Nowe modele od GW
Re: Nowe modele od GW
Gervaz, zgadza się!
To odpowiedź na pytanie Kołaty, dlaczego wymyślają takie modele.
Nikt o zdrowych zmysłach nie wypuści zamienniki do takich figurek ;P
To odpowiedź na pytanie Kołaty, dlaczego wymyślają takie modele.
Nikt o zdrowych zmysłach nie wypuści zamienniki do takich figurek ;P
Są gorsze i są lepsze, np.:
https://www.games-workshop.com/en-PL/Kh ... d-Warriors
https://www.games-workshop.com/en-PL/Kh ... d-Warriors
Chyba nie sugerujesz, że te modele są lepsze? Sztandarowy nie jest klasycznie biały, mężczyzną, co - jak można wyczytać na tym forum (a nawet w tym wątku jeśli mnie pamięć nie myli) - jest obrazą dla prawdziwego Warhammera i policzkiem dla prawdziwych fanów systemuStan pisze:Są gorsze i są lepsze, np.:
https://www.games-workshop.com/en-PL/Kh ... d-Warriors
Chyba nie pojmujesz źrodła poirytowania - WFB miała swoją koncepcję, tamtejsze frakcje wzorowane były na historii tego świata. Wojownicy chaosu pochodzili z północy, Bretonia wzorowana była na Albionie, Imperium na Cesarstwie Niemieckim. Robienie Khorne'owców lub kapłanów bitewnych czarnymi narusza tą koncepcję.argh pisze:Chyba nie sugerujesz, że te modele są lepsze? Sztandarowy nie jest klasycznie biały, mężczyzną, co - jak można wyczytać na tym forum (a nawet w tym wątku jeśli mnie pamięć nie myli) - jest obrazą dla prawdziwego Warhammera i policzkiem dla prawdziwych fanów systemuStan pisze:Są gorsze i są lepsze, np.:
https://www.games-workshop.com/en-PL/Kh ... d-Warriors
To tak jakby ktoś zaczął wydawać białe Salamandry do 40k albo idąc dalej - nakręcił film o nazistowskich Niemczech, gdzie w gestapo służyliby głównie czarnoskórzy i peruwiańczycy
Może koncepcja AoS jest inna, nie znam tamtego fluffu, więc możesz mnie douczyć Skąd się biorą tam wszystkie rasy? Jakie są tam społeczności?
-
- Oszukista
- Posty: 825
Przecież tzaangory, pestigory itd. to nazwy funkcjonujące od dziesięcioleci... Pojawiły się już w oryginalnych Realms of Chaos, jak nie wcześniej, czyli pod koniec lat 80. Określały zawsze i nadal określają zwierzoludzi wyznających/stworzonych przez konkretne bóstwo Chaosu.Kal_Torak pisze:To wygląda jak wyciąg abstrakcji z horroru 3-latka ;P
To efekt nowej polityki GW, czyli wymyślania takich modeli i nazw, aby nikt nie chciał ich kopiować, a jeśli ktoś takowy się znalazł to nie ma zmiłuj się - myśliwce GW z prawnikami na pokładzie zostają odpalone i zamiatają takowego delikwenta ;PKołata pisze:Bez kitu.. niebiescy kozo-ludzie z dziobami. Kto to wymyśla?!
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek
http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich
http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich
DobreStan pisze:Modele nie są lepsze bo jeden ma pomalowaną na czarną twarz?
...
Btw, akurat warriorzy chaosu z AoS mi się podobają.
Wiem, mam ich modele. Ale kozy khorna to były kozy w zbrojach z markiem khorna, a kozy nurgla w szmatach, rdzy i syfie. Nadal to byli klasyczni beastmani, tylko w innej stylistyce.InkubPendragon pisze:Przecież tzaangory, pestigory itd. to nazwy funkcjonujące od dziesięcioleci... Pojawiły się już w oryginalnych Realms of Chaos, jak nie wcześniej, czyli pod koniec lat 80. Określały zawsze i nadal określają zwierzoludzi wyznających/stworzonych przez konkretne bóstwo Chaosu.Kal_Torak pisze:To wygląda jak wyciąg abstrakcji z horroru 3-latka ;P
To efekt nowej polityki GW, czyli wymyślania takich modeli i nazw, aby nikt nie chciał ich kopiować, a jeśli ktoś takowy się znalazł to nie ma zmiłuj się - myśliwce GW z prawnikami na pokładzie zostają odpalone i zamiatają takowego delikwenta ;PKołata pisze:Bez kitu.. niebiescy kozo-ludzie z dziobami. Kto to wymyśla?!
Natomiast to niebieskie z dziobem i rogami to jak dla mnie zdecydowana przesada, wygląda to na jakiegoś demona tęczy, a nie beastmana.
Nie wiem, przyznaję że czekam aż rozwiną fluff w AOS i zabiorę się wtedy za niego. Póki co nie mam dość czasu by czytać na bieżąco wszystko co wypuszczająBlaesus pisze:Chyba nie pojmujesz źrodła poirytowania - WFB miała swoją koncepcję, tamtejsze frakcje wzorowane były na historii tego świata. Wojownicy chaosu pochodzili z północy, Bretonia wzorowana była na Albionie, Imperium na Cesarstwie Niemieckim. Robienie Khorne'owców lub kapłanów bitewnych czarnymi narusza tą koncepcję.argh pisze:Chyba nie sugerujesz, że te modele są lepsze? Sztandarowy nie jest klasycznie biały, mężczyzną, co - jak można wyczytać na tym forum (a nawet w tym wątku jeśli mnie pamięć nie myli) - jest obrazą dla prawdziwego Warhammera i policzkiem dla prawdziwych fanów systemuStan pisze:Są gorsze i są lepsze, np.:
https://www.games-workshop.com/en-PL/Kh ... d-Warriors
To tak jakby ktoś zaczął wydawać białe Salamandry do 40k albo idąc dalej - nakręcił film o nazistowskich Niemczech, gdzie w gestapo służyliby głównie czarnoskórzy i peruwiańczycy
Może koncepcja AoS jest inna, nie znam tamtego fluffu, więc możesz mnie douczyć Skąd się biorą tam wszystkie rasy? Jakie są tam społeczności?
Póki co, załóżmy że przywiozły ich zielone ludziki wyznające religię Jedi. Pewnie w podobny sposób na dworze Henryka VIII pojawił się czarny trębacz http://www.nationalarchives.gov.uk/path ... blanke.htm - i wcale nie jako część królewskiego zoo.
Jeśli chodzi o peruwiańczyków służących w Gestapo - polecam lekturę o oddziałach Waffen SS, które wcale aż tak czysto białe nie były.
Jeśli chodzi o wojowników chaosu pochodzących z północy. To fluffowo z północy pochodzili (rodzili się i wychowywali), czy tam ściągali pod swoje sztandary? I jeśli to drugie, to czy na granicy był kontrola, która weryfikowała kolor skóry, a dyżurny frenolog sprawdzał czy kandydat się nadaje? Pytam, bo nie wiem.
Nie mam pojęcia Mi się warriorzy kojarzą z wikingami, jak ktoś chce sobie inaczej ich malować, to proszę bardzo. Jakoś jednak z mroźną północą kojarzą mi się brodaci blondyni i rudzielce.
Zapewne w AoS nie ma fluffu tak głębokiego, może wszyscy powstają przez pączkowanie?
To inny świat, może Khorne'owcy pochodząc z cieplejszych krajów. - nic nie stoi na przeszkodzie. Salamandry z 40k, jesli mnie pamięć nie myli pochodzą z bardzo gorącej planety.
Jeśli pomalowaliby zbroje na różowo w zielone ciapki - rozumiem, że Stan w ogóle by tego nie skomentował, bo negatywne komentarze nie leżą w jego naturze.
Zapewne w AoS nie ma fluffu tak głębokiego, może wszyscy powstają przez pączkowanie?
To inny świat, może Khorne'owcy pochodząc z cieplejszych krajów. - nic nie stoi na przeszkodzie. Salamandry z 40k, jesli mnie pamięć nie myli pochodzą z bardzo gorącej planety.
Wcale nie oceniam modeli (akurat mi się podobają), to jak zostały pomalowane wskazuje na to jak ma ten świat wyglądać.Stan pisze:Modele nie są lepsze bo jeden ma pomalowaną na czarną twarz?...
Jeśli pomalowaliby zbroje na różowo w zielone ciapki - rozumiem, że Stan w ogóle by tego nie skomentował, bo negatywne komentarze nie leżą w jego naturze.
1. O ile wiem to GW nie sprzedaje pomalowanych modeli. Więc jaki to problem pomalować je wedle własnych upodobań?Blaesus pisze:Nie mam pojęcia Mi się warriorzy kojarzą z wikingami, jak ktoś chce sobie inaczej ich malować, to proszę bardzo. Jakoś jednak z mroźną północą kojarzą mi się brodaci blondyni i rudzielce.
Zapewne w AoS nie ma fluffu tak głębokiego, może wszyscy powstają przez pączkowanie?
To inny świat, może Khorne'owcy pochodząc z cieplejszych krajów. - nic nie stoi na przeszkodzie. Salamandry z 40k, jesli mnie pamięć nie myli pochodzą z bardzo gorącej planety.
Wcale nie oceniam modeli (akurat mi się podobają), to jak zostały pomalowane wskazuje na to jak ma ten świat wyglądać.Stan pisze:Modele nie są lepsze bo jeden ma pomalowaną na czarną twarz?...
Jeśli pomalowaliby zbroje na różowo w zielone ciapki - rozumiem, że Stan w ogóle by tego nie skomentował, bo negatywne komentarze nie leżą w jego naturze.
2. Może kolor skóry nie jest spowodowany pochodzeniem, ale mutacją tak samo jak np. rogi u Bloodreavers?
Czy gdzieś w warhammerowym fluffie był opisany sposób rozmnażania ludzi, elfów, krasnoludów? Szczury i jaszczurki kojarzę - ale one faktycznie przez pączkowanie jeśli mnie pamięć nie myliBlaesus pisze: Zapewne w AoS nie ma fluffu tak głębokiego, może wszyscy powstają przez pączkowanie?
Tylko właśnie we fluffie Beastmeni zawsze byli bardziej różnorodni, nie tylko kozy, ale i wilki, jelenie, nietoperze czy węże....Kołata pisze: Wiem, mam ich modele. Ale kozy khorna to były kozy w zbrojach z markiem khorna, a kozy nurgla w szmatach, rdzy i syfie. Nadal to byli klasyczni beastmani, tylko w innej stylistyce.
Natomiast to niebieskie z dziobem i rogami to jak dla mnie zdecydowana przesada, wygląda to na jakiegoś demona tęczy, a nie beastmana.
https://www.warhammer-community.com/201 ... irst-look/ celestyna nawet nawet
E tam, dla mnie to akurat miły odpoczynek od armii praktycznie identycznych kozo-klonów. Taki obraz zwierzoludzi powstał dopiero z plastikami wydanymi na potrzeby rozdzielonych ksiąg chaosu. Wcześniejsi beastmeni to były po prostu mutanty i wzory były dosyć zróżnicowane. Wliczając w to kolesi z dziobem.Kołata pisze:Bez kitu.. niebiescy kozo-ludzie z dziobami. Kto to wymyśla?!
Pomijam już fakt grania na trąbie dziobem...
Maciek
Najwyraźniej i chyba jeszcze jeden z nich ma łuk?