hmm ale wybuchanie bez squigów (gdy pozostałe przy życiu goby zaczynją uciekać) jest na mój gust wałująca - nie upierał bym się przy takiej interpretacji - w końcu obrażenia mają być powodowane przez zdziczałe squigijak zgina wszystkie squigi to oddzial i tak moze wybuchnac wg zasad.
Squig Herdersi ?
Moderator: Kołata
pierdzenie turniejowcaquas pisze:fluffowe pierdzeniehmm ale wybuchanie bez squigów (gdy pozostałe przy życiu goby zaczynją uciekać) jest na mój gust wałująca - nie upierał bym się przy takiej interpretacji - w końcu obrażenia mają być powodowane przez zdziczałe squigi
kogo jak kogo, ale Quasa to na turnieju z pol roku nie widzialem..
pierdzenie kogos kto czyta ze zrozumieniem co najwyzej
pierdzenie kogos kto czyta ze zrozumieniem co najwyzej
Wracając do herdów - wczoraj pierwszy raz użyłem ich w bitwie. Stałem na przeciw WE. Powiem co mi się w nich spodobało:
- Immune to psycho - to naprawdę wielka zaleta, bo nie trzeba się przejmować paniką od ostrzału, a wiadomo, że jeb..ki leśne potrafią z łuków szyć.
- Ubiły 4 driady z jednego oddziału, pogoniły uciekające i wpadły w drugi oddział driad... Też go ubiły...
Reasumując - w ataku są świetne, wysokie ws 4 i s5 oraz 2 ataki robią swoje. W obronie wypadają już gorzej, ale gdy mamy 6 pomidorków w szeregu to któryś się powinien odgryźć.
No i w sumie to można się nimi pchać do przodu, łucznicy nie powinni ściągnąc ich zbyt wielu, testu paniki od ostrzału nie będzie, a jeśli dojdzie do walki pośród wrogich oddziałów... No cóż, aż by sie chciało zadać kilka ran i przegrać walkę... Wtedy jebuuuut i d6 hitów z s5 w promieniu 2d6"
- Immune to psycho - to naprawdę wielka zaleta, bo nie trzeba się przejmować paniką od ostrzału, a wiadomo, że jeb..ki leśne potrafią z łuków szyć.
- Ubiły 4 driady z jednego oddziału, pogoniły uciekające i wpadły w drugi oddział driad... Też go ubiły...
Reasumując - w ataku są świetne, wysokie ws 4 i s5 oraz 2 ataki robią swoje. W obronie wypadają już gorzej, ale gdy mamy 6 pomidorków w szeregu to któryś się powinien odgryźć.
No i w sumie to można się nimi pchać do przodu, łucznicy nie powinni ściągnąc ich zbyt wielu, testu paniki od ostrzału nie będzie, a jeśli dojdzie do walki pośród wrogich oddziałów... No cóż, aż by sie chciało zadać kilka ran i przegrać walkę... Wtedy jebuuuut i d6 hitów z s5 w promieniu 2d6"