Pytania i odpowiedzi

Empire

Moderator: #helion#

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bloodwar
Wałkarz
Posty: 55

Re: Pytania i odpowiedzi

Post autor: Bloodwar »

Mam jeszcze jedno pytanko: tak "najechaliście" na jednostki corowe, że są w zasadzie nieprzydatne i niegrywalne w tej edycji, a jak było w poprzednich? 7, 6, 5 etc - czy wtedy opłacało się wystawiać swordsmanów, halabarników w grupkach po 20, moździerz etc? Czy w kolejnej edycji zapowiadają się jakieś zmiany które uczynią te jednostki bardziej grywalnymi?
Zakon NMM trzeba tępić, niszczyć, wypalać rozgrzanym do czerwoności żelazem! Oczywiście żelazem pociągniętym metalizerem :-)

Awatar użytkownika
Soulferin
Falubaz
Posty: 1431
Lokalizacja: Nicea\Warszawa

Post autor: Soulferin »

W Imperium? Nigdy :) To typowe zapchajdziury i tyle. Zawsze tak było i zawsze będzie. Niby co by sie miało zmienic? Imperium wynajduje egzoszkielety i wyposaża w nie całą swoją piechotę? Jasne...To typowe typki w kalesonach z garnkiem na głowie. A że lamusy? Taka specyfika armii ;) Ważne że jest klimat :D
"Wojny przychodzą i odchodzą a moi żołnierze są wieczni"

Awatar użytkownika
Piotr
Masakrator
Posty: 2186
Lokalizacja: XIII Kohorta Zławieś Mała

Post autor: Piotr »

Na 3. Huricanium nie jest złe samo w sobie ale za te 130 punktów są lepsze rzeczy. Choćby dodatkowy kapitan na pegazie.

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Ja wystawiam Huragan. Kapitan na pegazie też jest fajny ale nie na każdą armię natomiast +1Pd przyda się zawsze 8)
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Awatar użytkownika
Bloodwar
Wałkarz
Posty: 55

Post autor: Bloodwar »

Soulferin pisze:W Imperium? Nigdy :) To typowe zapchajdziury i tyle. Zawsze tak było i zawsze będzie. Niby co by sie miało zmienic? Imperium wynajduje egzoszkielety i wyposaża w nie całą swoją piechotę? Jasne...To typowe typki w kalesonach z garnkiem na głowie. A że lamusy? Taka specyfika armii ;) Ważne że jest klimat :D
No cóż, w każdej armii w każdej grze są lepsze i gorsze jednostki ale każda ma jakieś przeznaczenie np. szkielety sa tanie i łatwe w produkcji ale padają od jednego ciosu mieczem ale ponieważ sa tanie można zalewać wroga kolejnymi ich falami (czyli robić typowy zerg rush :-). Mając zaledwie jeden regiment takich szkieletów nic nie zdziałamy, ale mając takich regimentów kilkanaście - możemy zamęczyć wroga atakami! Do tego dochodzą czary, które niwelują wady jednostek (np. niska prędkość, zasięg, mała żywotność) i już coś można zdziałać, a Wy tymczasem od razu skazujecie kolesi w kalesonach na niebyt uznając je za nieprzydatne. Rozumiem że militia może być zła, bo to typowe pospolite ruszenie bez wyposażenia i doświadczenia bojowego, ale że regularne jednostki mieczników, halabardzistów czy strzelców są nieprzydatne? Tego nie rozumiem... Nie mam army booka, jestem "trochę" zielony w kwestiach taktyki, ale "na czuja" wydawało mi się, że budując armię można śmiało postawić na swordsmanów i handgunnerów, bo w każdej niemal grze silnie opancerzona piechota i strzelcy są podstawą, a tu okazuje się że niestety postawiłem na złe karty... Ale mimo to postaram się nabyć trochę doświadczenia bojowego i wykrzesać jakąś taktykę na "bezużyteczne" jednostki :-)
Zakon NMM trzeba tępić, niszczyć, wypalać rozgrzanym do czerwoności żelazem! Oczywiście żelazem pociągniętym metalizerem :-)

Awatar użytkownika
#helion#
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3927
Lokalizacja: Warshau - CZARNE WRONY

Post autor: #helion# »

na starym kodeksie, ale na zasady 8ed piechta a zwłaszcza Flagusy były nieocenione; teraz są po prostu Demigryfy; powodów jest kilka, do podstawowych należy zaliczyć:
-wzrost kosztorysu piechoty;
- osłabienie i zdrożenie War Altara oraz pozbawienie go znajomości całego Lighta;
- osłabienie Helstorma i Mortarów;
- Inżynier przypisany do konkretnej maszyny;
- znerfienie Flagellantów;
-zmniejszenie ilości przedmiotów w AB-ku, wyleciał m.in. nieoceniony Rod of Power oraz Niszczarka

to tak na szybko

obecnie, kawa i Demingi robią grę przy odpowiednim poprowadzeniu, do tego duetu koniecznie czołg, bo niektóre jednostki są po prostu bezbronne wobec niego, np. Crypt Horrory, które każdą normalną piechotę rozsmarowują po stole; kwestią sporną i zależną od preferencji jest domena magii tylko, najpopularniejsze heaven i light, ale i Shadow potrafi dobrze pomóc takiej armii
"(...)Imperium raz zaatakowane, zawsze kontratakuje(...)"
Kajus C+, Misja Kleopatra
Obrazek
GALERIA

Awatar użytkownika
Bloodwar
Wałkarz
Posty: 55

Post autor: Bloodwar »

No i wszystko jasne: kawa i demisie nie mają lighta, flagellanci stracili niszczarki a ABek został znerfiony - ludzie ale Wy macie slang, człowiek z zewnątrz ani słowa nie zrozumie, jeszcze wiele przede mną widzę do nauki :-)
Zakon NMM trzeba tępić, niszczyć, wypalać rozgrzanym do czerwoności żelazem! Oczywiście żelazem pociągniętym metalizerem :-)

Awatar użytkownika
#helion#
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3927
Lokalizacja: Warshau - CZARNE WRONY

Post autor: #helion# »

Bloodwar pisze:No i wszystko jasne: kawa i demisie nie mają lighta, flagellanci stracili niszczarki a ABek został znerfiony - ludzie ale Wy macie slang, człowiek z zewnątrz ani słowa nie zrozumie, jeszcze wiele przede mną widzę do nauki :-)
to po kolei, słowniczek (wszystko jest spolszczeniem z AB-Army book angielskiego):
- Kawa - Kawaleria zwykła i ta Inner Circle (wewnętrzny krąg);
- Demisie, zwane Demingami, Pieskami, KFC, Kurczakami - czyli po prostu Demigryf Knights, z sekcji Special Units
- Flagellanci, Flagusie, Flagsy - Biczownicy/Fanatycy, również sekcja Special
- Light - to magia światła
- niszczarka - podobny przedmiot jest u Wysokich Elfów i Krasnali, działa jak Dispell scrol z podręcznika głównego (automatycznie rozprasza czar) ale dodatkowo niszczy ten czar po rzucie na 4+;
znerfienie - osłabienie, przycięcie;
większość graczy jest anglojęzyczna i posługuje się takimiż księgami armii, stąd spolszczenia; nie martw się wszystko do nadrobienia ale przede wszystkim "slangu" człowiek uczy się na turniejach;

dla nie wtajemniczonych i nie grających imperium na poprzednim Imperium, taktyka była bardzo prosta, mając War Altar oraz dużego maga z lore of Light, mieliśmy do dyspozycji w danej turze 2 takie same czary z tej właśnie domeny, co pozwalało z 95% pewnością wrzucić na daną jednostkę ten czar, który potrzebowaliśmy, prawdziwymi mordercami byli Flagellanci w tamtym czasie, ale i zwykłe Halabardy potrafiły zrobić grę; przed właściwymi walkami wręcz, moździerze zmiękczały odpowiednio jednostki przeciwnika (Siła 3 pod całym plackiem, S6 w środku);z oddziałów takich White Lionów dochodziły do naszych linii jakieś żałosne resztki po 6-7 chłopaków, które były wybijane do nogi
"(...)Imperium raz zaatakowane, zawsze kontratakuje(...)"
Kajus C+, Misja Kleopatra
Obrazek
GALERIA

Awatar użytkownika
Kordelas
Masakrator
Posty: 2255
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kordelas »

#helion# pisze: mając War Altar oraz dużego maga z lore of Light, mieliśmy do dyspozycji w danej turze 2 takie same czary z tej właśnie domeny, co pozwalało z 95% pewnością wrzucić na daną jednostkę ten czar, który potrzebowaliśmy, prawdziwymi mordercami byli Flagellanci w tamtym czasie, ale i zwykłe Halabardy potrafiły zrobić grę; przed właściwymi walkami wręcz, moździerze zmiękczały odpowiednio jednostki przeciwnika (Siła 3 pod całym plackiem, S6 w środku);z oddziałów takich White Lionów dochodziły do naszych linii jakieś żałosne resztki po 6-7 chłopaków, które były wybijane do nogi
Aż się łezka z woku zbiera 8) (zwłaszcza gdy patrzę na 30 flgenlantów na półce ,które od dłuższego czasu tylko zdobią armię). :)
Ostatnio zmieniony 21 sie 2012, o 19:26 przez Kordelas, łącznie zmieniany 1 raz.
Nieważne gdzie patrzy inkwizytor... i tak widzi wszystko!

Awatar użytkownika
Siena
Chuck Norris
Posty: 512
Lokalizacja: MKGB Północne Rubieże

Post autor: Siena »

I rakietnica z siłą 5 pod całym plackiem... ech! Całe szczęście, że inne (nowe) zabawki dają radę. Armia imperialna w tej edycji przestaje opierać się wyłącznie na maszynach.

Awatar użytkownika
Kordelas
Masakrator
Posty: 2255
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kordelas »

Akurat rakietnica (nie okłamujmy się) była najbardziej giętą machiną w grze i kochaną powszechnie :)
Nieważne gdzie patrzy inkwizytor... i tak widzi wszystko!

Awatar użytkownika
PiotrB
Maruda
Posty: 5732

Post autor: PiotrB »

ja tam polubiłem AS +1 .
Gram bez pegaza na konnym bsb i daje radę . I to jest właśnie siła nowego Imperium - Daje rade!
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Obrazek

Awatar użytkownika
Macias
Kretozord
Posty: 1823
Lokalizacja: SNOT - filia w Pogórzu

Post autor: Macias »

Kordelas pisze:Akurat rakietnica (nie okłamujmy się) była najbardziej giętą machiną w grze
"była" to jak najbardziej właściwe określenie. W nowym AB jest niestety przegięciem w drugą stronę.
Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( :shock: ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki :)
Imperialna moc!

Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1505
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Post autor: Blaesus »

Cudem techniki był Hellblaster w 6ed... och.
A pistolierzy?! - rzadko co przeżywało ich szarżę :) (Każdy z nich wykonywał po 2 ataki z S4 Armour piercing - pistolety były wtedy używane w pierwszej fazie walki.

Ale jeśli wspomnieć o core piechotę - 6 i 7 ed to były kusze, handgunnerzy może, ale na pewno swordsmeni. wcześniej parowanie dawało bonus do save, także Swordsmeni mieli 4+ save.

Zdecydowanie 6,7 ed w Core to rycerstwo. Wtedy rządziła kawaleria, a Imparium miało swoje 1+ save w Core. :)

Awatar użytkownika
Wilczy
Mudżahedin
Posty: 312
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Wilczy »

I nadal ma. Ogólnie teraz Imperium jest pod znakiem ASV 1+
Golonka [*]
JarekK pisze:nie mogłem przyjść bo wczoraj zwiałem z kościoła i sie matka dowiedziała...

Awatar użytkownika
Belzebub
Wałkarz
Posty: 50

Post autor: Belzebub »

Witam.

Wczoraj rozegrałem ciekawą bitwę z Chaos Dwarfami, ale mam po niej kilka pytań.

1. Co się dzieje gdy w jakiś oddział zostanie wystrzelany do nogi, a przeżyją w nim co najmniej dwaj bohaterowie? Tworzą oni nadal oddział, czy każdy idzie w swoją stronę?
2. W poprzedniej edycji czołg był z grubsza "czaroodporny". W obecnej książce nic takiego nie znalazłem. Można na niego rzucać np. czary wzmacniające?

Pozdr.

Awatar użytkownika
Tofic
Chuck Norris
Posty: 443
Lokalizacja: Animosity

Post autor: Tofic »

1. Bohaterowie pozostają oddziałem dopóki dobrowolnie ich nie rozłączysz.
2. Na czołg działają niemalże wszystkie czary, w tym argumenty i hexy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Belzebub
Wałkarz
Posty: 50

Post autor: Belzebub »

Tofic pisze:1. Bohaterowie pozostają oddziałem dopóki dobrowolnie ich nie rozłączysz.
A jeśli ten oddział miał dajmy na to "stubborna"... Zostaje to na tych bohaterach?

Awatar użytkownika
Tofic
Chuck Norris
Posty: 443
Lokalizacja: Animosity

Post autor: Tofic »

Nie, chyba, że to któryś z bohaterów ma stubborna.
Obrazek

Awatar użytkownika
Entombet
Chuck Norris
Posty: 503

Post autor: Entombet »

Jak wystawiacie demigryfy,z halabarda czy z lanca?.

ODPOWIEDZ