Gra o Tron - serial
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Gra o Tron - serial
błedem jest patrzenie na serial z perspektywy książki i budowanie sobie ocen poszczególnych bahaterów serialu w oparciu o to co było w niej napisane.
wątek Dorne co najwyżej może być bez sensu, pod warunkiem że scanariusz tak to zostawi, bo scenarzyści jeszcze dużo mogą w tej materii zrobić. na razie nie ma zamkniętego rozwiązania.
wątek Aryi w ogóle w serialu był bez sensu - kogo w sumie obchodzi co konkretnie robi ta mała. dlaczego nie pokazują np. tego jak szkoli się Bran i jak wyglada jego dzień pod pniakiem. a zapewne musieli wstawić tego tranta, żeby widz wiedział, że Arya nadal chce dopełnić zemsty i zaważyć na losach Westeros, a nie zamiatać świątynne podłogi. inaczej pokazywanie jej życia mijałoby się z celem. zapewne z tego też powodu zmieniono wątek sansy. co w tym ciekawego ogladac ją przez 10 odcinków w sezonie, jak ta płynie sobie do posiadłości Littlefingera nie wiadomo po co i dlaczego.
zresztą jej wątek też wątek nie jest zamkniety- nie wiadomo w co wskoczyli z Fetorem i jak się ten skok dla nich skończy...
wątek Danki - to imho najnudniejsza część książki, jak i serialu - bo sama postać królowej jest niewyrazista, żeby powiedzieć mdła, z madłym szarym robakiem, cukierokowym baristanem i tłumaczką. na tym tle tylko ten jej starszy kochaś był postacią wyrazistą. więc musieli dorzucić jej karła, żeby zrównoważyć cały ten dziadowski wątek.
mur i Jon - ihmo zrobiono to b.dobrze. pokazano w dużym skrócie dlaczego Jon przegrał. to samo zrobiono ze stanisem- choć tu nazbyt pośpiesznie. bo nie widać było po jednym odcinku dramatyzmu walki z zimą.
ten kto nie czytał książki - nie wie zresztą gdzie jest port i dlaczego jon znalazł się za murem. a idotycznie nie było już maszerowanie dzikich pod mur skoro mogli go przecież opłynąć? mieli przecież osady nad morzem i wybudowanym portem...
wątek Dorne co najwyżej może być bez sensu, pod warunkiem że scanariusz tak to zostawi, bo scenarzyści jeszcze dużo mogą w tej materii zrobić. na razie nie ma zamkniętego rozwiązania.
wątek Aryi w ogóle w serialu był bez sensu - kogo w sumie obchodzi co konkretnie robi ta mała. dlaczego nie pokazują np. tego jak szkoli się Bran i jak wyglada jego dzień pod pniakiem. a zapewne musieli wstawić tego tranta, żeby widz wiedział, że Arya nadal chce dopełnić zemsty i zaważyć na losach Westeros, a nie zamiatać świątynne podłogi. inaczej pokazywanie jej życia mijałoby się z celem. zapewne z tego też powodu zmieniono wątek sansy. co w tym ciekawego ogladac ją przez 10 odcinków w sezonie, jak ta płynie sobie do posiadłości Littlefingera nie wiadomo po co i dlaczego.
zresztą jej wątek też wątek nie jest zamkniety- nie wiadomo w co wskoczyli z Fetorem i jak się ten skok dla nich skończy...
wątek Danki - to imho najnudniejsza część książki, jak i serialu - bo sama postać królowej jest niewyrazista, żeby powiedzieć mdła, z madłym szarym robakiem, cukierokowym baristanem i tłumaczką. na tym tle tylko ten jej starszy kochaś był postacią wyrazistą. więc musieli dorzucić jej karła, żeby zrównoważyć cały ten dziadowski wątek.
mur i Jon - ihmo zrobiono to b.dobrze. pokazano w dużym skrócie dlaczego Jon przegrał. to samo zrobiono ze stanisem- choć tu nazbyt pośpiesznie. bo nie widać było po jednym odcinku dramatyzmu walki z zimą.
ten kto nie czytał książki - nie wie zresztą gdzie jest port i dlaczego jon znalazł się za murem. a idotycznie nie było już maszerowanie dzikich pod mur skoro mogli go przecież opłynąć? mieli przecież osady nad morzem i wybudowanym portem...
Zestaw Tyrion + Varys to ekipa ktorej kazdy ogladajacy zyczy przejęcie władzy w Westros Danka z dothrakami bedzie dla smaku w tym
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Tyrion to kaczor a varys to macierewicz.-Qc- pisze:Zestaw Tyrion + Varys to ekipa ktorej kazdy ogladajacy zyczy przejęcie władzy w Westros Danka z dothrakami bedzie dla smaku w tym
kupię bretke,orki, leśne elfy i wampiry. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=52293
Nie wiem jak w serialu, ale w książce na tym etapie Balon od dawna jest martwy.ŁukaszŻelazek pisze:Balon Greyjoy to jedyny z wojny pięciu królów, który wciąż dycha. Stary dziadek czekał aż wszyscy się powyżynają i teraz może wykorzystać słabość innych rodów. Nie ma teraz za bardzo jakiejś siły która mogłaby go zatrzymać więc myślę, że słusznie o nim usłyszymy. Lannisterowie mają rozpierduchę domową u siebie, kryzys finansowy przez kredyty we frankach iron banku i brak wsparcia finansowego Tyrellów, może teraz jak Cercei wróciła to zaprowadzi jakiś porządek bo generalnie jak im by się przytrafiła wojna to niewesoło.Scimitar pisze:Jak teraz w kolejnym sezonie ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczą z Greyjoyami to chyba padnę. Nie rozumiem po co ich wprowadzali, jak nie zamierzali tego wątku ciągnąć.
Złomowisko: https://goo.gl/photos/xRMRQZGkEgCpcHcx5
Z tych wszystkich królów przepraszam ale jest największym debilem. Na razie to jedzie ostro na farcie. Poza tym jaką siłą dysponuje? żadną zaś jego cele nie są do końca dokładnie określone.ŁukaszŻelazek pisze:Balon Greyjoy to jedyny z wojny pięciu królów, który wciąż dycha. Stary dziadek czekał aż wszyscy się powyżynają i teraz może wykorzystać słabość innych rodów. Nie ma teraz za bardzo jakiejś siły która mogłaby go zatrzymać więc myślę, że słusznie o nim usłyszymy. Lannisterowie mają rozpierduchę domową u siebie, kryzys finansowy przez kredyty we frankach iron banku i brak wsparcia finansowego Tyrellów, może teraz jak Cercei wróciła to zaprowadzi jakiś porządek bo generalnie jak im by się przytrafiła wojna to niewesoło.Scimitar pisze:Jak teraz w kolejnym sezonie ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczą z Greyjoyami to chyba padnę. Nie rozumiem po co ich wprowadzali, jak nie zamierzali tego wątku ciągnąć.
Z tym snowem to przesadzacie. W sumie to co chłop miał innego zrobić? Poddać się i czekać aż zaatakuje go 100 tys armia nieumarłych? Jest prekursorem to prawda i zrozumiał że bez wsparcia dzikich nie jest możliwe obronić muru. Teraz ja zadam wam pytanie. Co myśleli ci co go zabili? Na razie to oni wychodzą na mocnych debili bo mam dziwne podejrzenia, że dzicy nie przyjmą tego z radością, a jest ich kilkadziesiąt razy więcej niż nocnej straży co gorsze po złej stronie muru.
Ale nie wiem, czy zauważyłeś, że nie narzekam na to, że coś zrobili niezgodnie z książką, tylko, że to co zrobili nie trzyma się kupy. Dlaczego - wyliczyłem w poście. W książce większość wątków ma swoją przyczynę, skutek i wpływ na inne wątki, tudzież sytuację w Westeros. A tu twórcom serialu zabrakło szerszej wizji, czyli tego co ma Martin tworząc ten świat. Martin pewnie zgodził się dać im wolną rękę i tylko powiedział kto zostanie do końca i zasiądzie na Tronie, aby mieć święty spokój z pisaniem książki i co by ludzie zainteresowani serialem nie poganiali go i nie naciskali by wydał kolejne tomy zanim serial to nadgoni. Sam Martin ostatnio narzekał, że wycięli parę fajnych postaci w serialu.Hurtmaker pisze:błedem jest patrzenie na serial z perspektywy książki i budowanie sobie ocen poszczególnych bahaterów serialu w oparciu o to co było w niej napisane.
Nie wiem czy jest szansa to uratować, po tym jak to skaszanili w tym sezonie. Jakie widzisz sensowne rozwiązania? W książce Doran ma plan, jest cwany i kombinuje na 2 fronty. Tutaj nie dojrzałem tego Wielkiego Planu.wątek Dorne co najwyżej może być bez sensu, pod warunkiem że scanariusz tak to zostawi, bo scenarzyści jeszcze dużo mogą w tej materii zrobić. na razie nie ma zamkniętego rozwiązania.
Ależ w książce też te 2 wątki są nie wiadomo po co obecnie. Tzn. z pewnością te postacie odegrają ważną rolę, więc stąd jest te całe ich szkolenie. I dlatego jednak muszą się znaleźć. Brann pewnie będzie jakimś wielkim czarodziejem i opanuje magię Dzieci Lasu, a Arya zostanie jakimś zabójcą.wątek Aryi w ogóle w serialu był bez sensu - kogo w sumie obchodzi co konkretnie robi ta mała. dlaczego nie pokazują np. tego jak szkoli się Bran i jak wyglada jego dzień pod pniakiem. a zapewne musieli wstawić tego tranta, żeby widz wiedział, że Arya nadal chce dopełnić zemsty i zaważyć na losach Westeros, a nie zamiatać świątynne podłogi. inaczej pokazywanie jej życia mijałoby się z celem.
Właśnie w książce mi się jej wątek podobał - Littlefinger tłumaczył jej wszystkie intrygi jakie podejmował i fajnie się to czytało ze względu na ich duet, a nie samą Sansę. Moim zdaniem jedne z lepszych rozdziałów w ogólnie nudnej Uczcie dla Wron. W serialu zrobili z wątku Sansy niewiadomo co. Wytłumacz mi proszę, co zyskuje Sansa albo Littlefinger ze ślubu Sansy i Ramsaya Boltona? Bo może tylko ja nie dostrzegam tu sensu i nie widzę tej głębi, którą widzieli scenarzyści.zapewne z tego też powodu zmieniono wątek sansy. co w tym ciekawego ogladac ją przez 10 odcinków w sezonie, jak ta płynie sobie do posiadłości Littlefingera nie wiadomo po co i dlaczego.
zresztą jej wątek też wątek nie jest zamkniety- nie wiadomo w co wskoczyli z Fetorem i jak się ten skok dla nich skończy...
Dla jednych nudny, dla innych ciekawy. Różnie z tym bywało. W serialu w tym sezonie zrobili tutaj nudy na pudy. Mógłby to być jeden z ciekawszych wątków militarnych.wątek Danki - to imho najnudniejsza część książki, jak i serialu - bo sama postać królowej jest niewyrazista, żeby powiedzieć mdła, z madłym szarym robakiem, cukierokowym baristanem i tłumaczką. na tym tle tylko ten jej starszy kochaś był postacią wyrazistą. więc musieli dorzucić jej karła, żeby zrównoważyć cały ten dziadowski wątek.
Karzeł w książce i tak dotarł do Danki, więc tak czy siak się tam znajdzie i będzie jej pomagać.
A Dzicy mieli statki? Co najwyżej łódeczki i na nich robili rajdy.mur i Jon - ihmo zrobiono to b.dobrze. pokazano w dużym skrócie dlaczego Jon przegrał. to samo zrobiono ze stanisem- choć tu nazbyt pośpiesznie. bo nie widać było po jednym odcinku dramatyzmu walki z zimą.
ten kto nie czytał książki - nie wie zresztą gdzie jest port i dlaczego jon znalazł się za murem. a idotycznie nie było już maszerowanie dzikich pod mur skoro mogli go przecież opłynąć? mieli przecież osady nad morzem i wybudowanym portem...
Ze Stannisem to mam tylko żal o to, że z najlepszego dowódcy Westeros zrobili leszcza, co to nie potrafi wojska w ryzach utrzymać oraz wymyślić sensownego planu bitwy, przechytrzonego przez bękarta Boltona.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
A co do Greyjojów - jak mają ich wprowadzić do serialu jak sami mówili, że prowadzą wszystkie wątki równolegle i nie będą rozbijać na sezony tak jak Martin na książki. Czyli w jaki sposób Greyjoye mieliby szansę wrócić do serialu z taką rolą jak w książce?
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Z tego co pamietam to Balon zginal w serialu takze (juz nie wspominajac o ksiazce) jak nagle bedzie zywy to kozla fikne... Jesli chcieli greyjoyow to na cholere nei zaczeli ich juz w 5tym sezonie wprowadzac, nie wiem jak wy ale ja mialem za duzo nocnej strazy w tym sezonie i mnie to troche meczylo.
- Grand Admiral Thrawn
- Falubaz
- Posty: 1258
- Lokalizacja: Biała Podlaska
W serialu ma się dobrze.
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.
Dokładnie jak wcześniej powiedziane - Balon ma się dobrze. Stannis rzucał pijawki w ogień, ale zginął tylko Rob, a potem w 4tym sezonie Joffrey. To jakoś wtedy mówiła Melisandre, że królewska krew ma dużą moc. Balon w książce ginie w podobnym czasie, więc mogli go pokazać w 3cim bądź 4tym sezonie, a w 5tym pokazać ten ich cały wiec czy jak zwał oraz wyprawę Victariona. Ale na razie cicho sza o Greyjoyach. Nie mam pojęcia czy chcą ich wprowadzać, czy nie, ale trąci mi to mega niekonsekwencją, bo wcześniej ich pokazywali, nawet w epizodycznych sytuacjach jak ten śmieszny "rajd" Yary/Ashy na ratunek Theonowi. Od tego czasu przez 2 sezony nie ma o nich wzmianki.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
kurde ale wypaczyli ksiazke to juz w ogole osobne alternatywne dzielo jest tak na marginesie ktos pamieta bo ja bitwy w uczcie na wron z innymi w ogole nie kojarze, do tego Sansa z mlodym Boltem ? ehh fantazje maja scenarzysci aby tylko cycka pokazac na ekranie i jeszcze poswiecili corke Stanisa .. chore .. ehh ksiazka sto razy lepsza
Serio to takie dziwne? Twój główny dowódca właśnie spalił własną córkę żeby przypodobać się jakiemuś bogowi. To chyba normalne że będziesz starał się od niego jak najszybciej uciekać, gdy tylko pojawi się okazja.Scimitar pisze:Nie kumam tego wątku:
- spalił nawet córkę, by sprowadzić odwilż
- pozyskał Żelazny Bank by najemników zdobyć
- jak sam Bolton mówił, miał większą armię
Tak wyglądają fakty wg. serialu, po czym:
- najemnicy dezerterują (nie zapłacił im? przecież ma kasę z Iron Banku)
- połowa jego własnej armii dezerteruje mimo, że śniegi i zamiecie ustąpiły
- potem podczas bitwy znowu ucieka mu połowa armii
Litości. To jest świat w którym latają smoki a czarodzieje są stosunkowo normalni. Co jest dziwnego w tak drobnych czarach? Momentami sprawiasz wrażenie jakbyś się czepiał wszystkiego tylko dlatego że nie jest zgodne z książką.Scimitar pisze:A na koniec Arya ... ślepnie. Czary mary? Przecież nic nie zjadła czy nie wypiła. W książce było podane, że dali jej coś do wypicia. Tu - zapewne sprawił to Bóg o Wielu Twarzach
Cersei to akurat skończona idiotka, zarówno w książce jak i serialu. Ona absolutnie nie jest w stanie zaprowadzić żadnego porządku, zwłaszcza po tym jak całe miasto widziało ją nagą. Dla dobra Lannisterów Kevan powinien ją jak najszybciej wysłać gdzieś daleko.ŁukaszŻelazek pisze:Lannisterowie mają rozpierduchę domową u siebie, kryzys finansowy przez kredyty we frankach iron banku i brak wsparcia finansowego Tyrellów, może teraz jak Cercei wróciła to zaprowadzi jakiś porządek bo generalnie jak im by się przytrafiła wojna to niewesoło.
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
Zginął Stannis moja ulubiona postać. W książce nie umierał. Walić Gota. Gimbus Style.
Potem pojawił się Tauruk, no ten to rzeczywiście ma to co trzeba, gaz w nogach, postawę, może przywalić i odparować cios, umie zasuwać jak dziki! Gdyby nie ta jego francowata pięta!
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2723
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
Akurat świat GRRM to Low Fantasy, który zasadniczo radził sobie długi czas bezmagicznie. Teraz dopiero wyszły z cienia smoki i paru kapłanów. Oraz Inni ofc. W książce też oślepła (bez nie potrzebnego wątku z pedofilem Trantem bo gdyby go Martin posłał do Braavos to byłoby przewidwalno-głupie na poziomie obrażającym odbiorcę... i taki jest właśnie ostatnio serial) tylko, że po prostu dali jej coś do picia, akurat to jest do przyjęcia, mogli jej przecież dolać do żarcia jakiś szajs.
Nie przeboleję porażki Stannisa, podczas gdy w książce wygrywa. Przegięli bagietę, w połączeniu z Brienne której wątek jest już czymś obrzydliwym, urastając do głównej postaci serii chyba - już narąbała dwóch największych twardzieli w Westeros, co za debilizm.
Nie przeboleję porażki Stannisa, podczas gdy w książce wygrywa. Przegięli bagietę, w połączeniu z Brienne której wątek jest już czymś obrzydliwym, urastając do głównej postaci serii chyba - już narąbała dwóch największych twardzieli w Westeros, co za debilizm.
Najemnicy walczą za kasę. Dużo gorsze rzeczy wyprawiali Lannisterowie czy Boltonowie w Harrenhall i jakoś najemnicy ich nie opuścili (Vargo Hoata co prawda w serialu nie ma). Nie bez przesady mówią o nich sellswords - dajesz kasę, to ich zbytnio nie interesuje, czy ktoś swoją córkę spalił. Do tego piję.Macias pisze:Serio to takie dziwne? Twój główny dowódca właśnie spalił własną córkę żeby przypodobać się jakiemuś bogowi. To chyba normalne że będziesz starał się od niego jak najszybciej uciekać, gdy tylko pojawi się okazja.Scimitar pisze:Nie kumam tego wątku:
- spalił nawet córkę, by sprowadzić odwilż
- pozyskał Żelazny Bank by najemników zdobyć
- jak sam Bolton mówił, miał większą armię
Tak wyglądają fakty wg. serialu, po czym:
- najemnicy dezerterują (nie zapłacił im? przecież ma kasę z Iron Banku)
- połowa jego własnej armii dezerteruje mimo, że śniegi i zamiecie ustąpiły
- potem podczas bitwy znowu ucieka mu połowa armii
Jego własna armia - od biedy mogę się z tobą zgodzić, ale w książce też było krucho, ale ich morale nie upadło. Równie dobrze mogli sobie pójść po bitwie nad Czarnym Nurtem - tam był dziki ogień, mogli mieć dość, a skoro zostali przy Stannisie, to ci żołnierze byli najlojalniejszymi z lojalnych.
Akurat jest tak jak Grimgor napisał i mnie uprzedził - w świecie GoT nie ma magii poza Dziećmi Lasu, Innymi i Smokami oraz Kapłanami z Ashai. To co robią w Domu Czerni i Bieli to jakiś rodzaj treningu pewnych technik - nic więcej. Plus jakieś miksturki - żadnej magii. A tutaj zrobili jakby bóg zesłał na Aryę ślepotę - bo taki wydźwięk ma ta scena. Ja akurat do tego, co zrobili w serialu dobrze, a jest niezgodne z książką to się nie czepiam. Czepiam się tam, gdzie zmieniali wątki lub pisali je od nowa i to się albo kupy nie trzyma albo jest takie sobie. Trant w Braavos jest wątkiem od czapy. Niech w następnym sezonie wyślą tam Cersei, aby Arya też ją zadźgała, czy inną osobę z jej "listy"Litości. To jest świat w którym latają smoki a czarodzieje są stosunkowo normalni. Co jest dziwnego w tak drobnych czarach? Momentami sprawiasz wrażenie jakbyś się czepiał wszystkiego tylko dlatego że nie jest zgodne z książką.Scimitar pisze:A na koniec Arya ... ślepnie. Czary mary? Przecież nic nie zjadła czy nie wypiła. W książce było podane, że dali jej coś do wypicia. Tu - zapewne sprawił to Bóg o Wielu Twarzach
@Never
Stannis wg. mnie przeżył. Brienne nie zabiła Ogara, to nie zabiła również Stannisa - siedział właściwie bezbronny, ranny, więc to nie w jej stylu. Ale kto wie tam twórców. Chyba lepiej po tym co zrobili, żeby jednak sobie tam padł trupem. Bo sobie nie wyobrażam w następnym sezonie 3-osobowego komando Brienne, Podrick i Stannis polującego na Boltonów
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild