
Zastanawiam się jak najlepiej się zabrać za malowanie wzorów na rowerze, co by świeciły w nocy. Póki co najlepszym pomysłem wydaje mi się aerograf i farby fluorescencyjne, ale czy to zda egzamin? Ktoś ma jakieś przemyślenia albo próbował się bawić w coś podobnego?
pozdrawiam