Naturalne malowanie fałd.

Jak "to" się robi? Tutaj uzyskasz odpowiedź.

Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji

ODPOWIEDZ
Hora
Pseudoklimaciarz
Posty: 24

Naturalne malowanie fałd.

Post autor: Hora »

Witam

Mam taką sprawę.

Ostatnio zastanawiałem się nad swoim malowaniem i dochodzę do wniosku że chyba popełniam pewien błąd. Otóż sposób w jaki maluje np. fałdy polega na tym że kładę w zagłębienia najciemniejszą farbę, potem coraz jaśniejszą i na szczycie owych fałd najjaśniejszą. Przeglądając kiedyś świetnie pomalowane figurki, i dzisiaj zdjęcia dochodzę do wniosku że sposób malowania moich modeli jest nienaturalny.

Oto przykład:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/966 ... a64c4.html

Na powyższym zdjęciu widzimy kawałek mojego swetra :D . Do jakich dochodzimy wniosków po obejrzeniu zdjęcia? Otóż światło pada z prawej, w taki sposób że dno między fałdami wcale nie jest ciemne, natomiast ciemna jest każda lewa strona z obu fałd.

I tu kilka pytań.
-Po pierwsze. Nie maluje figurek zbyt pięknie, ale chciałbym to zrobić jak najlepiej mimo że figurki pójdą na stół. Czy nie jest właśnie tak że takie malowanie będzie miało sens jedynie na wystawie, gdzie np: światło ustawimy sobie od prawej. Czy figurka pod innym kontem i oświetleniem, nie będzie wyglądała jak plama chaosu?

-Jeżeli warto, to w jaki sposób zabrać się do takiego malowania i jakich technik ewentualnie użyć?? Szczególnie chodzi mi o to jak przechodzić pomiędzy konkretnymi kolorami.

Czy można zrobić to tak?? :
Cały płaszcz malujemy na biało. Później obszar po lewej stronie fałd malujemy lekko szarym. Fałdy zaczynamy malować od podstawy, od lewej strony ciemnym szarym i rozjaśniamy aż do góry, natomiast obszar pomiędzy zostawiamy biały.

Dzięki za sugestie.

Awatar użytkownika
Lunn
Masakrator
Posty: 2066
Lokalizacja: W-w

Post autor: Lunn »

Ale przypadek, który opisałeś, występuje przy konkretnym oświetleniu. Malowanie tego to już wyższa szkoła jazdy i naprawdę trzeba świetnie malować żeby to dobrze wyglądało. A, jako że na figsy na stole nie pada żadne konkretne światło z żadnej strony, to maluje się właśnie tak jak Ty malujesz. Można się oczywiście bawić w zrobienie armii w stylu 'światlo pada od lewego boku', ale po pierwsze to strasznie dużo zachodu, a po drugie jeśli jeden oddział się odwróci, to światło będzie na niego 'padało' z innej strony i cała praca na marne :P

Hora
Pseudoklimaciarz
Posty: 24

Post autor: Hora »

Yhm, Czyli ogólnie rzecz biorąc jak na stół to nie ma sie co babrać tak??
Dzięks Lunn ;)

Awatar użytkownika
Motyl
Oszukista
Posty: 788
Lokalizacja: krk

Post autor: Motyl »

tak
Serwis społeczności Mordheim
www.najmita.net

check it out!

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16668
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

To co wrzuciles na focie , w figurkowych technikach malarskich nosi nazwe zenital lightingu , jest to technika dosc trudna , efektowna , ale imho tak jak pisal Lunn przy malowaniu wiecej modeli niepraktyczna i juz nie tak efektowana jak przy pojedyncznych modelach... Poszukaj w galerii pracy Muka - Yarri... Swietnie tam uchwycil ta technike.

Hora
Pseudoklimaciarz
Posty: 24

Post autor: Hora »

Oks przyjełem;) Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Marko
Mudżahedin
Posty: 305
Lokalizacja: ze Wroclawia

Post autor: Marko »

o zenitalu fajny artykuł tutaj: http://www.coolminiornot.com/article/aid/595.
pzd

kubik290
Pseudoklimaciarz
Posty: 33

Post autor: kubik290 »

ja znam troche inny styl, mianowicie ink washing, zapewne to znacie. bierzesz rozmoczona (prawie jak woda) farbe tj. czarny i farba wlasciwa (kolor szaty). calosc rozprowadzasz, farba zostaje tylko w zakamarkach.
niestety minusem jest to ze czasami metoda ta pociemnia cala powierzchnie...

Awatar użytkownika
Marko
Mudżahedin
Posty: 305
Lokalizacja: ze Wroclawia

Post autor: Marko »

Jeszcze takie coś znalazłem. Jakby ktoś potrzebował:)
Tym razem po niemiecku.
http://www.brushhour.de/tut_mantel.htm

ODPOWIEDZ