Co robić?!

Bonczek · Post autor: **Bonczek** » 3 sty 2007, o 21:38

Witam!

Mam straszny problem... Uzbierałem trochę kaski (coś około 300zł) i nie wiem co kupić, bo mam dwie opcje:
a) farbki i pomalować lizardy w końcu
b) battleforce do Tyranidów
Co byście mi poradzili? Jakie argumenty za tym przemawiają? Co byście zrobili na moim miejscu? Bo z jednej strony chce sobie ślicznie armijkę odpicować a z drugiej zacząć kulturalnie grać w W40k:)
POMOCY!

Pozdrawiam!
Maciek

Daro · Post autor: **Daro** » 3 sty 2007, o 21:52

Gdzie dwie opcje sie biją.... przepij

Post autor: **KrzysiekW** » 3 sty 2007, o 22:02

Proponuję skończyć jedną armię. Ja tak nie zrobiłem i teraz mam dwie niepomalowane armie.

Dość duże zresztą...

TomCio · Post autor: **TomCio** » 3 sty 2007, o 22:28

Dlatego ja maluje na bierząco

.

Bartas · Post autor: **Bartas** » 3 sty 2007, o 22:54

ja z kupnem Tau poczekałem aż sobie kupie/pomaluje lizardy

Teraz mam armie na ok. 4K, z czego 15 tempeli nie jest pomalowanych, i początek armii Tau

a kupować będe w kratke

Krajkowski · Post autor: **Krajkowski** » 4 sty 2007, o 06:49

Niestety ja to miewam podobne problemy... Zaczynam zbierać armię jednak po jakimś czase to zacznę zbierać inną bo podoba mi sie i mówię sobie a co będę miał 2 armie... i w taki sposób... mam trochę figurek do VC O&G Beast of Chaos i Imperial guardu... i w końcu nie wiem czym tu sobie grać

więc nie rób tego błędu co ja i zbierz najpierw jedną armię

Łukasz · Post autor: **Łukasz** » 1 kwie 2007, o 10:55

Ja bym wolał kupić farby i pomalować do końca figurki.

Pozdrawiam Łukasz.

kurka_z_podworka · Post autor: **kurka_z_podworka** » 1 kwie 2007, o 11:06

ja bym kupił starter do warmachina i coś tam jeszcze, niech GW czuje że nie jest monopolistą

b_sk · Post autor: **b_sk** » 1 kwie 2007, o 13:33

Ja chciałbym tylko zauważyć, że za trzy setki, to trochę tych farbek nakupujesz sobie.

Ja bym wolał najpierw armię pomalować. Potem jak masz za dużo rzeczy do malowania, to nie chce ci się za to brać. Dobrym przykładem na to jestem ja. Mam jakieś 3-4 k pomalowane i ponad drugie tyle w wersji szarej i malowanie tego średnio mi idzie.

Stachu · Post autor: **Stachu** » 1 kwie 2007, o 13:49

Lepiej pomalować jedną armię i grać nią na turniejach niż mieć dwie i wyczekiwać na turnieje bez wymogu pomalowanej armii........

Nijlor · Post autor: **Nijlor** » 1 kwie 2007, o 18:32

Ja już parę razy się do 40tki przymierzałem ale nic z tego nie wyszło- nie mogę się jakoś przestawić mentalnie:)

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 kwie 2007, o 18:42

Pomaluj najpierw to, co masz. Jak się zbierze tego od cholery, to nigdy nie pomalujesz.

kurka_z_podworka · Post autor: **kurka_z_podworka** » 1 kwie 2007, o 18:47

tak tak, bo jak będziesz miał za dużo figs niepomalowanych to skończysz jako malarz teoretyk oceniając prace innych na BP

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 kwie 2007, o 19:03

kurka_z_podworka pisze:tak tak, bo jak będziesz miał za dużo figs niepomalowanych to skończysz jako malarz teoretyk oceniając prace innych na BP

...a to jest bardzo bolesne, głównie dla takich teoretyków...
Pamiętaj też, że są ludzie, którzy oceniają Cię nie znając ilości i jakości Twego malowania. To smutne, ale cóż robić

Post autor: **Jankiel** » 1 kwie 2007, o 19:27

Ja bym trzy stówy przepił.
Figurek mam na 2 lata malowania, zakładając, że będę malował jedną dziennie.

tak tak, bo jak będziesz miał za dużo figs niepomalowanych to skończysz jako malarz teoretyk

Ja mam zdecydowanie za dużo, a jakoś nie oceniam innych prac :P

Lunn · Post autor: **Lunn** » 1 kwie 2007, o 19:37

Kup farby i maluj. Mi się nie chciało czekać aż pomaluję orki do końca i teraz mam w połowie niepomalowane dwie armie: Orki i CoU

. A do tego jeszcze powolutku dochodzą stare, metalowe krasnoludy z allegro (z reaperowymi i gamezonowymi figurkami na razie udaje mi się wstrzymywać

). Mam ze 120 albo i więcej figsów do pomalowania... Wcale mnie to nie cieszy

. No cóż, nałóg to nałóg, przynajmniej teraz wziąłem się mocno do roboty i mam ambitny plan zrobienia 25 big unsów do końca kwietnia. Sześciu już skończylem, czterech jest gdzieś w połowie.
Tak więc farbki i cierpliwość, tak bym polecił

Mate · Post autor: **Mate** » 1 kwie 2007, o 22:24

Skavenblight pisze:
kurka_z_podworka pisze:tak tak, bo jak będziesz miał za dużo figs niepomalowanych to skończysz jako malarz teoretyk oceniając prace innych na BP
...a to jest bardzo bolesne, głównie dla takich teoretyków...
Pamiętaj też, że są ludzie, którzy oceniają Cię nie znając ilości i jakości Twego malowania. To smutne, ale cóż robić

Wystarczy coś samemu/samej pomalować, pokazać i problem z głowy

Co do dylematu farbki vs tyranidzi - definitywnie farby, lepiej zrobić jedną rzecz porządnie, niż mieć dwie armie niepomalowane

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 kwie 2007, o 22:38

Tak, wiem, to strasznie wkurzające - ktoś się czepia, a ty nie masz się czego czepić, bo ten ktoś nie pokazuje swojej twórczości.
[choć na ogół się nie czepiam, wredna też nie jestem]
Mate, śmiało - pożycz mi sprzęt fotograficzny, to pokażę swoje figurki. Tak to niestety wygląda, że bez tego nie mogę.

Mate · Post autor: **Mate** » 1 kwie 2007, o 22:48

Skavenblight pisze: Mate, śmiało - pożycz mi sprzęt fotograficzny, to pokażę swoje figurki. Tak to niestety wygląda, że bez tego nie mogę.

Mogę pożyczyć, chętnie zobaczę te szczurki (wniskuję z nicka

kurka_z_podworka · Post autor: **kurka_z_podworka** » 1 kwie 2007, o 22:50

co do mojego wcześniejszego posta, nie sugerowałem tego że jak ktoś nie daje fotek to jest teoretykiem

Ja np intensywnie maluje sobie nowy nabytek do mojej armii ale nie daje tego na forum bo to niegodne

A prawdziwy teoretyk to taki który spędza więcej czasu przeglądając CMON, zadając dziwne pytania na forach i udzielając porad innym niż malując swoje figsy, tylko on sam może ocenić czy już teoria wzięła górę nad praktyką
Pozdro szejset