![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Następnym razem zatrzymamy Was:D
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
Ty nie zdałeś feara, a moje 3 fiendy nie potrafił sobie poradzić z łukamibercik pisze:
4. Kalafior - GUO, tzeenchowiec z shadow, lettery, demonetki, 3+1 fiend, flamery, 2 razy furie.
Niestety zagraliśmy tylko 4 tury. Zabunkrowałem się w rogu - white lioni jedni obok drugich a za nimi duże łuki z magami. Wbiłem GUO kilka ran ze strzelania, letterów zeszło trochę z Flames of Phoenix, ale nic z tego nie zdążyło zawalczyć. Małe łuki biły się z fiendami i je w końcu rozłożyły. Z drugiej strony musiałem zaszarżować demonetki moimi WL, to dołożyłem jeszcze 9 łuków od tyłu. Po pierwszej rundzie walki coś tam się sypnęły, ale potem był remis, a w następnej rundzie nie zdałem feara mimo przerzutu. Nie zabiłem prawie nic, on mi tyle żeby mieć pół punktów za Lionów i musieliśmy kończyć grę. Straciłem jeszcze wszystkie orły. 9:11
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Laik pisze:...
Z drugiej strony wiem że Domin do tej bitwy też miał bardzo słabe wyniki i po pierwszym dniu był z siebie bardzo niezadowolony – więc to naturalne że kiedy w końcu udało się wygrać 20:0 to się ucieszył…tyle.
Co ma piernik do wiatraka? Radosc z wygranej bitwy, to nie to samo, co wrzaski na cala sale, po tym jak przeciwnik ma turbo pecha. Chlopaki Pisali wczesniej o braku klasy... I tak jak pisze Duke, macie gorace glowy. Cos wam sie przeslyszalo, to zescie nawet nie raczyli tego wyjasnic, a ja o wszystkim dowiedzialem sie od JJa. Smutne. Durin piszesz, ze zaczelo sie narzekanie? W ktorym momencie? Nie przypominam sobie zadnych nieprzyjemnych sytuacji, w ktorejkowiek z 5ciu bitew, a to , ze wkurwiamy sie na siebie nawzajem, to juz jest nasza sprawa. Uwazasz, ze zle sie sparowalismy? ja uwazam, ze 2 paringi mielismy bardzo dobre, jeden w miare, a 2 faktycznie nienajlepsze, ale remisowyciagalne. Przystopujcie troche, bo nikt wam chwaly odebrac nie probuje.Laik pisze:Domin raczej nie wiedział jak szło Kielonowi na turnieju.
Z drugiej strony wiem że Domin do tej bitwy też miał bardzo słabe wyniki i po pierwszym dniu był z siebie bardzo niezadowolony – więc to naturalne że kiedy w końcu udało się wygrać 20:0 to się ucieszył…tyle.
Rince pisze: Co ma piernik do wiatraka?
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
Hmm? To niby do mnie?Durin pisze:zachował się tak bo dostał 15 od dużo gorzej złożonych HE przez turbo pecha, a sfinksy naprawdę to rozkręcają.
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
chyba nie załapałeś tego z trolamiDurin pisze:Wiem że Gotith jest dobrym graczem, zauwazyłem to:)
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.