„Niech Wygra Większy Tocz II” - Łęczna, 15.09.2012 - 2800pt

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Khelthrai
Chuck Norris
Posty: 552

Re: „Niech Wygra Większy Tocz II” - Łęczna, 15.09.2012 - 280

Post autor: Khelthrai »

2 maski dostalem :mrgreen: :oops:
free frag ze mnie dzis byl :roll:

Awatar użytkownika
Czopek
Masakrator
Posty: 2695

Post autor: Czopek »

Dziękuję nielicznemu, acz zacnemu gronu battlowców, oglądaczy, oraz dziewczyn :twisted: =D> , którzy zechcieli do nas zawitać na kolejną edycję Większego Tocza !

A oto wyniki po 3 bitwach, razem z malowaniem: :wink:

1. Kamil Szereda - 67pkt
2. Wojtek Dudek - 52pkt
3. Krzysztof Ciesielka - 44pkt

4. Jacek Drob :shock: - 43pkt
5. Marcin Samorański - 39pkt
6. Kacper Kozaczuk - 36pkt
7. Łukasz "free frag" Bober - 36pkt
8. Tomasz Bojko - 33pkt
9. Karol Samorański - 27pkt
10. Artur Siwko - 20pkt
11. Konrad Rozdoba - 20pkt :shock:

Kamil otrzymuje w nagrodę blister z Gorgerem, pierwsza trójka dyplomy natomiast Kondek darmową wejściówkę na następnego Wielkiego Tocza !

Do następnego ! :D
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2012, o 23:10 przez Czopek, łącznie zmieniany 1 raz.
http://czopekblog.blogspot.com/
Kordelas pisze: Fluff nie wybacza.

szeszej
Falubaz
Posty: 1024
Lokalizacja: Świdnik/Lublin

Post autor: szeszej »

Dobrze Dudi, jakbyśmy na siebie nie trafili to byłyby dwa razy SK w top2 ;)

Za moje miejsce w topie mogę podziękować dwóch abomkom szarżującym na 17 cali.

Awatar użytkownika
Khelthrai
Chuck Norris
Posty: 552

Post autor: Khelthrai »

szeszej pisze:Dobrze Dudi, jakbyśmy na siebie nie trafili to byłyby dwa razy SK w top2 ;)

Za moje miejsce w topie mogę podziękować dwóch abomkom szarżującym na 17 cali.
zapros je do lozka :wink:

Awatar użytkownika
Szamot
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Spawalnie Potępionych

Post autor: Szamot »

hehe plewy malowanie +skilll= nie ostatnie miejsce :0 gratuluje toczowi daemowe 10WL do malowania ;)

Awatar użytkownika
Khelthrai
Chuck Norris
Posty: 552

Post autor: Khelthrai »

gralujuje Boju nie ostatniego miejsca :mrgreen:
ten zaszczyt przypadl mi tym razem 8)

Awatar użytkownika
Szamot
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Spawalnie Potępionych

Post autor: Szamot »

;)

I Bitwa "o Honor i robociznę" z Toczem...
czelendżyk za zniewagę i draka-pada ;p Grało się ciekawie i bez spiny :) tylko jednak Toczu zarzucasz mi ze słabo gram ;) smutno mi że BoH jedna bardzo ustawia grę mój drogi...i trzeba kurde Ci patrzeć na ręcę :) małe "wałki" typu czelendż kiedy chcesz(a według inijatywy...) potem mój drogi chłop na orle..powinien stać a nie oweranować raczej ;) gdyż zaboiłeś mi ghuli, ale lord był częścią tego oddziału na początku tury walki oddział był..powinieneś stać raczej(pytanie czy dałbym Ci radę rzucić czelendż...wtedy bym go ubił i byś się brejkował ;) ) no i zapomniałem o jedne rzeczy...BoH ifka ifką a musi być casting value spełniony. No dobra tyle narzekania. Grało się ciekawie i przyjemnie, nauczyłem się pare rzeczy i dziękuję za trening :) Wynuik 16:4 dla Tocza...połasiłem się tanie punkty i vargheisty całą bitwę ubiły tylko jedne łuki i 5silwerów oraz orła...tylko one mi zostały na stole ;) Epickie było jak posypały się ghule a lord został na jednej ranie...zdążył ubić epicko w akcie desperacji coś koło 70pkt.(5swordów z boku)

IIBitwa...Marcin Samorański bez magicznych ataków...i co? gra ciekawa, zachowawcza szacher macher itp...wynik 15:5 dla Marcina...omiotłem mu kawalerię dużą a on w ostatniej turze dzięki pomocy Karolka (łobuz jeden :D ) Lord nizdaje look out'a potem jest zraniony i ward na 4 oblany...na dobitkę na ilość ran wypadło ponad 2 co wystarczyło by w ostatniej turze mi posypać sporą część armii ;)
I jeszcze jedna miło się grało Marcinie, ale jedna rzecz...gdy miałem gonić kawę..najpierw rzuciłeś zanim ja zadeklarowałem czy gonię czy nie...Kamil Szereda będący obok powiedział że muszę gonić, więc pogoniłem i vargheisty wystawiły się bokiem na czołg..Nie mam pretensji...może i powinienem gonić, TUTAJ APEL DO WSZYSTKICH ;) nie śpieszyć się tak bardzo ;) 15:5 dla Marcina

III Bitwa z Turkiem...
bardzo spokojnie i szybko i delikatnie...on ustawił swoje WL z wardem na 2+ i dugie z odpornościa na magię oraz włóczników przy krawędzi za murkiem i blisko siebie..na górde łuki, obok górki rywany i orły...nie opłacało mi się podchodzić...armia której nic nie robię...omiotłem 2xłuki,3orły i rywan, sćwartiowałem z fireballi włóczników...oddałem tylko jedne psy i połówkę za zombi które wymordowałem sobie od Miscasta ;) Nie rozumiem Arturze czego pozwalałeś mi puszczać fireballe(jedyne czary jakie mogłem na ciebie rzucać praktycznie) w orły i łuki...pozostałem oddziały były nietykalne dla mnie...gdybyś to dispellował byłoby 11:9 a tak na śmieciach zjadłem 13:7 dla mnie

ogólnie dziękuję wszystkim za przybycie :) cieszę się że organizujemy tury, są osoby i to tworzy się stała ekipa, która gra w miarę regularnie. Szkoda że tak mało osób...jakby było z 25 to byłoby jak ostatnio syto, nagro konkretne i żarcie dobre :)

ps. Karolek...doskoczę ;)

Awatar użytkownika
Czopek
Masakrator
Posty: 2695

Post autor: Czopek »

Bojek pisze:;)


I jeszcze jedna miło się grało Marcinie, ale jedna rzecz...gdy miałem gonić kawę..najpierw rzuciłeś zanim ja zadeklarowałem czy gonię czy nie...Kamil Szereda będący obok powiedział że muszę gonić, więc pogoniłem i vargheisty wystawiły się bokiem na czołg..Nie mam pretensji...może i powinienem gonić, TUTAJ APEL DO WSZYSTKICH ;) nie śpieszyć się tak bardzo ;) 15:5 dla Marcina
Nie musiałeś gonić w żadnym wypadku tylko dlatego że Marcin już rzucił. Skoro się pośpieszył to rzuciłby jeszcze raz a Ty byś zadeklarował przed tym co robisz i wszystko by grało.

Chyba że chodziło Kamilowi o to że vargi mają frenzy ( jeśli jeszcze miały ) i dlatego musisz gonić. :wink:
http://czopekblog.blogspot.com/
Kordelas pisze: Fluff nie wybacza.

Awatar użytkownika
DrzewkoMen Karol
Wałkarz
Posty: 57
Lokalizacja: Łęczna

Post autor: DrzewkoMen Karol »

ps. Karolek...doskoczę ;)
Cieszę sie :mrgreen: powodzenia :wink:

Awatar użytkownika
Szamot
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Spawalnie Potępionych

Post autor: Szamot »

vargheisty wtedy już straciły frenzy ;)

dobra no było minęło...biega mi o to żeby nie śpieszyć się przed deklaracją z rzutami bo mogą się rodzić konflikty ;)
ja tam spokojny i przyjacielski jestem ;*

Awatar użytkownika
Czopek
Masakrator
Posty: 2695

Post autor: Czopek »

I bitwa - Turek 17-3

Rozstrzelanie, rozczarowanie, oraz wciągnięcie dużego oddziału łuków przez las. Driady, potem na spółę z wildami zjadły spearmenów. Do 5 tury został Turkowi duży oddział WL z Magiem (książka) i bsbkiem (Immun to all magic) . Schowanych w domku nie udało mi się nawet śćwiartkować, więc Artur zachował około 1000pkt.
Ja straciłem 0 małych.

II bitwa - Bober - 9-11

Spanikowany Bober przez widmo rozstrzelania :D Jednak magia, furie zjadające kowboi czy flamery zrobiły swoje. Bloodek nie dostał żadnej rany, ja zabiłem konne demonetki z siren songiem, śmietnik, jedne flamery, Bober zabił pare mniej istotnych rzeczy i maga który z wardem na 2+ z ran pierwszego nie zdał. :wink:

III bitwa - Marcin - 10-10

5 kanonów skutecznie snajperowały mi bohaterów w glade riderach. Z ciekawszych akcji - zamierzałem zniszczyć 15 kawy wayami i lordem, jednak zanim wystrzelili kawaleria uciekła za stół z dwellersów. Pod koniec bitwy wpadłem orzełkiem w jedno działo, jedno wybuchło, czołg został na 2 ranach.. Trzeba przyznać, tak złożone imperium jest mocne, a 5 dział... :wink:

16, 9 i 10 co dało mi 4 miejsce. :wink:

Dzięki przeciwnikom za bitwy, do następnego :D
http://czopekblog.blogspot.com/
Kordelas pisze: Fluff nie wybacza.

szeszej
Falubaz
Posty: 1024
Lokalizacja: Świdnik/Lublin

Post autor: szeszej »

A ja widzę, że zostałem pogromcą The Samorański Brothers na tym turnieju ;)

Kamil.Sz
Falubaz
Posty: 1018
Lokalizacja: Lublin- Moria

Post autor: Kamil.Sz »

Czopek pisze:Nie musiałeś gonić w żadnym wypadku tylko dlatego że Marcin już rzucił. Skoro się pośpieszył to rzuciłby jeszcze raz a Ty byś zadeklarował przed tym co robisz i wszystko by grało.

Chyba że chodziło Kamilowi o to że vargi mają frenzy ( jeśli jeszcze miały ) i dlatego musisz gonić. :wink:
Kamil chodziło, to co powiedział.

Po złamaniu sekwencja jest taka:
1) ewentualne powstrzymywanie się od pościgu,
2) rzut na dystans ucieczki,
strona 56 małego podręcznika
Nie można próbować powstrzymać się, po rzucie przeciwnika, wiedząc jaki dystans on ucieka.

Bojo myśli nad każdym ruchem po parę minut to nic dziwnego, że przeciwnik rzucił kościami.
"Mam sto rąk, sto sztyletów... gdy chcę, sto ran zadam."

Awatar użytkownika
Czopek
Masakrator
Posty: 2695

Post autor: Czopek »

Kamil.Sz pisze:[
Po złamaniu sekwencja jest taka:
1) ewentualne powstrzymywanie się od pościgu,
2) rzut na dystans ucieczki,
strona 56 małego podręcznika
Nie można próbować powstrzymać się, po rzucie przeciwnika, wiedząc jaki dystans on ucieka.

Bojo myśli nad każdym ruchem po parę minut to nic dziwnego, że przeciwnik rzucił kościami.
Pewnie, kilka minut na zastanowienie się czy goni - brawo.
Sądzę że Marcin jak się złamał to od razu rzucił kośćmi, co zresztą każdy często robi. Nie można powstrzymywać się po rzucie - zgadza się, dlatego powinni się umówić, aby dać Bojowi możliwość wyboru ( którego ostatecznie nie miał ) tak: deklaracja czy bojo goni czy nie i potem ponowny rzut ( lub jak nie goni to nawet bez ponownego rzutu bo to nie ma wtedy znaczenia.) :wink:

Boju dbaj o takie rzeczy bo potem tracisz pół armii :wink:
http://czopekblog.blogspot.com/
Kordelas pisze: Fluff nie wybacza.

Kamil.Sz
Falubaz
Posty: 1018
Lokalizacja: Lublin- Moria

Post autor: Kamil.Sz »

1) Karol WE 16:4
Masa łuków, łuki i jeszcze parę łuków. Wiedząc, że ostrzał będzie straszny ruszyłem wszystkim do przodu. Karol spróbował zastawić mourfangi drzewcem. Duży mag stracił 2 l3vele. Odpaliłem serce piekieł w wyniku, czego. W turze strzelania wszystkim wali po jednej kawalerii zabija 2 i wbija 2 rany. Ostrzelane mourfangi przeciskają się koło drzewca i wpadają w łuczników z magiem. Gorgery wykopują się. W kolejnych tutach wyłączam poszczególne odziały łuczników. Przez całą bitwę wystrzeliłem z dział 1 raz i miałem 1 na zranienie.

2) Kondek DE 20:0
Na skutek czasowej absencji Tocza zagnałem z DE. Przeciwnik miał pecha najpierw zdjąłem mu czarownice z cieniem, ze snajperki, później uciekła mu hydra. Zaszarżowałem 4 mourfangami ze sztandarem przerzutu 1 w hordę wiedźm z 57 ataków dostałem 2 W to zakończyło bitwę.

3) Bober DoCH 20:0
Bitwa z Boberem był jak zawsze szybka, w pierwszej turze z miscasta herald Tz stracił levele. Potem z piąstki straciły levele horrory. Najciekawsze jest to ile w tej bitwie było rzutów 1 1 na złamanie najpierw samotny flamer nie sypną się, bo na rzucił 1 i 2a w przerzucie 1 i 1. Dwie tury później bloodek szarżuje 3 mourfangi zostaje jeden, rzut na złamanie 1 i 1, bloodek dostaje gut star na plecy. Jest po bitwie.


Z tego co widziałem to Marcin trochę czekał, a Bojo nie poprosił go o czas do zastanowienia się.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2012, o 13:59 przez Kamil.Sz, łącznie zmieniany 1 raz.
"Mam sto rąk, sto sztyletów... gdy chcę, sto ran zadam."

Awatar użytkownika
Tocz
Falubaz
Posty: 1123
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Tocz »

Bojek pisze:
i smutno mi że BoH jedna bardzo ustawia grę mój drogi...
BoH wcale nie ustawia gry niestety. On ustawie magie tylko to kosztuje 100pht. W twojej armii np Red Fury ustawia combat jakoś o to nie płacze. W Ograch oddział z przekierowaniem magii na 2+ i w cholere woundow tez ustawia gre, ja mysle jak to rozwalić a nie sie użalam
Bojek pisze: małe "wałki" typu czelendż kiedy chcesz(a według inijatywy...)
Tu masz racje. Mi poprostu ktoś kiedyś powiedział że sam decydujesz kiedy gra sie challange. nie sprawdzalem poprostu wierzyłem
Bojek pisze: potem mój drogi chłop na orle..powinien stać a nie oweranować raczej ;) gdyż zaboiłeś mi ghuli, ale lord był częścią tego oddziału na początku tury walki oddział był..powinieneś stać raczej(pytanie czy dałbym Ci radę rzucić czelendż...wtedy bym go ubił i byś się brejkował ;) )
Całkowicie sie mylisz bo jak opiszesz dokladnie sytuacje i ustawienie każdy ci powie że koleś na orle został wyłączony z walki bo nie miał z kim sie bić a że szarżował w tej turze to robił overruna
Bojek pisze: no i zapomniałem o jedne rzeczy...BoH ifka ifką a musi być casting value spełniony.
Czy chociaż raz w bitwie z tobą go nie miałem?

Awatar użytkownika
Czopek
Masakrator
Posty: 2695

Post autor: Czopek »

Jak mawiają starzy, beastmeńscy górale :" Wałek do wałka aż będzie rozwałka " :mrgreen:
http://czopekblog.blogspot.com/
Kordelas pisze: Fluff nie wybacza.

Awatar użytkownika
Szamot
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Spawalnie Potępionych

Post autor: Szamot »

ale Toczu no nie oskarżam Cię ani nikogo ;)

tylko zapomniałem o casting value...no nie sprawdzaliśmy tego i tyle :)

z tym orłem to nie wiem moze tak może nie ;) niekogo nie oskrażam ;)

co do gonienia no Kamil się wtrącił tutaj ja nie chciałem się kłócić. Skoro tak mówią zasady. A co do zastanowienia się po kilka minut to właśnie to była taka sytuacja że jakbym nie gonił to bym wyszedł na tym lepiej ale dobra :D i tak się miło grało...teraz wiem że parę rzeczy jeszcze trzeba dopracować choćby od strony takich szczegółów ;)

jeszcze raz dzięki za gry moi drodzy ;)

do zo ba! ;*

Awatar użytkownika
Czopek
Masakrator
Posty: 2695

Post autor: Czopek »

http://czopekblog.blogspot.com/
Kordelas pisze: Fluff nie wybacza.

ODPOWIEDZ