Czemu mag na koncu ? Miota zaklecami jak Teclis w ktoryms tomie troll slayera ^^'MomoTheKiller pisze: Wiele jest takich przykładów. Na 100% najłatwiej ma Barbarzynca, potem kolejno Monk - Dhunter - WDoctor na końcu MAG
No nie wiem, barbarzyncy ktorych spotkalem mowili ze Monki zadaja mimo wszystko znacznie wiecej DPS. Ja jestem zdania ze balans jest jak we wszystkich grach blizzarda a wszelkie wieksze IMBA zostana naprawione przez patche. Cmon przeciez to blizzard...
T
- MomoTheKiller
- Chuck Norris
- Posty: 532
- Lokalizacja: Warszawa
Zalezy od sprzętu i konfiguracji czarów.... Bo ludzie piszą o kokszeniu róznymi klasami a ja gram z Monkiem i Barbem w party i Monk ssie tak że gdyby nie to że to dobry kumpel dostał by z grupy kicka
Arguing on the internet is like running in the Special Olympics. Even if you win, you're still retarded.
Jasiuuu: ksiażki czytasz po trzy razy i zaczynasz od początku zaraz po skończeniu? nie-zapaleńcy mają dość po pierwszym ubiciu rogatego...Jasiuuu pisze:Hurtmaker: Książke też pewnie oceniasz po pierwszych 20 stronach i jeśli coś Ci w niej nie pasuje to lecisz popłakać na forum ?
Wszystko zależy od przedmiotów. Gram magiem i od kiedy odwiedzam AH (od levelu 36 - teraz jestem na 44) mój dmg wzrósł od ~400 do 1700 a hp od 2,5k do 12k. Skalowanie jest kosmiczne.Semi pisze:Gram czarka, kolega barbem jestesmy na tym samym lvl a ja mam prawie 2x jego hp juz o dmg niewspomne.D
Jeśli ktoś gra tylko bazując na itemach które znajdzie to faktycznie obsysa po kule...
Książka kończy się po zabiciu diablo na inferno.Szmyt pisze:Jasiuuu: ksiażki czytasz po trzy razy i zaczynasz od początku zaraz po skończeniu? nie-zapaleńcy mają dość po pierwszym ubiciu rogatego...Jasiuuu pisze:Hurtmaker: Książke też pewnie oceniasz po pierwszych 20 stronach i jeśli coś Ci w niej nie pasuje to lecisz popłakać na forum ?
A potem czyta się jeszcze załączniki w postaci farmowania Ponny World
Swoją drogą, skompletowałem już kijek do ukrytego poziomu (trochę zabawy z tym było) i muszę powiedzieć że jest rewelacyjny. Śmierć kucykommmm!!!!1111
- MomoTheKiller
- Chuck Norris
- Posty: 532
- Lokalizacja: Warszawa
Bym tak AH nie gloryfikował... bo sprzęt na AH też jest z dropa a zaplacic 50k-100k za mieczyk by ponosić kilka poziomów to strata kasy, która można zainwestować np. w recepty
Bedzie armory to się obczai te kosmiczne dropy i dps'y hehehe bo ponad matematyke Weapon DMG * % z stata się nie wyskoczy. Ja mam obecnie na postaci 785 inta - broń mam ok 160 dps... hity od 900-1300 i jest koko spoko.
Podstawa to pompować main stat + crit. Na broni czerwone gemy broń duży dmg + proc. I najlepsze gemy mozliwe.
Już nie wspominam o tym że jak wejdzie PVP to rozpocznie się NERF. Na pierwszy ogien poleci Wizard i WDoctor bo w tej chwili te 2 klasy po 45 lvl robią kosmiczny DPS.
Bedzie armory to się obczai te kosmiczne dropy i dps'y hehehe bo ponad matematyke Weapon DMG * % z stata się nie wyskoczy. Ja mam obecnie na postaci 785 inta - broń mam ok 160 dps... hity od 900-1300 i jest koko spoko.
Podstawa to pompować main stat + crit. Na broni czerwone gemy broń duży dmg + proc. I najlepsze gemy mozliwe.
Już nie wspominam o tym że jak wejdzie PVP to rozpocznie się NERF. Na pierwszy ogien poleci Wizard i WDoctor bo w tej chwili te 2 klasy po 45 lvl robią kosmiczny DPS.
Arguing on the internet is like running in the Special Olympics. Even if you win, you're still retarded.
No to ja nie wiem jak patrzysz... super broń można kupić już w okolicy 10-15k. Wystarczy dobrze aukcje odfiltrować. A za taka cenę to sobie można zmieniać broń i co 2 leveleMomoTheKiller pisze:Bym tak AH nie gloryfikował... bo sprzęt na AH też jest z dropa a zaplacic 50k-100k za mieczyk by ponosić kilka poziomów to strata kasy, która można zainwestować np. w recepty
sa ksiazki które czytam więcej niż 3 razy...Szmyt pisze:Jasiuuu: ksiażki czytasz po trzy razy i zaczynasz od początku zaraz po skończeniu? nie-zapaleńcy mają dość po pierwszym ubiciu rogatego...Jasiuuu pisze:Hurtmaker: Książke też pewnie oceniasz po pierwszych 20 stronach i jeśli coś Ci w niej nie pasuje to lecisz popłakać na forum ?
po pierwszym zabiciu rogatego a po 3 godzinach gry - jest różnica?
to tak jakbym grał w Mario na pegasusie i napisał:
Gra jest beznadziejnie łatwa, przeskoczyłem pierwszą dziure i ubiłem 2 grzyby
T
Jasiuuu, Błażej:
heh, nie zrozumieliście Panowie - sam skończyłem grać w D2 po tym jak handlowałem SoJ'ami i zabiłem uber diablo na wiekszość sposobów
ale chciałem tylko zauważyć, że nie wszystkich taka zabawa w przechodzeniu tego samego cieszy... albo niektórych po prostu przestała ;P
szkoda, że nie znalazłem opinii które mnie zachęcają do powrotu do gry - w sensie, że (prawie, które nie robi różnicy) wszystko już było :/
heh, nie zrozumieliście Panowie - sam skończyłem grać w D2 po tym jak handlowałem SoJ'ami i zabiłem uber diablo na wiekszość sposobów
ale chciałem tylko zauważyć, że nie wszystkich taka zabawa w przechodzeniu tego samego cieszy... albo niektórych po prostu przestała ;P
szkoda, że nie znalazłem opinii które mnie zachęcają do powrotu do gry - w sensie, że (prawie, które nie robi różnicy) wszystko już było :/
jednym wystarcza 3 godziny żeby wyrazić swoją opinię o grze typu Diablo- innym potrzeba lat. ja nie zamierzam spędzić nad nią życia. może i gra nabiera barw po setnym zabiciu Diablo i wyfarmieniu końcowego setu- nie zamierzam tego sprawdzać. dla mnie jest łatwa/nudna i tyle - nie zamierzam nad nią sprzędać każdej wolnej chwili aby po przejściu jej za 3 razem poczuć dreszczyk emocji. może niektórym potrzebny jest "przymusowy tuturial" w grach hack and slash-mi nie specjalnie. jeśli grając przez trzy godziny - jedyne co gra potrafi we mnie wywołac to ziewnięcie - to chyba nie świadczy o tym, że gra jest pasjonująca.
p.s. porównanie z mario jest celniejsze niz porównywanie granie w diablo do czytania książek. miłośnicy książek (co po niektórych książek) mogliby się jeszcze obrazić za takie słowa.
p.s. porównanie z mario jest celniejsze niz porównywanie granie w diablo do czytania książek. miłośnicy książek (co po niektórych książek) mogliby się jeszcze obrazić za takie słowa.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
No wez sie Janek ogarnij, Diablo to przede wszystkim PVP, nikogo moby nie kreca.
Bawią do ubicia pierwszy raz Diablo potem są nudneswieta_barbara pisze:No wez sie Janek ogarnij, Diablo to przede wszystkim PVP, nikogo moby nie kreca.
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
Jestem zachwycony Świetnie mi się gra łowcą, choć normal, to naprawdę żadne wyzwanie, ale akurat tego się spodziewałem.
Wieszkto pisze:Wiesz gdybyś mnie nie traktował poważnie i nie czuł się winny to byś się tym postem nie tłumaczył tylko byś mnie olał a ty odpisałeś.Szaman pisze:wieszkto - zabawny jestes...
D3 jest grą niesamowitą. nie załuję nawet zlotówki. wciągająca i miodna. Nie zepsuli jej "nowoczesnością" jak Herosów 4 czy 5(w porównaniu do epickiej 3). Kto nie potrafi sie zdecydować to niech sie nie boi i kupuje. A jak wejdzie pvp mode to O M F G.
Szczerze polecam
Szczerze polecam
"Our weapons cut through them like blade through air!"
"Double or nothing, aim for his cock"
"Double or nothing, aim for his cock"
Aldean +1. Żadna gra od czasów D2 mnie tak nie wciągnęła w tryb multiplayer. Co do poziomu trudności to moim zdaniem Blizzard ma kilka rzeczy do poprawy:
- poziom normal zrobić nieco trudniejszy
- bossów na poziomie normal i nightmare (narazie do hell i inferno nie doszedłem) zrobić nieco trudniejszych bo są łatwiejsi niż championi.
Ale co do poziomu trudności to na koszmarze gdy gram we czterech to nie ma praktycznie odpoczynku, a co jakiś czas natknięcie się na grupę championów kończy się śmiercią 1-2 postaci i rajdem pozostałych przez pół mapki ubijając pojedynczo wrogów i łykając potiony. Zginąłem w tej grze już chyba z 15 razy ;p
- poziom normal zrobić nieco trudniejszy
- bossów na poziomie normal i nightmare (narazie do hell i inferno nie doszedłem) zrobić nieco trudniejszych bo są łatwiejsi niż championi.
Ale co do poziomu trudności to na koszmarze gdy gram we czterech to nie ma praktycznie odpoczynku, a co jakiś czas natknięcie się na grupę championów kończy się śmiercią 1-2 postaci i rajdem pozostałych przez pół mapki ubijając pojedynczo wrogów i łykając potiony. Zginąłem w tej grze już chyba z 15 razy ;p
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!