Alkohole
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
O jaki fajny temat
U mnie to bylo roznie , kiedys tylko piwo , teraz piwo jest jedna z opcji i stalo sie troche mniej popularne na rzecz drinków ( ale prawdziwych drinków , a nie shooterów o ktorych mowicie - wodka + sok ( screwdriver) czy wodka + cola to sa shootery) . Wyszlo tak , ze przez chwile jako barman pracowalem i strasznie mnie na to zajawa zlapala... Teraz mam juz inne stanowisko , ale od czasu do czasu na bar na nocke przychodze , tak hobbystycznie
Moje ulubione drinki to caipirinia , summer fresh no i ostatnio stworzony przeze mnie golden sun ( wszystkie sa na bazie brazylijskiej wodki trzcinowej cachacy )
Jesli chodzi o czysta wodke to zdecydowanie finlandia - kiedy mam wplyw na to co pijemy , to wole wydac wiecej , ale czuc przynajmniej jakis porzadny smak - najlepsza jest oczywiscie cranberry...
Z piw niegdys najbardzije lubilem Tyskie , ale zeszlo na psy i teraz powrocilem do Zywczyka , oczywiscie Kujawiaka tez bardzo lubie ( nasze lokalne piwo , a wlascicelem jest grupa zywiec )
Win za bardzo nie lubie , jak juz musze to wypije
Z whiskaczy to zdecydowanie Jack Daniels oraz Chivas
Szampanow ( a raczej win musiajcych sprzedawanych jako szampanow) totalnie nie lubie , oryginalnych prawdziwych szampanow tez
Jesli chodzi przy jakiej muzie lubie sie bawic po alkoholu - to do kazdej , nie robi mi to juz wtedy w ogole , choc oczywiscie dobre taneczne czarne rytmy sa najlepsze
U mnie to bylo roznie , kiedys tylko piwo , teraz piwo jest jedna z opcji i stalo sie troche mniej popularne na rzecz drinków ( ale prawdziwych drinków , a nie shooterów o ktorych mowicie - wodka + sok ( screwdriver) czy wodka + cola to sa shootery) . Wyszlo tak , ze przez chwile jako barman pracowalem i strasznie mnie na to zajawa zlapala... Teraz mam juz inne stanowisko , ale od czasu do czasu na bar na nocke przychodze , tak hobbystycznie
Moje ulubione drinki to caipirinia , summer fresh no i ostatnio stworzony przeze mnie golden sun ( wszystkie sa na bazie brazylijskiej wodki trzcinowej cachacy )
Jesli chodzi o czysta wodke to zdecydowanie finlandia - kiedy mam wplyw na to co pijemy , to wole wydac wiecej , ale czuc przynajmniej jakis porzadny smak - najlepsza jest oczywiscie cranberry...
Z piw niegdys najbardzije lubilem Tyskie , ale zeszlo na psy i teraz powrocilem do Zywczyka , oczywiscie Kujawiaka tez bardzo lubie ( nasze lokalne piwo , a wlascicelem jest grupa zywiec )
Win za bardzo nie lubie , jak juz musze to wypije
Z whiskaczy to zdecydowanie Jack Daniels oraz Chivas
Szampanow ( a raczej win musiajcych sprzedawanych jako szampanow) totalnie nie lubie , oryginalnych prawdziwych szampanow tez
Jesli chodzi przy jakiej muzie lubie sie bawic po alkoholu - to do kazdej , nie robi mi to juz wtedy w ogole , choc oczywiscie dobre taneczne czarne rytmy sa najlepsze
Boski cytatGreen Knight pisze:swieta_barbara pisze:Wszystko.
Byle sponiewierało. Niedzielne bitwy na mocnym kacu przeważnie wygrywam (ciężko się myśli i dlatego żadne głupie pomysły mi do głowy nie przychodzą)
Dobry wniosek - podzielam całkowicie
Piękny temat gdzie ludzie piszą bardziej od serca
Piękny temat, bo żem go po pijaku założył.
A licky boom boom down!!!
Ja po ostatniej mojej przygodzie w wódką powiedziałem dosyć, więcej nie pije, film mi się urwał i wielkie było moje zdziwienie, że jest w swoim łóżku, że jest 10 rano, w szczególności że jeszcze przed chwilą się dobrze bawiłem i była 23
No to przestawiłem się na piwo i dobrze mi z tym Z piwa to Special, Żubr, Żywiec, Tyskie, w sumie prawie żadnym nie gardzę, prócz tych naprawdę z dolnej półki, typu piwo Tesco za 89 gr
Wino, hmmm, kiedyś piłem tego dużo, w szczególności tego taniego (droższe nie wchodziło ) a zgodnie z powiedzeniem jesteś tym co pijesz, to myślałem, że będę komandosem
Szampan okazjonalnie, whiskaczy nie pije - nie smakują mi.
No to przestawiłem się na piwo i dobrze mi z tym Z piwa to Special, Żubr, Żywiec, Tyskie, w sumie prawie żadnym nie gardzę, prócz tych naprawdę z dolnej półki, typu piwo Tesco za 89 gr
Wino, hmmm, kiedyś piłem tego dużo, w szczególności tego taniego (droższe nie wchodziło ) a zgodnie z powiedzeniem jesteś tym co pijesz, to myślałem, że będę komandosem
Szampan okazjonalnie, whiskaczy nie pije - nie smakują mi.
Oj, temat fajny... Aż żałuję, że go dopiero teraz zauważyłem...
Szczerze powiem, że lubię się napić. Wódka może być praktycznie każda i ta ze sklepu, z akcyzą jak i gruszkóweczka po dyszce za pół litra od znajomej dostawczyni łąckich produktów alkoholowych. Jednak cały mój system wartości runął jak pewnego dnia spróbowałem absyntu. Od tej pory jest to jak dla mnie numer jeden wśród mocnych trunków i cały czas kombinuję jak go zdobyć. Ale na szczęście ostatnio kumpel zrobił prawko więc może będzie mi się udawało częściej go zdobywać.
Z nalewek jakoś za dużo nie piłem, więc tutaj wybór mam ograniczony, jednak postawiłbym na lipę z miodem, którą swego czasu piłem w Bielawie. Bardzo dobra, tania nalewka, którą można stosować nawet jako przepoję do wódki.
Z piw pijam Okocim Mocne, żeby się podchmielić, Okocim Palone dla smaku, a "zwykłego" Okocima jak dwóch powyższych nie ma w sklepie.
To w sumie chyba tyle co do preferencji odnośnie picia, a jeżeli chodzi o muzę... Zazwyczaj twardo trzymam się na nogach (no dobra, może twardo, to złe określenie, ale jednak nie spadam tak szybko jak reszta pijącego ze mną najczęściej towarzystwa) więc mój gust odnośnie muzyki nie zmienia się i toleruję tylko wszelakiej maści rocka i metal.
Szczerze powiem, że lubię się napić. Wódka może być praktycznie każda i ta ze sklepu, z akcyzą jak i gruszkóweczka po dyszce za pół litra od znajomej dostawczyni łąckich produktów alkoholowych. Jednak cały mój system wartości runął jak pewnego dnia spróbowałem absyntu. Od tej pory jest to jak dla mnie numer jeden wśród mocnych trunków i cały czas kombinuję jak go zdobyć. Ale na szczęście ostatnio kumpel zrobił prawko więc może będzie mi się udawało częściej go zdobywać.
Z nalewek jakoś za dużo nie piłem, więc tutaj wybór mam ograniczony, jednak postawiłbym na lipę z miodem, którą swego czasu piłem w Bielawie. Bardzo dobra, tania nalewka, którą można stosować nawet jako przepoję do wódki.
Z piw pijam Okocim Mocne, żeby się podchmielić, Okocim Palone dla smaku, a "zwykłego" Okocima jak dwóch powyższych nie ma w sklepie.
To w sumie chyba tyle co do preferencji odnośnie picia, a jeżeli chodzi o muzę... Zazwyczaj twardo trzymam się na nogach (no dobra, może twardo, to złe określenie, ale jednak nie spadam tak szybko jak reszta pijącego ze mną najczęściej towarzystwa) więc mój gust odnośnie muzyki nie zmienia się i toleruję tylko wszelakiej maści rocka i metal.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Wyczailem ostatnio fajny tekst:
Jesli nie mozesz tego wypic, wciagnac, spalic ani wstrzyknac, to...
...PIEPRZ TO!
Jesli nie mozesz tego wypic, wciagnac, spalic ani wstrzyknac, to...
...PIEPRZ TO!
Ale przecież z kwasem ciężko zrobić którąś z tych rzeczy?
A licky boom boom down!!!
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
To jakis Dunczyk? Niemiec?
Holender?
Holender?