Warhammer Mini / Warmaster Maxi
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Warhammer Mini / Warmaster Maxi
Ostatnio postanowiłem zająć się malowaniem figurek do Warhammera/Warmastera w dość nietypowej skali, mianowicie w 1:72. Kolejne zdjęcia oddziałów związanych z tym nietypowym projektem będę zamieszczał w tym temacie. Na razie maluję dla przyjemności, ale niewykluczone, że złożę dwie armie, aby popykać sobie w WFB lub Warmastera Fantasy w dość nietypowej skali. Zapraszam do komentarzy. Mam nadzieję, że podejdziecie do tematu z przymrużeniem oka . Na początek przygotowałem Bloody Sunz Boyz:
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
bardzo dobre malowanie i fajne podstawki, Gdy weźmie się poprawkę na skalę to jeszcze większy szacun
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
ale wielka zapalka
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
szkiele wypas Choć orkasy bardziej mi się podobają a i podstawkę mają ciekawszą
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Szczerze mówiąc nie miałem pomysłu na podstawkę do Undeadów. Inspiracją były po prostu old schoolowe bazy z czasów gry komputerowej Dark Omen. Zawsze lubiłem szkielety wychodzące z takiej tłustej, dorodnej gleby porośniętej soczystą zielenią. Co do zapałki - następnym razem sfotografuję z jednogroszówką, ale tym razem położę ją na podstawce
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Nowe podstawki bardzo fajne A i Upiorki trzymają poziom
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
- Master of reality
- Oszukista
- Posty: 833
- Lokalizacja: Warszawa
Skąd wziąleś taki wielki grosz?
kurcze wrighty są super
kurcze wrighty są super
Jest taka firma, która dotychczas robiła świetne figurki historyczne, a teraz sobie zrobiła skok w bok w kierunku fantasy. Na razie mają kilka zestawów w ofercie. Cena zwala z nóg bo za zestaw składający się 36 laleczek zapłaciłem w klepie 25 zł Oto co mają w na razie ofercie:
http://www.plasticsoldierreview.com/Sho ... aspx?id=39
Cieszę się, że się Wam podobają
http://www.plasticsoldierreview.com/Sho ... aspx?id=39
Cieszę się, że się Wam podobają
Sam pomysł robienia Warmastera w tej skali zrodził się zaledwie kilka dni temu. Jednak jest już pięć osób, które weszły w ten projekt - dwóch graczy Imperium, dwóch Undeadów i jeden Bretończyk.
Ilość figurek jest ograniczona, ale pełny wachlarz figurek w skali 1:72, Green Stuff, bitsy i wyobraźnia dają pełne pole manewru.
Zresztą lada moment zacznę sam coś lepić, więc uzupełnienia będą
Na tę chwilę projekt jest mocno fanowski. Ale od lat gram w Warmastera i wielce sobie cenię ten system.
Natomiast ostatnio źle znoszę malowanie skali 10 mm - stąd pomysł na zabawę w 1:72, czyli 20 mm.
Ilość figurek jest ograniczona, ale pełny wachlarz figurek w skali 1:72, Green Stuff, bitsy i wyobraźnia dają pełne pole manewru.
Zresztą lada moment zacznę sam coś lepić, więc uzupełnienia będą
Na tę chwilę projekt jest mocno fanowski. Ale od lat gram w Warmastera i wielce sobie cenię ten system.
Natomiast ostatnio źle znoszę malowanie skali 10 mm - stąd pomysł na zabawę w 1:72, czyli 20 mm.