Jakież znowu pytania? Chodzi o to, że ja nie chcę nawiązywać żadnej dyskusji z wierzącymi, a to urażeni wierzący próbują tutaj się obrażać i reagować na ten żart. Braku wiedzy w jakiej kwestii? Oraz na cholerę miałbym jechać do Kozłowa? To miała być prowokacja? Wyjaśniać pewne kwestie? Jakby tutaj jeszcze było co wyjaśniać. Nic nikomu nie narzucam, nikogo nie obrażam, gdyż żadnych obraźliwych słów do nikogo nie skierowałem.loko pisze:marcins ma na tyle przyzwoitości i poczucia obowiązku że zwraca wam uwagę i chce mu się tłumaczyć kwestie oczywiste. mi nie. jeżeli jego ( i moja) religia nakazuje mu powiedzieć wam że źle robicie to nazywanie go snobem jest nie na miejscu, pozwolę sobie na nienazwanie tego. jeżeli piszesz żebym nie czytał waszych bzdur pisanych dla jaj to jesteś na poziomie pana Darskiego z jego radą nieprzychodzenia na koncerty dla osób wrażliwych na darcie Biblii. Jeżeli Rasti nurtują cię jakieś pytania to wal śmiało chętnie na nie odpowiem(jeśli będę umiał) bo zakładam że twoja postawa wynika z braku wiedzy a nie ze złej woli. zapraszam również do kozłowa może wyjaśnimy sobie pewne kwestie.
pozdrawiam.
Nie drążę dalej tej dyskusji. EOT Pozdrawiam.
A szkoda, bo fajnie się bawiliśmy, ale przyszli ludzie wielce obrażeni i robi nam się kwas, temat nadaje się do zamknięcia