End Of Times - czyli na bieżąco co tam w świecie Warhammera

[debelial]

To prawda, niezbyt to pomysłowe z ich strony

Na dodatek zapowiadają ich 22, co odpowiada mniej więcej liczbie domen magii w Storm of Magic - czyżby zamierzali przedrukować po jednym zaklęciu z każdej z domen wymienionych w SoM? Wtedy podziękuję, mam już taki zestaw kart

[Kosa]

To, ze malekith nie został królem przez spiesk przewineło się już we fluffie do 7edycyjnego booka

tak jest. Ponoć płomienie zostały zaklęte przez magów przeciwnych jemu i dlatego go oparzyły.
O ile dobrze pamiętam, ta próba ognia to tylko coś w rodzaju symbolu a nie rzeczywistej próby.
Ogień jest tak zaklęty coby każdy mógł przez niego przejść, nawet elf-wieśniak ale na wskutek spisku na owy krąg płomieni poszły inne zaklęcia...

[Murmandamus]

a potem książęta Ulthuanu posadzili na tronie Caledorskiego bandziora , który przybrawszy imię
Imrik ruszył z wojskiem przeciw szlachetnemu Malekithowi którego się wielce i słusznie obawiał.

[debelial]

Elfy są siebie warte po prostu i dlatego ta paskudna rasa powinna w całości wyginąć

[RedScorpion]

ooooooooo jaka obelga, Crone się upomni o przeprosiny podczas naszej następnej bitwy

[Święty]

W ogóle to wszyscy niech się poddadzą Nieskończonemu Chaosowi i zapanuje pokój

[Kolas111]

Skoro Tyrion jest avatarem khaina bo ma widowmakera to Aenarion też nim był ?

[Klafuti]

a potem książęta Ulthuanu posadzili na tronie Caledorskiego bandziora , który przybrawszy imię
Imrik ruszył z wojskiem przeciw szlachetnemu Malekithowi którego się wielce i słusznie obawiał.

No właśnie. Ja się zastanawiam, jak ulthuańskie środowiska prawicowe zareagują na obsadzenie Malekitha w roli króla. Pewnie wojną domową.

[Naviedzony]

No właśnie. Ja się zastanawiam, jak ulthuańskie środowiska prawicowe zareagują na obsadzenie Malekitha w roli króla.

[Stix]

Skoro Tyrion jest avatarem khaina bo ma widowmakera to Aenarion też nim był ?

Ba! Mało tego: był jednocześnie avatarem Asuryana!

[hypnotic]

Widać GW ma dość trzeźwe spojrzenie na to jak się robi politykę zakulisowo. HE to hipokryci, DE pozostaje jedynie moralne zwycięstwo po 6 tys lat. Martwi mnie tylko, że nie wydają nowego modelu Malekitha. Żeby to nie oznaczało, że jego królowanie będzie bardzo krótkie i nie warte uwiecznienia w plastkiu... Jak to było w 2 części ,Glotkiny giną?

[Fuxiorr]

Widać GW ma dość trzeźwe spojrzenie na to jak się robi politykę zakulisowo. HE to hipokryci, DE pozostaje jedynie moralne zwycięstwo po 6 tys lat. Martwi mnie tylko, że nie wydają nowego modelu Malekitha. Żeby to nie oznaczało, że jego królowanie będzie bardzo krótkie i nie warte uwiecznienia w plastkiu... Jak to było w 2 części ,Glotkiny giną?

A nie odesłane były do warpa ?

[Dydu]

MIeli potęciał, bo Melakith i Imryk jako dualbox siadłby całkiem ładnie.

[Święty]

Widać GW ma dość trzeźwe spojrzenie na to jak się robi politykę zakulisowo. HE to hipokryci, DE pozostaje jedynie moralne zwycięstwo po 6 tys lat. Martwi mnie tylko, że nie wydają nowego modelu Malekitha. Żeby to nie oznaczało, że jego królowanie będzie bardzo krótkie i nie warte uwiecznienia w plastkiu... Jak to było w 2 części ,Glotkiny giną?

A nie odesłane były do warpa ?

Bracia Glott są dead na amen bo ich dusze są zamknięte w Ołtarzu Sigmara o chyba że ktoś ten Ołtarzyk rozbije

[GrimgorIronhide]

Słabi mnie tylko że DE tak po prostu poddały królestwo które tworzyły od 5 tys (?) lat

Nie poddały - przecież jak Malekith wypływa na wyjazd służbowy po koronę (która się mu jednak prawnie należała, hurra ) to Horda Valkii była w odwrocie. Pod Har Ganeth dostali w dupę, pod Hag Graef powyżynał ich Malus Darkblade, no i sam Malekith samojeden przerwał oblężenie Naggarond. Myślę że po prostu zamiast ich wyświecić z Naggaroth po prostu postanowił zostawić tę hordę na północy i niech ona się bije z jego politycznymi rywalami (Malus był podobno oskarżony o szykowanie spisku mającego obalić Malka więc ten wysłał go na samobójczą misję uratowania Morathi z osaczonego Ghrondu). Ciekawi mnie tylko jak się sytuacja rozwinie pod nieobecność Wiedźmiego Króla... może w Naggaroth wreszcie będzie gorąco

No właśnie. Ja się zastanawiam, jak ulthuańskie środowiska prawicowe zareagują na obsadzenie Malekitha w roli króla. Pewnie wojną domową.

Klafuti, wygrałeś życie tym tekstem Sądzę że elfie dresy Tyriona nie wskórają przeciw Malekithowi kamieniami więcej niż araby takimi samymi bryłami kwarcu przeciw czołgom USA. Wogóle, myślę że skoro Tyrion wyewoluuje w wielkiego, eldarskiego Avatara to pod koniec książki go utrupią (choć jak zwykle niemałym kosztem). I podzieli los Glottkina, a Malekith będzie dowodził zjednoczoną elfią rasą tworząc wreszcie jakiś blok o wymiernej sile oporu przeciw Chaosowi (ciekawostka - szeregowa piechota DE od nowej edycji zaczęła wyglądać mniej mrocznie... czyżby już od wtedy przygotowywali to zjednoczenie ? ).

@Andrzej - tobie i ludziom którzy psioczą na nowy fluff, nazywają słabym, z dupy, kalką GoTa mogę powiedzieć jedno.
Zanim wyszedł Nagash i End of Times sam byłem wśród pierwszych, którzy rwali szaty i wyklinali tak śmierci fajnych postaci, masakryczny przewrót w sytuacji geopolitycznej, łączenie armii oraz retcon Storm of Chaos.
Ale po tym jak sam na spokojnie siadłem i zacząłem czytać te booki oraz zasady to wciągnęło mnie. Naprawdę wystarczy siąść sobie do Nagasha w wersji powieść albo book fluffu i natychmiast zaczyna to genialnie wyglądać, tysiąc razy lepiej niż dawne SoC. GW wskrzesza i wyciąga wszystkich najstarszych nawet bohaterów, przedmioty i fluff, który pamiętają tylko najstarsi wyjadacze... większość po to by ich zabić ? że ich wymieranie jest jak GoT ? Przepraszam bardzo, ale kto dał GRRMowi monopol na zabijanie postaci ? Dark Fantasy jakim jest Warhammer ma do tego miliard razy większe predyspozycje i dzięki EoT wreszcie zaczyna wyglądać jak prawdziwe Dark Fantasy.
Dodam, że poziom opisów również poszedł w górę i epickość, co jest miłą odmianą po tym jak Black Library zalewała nas tonami szmiry przez lata.
Może to wszystko postronnie wyglądać idiotycznie ale po wgłębieniu się naprawdę ma sens i klimat, ze znajomymi już szykujemy kampanię na duże punkty i nowe zasady (raporty powrzucam na forum).

[QQrydza]

Mega fajny fluff, jeszcze nie tyle zeby kupwoac, ale fajny

[Jarlaxle]

Z jednej strony dobrze, że w końcu prawda wyszła na jaw i pokazała, że HE to zdrajcy i sprzedawczyki, a Malekith zajął w końcu należe mu miejsce a z drugiej strony... łącznie armylist'ów to będzie jakiś nie wyobrażalny suchar. Waye... warlocki i feniksy w jednej armii? Do tego Wildzi w specialach i star dragon w bohaterach... a cory zapachać turbo łucznikami względnie Silverami. Fluff, to jedno, ale przesadzają

Kiedy, ta abberacja ma wejść w życie?

[kangur]

Elfy są siebie warte po prostu i dlatego ta paskudna rasa powinna w całości wyginąć

Bez tej rasy młotek nie istnieje

[GrimgorIronhide]

Turniejowo - nigdy, wciśnięte przegięcia wyłączyłyby z gry (i sprzedaży) wszystko inne. Dodają ci tylko nowo wydane unity do wszystkich frakcji z booka tak jak Undead Legion dostał Morghasty a Chaosiarze "Blight Kingsów" Magia też nie wejdzie.

A te łączenia armii są i tak tylko dla tak odgrodzonych murami domu od powergametstwa klimaciarzy, że oni to fajnie i racjonalnie połączą w swoich armiach, które jeszcze na bank full pomalowane epicko będą wyglądać na stołach w battle reportach na ogromne punkty. Kurde, aż sam dla moich orków zapotrzebowałem właśnie koalicjanta do takich bitew...

Skoro
TK i VC razem
Woch, Boch i Doch razem
DE, WE, HE razem
i na trzeci sojusz zostaje ostatni book... to:
- Orki+Skaveny+Ogry (moim zdaniem najbardziej prawdopodobne, jako że najsensowniej wygląda) - Tłuścisz i Ogry na migracji mogły złapać sztamę ze zjednoczonymi pod wodzą Gorbada zielonoskórymi po iluś tam bitwach na Dark i Badlandsach, skaveny wchodzą w sojusz, który chcą wykorzystać by przeżyć inwazję Chaosu z północy i inwazję Nagasha z południa oraz zabezpieczyć przed nimi swoje nowe nabytki terytorialne w Border Princes, Tilei i większości Estalii. Skaveny udają doradców Gorbada, opłacają mu bandy ogrów najemników, a kiedy już będzie po wszystkim pewnie się go pozbędą o ile on sam już nie padnie trupem w walce z Archaonem czy coś takiego.
Jakby wyjąć skaveny to sojusz jeszcze bardziej prawdopodobny - dwie olbrzymio-hordowe nacje, które pierwszy book opisywał jako szykujące się do wtubienia światu srogiego demedża.
- "Sojusz dobrych, światłych bojowników o lepszy świat i normalność" albo "Nacje-paladyni Warhammera" lub też "Konglomerat chłopców do bicia" Bretonnia+EMP+Dwarfy+Lizaki ? - oczywiście Lizaki wyglądają tu najmniej prawdopodobnie, ale chodzi tu o te rasy, które w 4 booku zadadzą wspólnie Chaosowi i Nagashowi decydujący cios w mordę po czym przywrócą wszystko do radosnej, staroświatowej normalności.

[hypnotic]

To jest oficjalna informacja że będą 4 tomy EoT? Mi się marzą chaos dwarfy z ogrami i orkami, ale to raczej mało prawdopodobne.