dziwne zwroty/słowa

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
szrama
Chuck Norris
Posty: 450
Lokalizacja: Radomsko/Częstochowa
Kontakt:

Re: dziwne zwroty/słowa

Post autor: szrama »

Jak widzę upartego w tej kwestii Krakusa wolę po prostu uciąć dyskusję "wychodzę na zewnątrz" ;)

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6355

Post autor: Naviedzony »

Sa!nt pisze:
Górken pisze:a w Krakowie wychodzą na pole czego ja osobiście nie rozumiem bo wychodzę patrze a tam ulica :roll:
Nie tylko w Krakowie w większość małopolski mówi się na pole. Zawsze kłóciłem się z współlokatorem z Lublina bo on mówił że idzie na dwór.

To zależy co kto ma. Jak ktoś ma pole to idzie na pole, jak ktoś ma dwór to idzie na dwór. 8)

Awatar użytkownika
Grolshek
Administrator
Posty: 7842
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grolshek »

Gnatozuj pisze:
U rodziny we Włocławku "marny" znaczy "nieduży". Nie dają sobie nadal przetłumaczyć iż oznacza to "kiepski".
znaczenia:

przymiotnik

(1.1) będący w złym stanie, o niewielkiej wartości
(1.2) mały, drobny
http://pl.wiktionary.org/wiki/marny

I mamy rację we Włocławku, zresztą używamy słowa "marny" również w odniesieniu do czegoś kiepskiego :D
Wiesz kto stworzył wiki ? :wink: I jak można się na tym przejechać ?

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3023
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

u nas szło się na plac. Na pole też bywało. Dwory to w stolicy, nie na śląsku :)
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Awatar użytkownika
Fojtu
Mudżahedin
Posty: 238

Post autor: Fojtu »

Yudokuno pisze:u nas szło się na plac. Na pole też bywało. Dwory to w stolicy, nie na śląsku :)
pff, ja jestem z katowic i tez wychodze na dwor, wiec skucha :wink:

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Fojtu pisze:
Yudokuno pisze:u nas szło się na plac. Na pole też bywało. Dwory to w stolicy, nie na śląsku :)
pff, ja jestem z katowic i tez wychodze na dwor, wiec skucha :wink:
gwara juz prawie ze wymarla.
regionalnie wyłazi sie na plac.
gorole wychodza na dwor, na podwórze, na pole

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2993
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Naviedzony pisze:
Sa!nt pisze:
Górken pisze:a w Krakowie wychodzą na pole czego ja osobiście nie rozumiem bo wychodzę patrze a tam ulica :roll:
Nie tylko w Krakowie w większość małopolski mówi się na pole. Zawsze kłóciłem się z współlokatorem z Lublina bo on mówił że idzie na dwór.

To zależy co kto ma. Jak ktoś ma pole to idzie na pole, jak ktoś ma dwór to idzie na dwór. 8)

Heh, uwielbiam dyskusje na ten temat :D

Wszyscy i tak wiedza o co chodzi a mianowicie jak ktoś ma dwór to wychodzi na pole doglądać parobków jak pracują , a jak ktoś jest z pola, to wychodzi na dwór podziwiać szlachtę :mrgreen:

Oczywiście bez urazy dla nikogo, wiadomo że każdy sobie to inaczej tłumaczy ;)

W Krk jeszcze są podziały w stylu precel/obwarzanek itd

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3023
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

o! np.: francuz-weka-baton-bułka-paryska-angielka. Przyjeżdżasz w inny region, wchodzisz do sklepu, zamawiasz i ... nikt nie kuma, o co ci chodzi :mrgreen:
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Awatar użytkownika
krystian1wielki
Niszczyciel Światów
Posty: 4143
Lokalizacja: FENIX Włocławek/Gdańsk

Post autor: krystian1wielki »

Ale obcokrajowcy to dopiero muszą to odczuć :D Nauczą się mówić po Polsku we Warszawie a pojadą na południe i nie dogadają się zupełnie :P

Awatar użytkownika
Jacek_Azael
Masakrator
Posty: 2058
Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk

Post autor: Jacek_Azael »

We Warszawie
, ...Krystian :roll:
A w ogóle na bułkę wrocławską mówią kawiorek, a na jakieś kluski drożdżowe na parze pyzy, pyza to pyza, okrągła z nadzieniem. Wielkie było moje zdziwienie, jak zamawiając pyzy z czymkolwiek, dostałem te wielkie kluski z pary i w jakimś brązowym sosie. :wink:
Ostatnio zmieniony 28 maja 2011, o 11:27 przez Jacek_Azael, łącznie zmieniany 3 razy.
-"Im dalej w las, tym więcej drzew"
-"To mały krok dla człowieka, ale dla karła, normalny...;-)"
Obrazek
P.S.WE rare 8ed. ;-p

Awatar użytkownika
Artein
Masakrator
Posty: 2285

Post autor: Artein »

W Bielsku-Białej (Śląsk) mówi się "na pole".

I mówi się "we warshaffce" :roll:

Awatar użytkownika
PAWLAK
Kretozord
Posty: 1822
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: PAWLAK »

Artein pisze:W Bielsku-Białej (Śląsk) mówi się "na pole".

Powinniśmy Śląsk podzielić tak jak podzielono go w Średniowieczu i wtedy proste było by że w części będą chodzić "aus" czy "na plac" " na dwór" czy pełna formie " na podwórko" a w części " na pole"
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr

Awatar użytkownika
Supeł
Kretozord
Posty: 1872
Lokalizacja: Lublin - MORIA!

Post autor: Supeł »

Ja kiedyś z gośćmi z Krakau się brechtałem bo w zaproszeniu na mastera napisaliśmy, że jeśli ktoś może, niech weźmie "ciapy", czego nie mogli zrozumieć, a mnie bardzo zdziwiło, a co jest normalnie rozumianym i powszechnym określeniem... no czego?

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2993
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

klapki? :D

Awatar użytkownika
Krechafety
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 108

Post autor: Krechafety »

Ciapy to inaczej "papcie" lub "papucie" czyli kapciochy.
"Klapki" to gwarowa nazwa dla laczków.

Mnie ciekawi natomiast to, że moja babcia mówi "haczka", a jej siostra mówi "motyka".
Herbalist high grade specialist
Export green stash, import green cash
Buy nuff pum pum so di money get wash
Yo unfeel exit no more call us no rush yeah

Awatar użytkownika
Supeł
Kretozord
Posty: 1872
Lokalizacja: Lublin - MORIA!

Post autor: Supeł »

no właśnie kapcie, ale czy to też jest wszędzie znane?

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3445
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

Ja się kiedyś spotkałem z tym, że ktoś nie wiedział co to znaczy "beka", za to używał słowa "pompa".
Supeł pisze:no właśnie kapcie, ale czy to też jest wszędzie znane?
Kapcie występują najczęściej w literaturze i handlu. Więc regionalne alternatywy mogą iść się mnożyć 8) .
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6355

Post autor: Naviedzony »

Ja się kiedyś spotkałem z tym, że ktoś nie wiedział co to znaczy "beka", za to używał słowa "pompa".
U nas się używa też słowa "brechta". :)

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3445
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

Kozacy z północy też to znają. :mrgreen:
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Awatar użytkownika
Grolshek
Administrator
Posty: 7842
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grolshek »

Artein pisze:W Bielsku-Białej (Śląsk) mówi się "na pole".

I mówi się "we warshaffce" :roll:
A słyszałeś kto mówi warszafka? Klient z kompleksikiem wieśniaczka.

ODPOWIEDZ