Posiadam imperium i gram od jakichś 3 lat ale ciężko mi się było zabrać za malowanie Teraz znalazłem czas i skończyłem puki co 10 łuczników. podstawek jeszcze nie ma, ale zrobię jak będę miał więcej modeli pomalowanych. Oczu nie maluję bo zawsze miałem z tym problemy a na stole z odległości metra i tak będą "ginąć" wśród ilości figur. Następne robię działo, obsługa już w połowie pomalowana.
Wina zdjęcia, cały czas kombinuję z robieniem zdjęć figurom i coś mi nie wychodzi. Czy najlepsze jest dzienne światło przy robieniu zdjęć? Te zdjęcia które tu zamieściłem są robione przy lampkach świecących punktowo na figury.
Każda powierzchnia jest malowana minimum 2 kolorami. Spodnie to Liche Purple, rozjaśnione Warlock Purple i zwaszowane Badab Black (w większości we wgłębieniach) Nie rozjaśniałem po waszu bo chcę taki ciemny efekt purpurowego. Hełmy to Boltgun Metal, wasz Badab Black, rozjaśnienie Chainmail i rozjaśnienie Mythrill Silver. Nawet groty strzał są trzema kolorami pojechane, fakt że może ostatnie rozjaśnienie jest za mocne.
Wrzucam jeszcze kapitana z "finecasta". Pomalowałem go w międzyczasie jak malowałem łuczników ale dopiero dziś zdjęcia zrobiłem. Fajnie się malowało "finecasta" bo detale są wyraźne i "wystają", łatwo się nanosi poszczególne warstwy na szczegóły. Jedyny minus to to że drobne i cienkie elementy są bardzo delikatne. Mi złamały się sztylety na hełmie "trzymające" pióra. Przykleiłem je na green stuffie który uformowałem w węzeł szarfy, trzymają się ale i tak jeden jest bez rękojeści. Wiem że młotek wygięty ale to zauważyłem po przyklejeniu ręki do reszty
Skończony dzisiaj mag shadow, zrobiony na konkurs na maga imperium w lokalnym sklepie. Kombinowany z zestawów nekromanty wampirów (większość ), magów imperium i flagelantów.
Po części wyciąłem i spiłowałem lewą rękę nekromanty z czaszką, w sumie poszło bez problemów. W to miejsce wstawiłem rękę z zestawu magów (tą która może być nad kryształową kulą w oryginale). Wycięcie prawej ręki trzymającej butelkę też nie przysporzyło większych problemów, później opiłowałem resztki. górę laski obciąłem, i wstawiłem z zestawu magów imperialnych. Z green stuffu skończyłem łączenie laski i sznurek którym jest przywiązany zwój i mieszek. Ogólnie fajnie się bawiłem przy tej figurce.
Bardzo przyjemny mag cienia. Malowanie też na poziomie. Jednak najgorzej wypadło to złoto. Płaskie strasznie. Może by tak trochę zwashować i powyciągać?
Bardzo fajnie pomalowane figsy, szczególnie kapitan i mag Łucznicy mi niezbyt przypadli do gustu, głównie ze względu na brak wyciągania kolorów - przy takich figsach jest ono dość ważne, bo łatwo o burość... Magowi bym na włosach i brodzie dodał jeszcze jedno rozjaśnienie, bo masz ten sam kolor, co duch z kuli - pomysł na figsa bardzo ok.
Aż miło popatrzeć na tego maga. Podoba mi się ta szara szata - jest przyzwoicie wycieniowana. Ciekawe jest łączenie części z różnych zestawów. Pamiętam, że gdzieś widziałem połączenie ciała ogra bulla z głową orka. Konwert ukazywał grubego orka. W tym przypadku ukazuje maga z innym sprzętem. Generalnie udana praca. BRAWA
Zrobiłem w końcu generała do armii, puki co surowa wersja. Użyłem zestawu gienia (koń, tułów, ręka z pistoletem skonwertowana) i części z greatów (głowa dowódcy), magów imperium (miecz przyklejony na "pinie" do ręki z odciętą macą z zestawu generała), pistolierów (pistolety i sakwa, lewa ręka wyciągnięta do przodu). Co myślicie?
Nad WYSIWIGiem się jeszcze nie zastanawiałem, pistolet nie jest drogi dla gienia więc zdarzy się że mu wrzucę. Zostało jeszcze zrobienie figsa w piechocie, ale to nie będzie duży problem.
Skończone konie dla pistlierów:
Teraz pracuję nad jeźdźcami.
Pozatym pierwszy gotowy kropierz dla konia rycerzy pantery, brakuje lakierowania. Za ciemny główny niebieski (w rzeczywistości jest jaśniejszy, może to zdjęcie):