Mastery i DMP, głos w dyskusji na LL

CzarnY · Post autor: **CzarnY** » 4 mar 2009, o 20:00

Do Lublina kolega Malal nie szuka wymówek po prostu

Z Warszawy do B-stoku jedzie sie tyle samo, co do Lublina. Jak by nie zakrzywiac czasoprzestrzeni, dojazd jest taki sam.

Poza tym, moze to jest wlasciwosc naszej zgranej ekipy wyjazdowej, ale eskapady na drugi koniec kraju (chocby Gorzow Wlkp. z przesiadka w Krzyzu, jeden z fajniejszych turniejow na jakich bylem) sa niezapomniane, ile brechtów bylo po drodze, ile przygod - nie zlicze. Majac turnieje o godzine drogi z domu zanudzilbym sie na smierc. Taka dygresja, nie ze szukam plusow na sile

Supeł · Post autor: **Supeł** » 4 mar 2009, o 20:03

do zielonej było kurwa najgorzej na świecie chyba dojechać - było 250 osób

w Gorzowie byłem 3 razy chyba - w jedna strone 10 godzin sie jedzie

we wrocku byłem też mimo że też sie jedzie w choooj i trochę

komunikacja to nie podstawa, jak tur jest dobry ludzie przyjeżdżają, a że zachód jest leniwy i z Gorzowa czy Wrocka przyjeżdża 2-3 osoby na krzyz to inna sprawa

Malal - nie jedziesz przecież do nas na tego mastera bo masz blisko? Lubimy się, wiesz że to dobra impreza i lubisz się dobrze pobawić z kolegami... nie jest tak?

pzdr chłopaki, nie łamta się

Supeł · Post autor: **Supeł** » 4 mar 2009, o 20:08

obiektywizm to mit zgadzam się ale nie mówcie, że odległość gra role, bardziej się liczy termin i format i renoma - dojazd to pies

thurion · Post autor: **thurion** » 4 mar 2009, o 20:08

ja mysle ze jak Bialystok wejdzie w dobry termin (dla mnie to oznacza koniec kwietnia,pocz maja) i jak zrobi dobry format (singiel 2250 czy cos) to napewno frekwencje zbierze

jak do Zielonej fura dojechalem to do Bialego tez dojade... pewnie kolo 6h wiec bez tragedii

pzdr !!

Zulus · Post autor: **Zulus** » 4 mar 2009, o 20:14

Malal pisze:I tu jest druga strona medalu. Ja dosc rzadko jezdze na mastery<Zadnego Dracona nie odwiedzilem. Nie zawsze jestem w Gorzowie czy Wawie. Lublin 2x tez opuscilem> Do Lublina wpadne dla Paru osob jak mam czas. Jak nie mam to nie wpadne. Proste. Do Bialegostoku nie wpadne raczej bo nie znam za bardzo tych ludzi.Pronto. A jak mam wybierac miedzy Masterem na ktorych bede/raczej bede a Mastera na ktorym na 99% nie bede/nie znam ludzi to wybor jest prosty. Obiektywizm w glosowaniu na Mastery to mit. Jesli chlopaki w niego wierzycie to coz...Wkladajcie zeby pod poduszke na noc......
EOT

Pozdrawiam

Malal glosowal:
WIELKI DRAKON (WEJHEROWO)
MACKI WOJNY (ŁÓDŹ)
KOHORTEX (BYDGOSZCZ)
MASTER OF CHOKO (LUBLIN)
MASTER BLASTER (GORZÓW)
PGA (POZNAŃ)
STRATEGIKON (WROCŁAW)
BAZYLISZEK (WARSZAWA)
ARENA (KRAKÓW)
TUMSKIE WZGORZE (PLOCK)

Wybrales Wejherowo, choc wiedziales ze Cie nie bedzie

za to wiedziales ze bedziesz w Plocku, to na nich zaglosowales. (oczywiscie szacunek i pozdro dla Plocka).

Nie wkladamy zebow pod poduszke na noc. I nie masturbujemy sie z powodu listy ligowej, ligi i punktow do niej. Tak wiec sie nie boj

Karli · Post autor: **Karli** » 4 mar 2009, o 20:15

Shino pisze:czemu wiec mowicie tylko o dmp a nie o parowkach i druzynowkach?
)

Bo na parówce jest tylko dwóch graczy na pierwszym miejscu a nie pięciu. A zadna inna drużynówka nie jest masterem.

CzarnY · Post autor: **CzarnY** » 4 mar 2009, o 20:19

Zulus pisze: Nie wkladamy zebow pod poduszke na noc. I nie masturbujemy sie z powodu listy ligowej, ligi i punktow do niej. Tak wiec sie nie boj

Tudziez nie uwazamy, zeby taka w sumie mala sprawa jak glosowanie na mastery, ktore powinno byc obiektywne, ale jak sam mowiles - nie jest, byla w stanie podwazyc nasze dokonania i zburzyc dobre samopoczucie

. Znamy swoja wartosc i kazdy, kto zdecyduje sie do nas przyjechac, czy to na lokala, czy na mastera, na pewno bedzie zadowolony, a do tego zwiedzi kawalek Polski. Bo to jest gra w zolnierzyki, a nie jedyny problem w moim zyciu

thurion · Post autor: **thurion** » 4 mar 2009, o 20:20

karlee pisze:
Shino pisze:czemu wiec mowicie tylko o dmp a nie o parowkach i druzynowkach?
)
Bo na parówce jest tylko dwóch graczy na pierwszym miejscu a nie pięciu. A zadna inna drużynówka nie jest masterem.

a co to zmienia? teamy poki co nie byly dobierania na zasadzie 5 rzeznikow idzie zeby natrzaskac 300pkt... byly to teamy klubowe, o zwyciestwo w lidze walczyla jedna osoba z teamu (2 lata temu Mlody od nas, rok temu Robson, w tym roku znowu Mlody), cala reszta to mocni gracze ale nie cisnieniujacy na lige i grajacy po pare turow na rok...

jak nagle Crus, Robson, Malal, Shino i Jankiel zaloza sobie klub na miesiac przed DMP to bedzie mozna biadolic, w chwili obecnej naprawde nie ma zadnych pobudek i dowodow zeby to robic

pzdr

Karli · Post autor: **Karli** » 4 mar 2009, o 20:24

Thurion: oj byly takie teamy, byly. I chyba sam znasz pare takich

Ale przeciez nie o to chodzi, bo kwestia teamow 5 rzeznikow z roznych czesci polski, to nie ma wplywu czy to ma byc master czy nie, tylko co najwyzej na to czy maja do byc Druzynowe Mistrzostwa Polski, czy Klubowe Mistrzostwa Polski

Supeł · Post autor: **Supeł** » 4 mar 2009, o 20:33

thurion pisze:
karlee pisze:
Shino pisze:czemu wiec mowicie tylko o dmp a nie o parowkach i druzynowkach?
)
Bo na parówce jest tylko dwóch graczy na pierwszym miejscu a nie pięciu. A zadna inna drużynówka nie jest masterem.
a co to zmienia? teamy poki co nie byly dobierania na zasadzie 5 rzeznikow idzie zeby natrzaskac 300pkt... byly to teamy klubowe, o zwyciestwo w lidze walczyla jedna osoba z teamu (2 lata temu Mlody od nas, rok temu Robson, w tym roku znowu Mlody), cala reszta to mocni gracze ale nie cisnieniujacy na lige i grajacy po pare turow na rok...

jak nagle Crus, Robson, Malal, Shino i Jankiel zaloza sobie klub na miesiac przed DMP to bedzie mozna biadolic, w chwili obecnej naprawde nie ma zadnych pobudek i dowodow zeby to robic

pzdr

popieram - zobacz skład morii

hehehe

dmp powinno być masterem nic nie wypacza - jesteś kozak masz 9 masterow jeszcze, pokaz to - masz dobry klub, walczysz w drużynie, pokonaj 50 innych klubów zdobądź 300 pkt

ja tu nie widzę nic złego

Post autor: **Shino** » 4 mar 2009, o 21:26

karlee pisze:
Shino pisze:czemu wiec mowicie tylko o dmp a nie o parowkach i druzynowkach?
)
Bo na parówce jest tylko dwóch graczy na pierwszym miejscu a nie pięciu. A zadna inna drużynówka nie jest masterem.

ok powiedz mico to za roznica czy jest 3 2 czy 5 zwyciescow mastera? i tak liczba 10 jest wtedy zwiekszana...

albo imo robimy tylko single masterami albo nie macie merytorycznych powodow czepiania sie dmp jako mastera bo ma 5 zwyciescow...

ja mysle ze jak Bialystok wejdzie w dobry termin (dla mnie to oznacza koniec kwietnia,pocz maja) i jak zrobi dobry format (singiel 2250 czy cos) to napewno frekwencje zbierze

imo format jest wazniejszy od terminu bo ten drugi i tak jest ustalany z innymi masterami (a najlepszego raczej nie bedzie mial bo sa zajete przeciez ;] )

niemniej fakt jest taki, ze sam bylbym zeby bialy nie dostal mastera (nie wazne jest to, ze nie mam glosu na ll tlko o sam fakt) gdyby sie okazalo, ze chlopaki chca zrobic cos na mikropunkty

tkaze mysle ze na razie ciezko cokolwiek mowic o bialym jak nie ma szczegolow czy i co by chcieli zrobic

Karli · Post autor: **Karli** » 4 mar 2009, o 21:31

ok powiedz mico to za roznica czy jest 3 2 czy 5 zwyciescow mastera? i tak liczba 10 jest wtedy zwiekszana...

Dokladnie taka:
300*2=600
300*5=1500

1500 - 600= 900

Post autor: **Shino** » 4 mar 2009, o 21:37

karlee pisze:
ok powiedz mico to za roznica czy jest 3 2 czy 5 zwyciescow mastera? i tak liczba 10 jest wtedy zwiekszana...
Dokladnie taka:
300*2=600
300*5=1500

1500 - 600= 900

a mozesz teraz wziac pod uwage frekwencje?

dmp w tym roku mialo jak 4 mastery.

nie bylo parowki w ktorej by bylo 100 osob jeszcze w tym sezonie...

wiec chyba to w prawokach stosunkowo jest za duzo pktow za mastera a nie na dmp

SexRocket · Post autor: **SexRocket** » 4 mar 2009, o 22:12

Supeł pisze:komunikacja to nie podstawa, jak tur jest dobry ludzie przyjeżdżają, a że zachód jest leniwy i z Gorzowa czy Wrocka przyjeżdża 2-3 osoby na krzyz to inna sprawa

Gorzow wogole malo jezdzi a jak juz to mloda ekipa bo takim jak szmaja czy busz juz sie nie chce a szkoda ;(

Karli · Post autor: **Karli** » 4 mar 2009, o 23:24

Tez racja, ostatnio DMP bije rekordy, ale na parówkach mozna tez zagrac samemu i wygrac (jak kielon w łodzi

) a na DMP juz nie. Wtedy wygrany jest jeden

Choc faktycznie pokazujesz tez slabe strony parowek, jednak nie sa one az tak wyrazne jak w przypadku DMP.

Kalesoner · Post autor: **Kalesoner** » 4 mar 2009, o 23:40

Kielon w Łodzi nie grał sam.

Karli · Post autor: **Karli** » 5 mar 2009, o 18:06

Tez racja, gral z nim jakis taki czlowieczek co od bartysa baty na materacach zebral... kto to byl .... przypomnisz Marcinku ?

Kalesoner · Post autor: **Kalesoner** » 5 mar 2009, o 18:13

Ej nie nie
Grał z nim Tomek Tutaj aka Runepriest.

A baty od Bartysa zebrałem ja, bo bez szmat się nie umiem kulać.

Supeł · Post autor: **Supeł** » 5 mar 2009, o 18:15

ja piernile, mózg mam przeżarty, ostatnio nic nie czaje o co chodzi na tym forum...

Post autor: **Shino** » 5 mar 2009, o 18:56

karlee pisze:Tez racja, ostatnio DMP bije rekordy, ale na parówkach mozna tez zagrac samemu i wygrac (jak kielon w łodzi ) a na DMP juz nie. Wtedy wygrany jest jeden Choc faktycznie pokazujesz tez slabe strony parowek, jednak nie sa one az tak wyrazne jak w przypadku DMP.

1) nie bylo mastera (parowkowego) zeby w top3 byla jedna osoba

2) na dmp tez mozesz grac symultanicznie bitwy jesli sie wyrobisz z czasem

3) wlasnie parowki bardziej tak na prawde naginaja system ze wzgledu na frekwenje na nich oraz fakt, ze jest ich wiecej

tylko pierwsze wrazenie dmp jest takie, ze produkuje 5 zwyciezcow wiec miazdzy system

jedynie druzynowki lokale troche naginaja lige gdyz tam niezawsze jest wystarczajaco duzo ludzi (choc ostatnio w wawie na druzynowce bylo 60 osob i 3 wygranych czyli miesci sie jakby w normie

)