9th Age
Re: 9th Age
Wg mnie to nie zadziała z tego względu, że armie mają różną dostępność do scoringów. Jak taki undead zasiądzie na środku kilkoma bandami zombie/szkieli to grając chaosem staram się go stamtąd usunąć do końca gry. Jeśli w Twojej propozycji mi się to uda, to i tak przegram bo undead siedział tam w 2 z 3 momentów punktowania.
Tak samo z flagami w wersji Wind_Sowera, jeśli gram armią combatową i nie mam strzelania to przeciwnik może mi wybić wyznaczone oddziały zanim ja będę miał możliwość zrobienia tego samego, przez co zapunktuje we wcześniejszych turach i późniejsze zabicie jego scoringów przeze mnie już mi nic nie da.
Tak samo z flagami w wersji Wind_Sowera, jeśli gram armią combatową i nie mam strzelania to przeciwnik może mi wybić wyznaczone oddziały zanim ja będę miał możliwość zrobienia tego samego, przez co zapunktuje we wcześniejszych turach i późniejsze zabicie jego scoringów przeze mnie już mi nic nie da.
Złomowisko: https://goo.gl/photos/xRMRQZGkEgCpcHcx5
No i o to właśnie chodzi, skoro masz armie kombatową i taki undead będzie chciał walczyć o objetivy to o zgrozo będzie musiał do ciebie podejść, a nie stać w swoim deployu. Zminiejsza to twój dystans do niego i łatwiej ci go oflankować.debelial pisze:Wg mnie to nie zadziała z tego względu, że armie mają różną dostępność do scoringów. Jak taki undead zasiądzie na środku kilkoma bandami zombie/szkieli to grając chaosem staram się go stamtąd usunąć do końca gry. Jeśli w Twojej propozycji mi się to uda, to i tak przegram bo undead siedział tam w 2 z 3 momentów punktowania.
Tu się zgadzam. Flagi są na tyle specyficzne, że musi to być rozstrzygane po 6 turze.debelial pisze:Tak samo z flagami w wersji Wind_Sowera, jeśli gram armią combatową i nie mam strzelania to przeciwnik może mi wybić wyznaczone oddziały zanim ja będę miał możliwość zrobienia tego samego, przez co zapunktuje we wcześniejszych turach i późniejsze zabicie jego scoringów przeze mnie już mi nic nie da.
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
Dokładnie Debelial, rózna dostępność do scoringów. Powoduje sytuacje, że mam gry, gdy patrzę sobie przeciwnikowi głeboko w oczy by w ostatniej wyjść na środek i wygrać scenariusz. Albo siedzę za górą piątką kawalerii by w ostatniej zrobić breakthrough. Nie wiem czy w pierwszej turze wampiry tak ochoczo wyjdą na środek by dostać gangbang od wochu.
Moim zdaniem pomysł Jarka wymusza akcję na stole.
Co do flag wolałbym różnicę. Zabiłeś dwa a ja jeden. Dostajesz jeden punkt za scenariusz
Moim zdaniem pomysł Jarka wymusza akcję na stole.
Co do flag wolałbym różnicę. Zabiłeś dwa a ja jeden. Dostajesz jeden punkt za scenariusz
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
Niekoniecznie chodzi o fear outnumbered. Nie byłem zwolennikiem tej zasady. Wolałbym aby terror był rarytasem i dostępny tylko dla monsterów np.Gokish pisze:Powrót outnumbered fear? Meh nietSilvestro pisze:Sugerujesz powrót do siły jednostki oraz zasad strachu i terroru z 7 edycji? Moim zdaniem jest to dobre rozwiązanie.

''If you show your teeth, bite''
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2332
- Lokalizacja: Oleśnica
Potwory są na tyle mocne, że nie potrzebują więcej buffów, wręcz przeciwnie, większość z nich wymaga nerfów
Powinniśmy zacząć od tego, że każdy potwór powinien mieć podstawkę 100x150mm, chociaż wiem, że spora część graczy miała by wielki żal do takiej zmiany... lecz wtedy może nawet znalazłoby się miejsce na buffy dla niektórych potworków 



Aktywne scenariusze maja sens wystarczy usunsc assacynacje ktora de facto nie jest scenariuszem i to gra. Na razie scenariusze dzialaja bardzo symbolicznie bo gra sie glownie na wyrzynke i przewaznie jak ktos i tak cisnie to ma przewage
Plus punktowanie od 2 tury drugiego gracza daloby jakies rozwiazanie problemu stallowania
Plus punktowanie od 2 tury drugiego gracza daloby jakies rozwiazanie problemu stallowania
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Nie no, kiedy napierasz klockiem po środku, zajeżdżasz drzewem magiem z lewej, sisterkami z prawej, ale jednych tancerzy w 6 turze dajesz na punkty, to nie jest do końca scenariuszowa gra moich marzeń 
Ideałem jest, kiedy ktos stojący w rogu i czekający na to, by w 6 turze wystrzelić tylko po to by zcontestować/zająć środek i punkty jest karany, bo przeciwnik aktywny i szybciej idąc do przodu zdobył juz punkty w turach 3-5

Ideałem jest, kiedy ktos stojący w rogu i czekający na to, by w 6 turze wystrzelić tylko po to by zcontestować/zająć środek i punkty jest karany, bo przeciwnik aktywny i szybciej idąc do przodu zdobył juz punkty w turach 3-5
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Zagrajmy w bloba z AoS na środku, bo każdy będzie wystawiał max CC żeby scorować w ciągu całej gry-Qc- pisze:Nie no, kiedy napierasz klockiem po środku, zajeżdżasz drzewem magiem z lewej, sisterkami z prawej, ale jednych tancerzy w 6 turze dajesz na punkty, to nie jest do końca scenariuszowa gra moich marzeń
Ideałem jest, kiedy ktos stojący w rogu i czekający na to, by w 6 turze wystrzelić tylko po to by zcontestować/zająć środek i punkty jest karany, bo przeciwnik aktywny i szybciej idąc do przodu zdobył juz punkty w turach 3-5





Wiesz co, mozna strzelanie przycinać w sposób tępawy (30%, droższe ceny) a mozna w sposób kreatywny promować CC własnie aktywnym scenariuszem.
Poza tym są rozpiski np. z 7-9 scoringami, które będą w stanie zagrać grę, w której do 6 tury ledwie przeżyją, ale po drodze napunktują tyle, że i tak wygrają. Imo ciekawa opcja
Poza tym są rozpiski np. z 7-9 scoringami, które będą w stanie zagrać grę, w której do 6 tury ledwie przeżyją, ale po drodze napunktują tyle, że i tak wygrają. Imo ciekawa opcja
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
jak czytam niektóre pomysły to całe szczescie ze niektorzy nie sa w rules teamie
jedyne sensowne co to przeczytalem zeby zrobic 3 stopniowa punktacje za oddzialy czyli zniszczysz caly dostajesz 100, za polowe 50% a jak zostanie jeden ludek czy 2 to 75% za uciekajacy w ostatniej turze np 50% i byloby git

jedyne sensowne co to przeczytalem zeby zrobic 3 stopniowa punktacje za oddzialy czyli zniszczysz caly dostajesz 100, za polowe 50% a jak zostanie jeden ludek czy 2 to 75% za uciekajacy w ostatniej turze np 50% i byloby git
Qcu trochę za bardzo odlatujesz z kolei w drugą stronę. Ta gra ma za bardzo archaiczną i prostą mechanikę, żeby coś takiego miało sens. Dodatkowo problem z balansowaniem armii, które mają scorującą kawalerie w corach byłby ogromny, a zauważ, że i bez tego są problemy z balansowaniem armii.
W moim pomyśle chodziło mi tylko i wyłącznie o wyeliminowanie zajmowania scenariusza w 6 turze jednym oddziałem i dostawaniem za to 3 dużych punktów. Moim zdaniem dawanie za scenariusz więcej niż te 3 - wypacza mocno grę.
Chciałbym też poprosić o opinie na temat progresywnej punktacji za zabijanie modeli w oddziale. @Laik @Abrasus.
W moim pomyśle chodziło mi tylko i wyłącznie o wyeliminowanie zajmowania scenariusza w 6 turze jednym oddziałem i dostawaniem za to 3 dużych punktów. Moim zdaniem dawanie za scenariusz więcej niż te 3 - wypacza mocno grę.
Chciałbym też poprosić o opinie na temat progresywnej punktacji za zabijanie modeli w oddziale. @Laik @Abrasus.
@ progresywne punkty
Promuje to grę MSU
@ progresywne scenariusze
Premiuje to armię ze scorujaca kawa a uwala np krasnoludy
Jeziora ktoś przegrywa scenariusz bo przeciwnik w 6 turze wyjechał kawaleria zza górki to ja się pytam co robił przez 5 tur żeby albo tak się nie stało albo nie miało to znaczenia.
Scenariusz zabijanie unitow - kiedyś myślałem że jest bez sensu ale tak naprawdę on mocno balansuje grę - tak jak inne wspierają posiadanie 1) scoringow tak ten karci takie małe oddziały.
@Qc
Cala gra, przez 6 tur podporządkowana jest scenariuszowi.
Promuje to grę MSU
@ progresywne scenariusze
Premiuje to armię ze scorujaca kawa a uwala np krasnoludy
Jeziora ktoś przegrywa scenariusz bo przeciwnik w 6 turze wyjechał kawaleria zza górki to ja się pytam co robił przez 5 tur żeby albo tak się nie stało albo nie miało to znaczenia.
Scenariusz zabijanie unitow - kiedyś myślałem że jest bez sensu ale tak naprawdę on mocno balansuje grę - tak jak inne wspierają posiadanie 1) scoringow tak ten karci takie małe oddziały.
@Qc
Cala gra, przez 6 tur podporządkowana jest scenariuszowi.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Mógłbyś to szerzej wyjaśnić? Nie do końca rozumiem dlaczego ta zmiana promuje 4 oddziały po 10 modeli po 250 pkt za oddział, a uwala 2 oddziały po 20 za 500. Jakaś logika typu, strzelając w oddział 10 modeli możesz tracić hity jeśli po rzutach wyjdzie, że zabijasz więcej niż 10 modeli? Granie MSU ma też swoje negatywne skutki.Laik pisze:@ progresywne punkty
Promuje to grę MSU
Taki jest zamysł. Żebyś nie stał w swoim deployu i strzelał po czym odginał jak podejdę. W ten sposób balansuję to, że ty łapiesz dużo więcej punktów w pierwszych turach ze strzelania. Jeśli będziesz chciał zdobywać scenariusz już w 2 turze, to oddaj jakieś oddziały (albo wystaw się na szarżę/odginaj od 1 tury), którymi wyjdziesz do przodu. Balansuje to sytuację, że strzelasz cannonem za 200 pkt i zabijasz model za 600-800. Wolisz bezpiecznie strzelać, to godzisz się z tym, że oddajesz punkt w 2 turze. W 4 i 6 już spokojnie się klepiemy, więc takie krasnale mają taką samą szansę zajmować objectivy.Laik pisze:@ progresywne scenariusze
Premiuje to armię ze scorujaca kawa a uwala np krasnoludy
Wystarczy usunąć scoring z kawalerii i nie będzie problemu z balansem pod tym względem
Ja wiem, ze gra się z myślą o scenariuszu, ale obecnie ma on za mały wpływ na wynik. Wystarczy rozejrzeć się po innych systemach, żeby zobaczyć że o ile tam na scenariusz grę po prostu można wygrać, to w wfb jest on tylko dodatkiem do wyrzynki
Ja wiem, ze gra się z myślą o scenariuszu, ale obecnie ma on za mały wpływ na wynik. Wystarczy rozejrzeć się po innych systemach, żeby zobaczyć że o ile tam na scenariusz grę po prostu można wygrać, to w wfb jest on tylko dodatkiem do wyrzynki
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
-Qc- pisze:Wystarczy usunąć scoring z kawalerii i nie będzie problemu z balansem pod tym względem
Ja wiem, ze gra się z myślą o scenariuszu, ale obecnie ma on za mały wpływ na wynik. Wystarczy rozejrzeć się po innych systemach, żeby zobaczyć że o ile tam na scenariusz grę po prostu można wygrać, to w wfb jest on tylko dodatkiem do wyrzynki
Wtedy breta na kawalerii nie będzie miała sensu.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
ale HE, WoCh itp. na kawalerii też nie będą miały sensu, nawet i orki na dziczej kawalerii i wilczkach też 
ale poważnie, zdanie QCa mi się podoba. Np. w Infinity najpierw gra się scenariusz potem jakoś zlicza sie punkty zabitych ludków (coś w rodzaju naszych małych punktów, które liczą się w remisie podczas parowania).
Scenariusze mają to do siebie, że robią grę zdecydowanie bardziej dynamiczną. Szczególnie te, które punktują od pierwszych chwil.

ale poważnie, zdanie QCa mi się podoba. Np. w Infinity najpierw gra się scenariusz potem jakoś zlicza sie punkty zabitych ludków (coś w rodzaju naszych małych punktów, które liczą się w remisie podczas parowania).
Scenariusze mają to do siebie, że robią grę zdecydowanie bardziej dynamiczną. Szczególnie te, które punktują od pierwszych chwil.
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2332
- Lokalizacja: Oleśnica
Masz małe pojęcie o grze innymi armiami Jarku, zachęcam żebyś dla testu zagrał z kimś po tych zmianach, oczywiście grając krasnoludami na rozpisce strzelającejJarekK pisze:Mógłbyś to szerzej wyjaśnić? Nie do końca rozumiem dlaczego ta zmiana promuje 4 oddziały po 10 modeli po 250 pkt za oddział, a uwala 2 oddziały po 20 za 500. Jakaś logika typu, strzelając w oddział 10 modeli możesz tracić hity jeśli po rzutach wyjdzie, że zabijasz więcej niż 10 modeli? Granie MSU ma też swoje negatywne skutki.Laik pisze:@ progresywne punkty
Promuje to grę MSUTaki jest zamysł. Żebyś nie stał w swoim deployu i strzelał po czym odginał jak podejdę. W ten sposób balansuję to, że ty łapiesz dużo więcej punktów w pierwszych turach ze strzelania. Jeśli będziesz chciał zdobywać scenariusz już w 2 turze, to oddaj jakieś oddziały (albo wystaw się na szarżę/odginaj od 1 tury), którymi wyjdziesz do przodu. Balansuje to sytuację, że strzelasz cannonem za 200 pkt i zabijasz model za 600-800. Wolisz bezpiecznie strzelać, to godzisz się z tym, że oddajesz punkt w 2 turze. W 4 i 6 już spokojnie się klepiemy, więc takie krasnale mają taką samą szansę zajmować objectivy.Laik pisze:@ progresywne scenariusze
Premiuje to armię ze scorujaca kawa a uwala np krasnoludy


Po pierwsze w całej idei chodzi o to, żeby strzelajace kraski miały gorzej
Oczywiscie strzelajace kraski to przyklad, SK sa trochu wiekszym problemem w shootingu niz kraski, chociaz teraz te zyrki to paranoja//
Co do kwesti bretki cóż, to jest temat do rzucania pomysłami, ja tej gry nie tworze
Byc może zmniejszenie corów do 10% i danie tam tylko chłopstwa spowoduje, że te 2-3 eco scoringi by sie brało. Albo skoro bretka to armia strcte kawaleryjska, to mozna zrobic ze Kawa ma scoring tylko jak ma 2 pełne szeregi.
Dla bretki 6 modeli to pikus, dla innych armii 10+ modeli to juz na tyle spora inwestycja ze scoring ma sens
Nie jest tak, ze moja idea jest bezproblemowa, nie jest tak, że nie trzeba do tego przysiąść. Ale warto se rozkminić alternatywne spojrzenie nawet w ramach intelektualnych ćwiczeń

Co do kwesti bretki cóż, to jest temat do rzucania pomysłami, ja tej gry nie tworze

Dla bretki 6 modeli to pikus, dla innych armii 10+ modeli to juz na tyle spora inwestycja ze scoring ma sens
Nie jest tak, ze moja idea jest bezproblemowa, nie jest tak, że nie trzeba do tego przysiąść. Ale warto se rozkminić alternatywne spojrzenie nawet w ramach intelektualnych ćwiczeń
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"