Witam , Oto 2 panie( w sumie jeden to facet ) do mojej armijki, będą do grania wiec za dużo nie wymagajcie . W tej latającej wydaje mi się, że włosy troche nie wyszły i górna cześć laski, oto i one :
jak zaczynałeś malowałeś tak samo jak teraz. wtedy wydawało się, że będzie niedługo super, ale przez spory okres czasu (nie wiem dokładnie ile) technicznie nie ma żadnej poprawy. O ile do gry jeszcze jako tako mogą być bo są jaskrawe to już trzymając w rękach wyglądają....tak sobie.
wszystkie są na takim samym poziomie. napisałem, że do gry mogą być, ale chyba jakieś ambicje masz żeby malować lepiej, a wiele twoich figurek widziałem już...
niech inni się wypowiedzą
ja fanem małej żółtej plamki na większej brązowej nie jestem i nie będę
No niestety Romek ma racje ( nie wierze , zgodzilem sie z nim w czyms
Figurki nie powalaja , mi sie srednio podobaja - kolorystyka jest ok , ale bardzo nie lubie niechlujnego malowania , a mam wrazenie , ze Twoje prace sa takie. Jesli juz robisz tak malo warstw z tego co iwdze srednia to 2 max 3 , to nie rob ich tak drastycznie kontrastujacych - nie wyglada to naprawde dobrze.
Jesli na stol to poziom jest ok ( super by bylo jakby armie wszystkich polskich graczy byly pomalowane na takim poziomie ) , ale mam wrazenie , ze stac Cie na wiecej...
Chce zauważyc ze to jest spore powiekszenie i na pewno na zywo z odległosci stołowej wygląda zajebiscie.
A o to chyba w armii malowanej na stół chodzi.
Pomalujcie całą armię tak, a potem narzekajcie
dzięki za słowa krytyki i dobre rady skóra faktycznie najpiękniejsza nie jest, a kontrastowe są i takie będą, jak cała armia. Tak umiem malować, ale popróbuje w bardziej naturalnych barwach... Pozdr
Mi tam się podobają, bo dokładnie spełniają założenia jakie postawiłeś oraz pasują do Twojej armii. Jasne że technicznie nie są jakieś wy*****e w kosmos, ale po co? Każdy ma jakiś swój styl malowania i dobrze, że go utrzymujesz i nie ulegasz panującym trendom. Tak trzymaj!
Jak na moje oko to na stol sie nadaja jak najbardziej. Nie podoba mi sie kolorystyka pierwszej figurki, nie wiadomo co sie tam dzieje; kolory na jakie zostala pomalowana laska drugiej i ten cyrk na sciankach podstawki tej drugiej, pierwszej jest ok. Ogolnie to sie zgadzam z innymi ze sa za bardzo jaskrawe, ale nie sa wcale az tak zle, sa po prostu fajne
Sadzac po ilosci kolorow jakich uzyles i probach freehandow na szacie pierwszego SS, jak i podstawkach nie moge sie przekonac czy to rzeczywiscie mial byc TT czy po prostu tak Ci wyszedl. Mi figurki srednio podchodza, mowiac wporst - nie podobaja sie. Odrzuca mnie przedewszystkim chaos kolorystyczny jaki wprowadziles, dzieki czemu trudno na czymkolwiek zawiesic oko na dluzsza chwile. Gdybys wlozyl wiecej czasu w planowanie figurki, czy chociazby podpatrzyl jakich kolorow i w jakich ilosciach uzyli inni, to figsy z pewnoscia prezentowalyby sie lepiej, nawet gdybys rozjasnial je plamami. To za co moge Cie pochwalic, to skora na twarzy drugiej SS - wyszla na prawde fajnie. Na przyszlosc proponuje jednak posiedziec te "5h" (bo swoja droga to malutko w porownaniu z czasem jaki wkladaja inni w stworzenie czegos ladnego) i pozniej tylko wysluchiwac pochlebnych opinii