Pierwsze malowania Rigesa
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Pierwsze malowania Rigesa
Witam,
Chciałbym wrzucić na forum swoje wypociny do oceny przez bardziej doświadczone i uzdolnione osoby
Zacząłem malować stosunkowo niedawno i dopiero się uczę. Docelowo figurki mają posłużyć do gry w WFRP, Mordheim/Warheim, ale może z czasem ich ilość zwiększy się na tyle, że posłużą i do gry w WFB.
Proszę o krytykę i ewentualne porady co do malowania Obecnie największy problem sprawia mi chyba malowanie twarzy i złota.
Na początek Warrior Priest:
Chciałbym wrzucić na forum swoje wypociny do oceny przez bardziej doświadczone i uzdolnione osoby
Zacząłem malować stosunkowo niedawno i dopiero się uczę. Docelowo figurki mają posłużyć do gry w WFRP, Mordheim/Warheim, ale może z czasem ich ilość zwiększy się na tyle, że posłużą i do gry w WFB.
Proszę o krytykę i ewentualne porady co do malowania Obecnie największy problem sprawia mi chyba malowanie twarzy i złota.
Na początek Warrior Priest:
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
bardzo fajny ,zwłaszcza jak na początek !
jak Kordelas to zobaczy to się zapłacze
jak Kordelas to zobaczy to się zapłacze
Za poważne malowanie wziąłem się jakoś w lutym. Póki co kupuję systematycznie farby, czytam poradniki i doświadczenia innych.
Niestety tempo malowania jest mizerne, bo od lutego w sumie pomalowałem 3 figurki, więc można to określić nawet śmiechem na sali
Ogólnie za pierwsze malowanie wziąłem się dawno temu, ale z braku zapału nic z tego nie wyszło (zostało mi za to kilka figurek do pomalowania). Zresztą mam u siebie swój pierwszy model pomalowany w czasach "Dawno i Nieprawda", którego zdjęcia też wrzucę Warrior Priest jest drugą pomalowaną przeze mnie figurką. Pierwszy był White Dwarf kolegi i posłużył poniekąd jako prototyp.
Shadow Warrior
Tutaj popełniłem błąd, że po podkładzie zabrałem się za oczy i później za twarz, więc wygląda jakby miał makijaż... No, ale to elf
W klejce czekają teraz egzekutorzy i Malus.
Niestety tempo malowania jest mizerne, bo od lutego w sumie pomalowałem 3 figurki, więc można to określić nawet śmiechem na sali
Ogólnie za pierwsze malowanie wziąłem się dawno temu, ale z braku zapału nic z tego nie wyszło (zostało mi za to kilka figurek do pomalowania). Zresztą mam u siebie swój pierwszy model pomalowany w czasach "Dawno i Nieprawda", którego zdjęcia też wrzucę Warrior Priest jest drugą pomalowaną przeze mnie figurką. Pierwszy był White Dwarf kolegi i posłużył poniekąd jako prototyp.
Shadow Warrior
Tutaj popełniłem błąd, że po podkładzie zabrałem się za oczy i później za twarz, więc wygląda jakby miał makijaż... No, ale to elf
W klejce czekają teraz egzekutorzy i Malus.
- Szczwaniak
- Chuck Norris
- Posty: 435
- Lokalizacja: Legion Kraków
Do twarzy mu w nim
Kiedyś cierpieliśmy z powodu plag społecznych, dziś cierpimy z powodu lekarstw na nie. - Friedrich August von Hayek
Jakby miał trochę ciemniejszą kolorystyke to by wyglądał jak kruk i byłoby idealnie
Przeze mnie droga w miasto utrapienia,
Przeze mnie droga w wiekuiste męki,
Przeze mnie droga w naród zatracenia.
Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki.
Wzniosła mię z gruntu Potęga wszechwłodna,
Mądrość najwyższa, Miłość pierworodna;
Starsze ode mnie twory nie istnieją.
Przeze mnie droga w wiekuiste męki,
Przeze mnie droga w naród zatracenia.
Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki.
Wzniosła mię z gruntu Potęga wszechwłodna,
Mądrość najwyższa, Miłość pierworodna;
Starsze ode mnie twory nie istnieją.
Rozrzedzaj do konsystencji mleka powinno być dobrze, sam na początku byłem negatywnie nastawiony do rozcieńczania farby, ale po jakimś czasie zacząłem to doceniać, zwłaszcza jak nauczyłem się glazingu
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Jak na początki malowania jest naprawdę znakomicie. Widać, ze zacząłeś malować już przygotowany teoretycznie ... Gemy malujesz odlotowo - na zbroi elfa jest ekstra. Płaszczyk elfa jeszcze do dopracowania - trzeba więcej odcieni, żeby porządnie go rozjaśnić. Żeby uniknąć makijażu, oczodoły pomaluj uprzednio na ciemny brąz. Ja też zawsze twarz zaczynam od oczu ... Trzymam kciuki za to, żebyś nie ustawał i osiągnął w końcu takie tempo, jak Nokimam ...