BTW oczywiście, że maluję dla siebie. Nie dlatego, żeby zdobywać pkt na turniejach choć pewnie z malowania byłyby jedyne które uda mi się zdobyć
Na turnieje nie jeżdzę z wyjątkiem Gliwic bo mi się nie chce. Kiedyś do Katowic, ale Yogiego nie ma więc nikt mnie nie męczy na jakieś wyjazdy
Tylko, że on ponoć wraca...
I tak, wolę grać niż GRAĆ









