Dyskusja o ETC AR

Moderator: swieta_barbara

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marys
Masakrator
Posty: 2089
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Dyskusja o ETC AR

Post autor: Marys »

Zapewne grając dla przyjemności, przy piwie, czy w warzywniaku, to czym przeciwnik turla nie ma większego znaczenia. Natomiast na ETC, gdy Niemiec czy inny Włoch wyciąga 2 zestawy kości (jeden nie ma szóstek, inny nie ma jedynek) to się człowiek gubi, dekoncentruje i traci czas. Jak jest taka potrzeba wewnętrzna, to można sobie nawet gównem po ścianach rzucać. Ale nie na turniejach wysokiej rangi.

Nie wspominam o "specjalnych kościach", bo nie miałem nigdy przyjemności złapać nikogo na posługiwaniu się nimi.
Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5711
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »

Dla mnie wymóg dzielenia się kośćmi jest tak naturalny jak wymiana rozpisek czy uścisk ręki. Danie przeciwnikowi swoich kości to prosty gest pokazujący, że człowiek nie ma nic do ukrycia.

Trochę histeryzujecie.

pozdrawiam
Furion

kemot
Wodzirej
Posty: 737

Post autor: kemot »

Na takim turnieju, powinno się używać tylko wspólnych kości przypisanych przez organizatora do stołu, a jak gracz nie może sobie poradzić bez swojego szczęśliwego zestawu kostek na ETC to znaczy, że się na taki turniej nie nadaje.

Awatar użytkownika
Lidder
Niszczyciel Światów
Posty: 4679
Kontakt:

Post autor: Lidder »

kemot pisze:Na takim turnieju, powinno się używać tylko wspólnych kości przypisanych przez organizatora do stołu
Armie też dostarcza organizator.
kemot pisze:jak gracz nie może sobie poradzić bez swojego szczęśliwego zestawu kostek na ETC to znaczy, że się na taki turniej nie nadaje
kości to nie tylko kolor i budowa. często to prezent, twój wyjątkowy zakup bądź nagroda. ciężko zabronić graczowi używać kości, którymi granie budzi pozytywne emocje. zakazanie/nakazanie używanie jakiś tam kości to to samo co zakazanie/nakazanie używania odpowiedniej miarki, wzorników, rulebooka...

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Furion pisze:Dla mnie wymóg dzielenia się kośćmi jest tak naturalny jak wymiana rozpisek czy uścisk ręki. Danie przeciwnikowi swoich kości to prosty gest pokazujący, że człowiek nie ma nic do ukrycia.

Trochę histeryzujecie.

pozdrawiam
Furion
+1
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

scoutmaster
Chuck Norris
Posty: 485

Post autor: scoutmaster »

Furion pisze:Dla mnie wymóg dzielenia się kośćmi jest tak naturalny jak wymiana rozpisek czy uścisk ręki. Danie przeciwnikowi swoich kości to prosty gest pokazujący, że człowiek nie ma nic do ukrycia.

W takim razie proponuję wprowadzić nakaz mycia rąk po kiblu. :roll: niestety zdarza się na turniejach i to dość często brak higieny. Mam to w d. jak ktoś nie mamla moich figurek albo kości. Ale jak mam używać wspólnych kości z jakimś brudasem to dziękuję bardzo.

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5711
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »


W takim razie proponuję wprowadzić nakaz mycia rąk po kiblu. :roll: niestety zdarza się na turniejach i to dość często brak higieny. Mam to w d. jak ktoś nie mamla moich figurek albo kości. Ale jak mam używać wspólnych kości z jakimś brudasem to dziękuję bardzo.
Obrazek

Nikt tu nie mówi o wymianie płynów. Ot, po prostu, zapewnienie warunków dla obu graczy do rozegrania meczu w atmosferze fair-play.

pozdrawiam
Furion

scoutmaster
Chuck Norris
Posty: 485

Post autor: scoutmaster »

nie zamierzam oczywiście kwestionować szczytnego zamierzenia fair play, jednak podczas turniejów (być może ze względu na me stosunkowo nikłe doświadczenie) znacznie częściej spotykam na turniejach ludzi nie myjących rąk po skorzystaniu z kibla niż jakieś magiczne kości.

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5711
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »

mysophobia
[mē′sə-]
Etymology: Gk, mysos, anything disgusting, phobos, fear
an anxiety disorder characterized by an overreaction to the slightest uncleanliness or an irrational fear of dirt, contamination, or defilement.

Awatar użytkownika
Cauliflower
Ciśnieniowiec
Posty: 7659
Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat

Post autor: Cauliflower »

scoutmaster pisze:
Furion pisze:Dla mnie wymóg dzielenia się kośćmi jest tak naturalny jak wymiana rozpisek czy uścisk ręki. Danie przeciwnikowi swoich kości to prosty gest pokazujący, że człowiek nie ma nic do ukrycia.

W takim razie proponuję wprowadzić nakaz mycia rąk po kiblu. :roll: niestety zdarza się na turniejach i to dość często brak higieny. Mam to w d. jak ktoś nie mamla moich figurek albo kości. Ale jak mam używać wspólnych kości z jakimś brudasem to dziękuję bardzo.
A rękę mu podajesz przed bitwą czy tylko machasz zalotnie ogonkiem?
Jak podajesz to już przesrane, jesteś do końca bitwy spaczony.
Jak nie podajesz to jesteś cham :wink:


Ja tam wolę być chamem.



Co najśmieszniejsze, wrzuciłem tutaj ten link, bo myślałem że się pośmiejemy wspólnie :wink:
Widzę, że jednak niektórzy bardzo poważnie podeszli do tematu... :roll: :roll:





P.S. Maryś, w sumie to Tobie dostarczono nawet armie! :wink:
Znam też graczy, którzy mają przy sobie murzynka jednej lub drugiej płci, który rzuca za nich - to też może być podejrzany murzynek... ja bym zakazał :D
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Obrazek

Awatar użytkownika
Rilam
Kradziej
Posty: 933
Lokalizacja: Miscast - Tczew

Post autor: Rilam »

Niech rzuca organizator ot co!

Awatar użytkownika
Marys
Masakrator
Posty: 2089
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Marys »

Wara od mojego murzynka ;)
Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.

Awatar użytkownika
Kanadian
Falubaz
Posty: 1304

Post autor: Kanadian »

Kilka lat temu byłem świadkiem (na turnieju) jak dwaj grace wymieniali się doświadczeniami odnośnie przesuwania środka ciężkości i już nie pamiętam czy piekarnikiem czy mikrofalą, gdyż jednemu się topiły, a drugi go instruował jak ma to porządnie wykonać.

Od tamtej pory kupiłem kilka zastawów kostek w różnych kolorach i proponuje przeciwnikowi że zagramy moimi bo mam ich dużo.

Awatar użytkownika
Lidder
Niszczyciel Światów
Posty: 4679
Kontakt:

Post autor: Lidder »

Dobre są do tego metalowe kości. Jak je dasz do piekarnika to środek ciężkości przechodzi niżej. Nie ma za co, Polsko!

scoutmaster
Chuck Norris
Posty: 485

Post autor: scoutmaster »

Furion pisze:mysophobia
[mē′sə-]
Etymology: Gk, mysos, anything disgusting, phobos, fear
an anxiety disorder characterized by an overreaction to the slightest uncleanliness or an irrational fear of dirt, contamination, or defilement.
Ablutophobia (from Latin ablutere 'to wash off") is the persistent, abnormal and unwarranted fear of bathing, washing, or cleaning. This phobia is a situational specific phobia. Ablutophobia tends to be more common in children and women than in men.

Its symptoms and treatment are basically the same as for most specific phobias.

Wiesz na takim poziomie pseudopsychiatrycznym to możemy sobie pisać i pisać. Problem brudasów na masterach istnieje.
zresztą skoro sam KALAFIOR pisze, że woli machać ogonkiem i być chamem to ten problem na topowych stołach równierz istnieje.

A może tu chodzi równierz o to by kostki załatwiał (oczywiście po dobrej cenie) organizator :wink:

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5711
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »

scoutmaster pisze: Problem brudasów na masterach istnieje.
Spoko, wrzucę to pod głosowanie na Liście Ligowej, jak już będziemy mieli skład. Być może przegłosujemy coś jeszcze przed bazyliszkiem!

pozdrawiam
Furion

scoutmaster
Chuck Norris
Posty: 485

Post autor: scoutmaster »

P.S. Maryś, w sumie to Tobie dostarczono nawet armie! :wink:
Znam też graczy, którzy mają przy sobie murzynka jednej lub drugiej płci, który rzuca za nich - to też może być podejrzany murzynek... ja bym zakazał :D[/quote]

W sumie to pamiętam jak byłem na turnieju (nie podam, którym bo poza tym incydentem był bardzo fajny).
Tak się przez przypadek złożyło że grałem na 1 stole o finał , gracz przeciwny miał 2 miscasty na swoim generale wypadły w obu wypadkach wyniki 2-4 i rzuty wykonał za niego kumpel specjalnie wyciąganą na te okazje metalową kostką i w obu przypadkach mag przeżył.

Awatar użytkownika
RedScorpion
Falubaz
Posty: 1161
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: RedScorpion »

scoutmaster pisze: A może tu chodzi równierz o to by kostki załatwiał (oczywiście po dobrej cenie) organizator :wink:
Ludzie ortografia nie jest aż tak trudna.

scoutmaster
Chuck Norris
Posty: 485

Post autor: scoutmaster »

fakt ortografia nie jest trudna :oops:
ale taki błąd, mimo że rażący to jednak nie śmierdzi.

Awatar użytkownika
Rilam
Kradziej
Posty: 933
Lokalizacja: Miscast - Tczew

Post autor: Rilam »

Sorry chlopaku, ale to nie w moim dziale.
s_b


A odnośnie tematu naprawdę chcemy się spierać i brudasów na masterach i wpływu ich rak na kostki. Ale faktem jest, że wyciaganie specjalnych kości do ważnych rzutów jest niefajne. Granie jednym zestawem kości też jest oznaką wysokiej kultury gry.

ODPOWIEDZ