Temat filmowy

[Cyel]

Bitwa Pod Wiedniem pokazała nowy poziom DNA, Nie da się już chyba spaść niżej

Oj, czeka w takim razie na odkrycie przez Ciebie cały gigantyczny rozdział kina Przedsmak np tu : http://www.cda.pl/video/2435005/Najleps ... torii-kina

[smiejagreg]

Nie, no, to chyba jakaś hinduska "Naga broń" jest, raczej bym tego nie traktował serio ...

[Pitagoras]

ja tam wole to
http://www.youtube.com/watch?v=g1SuGa9dCJQ

[Duderson]

ja tam wole to
http://www.youtube.com/watch?v=g1SuGa9dCJQ

Ogólnie bida aż piszczy, ale te momenty, w których samochody skaczą jak konie mają moc

[swieta_barbara]

Bylem w niedziele na Atlasie Chmur i bardzo mi sie film podobal. Mialem troche takie uczucie jak po obejrzeniu Berserka - siasc jak najszybciej do kompa i dowiedziec sie wiecej o tle i innych smaczkach, ktorych nie da sie wylapac po jednokrotnym obejrzeniu.
Wizualnie arcydzielo, muzyka tez primasorcik. Fabula to sprawa indywidualna, mi osobiscie sie podobalo - jest szesc historii i w sumie sa dosc rowne.
Zakonczenie troche psuje ogolne wrazenie, bo patos bije trupem, ale przy ponad 2,5 godzinnym filmie 15 minut zaciera sie w krotkich ruchach.

[Karlito]

Ja byłem przedwczoraj na "Zabić jak to łatwo powiedzieć" i zdecydowanie nie polecam oglądania tego filmu w kinie, spokojnie można poczekać aż wyjdzie na DVD/Bluray.
Dialogi są świetne ale moim zdaniem trochę przydługie. Również nie polecam osobom, które kurczowo muszą czytać napisy ponieważ część dialogów jest w ogóle nie przetłumaczona

[Kosa]

Ja byłem przedwczoraj na "Zabić jak to łatwo powiedzieć" i zdecydowanie nie polecam oglądania tego filmu w kinie, spokojnie można poczekać aż wyjdzie na DVD/Bluray.
Dialogi są świetne ale moim zdaniem trochę przydługie. Również nie polecam osobom, które kurczowo muszą czytać napisy ponieważ część dialogów jest w ogóle nie przetłumaczona

film świetny jak na owe czasy, trochę mi brakowało "dzisiaj" czegoś w tym stylu
a czy warto iśc na to do kina? Owszem, kino nie jest aż tak drogie
Przydługawe dialogi uwielbiam jako fan Jarmuscha...

[Silvestro]

Będąc wczoraj w księgarni natrafiłem na książkę z wszystkimi bohaterami filmowymi Hobbita. Z ciekawością zajrzałem do niej bo bardzo chciałem iść na ten film i wyczekiwałem z niecierpliwością jego premiery. Po przewertowaniu pierwszych stron wstępu, zapoznaniem się z Bilbem, Bag End, Gandalfem i jego magicznym mieczem przeszła kolej na krasnoludy. Na pierwszy ogień Thorin Dębowa Tarcza. Ja rozumiem że młody krasnolud, ale do jasnej cholery, taki zarost jak on ma ja miewam po tygodniu... Cóż okazało się że miłe złego początki... Idąc dalej tym tropem - Kili i Fili. Kili przypomina wikinga ew. Saksona, ale w żadnym wypadku Krasnoluda. Całkowitą porażką jest jego brat Fili. Pierwsze skojarzenie z opryszkiem spod tawerny, ale gdzie jest do @#$%^& nędzy broda??? We Władcy Pierścieni wszystkie krasnoludy, począwszy od intro o pierścieniach, skończywszy na naradzie w Rivendell miały brody co najmniej do pasa. Autorzy filmu, którzy wg napisów na reklamach, byli również autorami WP, nie powinni tak podchodzić do krasnoludów. IMO jest to zszarganie ich opinii, pozbawienie dumy,a jako że mieli już styczność z produkcją filmu fantasy to powinni wiedzieć iż dla krasnoluda broda jest świętością. Oczywiście wśród tej wesołej gromadki podążającej do Samotnej Góry znajdują się jeszcze porządne Krasnoludy (Balin - choć on wygląda bardziej na sprzedawcę targowego niż wojownika, Dwalin, Dori, Gloin, Oin i Bifur). Nietrafione są wg mnie również propozycje podania Bombura i Noriego. Ten pierwszy bardziej przypomina ciotkę Helgę zza Renu, natomiast w tym drugim można doszukiwać się inspiracji Dragon Ballem. Po zapoznaniu się z ową książką moja chęć wybrania się na ten film zdecydowanie zmniejszyła się. O ile seans wczoraj był dla mnie priorytetem, o tyle dziś myślę że wybiorę się po nowym roku. Wiem że być może akcja będzie urzekająca, pełno pojedynków, ciekawych rzeczy, bo czytałem Hobbita i wg mnie jest to książka niesamowita, ale sam wizerunek bohaterów filmu został po polsku spartolony... Słyszałem też że podobno w polskiej dubbingowanej wersji Gollumowi ma podkładać głos Borys Szyc . Nieźle się zapowiada

[smiejagreg]

Nie bardzo śledzę ten temat - mam nadzieję, że będzie można też obejrzeć angielską wersję "Hobbita"? Bo na polska absolutnie nie zamierzam iść...

[Silvestro]

Oczywiście, jest z napisami. Można powiedzieć, że na szczęście

[GrimgorIronhide]

A nie uważasz że Dwalin jest za wysoki ? A Bofur ? Czapka uszatka, sterczące warkocze i też wcale nie imponujący zarost. Ja bardziej użalałbym się nad tym czym oni wymachują. Jakieś udziwniane mieczyki, topór thorina w kszałcie litery P, kilofomotyka, laska i chochla. Szkoda że nie wyglada wszystko tak jak w trylogii albo w grach lub figurkach GW. I było tracić do wszystkiego prawa autorskie (oprócz co dziwne Gandalfa).

[Silvestro]

Ogólnie mam wrażenie że wszyscy są za wysocy. Właściwie to pewnie tylko Gandalf dostał szczudła albo buty na wysokim koturnie. Co do rynsztunku zgadzam się jak najbardziej, mnie jednak to nie ruszyło tak jak brak lub niedostateczna jak na krasnoluda długość bród.

[Naviedzony]

A mi się podobają. Poza którymś-tam z kolei (bo rzeczywiście wygląda za ładnie) reszta mi odpowiada. Zupełnie nie pasowałby mi z kolei krasnoludzki atak klonów, gdzie dostalibyśmy trzynastu Gimlich, różniących się od siebie wyłącznie kolorem brody i ornamentami na pancerzu. Każdy z tych bohaterów musiał być wyrazisty, żeby widzowie nie mieli problemu z odróżnieniem ich od siebie. Drużyna pierścienia składała się z czterech Hobbitów, krasnoluda, rycerza z Gondoru, strażnika z lasu, elfiego książątka z Mrocznej puszczy i czarodzieja, więc nie było problemu z oddaniem charakteru każdej z postaci. Tutaj mamy jednak ekipę trzynastu krasnoludów i pojawia się problem ze zróżnicowaniem wewnątrz drużyny. Doskonale rozumiem, czym kierował się reżyser, stawiając na taki, a nie inny wygląd krasnoludów. Mi się podoba.

[smiejagreg]

Ja zdecydowanie poczekam, aż obejrzę film, ilustracje wszystkiego nie dają...

[Morsereg]

Zupełnie nie pasowałby mi z kolei krasnoludzki atak klonów, gdzie dostalibyśmy trzynastu Gimlich, różniących się od siebie wyłącznie kolorem brody i ornamentami na pancerzu.

kiedys gralem w karcianke lotr wlasnie krasnoludami (jako, ze jest to jedyna sluszna rasa ). zdjecia na kartach to w sporej mierze z filmu wladca pierscieni.
prosze oto one:


prosze bardzo 9 dwarfow. nie przypominaja siebie nawzajem a wygladaja duzo lepiej niz te z hobbita.
do tego zaden nie strzela z luku

[smiejagreg]

Sindri zajebisty

[Havelock]

do tego zaden nie strzela z luku

nie ma nic zdrożnego w tym, że Tolkienowskie krasnoludy strzelają z łuku, wpisane jest to w przenikający całą jego twórczość motyw konfliktu tradycji z postępem (bardzo duży skrót myślowy:) )

[Izwor]

Może niektórzy zbytnio przyzwyczaili się do Dwarfów ze świata WFB.
Proponuję przejrzeć grafiki ze starych edycji, czy to Hobbita, czy innych książek Tolkiena.
Moim zdaniem krasnoludy z Hobbita są świetnie ucharakteryzowane.
Mocno różnią się między sobą przy czym nadal wyglądają jak Krasnoludy.

A co do strzelania z łuku... z tego co pamiętam to podczas podróży przez Mirkwood Krasnoludy polowały na jelenia i wiewiórki, właśnie przy pomocy łuku.

[smiejagreg]

Spokojnie, trza poczekać na film, jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby spierniczyli "Hobbita"

[Naviedzony]

prosze bardzo 9 dwarfow. nie przypominaja siebie nawzajem a wygladaja duzo lepiej niz te z hobbita.
do tego zaden nie strzela z luku

Akurat. Każdy jest identyczny. Różnią się tylko brodą.

Poza tym tolkienowskie krasnoludy, to nie są Warhammerowskie krasnoludy. Krasnoludy polowały przy pomocy łuku, jak zauważył przedmówca, a Thorin strzelił do posła właśnie z łuku i do tego tak celnie, że trafił w środek jego tarczy, czyli tam, gdzie chciał.
Nie przenoś schematów z innych uniwersów do Tolkiena. To inny świat.