Niezwykli 3.0 (intelektualny śmietnik)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
E tam, jaki ze mnie spamer
Ledwie 300 postów przekroczyłem. To ponad 15 razy mniej niż ty 
Arabesca - Dark Fantasy, Epic Action

Nietykalny pisze:Lakieru pernamentnego ( permanentny znaczy co innego)
- monsterstar
- Chuck Norris
- Posty: 582
kurde nie było mnie 15 min i nie wim o co chodzi ;/ spokojnie z tymi postami panowie...........i panie Natalio
:D:D
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A najlepsze jest to, że obie opcje pasują do kontekstu
.
Ostatnio zmieniony 24 mar 2008, o 22:17 przez Fingor, łącznie zmieniany 1 raz.
Arabesca - Dark Fantasy, Epic Action

Nietykalny pisze:Lakieru pernamentnego ( permanentny znaczy co innego)
Foch z przytupem 
Arabesca - Dark Fantasy, Epic Action

Nietykalny pisze:Lakieru pernamentnego ( permanentny znaczy co innego)
- monsterstar
- Chuck Norris
- Posty: 582
powkurzajmy jeszcz maxia
Starata Starata Starata Starata Starata 
To jakieś ziomki bartkka czy jaki ch** ?
Może to jest jakiś wyraz dźwiękonaśladowczy czy inna onomatopejamonsterstar pisze:Starata Starata Starata Starata Starata
Karkonoska Frakcja Fantastyki http://www.kffjelenia.fora.pl
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


Czas kończyć z tym tematem
A licky boom boom down!!!
Ku*** zaraz pójde lepić bałwana.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Noo, chłopaki, wkurzyliście spamem Bartka
To nie jest łatwe, zmusić go do włączenia zielonej kredki w Niezwykłych! 
Ale popieram go jak najbardziej, wróćcie do niskiego, ale nie nadmiernie niskiego poziomu tego tematu

A poza tym Dom 1000 trupów był bardziej bluźnierczy
Bękarty natomiast, były filmem nieco innego typu. Zabrakło kilku fajnych bohaterów [Matkę Firefly grała inna baba, nie było dziadka, bo zmarł, Rufusa nie było... Tiny odegrał niewielką rolę], za to pojawiło się kilku innych [np. ci, którzy zostali nazwani czereśniakami
], wszystko przebiegało nieco inaczej, mniej onirycznie, bardziej sensacyjnie - ale w stylu Roba, więc się podobało
Poza tym, główna trójka się raczej nie zmieniła: Baby nadal śmiała się słodkim śmiechem, Kapitan Spaulding nadal gustował w grubych babach, a Otis zachował swój modus operandi przynajmniej w aspekcie obdzierania ze skóry 
Ale popieram go jak najbardziej, wróćcie do niskiego, ale nie nadmiernie niskiego poziomu tego tematu
Nie mówi się "legły w gruzach" tylko "uległy modyfikacjom"Reiko pisze:Pamiętam, że po obejrzeniu Bękartów Diabła na jakiś czas mój system wartości i światopogląd legły w gruzachi tak skończyła się moja przygoda z filmami Roba Zombiego
A poza tym Dom 1000 trupów był bardziej bluźnierczy
Bękarty natomiast, były filmem nieco innego typu. Zabrakło kilku fajnych bohaterów [Matkę Firefly grała inna baba, nie było dziadka, bo zmarł, Rufusa nie było... Tiny odegrał niewielką rolę], za to pojawiło się kilku innych [np. ci, którzy zostali nazwani czereśniakami
Wiesz ile sesji u psychologa temu udało mi się o tym zapomnieć?! Wszystko zepsułaś!Skavenblight pisze:Noo, chłopaki, wkurzyliście spamem BartkaTo nie jest łatwe, zmusić go do włączenia zielonej kredki w Niezwykłych!
Ale popieram go jak najbardziej, wróćcie do niskiego, ale nie nadmiernie niskiego poziomu tego tematu
Nie mówi się "legły w gruzach" tylko "uległy modyfikacjom"Reiko pisze:Pamiętam, że po obejrzeniu Bękartów Diabła na jakiś czas mój system wartości i światopogląd legły w gruzachi tak skończyła się moja przygoda z filmami Roba Zombiego
A poza tym Dom 1000 trupów był bardziej bluźnierczy
Bękarty natomiast, były filmem nieco innego typu. Zabrakło kilku fajnych bohaterów [Matkę Firefly grała inna baba, nie było dziadka, bo zmarł, Rufusa nie było... Tiny odegrał niewielką rolę], za to pojawiło się kilku innych [np. ci, którzy zostali nazwani czereśniakami], wszystko przebiegało nieco inaczej, mniej onirycznie, bardziej sensacyjnie - ale w stylu Roba, więc się podobało
Poza tym, główna trójka się raczej nie zmieniła: Baby nadal śmiała się słodkim śmiechem, Kapitan Spaulding nadal gustował w grubych babach, a Otis zachował swój modus operandi przynajmniej w aspekcie obdzierania ze skóry


