Nasze Rozpiski
Moderator: Yudokuno
Re: Nasze Rozpiski
Nadal testuje różne ustawienia z rozpą.
przypominam
3x pegazistów, złożeni są ok.
3x10 kusz z muzykiem,
5 DR
2x coc,
24 spear's
2x5 harpii
5 shades
EDIT: +Hydra
i 2x duże czarki
Testuje różne ustawienia magi.
grałem na shadow oraz death, naprawdę spoko, jedynie brakowało PD na shadow.
próbowałem Metal i death grało się w miarę, ale jakoś farta nie miałem.
Zastanawiam się nad shadow + dark, kilka ładnych kombosów może wyniknąć.
Pytam z powodu że na turniejach trafiam na same ogry, VC i Imperium.
VC bez magicznych ataków są nie do ruszenia jak jest Vargheist i dobry gracz.
Ogry w sumie pod górkę, wszytko zależy czy wejdzie słonko i jak poleci.
Imperium w najgorszym wypadku to remis.
Shadow z sztyletem a dark z dodatkowym czarem pozwoli mi sporo czarów na turę turlać.
może jakieś inne pomysły?
przypominam
3x pegazistów, złożeni są ok.
3x10 kusz z muzykiem,
5 DR
2x coc,
24 spear's
2x5 harpii
5 shades
EDIT: +Hydra
i 2x duże czarki
Testuje różne ustawienia magi.
grałem na shadow oraz death, naprawdę spoko, jedynie brakowało PD na shadow.
próbowałem Metal i death grało się w miarę, ale jakoś farta nie miałem.
Zastanawiam się nad shadow + dark, kilka ładnych kombosów może wyniknąć.
Pytam z powodu że na turniejach trafiam na same ogry, VC i Imperium.
VC bez magicznych ataków są nie do ruszenia jak jest Vargheist i dobry gracz.
Ogry w sumie pod górkę, wszytko zależy czy wejdzie słonko i jak poleci.
Imperium w najgorszym wypadku to remis.
Shadow z sztyletem a dark z dodatkowym czarem pozwoli mi sporo czarów na turę turlać.
może jakieś inne pomysły?
Ostatnio zmieniony 20 cze 2012, o 21:13 przez Kanadian, łącznie zmieniany 2 razy.
Te 6" dodatkowo daje mi bardzo dużo. Snajperka na S w wersji na 6+ na 18", na LD w wersji na 7+ na 18" to bardzo fajna rzecz. Bjuna na 18 jest zajebista i wreszcie jest grywalna. A słońce już przy rzucie na 6" osiąga 27" czyli robi się bardziej pewne od pitki. Jak grałem bez familiara bardzo brakowało mi tych kilku cali i dodatkowe kostki ze sztyletu tego nie rekompensowały. Takie są moje wrażeniaten familiar faktycznie tyle Ci zmienia?
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Zdecydowanie +1Jankiel pisze:Te 6" dodatkowo daje mi bardzo dużo. Snajperka na S w wersji na 6+ na 18", na LD w wersji na 7+ na 18" to bardzo fajna rzecz. Bjuna na 18 jest zajebista i wreszcie jest grywalna. A słońce już przy rzucie na 6" osiąga 27" czyli robi się bardziej pewne od pitki. Jak grałem bez familiara bardzo brakowało mi tych kilku cali i dodatkowe kostki ze sztyletu tego nie rekompensowały. Takie są moje wrażeniaten familiar faktycznie tyle Ci zmienia?
Kanadian, wez moze przemebluj cory, wywal 5 shejdow i wrzuc do tej rozpy ... HYDRE

Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".


próbowałem grać na dużym oddziale kusz, ale jakoś nie wychodzi mi.
Co to znaczy duży? Ja gram na 25 szt i zawsze mi się sprawdza:)...Przecież oprócz tego ,że to strzela to +5 as i pary sava ,hate i WS4 . Czego chcieć więcej?:)
Jak tak sobie myślę o Death i familiarze to faktycznie zdarzały się sytuacje ,że brakowało zasięgu ,nie mówiąc o fakcie ,że obrona i chowanie magiczki to bardzo ważny element naszej gry...a familiar otwiera nowe możliwości...
Jak tak sobie myślę o Death i familiarze to faktycznie zdarzały się sytuacje ,że brakowało zasięgu ,nie mówiąc o fakcie ,że obrona i chowanie magiczki to bardzo ważny element naszej gry...a familiar otwiera nowe możliwości...
10tki tez maja swoje zalety. Sa tanie, masz wiecej wystawien i wieksza manewrowosc, ale ja uwazam, ze duzy unit z okiem jest grozniejszy. Chociaz do twojej rozpy bardziej pasuja 10tki.

Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
Jest groźniejszy, ale w wszystkich moich grach był celem wyżywania się przeciwnika, dodatkowo z magiem w środku robiła się z niego droga zabawka.
Z małymi odziałam mi, mogłem zawsze przemieścić magiczkę, a poprzedni odział wcisnąć przeciwnikowi w twarz. Z dużym odziałem już nie jest tak fajnie. Dodatkowo front jest za wielki jak dla mnie.
Ale pytałem o magiczki
Z małymi odziałam mi, mogłem zawsze przemieścić magiczkę, a poprzedni odział wcisnąć przeciwnikowi w twarz. Z dużym odziałem już nie jest tak fajnie. Dodatkowo front jest za wielki jak dla mnie.
Ale pytałem o magiczki

24 warriorow z dwiema duzymi sukami jest jeszcze latwiejszym celem. Jesli chcesz ich bezpiecznie wystawiac za cala linia obrony, to musisz wziac focusa, bo inaczej death bedzie sie przebijal dopiero od 3-4 tury.
W takiej rozpie front kusznikow jest kompletnie bez znaczenia. Oprocz bretki, nikt nie ma takiej mobilnosci, a dobranie sie do tych kusz graniczy z cudem. Mamy za duzo smiecia i szybkiej kontry. Stracic mozna ich z plackow i pociskow, ale to i tak zdarza sie turbo rzadko. Te 3x10 nie wyglada przy twojej koncepcji tak tragicznie, bo jeszcze ciezej dobrac sie do klocka z magiczkami, ale za to masz imho slabsze strzelanie. No i de facto, masz tylko jeden bunkier dla suczk ( i to duzych!!! czyt. drogich!!! ). Wchodzenie do 10tki kusz moze skonczyc sie niewesolo.
Tak jak sobie analizowalem bitwy taka rozpa, to jednak mozesz duuuzo latwiej oddac punkty za bohaterow, co w tej rozpie jest rzecz jasna najdrozsze. Zatem moze 20+10 kusz?
W takiej rozpie front kusznikow jest kompletnie bez znaczenia. Oprocz bretki, nikt nie ma takiej mobilnosci, a dobranie sie do tych kusz graniczy z cudem. Mamy za duzo smiecia i szybkiej kontry. Stracic mozna ich z plackow i pociskow, ale to i tak zdarza sie turbo rzadko. Te 3x10 nie wyglada przy twojej koncepcji tak tragicznie, bo jeszcze ciezej dobrac sie do klocka z magiczkami, ale za to masz imho slabsze strzelanie. No i de facto, masz tylko jeden bunkier dla suczk ( i to duzych!!! czyt. drogich!!! ). Wchodzenie do 10tki kusz moze skonczyc sie niewesolo.
Tak jak sobie analizowalem bitwy taka rozpa, to jednak mozesz duuuzo latwiej oddac punkty za bohaterow, co w tej rozpie jest rzecz jasna najdrozsze. Zatem moze 20+10 kusz?

Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
Dla mnie duże kusze to podstawa a nie używam oka bo jego efekt jest bardziej psychologiczny niż faktycznie coś robi:)! Dopóki masz rydwany ,czy gwardie czy herosów na pegazach raczej nic ci się do tego nie dobierze...Kusznicy to jest też bardzo dobra lekka piechota i byle co nie da im rady! Oczywiście obrona magów to podstawa i temu należy poświęcić dużo uwagi.
Zastanawiam się Darkiem i familiarem... tam jest odpowiedź na maszyny i na pancerne oddziały...właściwie czemu nikt nie gra na Darku?:)
Zastanawiam się Darkiem i familiarem... tam jest odpowiedź na maszyny i na pancerne oddziały...właściwie czemu nikt nie gra na Darku?:)
Od kilku dni zastanawiam się nad Dark oraz Shadow.
Ja jedną magiczkę zawsze trzymam w kuszach, odległości 1" mam kolejny klocek, tak by wazie czego mieć ten 4+ LOS od odziału w 3".
Familiara zamiast książki, jest naprawdę kuszącą opcją.
Ja jedną magiczkę zawsze trzymam w kuszach, odległości 1" mam kolejny klocek, tak by wazie czego mieć ten 4+ LOS od odziału w 3".
Familiara zamiast książki, jest naprawdę kuszącą opcją.
gorzej jak z magii spadną to >5 zwykłych kusz+bohaterowie - wówczas ze strzelania nie ma LOSa za oddział w 3"...
WE grałem długo i wiem że nie można być pewnym bohaterów w 10 w regularnej formacji...
Inna sprawa że nie wiem jak starcza kostek dla 2 magów na euro...
WE grałem długo i wiem że nie można być pewnym bohaterów w 10 w regularnej formacji...
Inna sprawa że nie wiem jak starcza kostek dla 2 magów na euro...
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Dwie duże pozwalają na ryzykowne zagrania, można próbować z minimalną liczbą kostek, jak nie wyjdzie to z drugiej czarki można spokojnie czarować.
trochę punktów na pewno się marnuje, niemniej jednak możliwość kombowania oraz korzystania z 2/3 mega czarów na runde potrafi zmienić losy gry.
np. death z sztyletem to spokojnie starcza kostek, większość czarów można ryzykować na jednej, jak nie wyjdzie to dożynki. jak mega pech to bierzesz resztę i turlasz na jakiś czar z drugiej.
W praktyce średnio 2 czary przechodzą na turę. Są takie że nic a czasem jak przeciwnik ma lekkiego pecha w dispel'u to i 4 przejdą. Bez sztyletu i niskim kosztom nie było by to możliwe. A co ważne to zawsze masz czar który przeciwnika zaboli. Z jedną czarką, czasem się rzucało coś bo były kostki, i coś niewielkiego można było osiągnąć, ale tak napraedę, czy czar wszedł czy nie, to sprawą drugorzędną było, przy dwóch czarkach jest taki duży wybór czarów, że każdy czar który próbujesz w znaczący sposób zmienia rozgrywkę.
Można również większe ryzyko podjąć przy dispelu jak trzeba, jak coś broken concentration nie boli bo ma się drugą dużą czarką.
trochę punktów na pewno się marnuje, niemniej jednak możliwość kombowania oraz korzystania z 2/3 mega czarów na runde potrafi zmienić losy gry.
np. death z sztyletem to spokojnie starcza kostek, większość czarów można ryzykować na jednej, jak nie wyjdzie to dożynki. jak mega pech to bierzesz resztę i turlasz na jakiś czar z drugiej.
W praktyce średnio 2 czary przechodzą na turę. Są takie że nic a czasem jak przeciwnik ma lekkiego pecha w dispel'u to i 4 przejdą. Bez sztyletu i niskim kosztom nie było by to możliwe. A co ważne to zawsze masz czar który przeciwnika zaboli. Z jedną czarką, czasem się rzucało coś bo były kostki, i coś niewielkiego można było osiągnąć, ale tak napraedę, czy czar wszedł czy nie, to sprawą drugorzędną było, przy dwóch czarkach jest taki duży wybór czarów, że każdy czar który próbujesz w znaczący sposób zmienia rozgrywkę.
Można również większe ryzyko podjąć przy dispelu jak trzeba, jak coś broken concentration nie boli bo ma się drugą dużą czarką.
Jeste ciekawa koncepcja na darku z bojową magiczką na pegazieOd kilku dni zastanawiam się nad Dark oraz Shadow.



A tak poważniej, to myślałem nad kocepcją 2 lvl magiczki ze staffem +1 do dispela, także za 170 punktow mamy magiczkę, która rozprasza czary wcale nie gorzej niż 4 lvlowy mag.
niestety nie na te punkty.