Galeria Krasnoludów
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Re: Galeria Krasnoludów
to ja teraz się poprawię trochę
jako, że poprzednie zdjęcia Gotreka wskazywały, że figurkę malował 5 latek na ZPT... wrzucam fotki jakie być powinny (jeszcze mam problem z kolorami trochę, ale tutaj już niewielka różnica względem oryginału)
opinie mile widziane:
jako, że poprzednie zdjęcia Gotreka wskazywały, że figurkę malował 5 latek na ZPT... wrzucam fotki jakie być powinny (jeszcze mam problem z kolorami trochę, ale tutaj już niewielka różnica względem oryginału)
opinie mile widziane:
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
wprawdzie caly czas wyglada jak by mial zoltaczke ale juz lepiej to wyglada
bardzo mi sie podobaja wlosy i spodnie (chociaz malo je widac). podstawka tez calkiem niezle wyglada - co najwyzej dodal bym tam troche trawki.
dziwnie wyglada to zloto, jaby nie bylo washowane. ale sadze, ze to akurat jest wina zdjecia. mozna by tez mu troche powyciagac krawedzie zloto-srebrnym
nie podobaja mi sie te mazidla na toporze domyslam sie, ze to maja byc runy w OSL (ktore swoja droga calkiem fajnie wyszlo. mi sie podoba) ale nie mozna ich tam dostrzec
bardzo mi sie podobaja wlosy i spodnie (chociaz malo je widac). podstawka tez calkiem niezle wyglada - co najwyzej dodal bym tam troche trawki.
dziwnie wyglada to zloto, jaby nie bylo washowane. ale sadze, ze to akurat jest wina zdjecia. mozna by tez mu troche powyciagac krawedzie zloto-srebrnym
nie podobaja mi sie te mazidla na toporze domyslam sie, ze to maja byc runy w OSL (ktore swoja droga calkiem fajnie wyszlo. mi sie podoba) ale nie mozna ich tam dostrzec
DragoMir pisze:Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie
dziś zrobię jeszcze fotę 'z daleka' bo część rzeczy faktycznie dziwnie wyszło
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7594
Zrobiłeś dobrze , robiąc foty z bliska - wprawdzie wtedy sporo rzeczy widać, ale właśnie o to chodzi. Z daleka sporo figsów wygląda super, a przy większym zbliżeniu sporo tracą. Tak że plus za zbliżenia. tak jak pisze Morsereg - nie obawiaj się sadzić kępek trawki na skałach - wygląda to całkiem nieźle. Imho za dużo tych skał na podstawce. Co do dziar - moja opinię znasz. Złoto - mi z kolei wygląda, jakby było zwashowane, a potem poszło zbyt dużo jasnego złota... Odcień skóry zbyt żółty, ale bardziej przeszkadza mi brak rozjaśnień na skórze. Malując skórę warto używać różnych odcieni i rozjaśniać ją wg takich samych zasad, jak np. płaszcze. Różnica polega tylko na tym, że rozjaśnienia przebiegają trochę inaczej. Jak porozjaśniasz odpowiednio, wtedy cały figs (zwłaszcza dotyczy to slayerów) nabierze głębi, uwidoczni się muskulatura i nastąpi zdecydowana poprawa. Tak że tu nie tyle kolor skóry razi, co brak rozjaśnień...
Duży plus za wielkość fotek, jeśli chcesz rzetelnej oceny/pomocy przy materii tylko takie mają sens. Siemiejagreg napisał już w sumie wszystko co można by tu powiedzieć, wtrącę jednak trzy grosze od siebie. Przy cieniowaniu skóry widać rozjaśnienia nakładane na wcześniejszą warstwę, przy tatuażach gdzieniegdzie pozostał ciemniejszy fragmencik, czyli było. Teraz gdzie tkwi błąd, nakładasz warstwę na warstwę nie pozostawiając przebić poprzedniego odcienia. Cała figura zmienia się na jaśniejszą a miejsca które powinny pozostać ciemne chyba z rozpędu zakrywasz. Generalnie bardzo przyzwoity punkowiec i udany dziargunek. Byłoby na tyle .
dzięki wszystkim za rady!Grabz pisze:Przy cieniowaniu skóry widać rozjaśnienia nakładane na wcześniejszą warstwę, przy tatuażach gdzieniegdzie pozostał ciemniejszy fragmencik, czyli było. Teraz gdzie tkwi błąd, nakładasz warstwę na warstwę nie pozostawiając przebić poprzedniego odcienia. Cała figura zmienia się na jaśniejszą a miejsca które powinny pozostać ciemne chyba z rozpędu zakrywasz. Generalnie bardzo przyzwoity punkowiec i udany dziargunek. Byłoby na tyle .
co do 'ciemnych plam przy tatoo' to Oskar wczoraj mi zwrócił już uwagę, że są widoczne... tak na prawdę to 'pociemnienie sepią' pod tatuaż by nabrał wyrazistości, na żywo wygląda to subtelnie, na fotach razi strasznie niestety
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7594
Kurde, żeby jeszcze podstawki dorównywały figsom, byłoby fajnie, natomiast goły żużel na podstawkach imho jest słaby...
a co masz do tych podstawek? sa klimatyczne
https://www.youtube.com/watch?v=m3pqEA5AXTE#t=33
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7594
Są ... puste. O ile wskutek wymiarów małych podstawek to aż tak nie razi, to w przypadku żyrka wygląda kiepsko. Krajobraz księżycowy jakoś mi do dwarfów nie pasuje, bardziej do 40K...
Miałem nie poruszać tego tematu z szacunku dla pracowitości co niektórych jeśli chodzi o podstawki i z racji tego, że każdy ma swój gust no ale wywołałeś mnie...smiejagreg pisze:Są ... puste. O ile wskutek wymiarów małych podstawek to aż tak nie razi, to w przypadku żyrka wygląda kiepsko. Krajobraz księżycowy jakoś mi do dwarfów nie pasuje, bardziej do 40K...
Po pierwsze: jak dla mnie główną częścią modelu jest... model i jedynie jeśli robisz dioramę czy figurkę na Goldem Daemona to robisz mu podstawkę z takimi dodatkami, że go przytłaczają kolorystyką i ilością. Jeśli jednak robisz modele do grania to niech to wygląda jakoś spójnie i sensownie.
Po drugie: przekonanie, że model jest niefajny jeśli na jego podstawce nie ma: kamienia z korka, lawy, paproci, grzybka, czaszki i złamanej tarczy jest jakimś dziecinnym stereotypem powtarzanym przez niektórych graczy.
Po trzecie: to głupie, że gdziekolwiek mój model (np. żyrek) nie poleci tam zawsze pod nim jest "kamieńzkorkalawapaproćgrzybekczaszkaizłamanatarcza" uf...
Po czwarte: o ile ładnie wygląda heros stojący na kamieniu w jakieś tam pozie to cały oddział 20 chłopa stojący każdy na innym kamyku wygląda poprostu śmiesznie. "Snorri, każ chłopakom się zatrzymać ale w takim miejscu żeby każdy mógł sobie wybrać swój własny kamień z korka, i tak stójcie!"
Nigdy nie chciałem atakować tych którzy wkładają dużo pracy w podstawki no ale zmusiłeś mnie bo IMO czasem niestety przesadzają.
True. Równie dobrze można się przyczepiać, że gw wydało różne posypki a nie tylko trawę. Moe wampirki idące w śniegu miały nie tak dawno walkę z tomb kingami na typowym beach party ^^. Wg mnie spójność armii jest dużo lepszym rozwiązaniem niż doszukiwanie się podkładów fabularnych podstawki każdego modelu z osobna.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7594
To po co w ogóle robisz podstawki - bez niczego wyglądałyby jeszcze bardziej spójnie : pure plastic basesRemo pisze:
Po drugie: przekonanie, że model jest niefajny jeśli na jego podstawce nie ma: kamienia z korka, lawy, paproci, grzybka, czaszki i złamanej tarczy jest jakimś dziecinnym stereotypem powtarzanym przez niektórych graczy.
Po trzecie: to głupie, że gdziekolwiek mój model (np. żyrek) nie poleci tam zawsze pod nim jest "kamieńzkorkalawapaproćgrzybekczaszkaizłamanatarcza" uf...
Po czwarte: o ile ładnie wygląda heros stojący na kamieniu w jakieś tam pozie to cały oddział 20 chłopa stojący każdy na innym kamyku wygląda poprostu śmiesznie. "Snorri, każ chłopakom się zatrzymać ale w takim miejscu żeby każdy mógł sobie wybrać swój własny kamień z korka, i tak stójcie!"
A poważnie - nie przyczepiam się do Ciebie absolutnie, po prostu mam inne zdanie.
Dla mnie z kolei figs to jest całość - model + podstawka. A że niestety nie zawsze dysponujemy taką ilością różnych modeli, żeby uniknąć klonowania, podstawka jest jakimś wyjściem awaryjnym, żeby jakoś trochę te modele zróżnicować. Poza tym zrobione podstawki - w sumie obojętnie z czego - poprawiają imho wygląd całości. Oczywiście, że można iść w minimalizm - to jak najbardziej sensowna metoda. Tylko niepotrzebnie dorobiłeś teorię przytoczoną powyżej, bo faktycznie - stworzyłeś dziecinny stereotyp . Cały Warhammer przecież jest w jakiś sposób umowny - to kwestia wyobraźni. Czemu w taki razie nie śmieszy Cię fakt, że regiment robi ruch, a potem się zatrzymuje i daje sobie prać po pyskach? To jest dopiero śmieszne, jeśli już idziemy w realizm . Ale na szczęście wyobraźnia to dobra rzecz.
PS O spójności armii raczej nie decyduje fakt, czy podstawki są zrobione, czy nie...
Zgadzam się z przedmówcą w 100%. Nie każda podstawka musi być odpicowana, a wymóg np. "minimum 3 posypek" na niektórych większych turniejach wydawał mi się zawsze śmieszny, ale nie da się ukryć, że jak dobrze nie byłby pomalowany jakiś model, to i tak z ładnie zrobioną podstawką praktycznie zawsze zyskuje. W galeriach widzimy masę przegięć. Mnie osobiście najbardziej irytują bretońskie lance biegające na podstawkach wyglądających jak gołoborza... kamienie, kamyczki, kamulce, skały... kto choć trochę jeździł konno wie o co chodzi
Samo malowanie mi się bardzo podoba (czysto, schludnie, ładnie, na stół po prostu doskonale), ale w MOICH oczach, przez podstawki Twoje modele dużo tracą. Może gdyby nie były takie ciemne, tylko np. szare, czy brązowe to bardziej by mi całość przypadła do gustu. Teraz mam wrażenie, że z perspektywy gracza przy stole, te krasie to jedna, wielka, ciemna masa z kilkoma jaśniejszymi fragmentami.
Samo malowanie mi się bardzo podoba (czysto, schludnie, ładnie, na stół po prostu doskonale), ale w MOICH oczach, przez podstawki Twoje modele dużo tracą. Może gdyby nie były takie ciemne, tylko np. szare, czy brązowe to bardziej by mi całość przypadła do gustu. Teraz mam wrażenie, że z perspektywy gracza przy stole, te krasie to jedna, wielka, ciemna masa z kilkoma jaśniejszymi fragmentami.
Ta argumenty bardziej mnie przekonują. Niestety taką mam tendencję do "ściemniania" moich dwarfów ale to z dwóch powodów:Łukasz_ pisze:Samo malowanie mi się bardzo podoba (czysto, schludnie, ładnie, na stół po prostu doskonale), ale w MOICH oczach, przez podstawki Twoje modele dużo tracą. Może gdyby nie były takie ciemne, tylko np. szare, czy brązowe to bardziej by mi całość przypadła do gustu. Teraz mam wrażenie, że z perspektywy gracza przy stole, te krasie to jedna, wielka, ciemna masa z kilkoma jaśniejszymi fragmentami.
a) nie chciałem, żeby moja armia wyglądała jak "kolorowe krasnoludki" z piątej edycji,
b) wybrałem, że moje krasnoludy będą z Zhufbaru a tam wszystko mi się kojarzy z czarnym: gildia inżynierów, kuźnie i fabryki a w nich proch i smar, no i jeszcze Black Water...
Hmm, wydaje mi się, że nie da się zrobić podstawek, które będą pasować do każdego pola bitwy i które nie okażą się na którymś z kolei blacie zupełnie od czapy (śnieg na zielonym stole itp.), więc myślę, że takie starania są z góry skazane na niepowodzenie. Ja bym spróbował na Twoim miejscu trochę urozmaicić te podstawki, jednak w sposób, który nie odwróci uwagi od modelu i nie sprawi, że bardzo się napracujesz. Może jakaś kamienna posadzka krasnoludzkiej twierdzy (szara, nie czarna), albo chociaż kępka pożółkłej trawki (jak na jakimś niedostępnym, górskim zboczu) i armia zaraz zacznie wyglądać inaczej. Gwarantuję
Oczywiście wszystkie moje rady o kant d*** jeśli to właśnie tak Twoje figurki podobają Ci się najbardziej W końcu to właściciel powinien być zadowolony przede wszystkim, niemniej spróbowałbym (ale to ja... uwielbiam robienie podstawek chyba jeszcze bardziej od malowania )
Oczywiście wszystkie moje rady o kant d*** jeśli to właśnie tak Twoje figurki podobają Ci się najbardziej W końcu to właściciel powinien być zadowolony przede wszystkim, niemniej spróbowałbym (ale to ja... uwielbiam robienie podstawek chyba jeszcze bardziej od malowania )
moim zdaniem podstawki powinny:
1. podobać się właścicielowi
2. podobać się właścicielowi
3. podobać się właścicielowi
4. być estetyczne - aczkolwiek to pojęcie względne, bo ktoś może się upierać, że lubi goły plastik pochlapany klejem
5. pasować do jego koncepcji/dioramy/wystawienia ich w domu na półce u właściciela.
reszta IMHO nie gra roli.
Ja akurat lubię bardzo Ciekawe podstawki i nie razi mnie, że armia idzie przez cały stół cały czas stąpając po tym samy martwym Dark Elfie
Ktoś mi kiedyś powiedział, że na stole do grania rewelacyjnie pomalowana armia z beznadziejnymi podstawkami wygląda gorzej niż średnio pomalowana armia z ładnie dopracowanymi podstawkami i muszę stwierdzić że coś w tym jest.
Dopóki nie umieszcza się zdjęcia figurki w necie w porządnej rozdzielczości, na stole wielu rzeczy nie widać, ale podstawki rzucają się w oczy.
1. podobać się właścicielowi
2. podobać się właścicielowi
3. podobać się właścicielowi
4. być estetyczne - aczkolwiek to pojęcie względne, bo ktoś może się upierać, że lubi goły plastik pochlapany klejem
5. pasować do jego koncepcji/dioramy/wystawienia ich w domu na półce u właściciela.
reszta IMHO nie gra roli.
Ja akurat lubię bardzo Ciekawe podstawki i nie razi mnie, że armia idzie przez cały stół cały czas stąpając po tym samy martwym Dark Elfie
Ktoś mi kiedyś powiedział, że na stole do grania rewelacyjnie pomalowana armia z beznadziejnymi podstawkami wygląda gorzej niż średnio pomalowana armia z ładnie dopracowanymi podstawkami i muszę stwierdzić że coś w tym jest.
Dopóki nie umieszcza się zdjęcia figurki w necie w porządnej rozdzielczości, na stole wielu rzeczy nie widać, ale podstawki rzucają się w oczy.
Ostatnio zmieniony 9 paź 2012, o 13:55 przez faj3r, łącznie zmieniany 1 raz.
KUPIĘ: Bitsy (głównie kusze i bicze) od Dark Elves
--
"In a mad world, only the mad are sane." - Akira Kurosawa
mój blog: Sand and Glue
--
"In a mad world, only the mad are sane." - Akira Kurosawa
mój blog: Sand and Glue
ech... poprawione. 2 błędy w 1 słowie masakra
KUPIĘ: Bitsy (głównie kusze i bicze) od Dark Elves
--
"In a mad world, only the mad are sane." - Akira Kurosawa
mój blog: Sand and Glue
--
"In a mad world, only the mad are sane." - Akira Kurosawa
mój blog: Sand and Glue
Remo, ja bym na te podstawki dał po prostu trochę brązowej trawki i większy kamyk tu i ówdzie i już było by ciekawiej IMHO. Nikt nie naciska na 1cm głaz pod każym modelem. Co do samych figurek to wyglądają naprawdę zacnie, ciemne odcienie dobrze współgrają z czarnymi (choć za płaskimi ) podstawkami.
A teraz moje płaskie, monotonne, nudne podstawki wraz z przewidywalnie pomalowanymi Krasnoludami:
Po więcej fotek tradycyjnie zapraszam do mojej galerii.
A teraz moje płaskie, monotonne, nudne podstawki wraz z przewidywalnie pomalowanymi Krasnoludami:
Po więcej fotek tradycyjnie zapraszam do mojej galerii.