Popieram, zajebisty serial, rekompensuje brak SpartacusaZiemko pisze:Ja jestem zachwycony serialem Wikingowie.
Nie wiem czy juz ktos o nim wspominal, ale klimacik swietny.
Temat filmowy
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Temat filmowy
Skonczylem Wikingow (sezon 1 tylko 9 odcinkow, jaka bieda), jade jeszcze raz Spartacusa.
Może podobał i się dlatego, że oglądałem o 4 rano.Afro pisze:Jak dla mnie to było schematyczne do bólu, film ratowały tylko fajne efekty (aczkolwiek niewiele ich było ), zastanawiałem się, czy by pod koniec nie wyjść z kina i skoczyć na browar bo mniej więcej od połowy wiadomo było jak będzie się rozwijać fabuła. Brakowało tylko 'pięknej' amerykańskiej flagi w końcowej scenie ;p
Co do Wikingów to też oglądam. Dobry wypełniacz w oczekiwaniu na nowy sezon Gry o Tron.
Jeśli ktoś oglądał Old Boy'a to polecam olądnięcie Stokera, gdzie Park już na światowych salonach wdraża azjatyckie (zryte) pomysły. Ohydne postacie, świetne zdjęcia (w ogóle film świetnie się ogląda). Choć przyznam, że momentami ocierał się o granice mojej wytrzymałości (motyw z małym chłopczykiem na zjeżdzalni). Bardzo dobra odskocznia od fabularnych "standardów" Jeszcze raz polecam.
Co do seriali, to jeszcze jest Grimm , właśnie zaczął się trzeci serial. Miło się ogląda.
Wczoraj byłem na Enderze. Niestety moje obawy sie spełniły. Jest to film o cudownym dziecku ratującym świat. Temat psychiki został poruszony pobieżnie, a wątku rodzeństwa i ich kariery politycznej wcale nie poruszono.
Do tego mocno skupiono się i zwężono główny wątek, a tak bardzo liczyłem na fajne potyczki szkoleniowe. Ostatnia bitwa też zrobiona starannie, ale jednak pozostawia niedosyt.
Rozumiem zmiany wymuszone przez scenariusz, aby uwzględnić osoby nie czytające książki , ale mi jako jej fanowi film sie nie podobał. Lepiej by zrobili, gdyby nakręcili serial.
No i nie oszukujmy się, jest to film który ma przyciągnąć do kin tylko tytułem. Bo jak na dzisiejsze możliwości, to mogli się postarać lepiej.
Wczoraj byłem na Enderze. Niestety moje obawy sie spełniły. Jest to film o cudownym dziecku ratującym świat. Temat psychiki został poruszony pobieżnie, a wątku rodzeństwa i ich kariery politycznej wcale nie poruszono.
Do tego mocno skupiono się i zwężono główny wątek, a tak bardzo liczyłem na fajne potyczki szkoleniowe. Ostatnia bitwa też zrobiona starannie, ale jednak pozostawia niedosyt.
Rozumiem zmiany wymuszone przez scenariusz, aby uwzględnić osoby nie czytające książki , ale mi jako jej fanowi film sie nie podobał. Lepiej by zrobili, gdyby nakręcili serial.
No i nie oszukujmy się, jest to film który ma przyciągnąć do kin tylko tytułem. Bo jak na dzisiejsze możliwości, to mogli się postarać lepiej.
Na Grę idę 11-ego i też będę ją raczej oceniał przez pryzmat książki (ciężko mi będzie inaczej).
Ja też coś dorzucę. Moim zdaniem mimo, że książka do długich nie należy twórcy filmy byli zmuszeni sporo wyciąć. Niestety zrezygnowali z wątku rodzeństwa i właściwie całego epilogu, które w książce są bardzo ciekawe, ale trudne do interesującego pokazania w filmie. Za to wszystko zostało wciśnięte w 2h, co moim zdaniem jest na plus, bo nie jestem amatorem mody na rozbijanie pojedynczych fabuł na 4 części. Akcja jest dynamicza, uważam, że film jest całkiem wciągający nawet dla osoby, która czytała książkę.Grichalk pisze:Wczoraj byłem na Enderze. Niestety moje obawy sie spełniły. Jest to film o cudownym dziecku ratującym świat. Temat psychiki został poruszony pobieżnie, a wątku rodzeństwa i ich kariery politycznej wcale nie poruszono.
Do tego mocno skupiono się i zwężono główny wątek, a tak bardzo liczyłem na fajne potyczki szkoleniowe. Ostatnia bitwa też zrobiona starannie, ale jednak pozostawia niedosyt.
Rozumiem zmiany wymuszone przez scenariusz, aby uwzględnić osoby nie czytające książki , ale mi jako jej fanowi film sie nie podobał. Lepiej by zrobili, gdyby nakręcili serial.
No i nie oszukujmy się, jest to film który ma przyciągnąć do kin tylko tytułem. Bo jak na dzisiejsze możliwości, to mogli się postarać lepiej.
Filmy na podstawie książek to zwykle badziewie ponieważ aby zmieścić całą fabułę trzeba albo nakręcić serial, który zajmie kilka godzin czasu ekranowego, albo chociaż podzielić na kilka części. Inaczej konieczne będzie usunięcie zbyt dużej ilości wątków, żeby zmieścić się w tych 2-3 godzinach i całość nie będzie miała prawa trzymać się kupy, do tego dochodzą jeszcze modyfikacje fabuły żeby film miał jakąś spójność, nie mówiąc już o całkowitym zrujnowaniu klimatu i spłyceniu historii.
Najlepsze do ekranizacji są opowiadania - zazwyczaj ciekawa historia jest krótka i można pokazać ją w całości dzięki czemu ma sens i wygląda tak jak pisarz ją wymyślił. Dlatego bardzo często jestem zadowolony z filmów na podstawie opowiadań.
Najlepsze do ekranizacji są opowiadania - zazwyczaj ciekawa historia jest krótka i można pokazać ją w całości dzięki czemu ma sens i wygląda tak jak pisarz ją wymyślił. Dlatego bardzo często jestem zadowolony z filmów na podstawie opowiadań.
Klafuti, rodzimego mistrza - Lema - już niejeden reżyser chciał wcisnąć na ekran kinowy. Skutki różne, ale przeważnie wyglądało to tak jak opisałeś w swoim wpisie. Ostatnio jednak za robote wziął się Ari Folman (m.in. Walc z Baszirem) i to chyba najlepsza ekranizacja książki jaką w życiu widziałem. tym donioślejsze osiągnięcie im trudniejszy autor/książka. Kongres Futurologiczny jest jedną z przystępniejszych książek Lema, ale nadal to S.L.
Reasumując, zgadzam się, że ciężko zekranizować książkę, ale zbyt często biorą się za to rezyserzy, którzy liczą raczej tylko na zarobienie dzięki marce autora książki bądź samego tytułu.
Reasumując, zgadzam się, że ciężko zekranizować książkę, ale zbyt często biorą się za to rezyserzy, którzy liczą raczej tylko na zarobienie dzięki marce autora książki bądź samego tytułu.
Przepraszam, że się tak wcinam w dyskusję, ale chciałem zapytać, czy ktoś z Miśków ogląda "Sons of Anarchy"? Tak pytam, bo ja jadę na bieżąco ze wszystkimi sezonami.
No i "The Walking Dead" także mam na świeżo.
Obydwa seriale są super dla mnie, ale jakoś jednak najnowsze części miejscami nudzą i wieją filmem obyczajowym... Na szczęście zdarzają się zwroty akcji i coś niecoś rusza z odcinka na odcinek.
----------------------------
A odnośnie problemu "książka-->ekran", to dla mnie dyskusja zaczyna się i kończy chociażby na "Władcy Pierścieni". Nie da się w masowym wypuście i dobrze to wiemy Reżyserskie części są długie, ale i tak nie ma w nich wszystkiego. Nie z uwagi na samą fabułę, czy jakieś wielce znaczące motywy (choć zależy, co kto lubi i czego oczekuje), ale zwyczajnie w kwestii przeniesienia treści 1:1 na ekran. A chciałoby się, pewnie...
To samo tyczy się komiksów i herosów z długą i barwną przeszłością oraz doświadczeniem z przestępczością, ale u nich to jest tyle wątków, że mało kto by spamiętał i wszystko zawarł na ekranie.
No i "The Walking Dead" także mam na świeżo.
Obydwa seriale są super dla mnie, ale jakoś jednak najnowsze części miejscami nudzą i wieją filmem obyczajowym... Na szczęście zdarzają się zwroty akcji i coś niecoś rusza z odcinka na odcinek.
----------------------------
A odnośnie problemu "książka-->ekran", to dla mnie dyskusja zaczyna się i kończy chociażby na "Władcy Pierścieni". Nie da się w masowym wypuście i dobrze to wiemy Reżyserskie części są długie, ale i tak nie ma w nich wszystkiego. Nie z uwagi na samą fabułę, czy jakieś wielce znaczące motywy (choć zależy, co kto lubi i czego oczekuje), ale zwyczajnie w kwestii przeniesienia treści 1:1 na ekran. A chciałoby się, pewnie...
To samo tyczy się komiksów i herosów z długą i barwną przeszłością oraz doświadczeniem z przestępczością, ale u nich to jest tyle wątków, że mało kto by spamiętał i wszystko zawarł na ekranie.
Troszku ploteczków po Blizzconie na temat Warcraft the Movie.
Okres czasowy przed inwazja. Orcs vs Humans Draenor itp klimaty.
Film ma być z aktorami w 2015 roku ale nie będzie to zwykły film bo świat ma być kreowany cały graficznie w znanym klimacie Blizzarda. Zapowiadają, że mogą zrobić film od strony graficznej jak Avatar (cały świat wygenerowany na kompach + postacie), orkowie mają być komputerowi .
Okres czasowy przed inwazja. Orcs vs Humans Draenor itp klimaty.
Film ma być z aktorami w 2015 roku ale nie będzie to zwykły film bo świat ma być kreowany cały graficznie w znanym klimacie Blizzarda. Zapowiadają, że mogą zrobić film od strony graficznej jak Avatar (cały świat wygenerowany na kompach + postacie), orkowie mają być komputerowi .
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
Nyłem na Grze Endera i uważam, że jest to dobry film. Nie jest efekciarskim skokiem na kasę i w dodatku, jak na film, całkiem nieźle oddal książkę. Po obejrzeniu naszło mnie na przeczytanie pozostałych części
Też dziś byłem. Książki nie czytałem, a film mi się podobałLechu pisze:Nyłem na Grze Endera i uważam, że jest to dobry film. Nie jest efekciarskim skokiem na kasę i w dodatku, jak na film, całkiem nieźle oddal książkę. Po obejrzeniu naszło mnie na przeczytanie pozostałych części
Dzisiaj obejrzałem jednego ze swoich ulubieńców - Logana w filmie "Wolverine". Wcześniej przeleciałem ten film pobieżnie, pewnie z braku czasu, a dzisiaj porządnie obejrzałem.
Jaki to gniot...
Nie oglądać. Albo oglądać, ale dla zasady albo luźnej rozrywki. 2,5 godziny do tego. Porażka dla mnie. Słabizna. Kicz. Tandeta. Nic tu nie ma w tym filmie. Nawet muzyki, chociaż tę się jakoś jeszcze dało wbić w ucho...
Edit: Plusem na pewno jest Jackman i jego dzika charakteryzacja, która mi się podoba od samego początku serii X-MEN. Świetnie wygląda.
Jaki to gniot...
Nie oglądać. Albo oglądać, ale dla zasady albo luźnej rozrywki. 2,5 godziny do tego. Porażka dla mnie. Słabizna. Kicz. Tandeta. Nic tu nie ma w tym filmie. Nawet muzyki, chociaż tę się jakoś jeszcze dało wbić w ucho...
Edit: Plusem na pewno jest Jackman i jego dzika charakteryzacja, która mi się podoba od samego początku serii X-MEN. Świetnie wygląda.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2013, o 23:31 przez Sławol, łącznie zmieniany 2 razy.
Aldean pisze:Polecam Thor 2!
jak ktos lubi lokiego tak jak ja, to film jest must see!!
pozdrawiam
Na świeżo po filmie.
Jakie to smutne jest, że film Thor 2 ratuje postać Lokiego dzięki któremu da się to oglądać. Może wymagam więcej od tych filmów Marvela ale jakieś one coraz słabsze są a Thor (jako postać) no srly.... slabizna
takie 5+/10 (plus za kolejną genialną robote Hiddleston'a jakby on był głównym bohaterem i film o Lokim to 10/10)
@Sławol
Ostatnio to właśnie mi się tak wydaje, ze Marvelowskie filmy ogląda się aby dla zasady obejrzeć i tyle :<
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Polecam Kapitana Phillipsa z Tomem Hanksem. Naprawdę kawał solidnego kina trzymający w napięciu do ostatniej chwili.
@slawol
i praktycznie nie ma nic wspolnego z komiksem. zreszta tak jak iron man 3
co do supermana, nigdy nie przepadalem za tym superbohaterem ale film i tak obejrzalem. szalu nie ma
moze druga czesc z batmanem i nightwingiem bedzie lepsza.
i praktycznie nie ma nic wspolnego z komiksem. zreszta tak jak iron man 3
co do supermana, nigdy nie przepadalem za tym superbohaterem ale film i tak obejrzalem. szalu nie ma
moze druga czesc z batmanem i nightwingiem bedzie lepsza.
DragoMir pisze:Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie