W sumie masz racje ale zauważ, że wiele przekładów ratuje literaturę. Jakiś czas temu w radiu Tokfm przysłuchiwałem się audycji na ten temat. Ogólnie polscy "eksperci" byli zgodni, że literatura np. lat 20-40 XX w. jest łatwiejsza do czytania (dla szerszego grona) niż oryginalne książki tego okresu polskich artystów. Spowodowane jest to tym ,że nowe tłumaczenia dostosowane są do obecnych trendów językowych.Yudokuno pisze:a żaden przekład nie jest doskonały. Bez względu na rodzaj literatury.
Oczywiście zgodzę się, ze to już nie oryginały jednak jeśli ktoś jest studentem np. filologi/fanem jakiejś książki to bez problemu sięgnie (czy też musi) po oryginał.