Czyli wygląda na to, że trafiam do noobów - jak ja nie wymiatam, to nikt nie wymiata . Z resztą, co mi po escapie, jak jestem wrogiem publicznym nr1 i wszyscy czają sie na mnie w krzakach, tylko po to, żeby wskoczyć mi na głowę (vide: gif zamieszczony kilka stron temu przez Andrzeja). Jak idę pomóc drużynie, to jestem pierwszym, który dostaje stuna i zostaje zgankowany w 1^-100 sekundy, podczas gdy reszta ucieka, zamiast skorzystać z zadanej paniki .diuk pisze:hecarim jest w sumie dobry ale uzycie szarzy moze byc problematyczne bo w wiekszosci przypadkow nie oplaca sie odpychac przeciwnika gdy sie jest za nim.. dlatego trzeba wyjechac od tylu lub boku.
gosc ma niezly escape. cos jak olaf z ghostem z ta roznica ze nie ma wbudowanego cleansa.
To, że jest dobry (albo przynajmniej ma potencjał) to nie wątpię, bo kilka razy grałem z nim i przeciw niemu i miał wygar, pod warunkiem, że zdążył zrobić trinity, ale do tego jest potrzebna współpraca reszty drużyny.
Akurat co do wjazdu od tyłu, to domyśliłem sie od razu, dobrze się tym wpycha wrogow po wieżyczki. Popróbuję jeszcze kilka buildów i najwyżej wrócę do jedynej słusznej postaci .