dlaczego nie?
Re: dlaczego nie?
W sumie największą różnicą są szarże i strzelanie. w 7 nie było mierzenia tlyko deklaracje no i zasieg szarży był stały poza wyjątkami. Podobnie jak strzleanie. Jestem ciekaw czy dzisiaj starzy 7-edycyjni wyjadacze byliby w stanie zadeklarować strzał z katapy co do cala jak kiedyś :d.
O dużo prosisz, ale tak pobieżnie:
- Jeśli wybiłeś pierwszy szereg oddziału, to nikt nie oddawał, wyobraź sobie co zostawało z większości piechoty po szarży kawalerii.
- Występowało coś takiego jak siła jednostki, czyli jej liczebność, liczona na potrzeby static CR (przewaga liczebna dawała +1 do CR). Dodatkowo, jeśli wygrywającego walkę było więcej i wzbudzał strach, to przeciwnik miał autobreaka (chyba że rzucił dwie "1").
- Oddziały były dużo mniej liczebne.
- Każdy mag generował dla siebie tyle kości PD, ile miał poziomów. Przyszły DE i okazało się, że mają sztylet oraz czar dorabiający kości...
- nie mierzyło się niczego przed deklaracją, więc ludzie wykłócali się o ćwierć milimetra szarży/zasięgu czaru
- to samo ze strzelaniem z maszyn
- był inny system przydziału pomiędzy heroes/core/special/rare - chodziło o liczbę jednostek, nie o procenty. Dało się więc wystawić trzy oddziały skinków (corów trzeba było mieć na 2k minium 3 jak dobrze pamiętam) za 150 pkt i już było po krzyku
- lasy zasłaniały LoS, stąd ludzie po zmianie edycji uważali, że stoły 8ed. to patelnie.
- nie było jakichś swift reformów, ale oddział mógł zrobić zwrot w bok/do tyłu i iść bodajże połowę ruchu
- w x cali od przeciwnika automatycznie nie maszerowałeś, pomyśl o poligonie DE, gdzie za armię przeciwnika wlatują harpie i spowalniają marsz prawie wszystkich jednostek)
- skirmish nie poruszał się w formacji, tylko zupełnie luźno, max 0,5 cala model od modelu, domyślasz się jak bałaganiarsko dało się grać.
EDIT: system szarż był inny, bo po prostu podwajało się swój ruch - czyli krasie zawsze szarżowały na max 6 cali bez kowadła.
- Jeśli wybiłeś pierwszy szereg oddziału, to nikt nie oddawał, wyobraź sobie co zostawało z większości piechoty po szarży kawalerii.
- Występowało coś takiego jak siła jednostki, czyli jej liczebność, liczona na potrzeby static CR (przewaga liczebna dawała +1 do CR). Dodatkowo, jeśli wygrywającego walkę było więcej i wzbudzał strach, to przeciwnik miał autobreaka (chyba że rzucił dwie "1").
- Oddziały były dużo mniej liczebne.
- Każdy mag generował dla siebie tyle kości PD, ile miał poziomów. Przyszły DE i okazało się, że mają sztylet oraz czar dorabiający kości...
- nie mierzyło się niczego przed deklaracją, więc ludzie wykłócali się o ćwierć milimetra szarży/zasięgu czaru
- to samo ze strzelaniem z maszyn
- był inny system przydziału pomiędzy heroes/core/special/rare - chodziło o liczbę jednostek, nie o procenty. Dało się więc wystawić trzy oddziały skinków (corów trzeba było mieć na 2k minium 3 jak dobrze pamiętam) za 150 pkt i już było po krzyku
- lasy zasłaniały LoS, stąd ludzie po zmianie edycji uważali, że stoły 8ed. to patelnie.
- nie było jakichś swift reformów, ale oddział mógł zrobić zwrot w bok/do tyłu i iść bodajże połowę ruchu
- w x cali od przeciwnika automatycznie nie maszerowałeś, pomyśl o poligonie DE, gdzie za armię przeciwnika wlatują harpie i spowalniają marsz prawie wszystkich jednostek)
- skirmish nie poruszał się w formacji, tylko zupełnie luźno, max 0,5 cala model od modelu, domyślasz się jak bałaganiarsko dało się grać.
EDIT: system szarż był inny, bo po prostu podwajało się swój ruch - czyli krasie zawsze szarżowały na max 6 cali bez kowadła.
www.marnadrukarnia.com - druki 3D i turnieje.
parę rzeczy nie głupich, szczególnie brak mierzenia, generowanie kostek magii i harcownicy
w WH40 wszystko porusza się w takich formacjach i da się grać
w WH40 wszystko porusza się w takich formacjach i da się grać
https://www.youtube.com/watch?v=m3pqEA5AXTE#t=33
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
Nikt nie mówi, że wszystko zmieniło się na dobre 
Mierzenie też jest dla mnie niefajne, ciekawiej było, jak mierzyć się nie dało. Losowość magii też czasami potrafi dać w kość, statyczna ilość kości pozwalała bardziej oprzeć grę na magii, chociaż, od kiedy magia jest taka stabilna
? Kwestia przyzwyczajenia.

Mierzenie też jest dla mnie niefajne, ciekawiej było, jak mierzyć się nie dało. Losowość magii też czasami potrafi dać w kość, statyczna ilość kości pozwalała bardziej oprzeć grę na magii, chociaż, od kiedy magia jest taka stabilna

- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2723
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
To akurat nadal jest takie same. Armię na punkty poniżej 3000 nigdy nie będą wyglądały jak prawdziwe armie z książek i fluffu podręcznikowego. 3 oddziały po 30-40 luda (woch 2x warriors+15chosen) + cośtam + bohaterowie. No może tylko imperium jakoś trzyma klimat głębokich szeregów piechoty i jazdy, wspomaganych artylerią i technologią.Naviedzony pisze:kiedy armie wyglądały jak zbrojne bandy istot nie mających ze sobą najmniejszego związku, a bitwy jak potyczki maruderów pozostałych po tym jak prawdziwe wojsko dawno już sobie poszło.
Do 7mki mam taki sentyment, ale nie chciałbym do niej wracać kiedy się WFB rozwija, durne czy nierealistyczne zasady będą zawsze, nieważne od edycji.
A ja tam od kilkunastu lat z przerwami pierwszy raz widzę ,że GW dąży do stabilizacji... Przedtem było tak ,że każdy nowy book był bardziej gięty od poprzedniego . Ja pamiętam jak w 5 chyba edycji w podstawce była bretonia. Nie dało się z tym grać - potem Lizaki i Szyndler jeżdżący po całej Polsce lejący każdego swoimi stegadonami .,,etc. Gdybym miał obstawiać to 8 edycja będzie ostatnią ...
Jak dla mnie nie będzie ostatnią, bo GW wydając nową edycję znacznie zwiększa swoją sprzedaż.
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę (), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
![]()
możliwość mierzenia w każdej chwili robi z gry niestety szachy
https://www.youtube.com/watch?v=m3pqEA5AXTE#t=33
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
E tam, mierzenie jest spoko 

Wisła Kraków.
oj nie zgodze sieRasti pisze:No niestety tak jest, chociaż z drugiej strony losowe szarże lekko to niwelują.
wprowadzaja niepotrzebny element losowy
ogolnie ta gra stała sie bardzo losowa
Wylosuje super czar, któy zdejmuje od tak jednostki przeciwnika
rzuce czar wystarczy mi w sumie raz - Power scroll
co z tego ze zginie mag skoro zniszcze trzon armii przeciwnika
Widuje bitwy w której gracz robiac kardynalne błedy (Eltharion

Kardynalne błedy zaczynajac od rozpiski, wystawiania armii, taktyce blokowania jednostek itp. Wystarcza kostki
Wiem nawet 7ed. miala swój element losowy, ale zeby aż taki..
Gdyby nie Euro-Comp ta gra byłaby IMO przykra w porównaniu do poczatków 7ed. bez modyfikacji (nie chodzi mi o uściślenia zasad ale ingerencje w zasady tworzenia rozpisek)
Ta edycja wbrew temu, co prawie każdy próbuje mi wmówić turniejowa nie jest (pomiajac ze GW nie tworzy gry na potrzeby turniejów). Ja nie twierdze że jest całkowicie zła i powinnismy ja spalić. Od poczatku pisałem, ze raczej sie pytam dlaczego nie spróbowac niż walczę z wiatrakami.
I proszę nie wrzucac do jednego worka osób które odeszły z grania w wfb. Znam pełno graczy, którzy grali fair, czesto w najczystszej postaci a nie graja ze wzgledu na zmiany edycyjne
Pewnie mniej wałujacych jest, bo poza znajaomoscia zasad, nie bardzo już na czym jest wałować

teraz warto piłować kostki


- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Ale co jak co mierzeniem poznasz kogoś z 7ed. Po 2 latach grania ogrami byłem wstanie pokazać zasięg 12 cali paluchami z dokładnością co do 0,5 cala
Teraz to trochę zanika, ale nic mi nie zabierze wieczorów z 5k6 i mierzeniem zasięgów z pamięci, by potem sprawdzić swoją dokładność miarką 
A czy 7 jest lepsza od 8. Równie dobrze mógłbyś zapytać czy herbata jest lepsza od koli- niby to nadal produkt z tej samej kategorii, ale to dwie różne bajki.


A czy 7 jest lepsza od 8. Równie dobrze mógłbyś zapytać czy herbata jest lepsza od koli- niby to nadal produkt z tej samej kategorii, ale to dwie różne bajki.
Czy teraz jest moda na głupie tematy ?
-dlaczego nie ?
-po co komu DoW?
-THEGAMBLERS.PL - Twoje źródło informacji (tutaj temat był dobry, ale zmienił się na dyskusję o wałach)
-dlaczego nie ?
-po co komu DoW?
-THEGAMBLERS.PL - Twoje źródło informacji (tutaj temat był dobry, ale zmienił się na dyskusję o wałach)
"Nie może być kompromisu między wolnością a nadzorem ze strony rządu. Zgoda choćby na niewielki nadzór jest rezygnacją z zasady niezbywalnych praw jednostki i podstawieniem na jej miejsce zasady nieograniczonej, arbitralnej władzy rządu." - Ayn Rand
grając na 7 edycję z tymi punktami wymienionym wyżej VC byłby moim zdaniem bardziej gięte niż są...fakt że wtedy była( w starych VC) regenka na gwardii i trafianie na 2+...ale teraz taki lord z furią, 5atakami ASF i S7 sam w zombi wbija się w kloc piechoty i kaboom...autobreak...zombi jest z 40, piechoty z 20/25, lord wybija 1 szereg..stoimy w formacji po 5 w szeregu...tai kwiatek na szybko...7edycja była pod względem zachowania oddziałów z dupy-->wybijasz szereg i po sprawie. Większość piechoty było łamane co ture przez kawę/monstery bez możliwości oddania we wroga.Myth pisze:O dużo prosisz, ale tak pobieżnie:
- Jeśli wybiłeś pierwszy szereg oddziału, to nikt nie oddawał, wyobraź sobie co zostawało z większości piechoty po szarży kawalerii.
- Występowało coś takiego jak siła jednostki, czyli jej liczebność, liczona na potrzeby static CR (przewaga liczebna dawała +1 do CR). Dodatkowo, jeśli wygrywającego walkę było więcej i wzbudzał strach, to przeciwnik miał autobreaka (chyba że rzucił dwie "1").
- Oddziały były dużo mniej liczebne.
ta edycja jest dla mnie ok i na plus. Fakt losowa, ale ryzyko i kości w poprzedniej edycji też dawały we znaki

DarkAngel pisze:Czy teraz jest moda na głupie tematy ?
-dlaczego nie ?
-po co komu DoW?
-THEGAMBLERS.PL - Twoje źródło informacji (tutaj temat był dobry, ale zmienił się na dyskusję o wałach)
Nie nie nie


LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW

Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
@Zaf
Power Scroll został zmieniony więc nie jest już tak gięty.
Euro wprowadza bardzo fajny balans - podobnie jak BP+R w 7...
jak już wyżej napisano - to dwie inne gry, w 7 Eltharion też mógłby wziąć DOC i robić maskę "przez przypadek"
Power Scroll został zmieniony więc nie jest już tak gięty.
Euro wprowadza bardzo fajny balans - podobnie jak BP+R w 7...
jak już wyżej napisano - to dwie inne gry, w 7 Eltharion też mógłby wziąć DOC i robić maskę "przez przypadek"
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Power Scroll zmieniło GW?Laik pisze:@Zaf
Power Scroll został zmieniony więc nie jest już tak gięty.
Euro wprowadza bardzo fajny balans - podobnie jak BP+R w 7...
jak już wyżej napisano - to dwie inne gry, w 7 Eltharion też mógłby wziąć DOC i robić maskę "przez przypadek"
Euro stworzyło GW?
i chwała za to że nie GW to wydało!
Ja mówie o 7ed przed DoCH i VC to były najlepsze czasy battla
Eltharion mógłby wziac DoC i nie wygrać maski na tamtą ed. z graczem z którym grał na 8ed.
No Fucking Way!
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2012, o 19:45 przez zaf, łącznie zmieniany 1 raz.
Dokładnie jak w polskim sejmieGokish pisze:
o są tematy zastępcze a DoW wejdzie po cichutku

Hehe

Wisła Kraków.