Kradzieże na turniejach

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ainuin
Chuck Norris
Posty: 473

Re: Kradzieże na turniejach

Post autor: ainuin »

Pojedynczy model piechoty może mieć wartość nawet 100 dolarów + malowanie. Powiedzmy, że rzeczoznawca wyceni zacne malowanie na 500pln (bo akurat przypadkiem trafił na Adama Benesza lub Ańę, a może pił kawę z Alexiz [to nie reklama]), ocenę rzeczoznawcy ciężko podważyć, a będzie to osoba kompetentna, ze środowiska (powiedzmy Artur Szyndler, co z GW długie lata współpracował, a i z niejednej firmy chleb jadł [kto pamięta pokazówki, na których przypadkiem zawsze wygrywała nowa armia GW?]). I nagle kradzież plastikowych ludzików nie jest już niską szkoda społeczną tylko poważnym wykroczeniem za które łatwo 6 miesięcy bez zawiasów można dostać (osoby pełnoletnie), lub kuratora (osoby niepełnoletnie).

*** bo fantazja jest od tego aby bawić się na całego ***

Robson
Niszczyciel Światów
Posty: 4424
Lokalizacja: Murzynowo Kościelne

Post autor: Robson »

... jaki rzeczoznawca ;) zmyte ludki są juz nie do odróżnienia, zgłaszanie tego na policję to żart.
trzeba po prostu zwiekszyć czujność podczas gry i przerw. Miałem podobną sytuację pare lat temu w Lublinie, zginęło mi 3 herosów, (co zauwazyłem dopiero po miesiącu na kolejnym lokalu w Lublinie) całe szczęście chłopaki (organizatorzy) ścisneli poślady zinfiltrowali środowisko i znaleźli dzieciaka co podpiepszał ludki. Chłopak się komuś wygadał i jakoś do niego dotarli. Wszystko odzyskałem.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Jaki rzeczoznawca :?: :?: :?: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: nie wydaje mi się, żeby w sądzie mieli rzeczoznawcę od malowania figurek... a tylko opinia rzeczoznawcy sądowego się liczy.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

abstrahując od sensowności policji i sądów...
biegłego można zaprzysiąc ad hoc więc tu nie ma problemu...
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

dobrze a jak udowodnisz, że osoba przez ciebie przedstawiona jest biegłym w wycenie malowania figurek...
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
syrius
Chuck Norris
Posty: 572
Lokalizacja: Bastion

Post autor: syrius »

Myślę, że np. dokumenty potwierdzające udział w największych imprezach, jako sędzie hobby może mieć duże znaczenie. Ciężko zdobyć coś lepszego, a myślę, że takie coś by wystarczyło :)

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Hmmm dokumenty... a to sędziowie jakieś dostają:)
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
syrius
Chuck Norris
Posty: 572
Lokalizacja: Bastion

Post autor: syrius »

W przypadku GT myślę, że dałoby radę ;)

Awatar użytkownika
PAWLAK
Kretozord
Posty: 1822
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: PAWLAK »

Chora akcja, z kradziezami. Trzeba lukac teraz czy ktos nie ma tych modeli, albo czy allegro i ebay nimi nie swieca. Ja jesli juz składałem armie wieczorami do walizki, to tylko dlatego, że sam grałem na arenie w blood bowl'a i mialem w pamieci najebanych graczy wywracajachych sie na stoły a wraz ze stołem wystrzeliwujacych armie w powietrze.
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr

Awatar użytkownika
Kefas
Masakrator
Posty: 2586

Post autor: Kefas »

Niech każdy org głośno i wyraźnie najlepiej przez mikrofon kilka razy w ciągu turnieju ostrzega! Niech będzie osoba która będzie incognito przyglądać się osobom z zewnątrz jak i samym graczom... niech ktoś sprawdza ludzi przy drzwiach (może być problem ze znalezieniem takiej osoby!) zamykane pokoje, czujność samych graczy etc etc można kradzieżom zaradzić chociaż obawiam się że może być ciężko bo ludzie są tylko ludźmi i nie zawsze wszystko działa jak trzeba!

I niech każdy gracz po każdej bitwie sprawdza stan jak coś nie tak to od razu do orga i szukanie złodzieja...

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

Kefas pisze: I niech każdy gracz po każdej bitwie sprawdza stan jak coś nie tak to od razu do orga i szukanie złodzieja...
może nie od razu na szafot ...
w przypadku pojedyńczych figurek jest szansa, że ktoś spakował przez przypadek
kiedyś moja figsę kumpel przez przypadek spakował po bitwie
wyjaśniło się dość szybko i nikt nikogo nie oskarżał bo byłoby to niedorzeczne

Zważyć trzeba, ze czasem pozory mylą
Może nie w oczywistych sytuacjach gdzie ginie np pół armii, ale trzeba uważać kogo i za co oskarżamy

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

W Polsce nie ma rzeczoznawców, którzy mogliby wiarygodnie (as in: do procesu sądowego) wycenić wartość figurek. Niestety :|
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Tu raczej nie ma problemu: sąd powoła osobę która w jego ocenie będzie najbardziej odpowiednia, wiem bo moja żona w myśl prawa nie może być biegłym a jest.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Bestialski_Brokuł
Oszukista
Posty: 800

Post autor: Bestialski_Brokuł »

Rozważania moim zdaniem raczej bezprzedmiotowe- jesli złodziej ma chociaż trochę oleju w głowie to tak jak pisze Robson figurki będą już dawno po kąpieli. Poza tym o ile nie były niebywale skonwertowane to nawet nie bardzo będzie można stwierdzic czyje one były.

Awatar użytkownika
Kefas
Masakrator
Posty: 2586

Post autor: Kefas »

na większych imprezach gdzie przyjeżdża kupa ludzi fajnie byłoby organizować jakieś identyfikatory dla graczy ;)

Awatar użytkownika
Daw
Masakrator
Posty: 2467
Lokalizacja: Wars i Sawa

Post autor: Daw »

Czy przejdzie figurka Wight-a BSB zamiast Vampira BSB i nie dostanę za proksowanie? Ten drugi jest limitowany i aktualnie nie posiadany.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

w tym temacie przejdzie;)
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
JarekK
Bothunter
Posty: 5090
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JarekK »

Daw ja mam tego BSB i wcale nie trudno go dostać!!! wystarczy poszukać
Stone pisze: 16 gru 2019, o 13:36Żeby dobrze rosły, o warzywa trzeba dbać.

Awatar użytkownika
Daw
Masakrator
Posty: 2467
Lokalizacja: Wars i Sawa

Post autor: Daw »

Laik pisze:w tym temacie przejdzie;)
Kuźwa.. miało być w innym temacie :lol2: :D
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Kefas
Masakrator
Posty: 2586

Post autor: Kefas »

Panowie wybaczcie, że wrzucam ten temat do mikrofalówki ale widziałem kilka chwil temu topic w którym "reklamowane" były mastery i w jednym z nich zauważyłem jedną z opcji/atutów: zamykane pomieszczenie na figurki...

I tak się zastanawiam jak wygląda sytuacja teraz... czy zdarzały się jakieś nieprzyjemne incydenty?
Kilka masterów już było od czasu ostatniego posta w tym temacie.
Czy wpadliście na jakieś metody walki z tego typu przestępczością. Jeśli tak to jakie.

Aha i jeszcze takie doświadczenie:

Miałem okazję być niedawno na masterze w UK koło Portsmouth i byłem zszokowany... ponad 140 uczestników, ludzi w cholerę, chodzą kręcą się miedzy stołami, drzwi pootwierane, sporo osób które w ogóle nie grały, jedna główna sala i 2 małe... i wszystko pozostawiane na stołach! Telefony jakieś aparaty no i same figurki.
Zapytacie czy coś zginęło? Nic.
Po jakimś czasie dopiero zauważyłem kilku koleżków którzy bardzo incognito pilnowali porządku.
Co jeszcze zauważyłem na tym masterze to zero ciśnień podczas bitew. Chodzi mi o te złe ciśnieniówki które pojawiają się czasem na turniejach a co bardzo wpływa na atmosferę panującą na turnieju i na morale graczy. No i piwo na stołach legalnie... ale to już inna bajka.

Realia w Polsce są trochę inne ale nie znaczy że gorsze. Może kilka osób które pilnowałyby porządku na takim masterze to jest rozwiązanie do przetestowania. Może trzeba troszeczkę zmienić mentalność i podejście do tej gry :D
Bardzo chciałbym pojechać kiedyś na mastera i bez żadnych obaw zostawić swoją armię na stole, a nie zamykać jej w jakimś pomieszczeniu przed potencjalnymi złodziejami. Wierzę, że to się zmieni bo organizacją na polskich turniejach
jest coraz lepsza, a ochrona skuteczniejsza.

ODPOWIEDZ