Jak w temacie.
Jakich kolorów używacie i jaką techniką malujecie?
Malowanie futra
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Scorched brown jako baza a następnie suchy pędzel i 2 jaśniejsze odcienie.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken
Niekoniecznie suchy pedzel - overbrush daje duzo lepsze efekty z tym , ze jest trudniejszy...
Ziemko, co to jest overbrush?
Tak pokrótce podłączę się do dyskusji
"Overbrush" to w ogóle jakiś neologizm malarski "Ponadpędzel", "nadpędzel" albo "malowanie po wierzchu" Kiedyś ktoś taką techniką opisał pomalowany element na mojej figurce Nie wiem, skąd to się wzięło, może się przyjmie kiedyś
Wiem, o co chodzi (a przynajmniej tak mi się wydaje), ale ciężko to wytłumaczyć słownie - chodzi tu mniej więcej o "półsuchy pędzel" ( ), coś pośredniego między "suchym" a "mokrym"... nie chodzi tu o przecieranie danego elementu, tak jak w przypadku drybrusha, ale o warstwowe, delikatne nakładanie farby w coraz to jaśniejszych odcieniach, przy czym należy uważać, żeby nie zalać danego elementu figurki oraz żeby farba nie wniknęła w zagłębienia.
Ja to robię, malując normalnie dany element na kolor bazowy, a potem zwyczajne dodaję jaśniejszych odcieni... pędzel przykładam bardzo delikatnie i płynnymi ruchami rozprowadzam farbę po karbowanej powierzchni. Jeśli chodzi o futro, to tym sposobem można uzyskać bardzo dobre efekty, ale uważam, że futro, jak to futro, mogłoby być bardziej chropowate i szorstkie. Innego podejścia wymaga futro na figurce w skali 1:35 np., a innego na figurce w skali np. 1:16. Przy Warhammerze jest łatwiej, bo z reguły futro maluje się podobnie, jak kolczugę, a i tu jest rozrzut gęstości i dokładności danego elementu (ogniwek, włosia itp.): czy to włosie "uczesane", czy też rozrzucone...
Tę technikę wykonuję głównie bokiem pędzla, czasami "skosem" NIe wiem już, jak to określić Zależy to w dużej mierze od specyfiki danego elementu i sposobu na jego pomalowanie. Samo wykonanie to jeszcze inna sprawa
A tak przy okazji - w ogóle zauważyłem, że ludzie coraz mniej używają techniki "suchego pędzla"... Nie wiem tylko, czemu, przecież w wielu przypadkach jest ona wręcz niezastąpiona... i niekoniecznie trzeba jej używać tylko do malowania elementów karbowanych.
A teraz do Ciebie, Konradzie - na bazę może być Scorched Brown, jak podał Reyki
Ale dalej jest już więcej kombinacji:
1. Scorched Brown, potem na to od razu bez niczego Bestial Brown, potem Snakebite Leather i na sam koniec możesz jeszcze dodać do SL Bleached Bone
2. Bestial Brown, dalej wash z Chaos Black, potem drybrush z Bestial Brown (lub normalnie Bestial Brown, bez przecierania) --> Snakebite Leather --> SL + Skull White...
Dużo zależy od efektu, jaki chcesz uzyskać, proponuję eksperymentowaźć sobie z kolorami i nie wahać się mieszać odcieni tylko dlatego, że na zdjęciu ktoś pomalował tak, a nie inaczej
3. Bestial Brown --> BB + Vomit Brown --> Vomit Brown + Bleached Bone + Skull White...
Można jeszcze inaczej - np. malować całe futro kolorem podstawowym, potem zrobić lekkiego washa, starając się maksymalnie przyciemnić zagłębienia, a potem już tylko same końcówki włosia malować kolejnymi mieszankami. Tu jest najwięcej roboty, bo każdy kosmyk należy potraktować oddzielnie. Potem można jeszcze pokryć to bardzo rozwodnioną farbą "pośrednią" - nie najciemniejszą, ani nie najjaśniejszą. Chodzi tylko o wyrównanie tonów
Możliwości jest naprawdę wiele. Poza tym możesz mieszać odcienie lub nie (i to jeszcze w dowolnych proporcjach), nakładać je tak po prostu lub nie, robić washe do jednego koloru, potem już nie itd. Sposobów nakładania farby i kolejności robienia washów, drybrushów i innych trików jest wiele, więc z czasem sam wymyślisz własne kombinacje Czytaj dużo artykułów, pytaj, kogo się da (też osobiście), oglądaj zdjęcia, w większości przypadków widać pociągnięcia pędzla, jak się dobrze przyjrzysz, chyba że ktoś zrobił fotkę z dużej odległości i siłą rzeczy nie widać detali No i żeby Ci jeszcze w głowie namieszać, to powiem, że są różne futra: lisie, niedźwiedzie, skóry dzików i innych stworzonek
Powodzenia i udanych prób życzę
Pozdrawiam
Sławol
"Overbrush" to w ogóle jakiś neologizm malarski "Ponadpędzel", "nadpędzel" albo "malowanie po wierzchu" Kiedyś ktoś taką techniką opisał pomalowany element na mojej figurce Nie wiem, skąd to się wzięło, może się przyjmie kiedyś
Wiem, o co chodzi (a przynajmniej tak mi się wydaje), ale ciężko to wytłumaczyć słownie - chodzi tu mniej więcej o "półsuchy pędzel" ( ), coś pośredniego między "suchym" a "mokrym"... nie chodzi tu o przecieranie danego elementu, tak jak w przypadku drybrusha, ale o warstwowe, delikatne nakładanie farby w coraz to jaśniejszych odcieniach, przy czym należy uważać, żeby nie zalać danego elementu figurki oraz żeby farba nie wniknęła w zagłębienia.
Ja to robię, malując normalnie dany element na kolor bazowy, a potem zwyczajne dodaję jaśniejszych odcieni... pędzel przykładam bardzo delikatnie i płynnymi ruchami rozprowadzam farbę po karbowanej powierzchni. Jeśli chodzi o futro, to tym sposobem można uzyskać bardzo dobre efekty, ale uważam, że futro, jak to futro, mogłoby być bardziej chropowate i szorstkie. Innego podejścia wymaga futro na figurce w skali 1:35 np., a innego na figurce w skali np. 1:16. Przy Warhammerze jest łatwiej, bo z reguły futro maluje się podobnie, jak kolczugę, a i tu jest rozrzut gęstości i dokładności danego elementu (ogniwek, włosia itp.): czy to włosie "uczesane", czy też rozrzucone...
Tę technikę wykonuję głównie bokiem pędzla, czasami "skosem" NIe wiem już, jak to określić Zależy to w dużej mierze od specyfiki danego elementu i sposobu na jego pomalowanie. Samo wykonanie to jeszcze inna sprawa
A tak przy okazji - w ogóle zauważyłem, że ludzie coraz mniej używają techniki "suchego pędzla"... Nie wiem tylko, czemu, przecież w wielu przypadkach jest ona wręcz niezastąpiona... i niekoniecznie trzeba jej używać tylko do malowania elementów karbowanych.
A teraz do Ciebie, Konradzie - na bazę może być Scorched Brown, jak podał Reyki
Ale dalej jest już więcej kombinacji:
1. Scorched Brown, potem na to od razu bez niczego Bestial Brown, potem Snakebite Leather i na sam koniec możesz jeszcze dodać do SL Bleached Bone
2. Bestial Brown, dalej wash z Chaos Black, potem drybrush z Bestial Brown (lub normalnie Bestial Brown, bez przecierania) --> Snakebite Leather --> SL + Skull White...
Dużo zależy od efektu, jaki chcesz uzyskać, proponuję eksperymentowaźć sobie z kolorami i nie wahać się mieszać odcieni tylko dlatego, że na zdjęciu ktoś pomalował tak, a nie inaczej
3. Bestial Brown --> BB + Vomit Brown --> Vomit Brown + Bleached Bone + Skull White...
Można jeszcze inaczej - np. malować całe futro kolorem podstawowym, potem zrobić lekkiego washa, starając się maksymalnie przyciemnić zagłębienia, a potem już tylko same końcówki włosia malować kolejnymi mieszankami. Tu jest najwięcej roboty, bo każdy kosmyk należy potraktować oddzielnie. Potem można jeszcze pokryć to bardzo rozwodnioną farbą "pośrednią" - nie najciemniejszą, ani nie najjaśniejszą. Chodzi tylko o wyrównanie tonów
Możliwości jest naprawdę wiele. Poza tym możesz mieszać odcienie lub nie (i to jeszcze w dowolnych proporcjach), nakładać je tak po prostu lub nie, robić washe do jednego koloru, potem już nie itd. Sposobów nakładania farby i kolejności robienia washów, drybrushów i innych trików jest wiele, więc z czasem sam wymyślisz własne kombinacje Czytaj dużo artykułów, pytaj, kogo się da (też osobiście), oglądaj zdjęcia, w większości przypadków widać pociągnięcia pędzla, jak się dobrze przyjrzysz, chyba że ktoś zrobił fotkę z dużej odległości i siłą rzeczy nie widać detali No i żeby Ci jeszcze w głowie namieszać, to powiem, że są różne futra: lisie, niedźwiedzie, skóry dzików i innych stworzonek
Powodzenia i udanych prób życzę
Pozdrawiam
Sławol
Ostatnio zmieniony 6 lis 2007, o 14:05 przez Sławol, łącznie zmieniany 1 raz.
Sławol jak się rozkręci z pisaniem, to przestać nie może. Chyba łapie o co chodzi, ale będę musiał pewnie jednak wpaść do Ciebie, żebyś mi to na przykładzie wytłumaczył, bo niedługo trochę futer będę miał do pomalowania.
Wydaje mi się, że Overbrush jest jak najbardziej przyjęta i normalną techniką, jak glazing czy drybrush.
Tak jak pisał Sławol, coś pośredniego między drubryshem a malowaniem na mokro - farbę nakłada się w dość normalnych ilościach (nie tak wytartą jak przy drybrushu ani nie jakoś specjalnie rozcieńczoną) - ot, żeby się w miarę gładko dalo tym mazać . Nastepnie po prostu przeciąga sie bokiem pędzla po powierzchni figsa, i tak kilka razy różnymi odcieniami. Taki powiedzmy bardziej staranny drybrush albo hurtowe malowanie każdego włoska z osobna
Ja sam tej techniki rzadko używam, bo nie każde futro jest wyrzeźbione tak, żeby się do tego nadawało. Przeważnie maluję każdy włos, kosmyk z osobna
Hmm, w sumie Slawol napisał z grubsza to samo, ale co tam, może teraz będzie jeszcze jaśniej (albo wręcz przeciwnie, tylko zamieszam )
Tak jak pisał Sławol, coś pośredniego między drubryshem a malowaniem na mokro - farbę nakłada się w dość normalnych ilościach (nie tak wytartą jak przy drybrushu ani nie jakoś specjalnie rozcieńczoną) - ot, żeby się w miarę gładko dalo tym mazać . Nastepnie po prostu przeciąga sie bokiem pędzla po powierzchni figsa, i tak kilka razy różnymi odcieniami. Taki powiedzmy bardziej staranny drybrush albo hurtowe malowanie każdego włoska z osobna
Ja sam tej techniki rzadko używam, bo nie każde futro jest wyrzeźbione tak, żeby się do tego nadawało. Przeważnie maluję każdy włos, kosmyk z osobna
Hmm, w sumie Slawol napisał z grubsza to samo, ale co tam, może teraz będzie jeszcze jaśniej (albo wręcz przeciwnie, tylko zamieszam )
Dzieki za rady i sugestie.
Sławol niezły poradnik Ci wyszedł.
Próbowałem mieszanki Bestial Browna z jasnymi żółciami, odrobiną snakebita, blacheda i bieli i w pewnym momencie wyszdeł mi blado różówy kolorek nijak nie pasujący do wochacizny na modelu.
Sławol niezły poradnik Ci wyszedł.
Próbowałem mieszanki Bestial Browna z jasnymi żółciami, odrobiną snakebita, blacheda i bieli i w pewnym momencie wyszdeł mi blado różówy kolorek nijak nie pasujący do wochacizny na modelu.
Streszczenie - ostro pocięte na dodatek - a nie poradnik Poważnie.konrad_piasecki pisze:Sławol niezły poradnik Ci wyszedł.
I o tym też trzeba pamiętać przy malowaniu figurek. Bardzo dobra uwagaLunn pisze:... nie każde futro jest wyrzeźbione tak, żeby się do tego nadawało...
@Krassus - pewnie, stęskniłem się już
Pozdrawiam
Sławol
No nie dajesz nawet okazji wytlumaczyc Tak czy siak bardzo dobre wytlumaczenie