ja bym im dał że są w szale i że kręcą się razem z tymi toporami... coś jak fanatycy goblińscy, tyle że DS byliby bardziej świadomi tego co sie dzieje i moglibyśmy sami wybierać kierunek ruchu...
Patrzę na te nowe AB i tak sobie widzę, że każdy ma jednostki, które maja więcej niz jeden atak. U nas tego nie ma. I w tym miejscu hmm można by dopakować Ironów podwyższając ich koszt np do 16 i dać im 2 ataki. Nie wiem czy nie było by to przegięcie, ale na pewno ta jednostka od razu stała by sie grywalna
No nic, ja czekam na krasie do 7dmej i 8 edycji. W zasadzie to do 7dmej. Ale w sumie tą listą pobożnych życzeń też bym sobie chętnie pograł, bo pomijając jakieś drobiazgi, jest jak najbardziej ok.
+1 do As też by było ok, lecz dlaczego inni mogą mieć jednostki z 2 A a my nie ?
Wystarczy zerknąć na nowe demony tam to już jest multum ataków.
A HE i VC też maja po jednostce co ma 2 ataki.
Wtedy Ironi mieli by niezłą siłę przebicia
Może i masz rację.
Okurdemol nie ma co narzekać dwarfy to silna armia tylko trzeba umieć nią grać. Pamiętam ludzi co w 6 ed wygrywali turnieje i twierdzili, że armijka jest silna.
Ja co prawda zbieram knypy od hmmm przeszło 13 lat lecz nie mam takich umiejętności, bo i czasu nie mam, aby tak często grać i się szkolić:)
Ja nie narzekam. Po prostu przestałem nią grać, bo armia jest mocno przeciętna i w zasadzie nie ma żadnego 'wykopu'. Teraz ją tylko maluję i czekam na 7ed. booka. A knypkami na pudle też mi się zdarzyło stanąć.
Eee, oddział 5 Blood Knights ma w szarży 15 ataków z s7 i 10 ataków z s4. W następnej turze s7 zamienia się na "tylko" s5, reszta pozostaje taka sama , to taki sztandarowy przykład Shino przecież. Oddział 14 (dwa szeregi po 7 chłopa z FCG) Swordmasterów ma 15a z s5 z ASF, też ciekawie. Nowy Bloodthirster dzięki którejś mocy może miec 2k6+2 ataki z s7 (jeśli się nie mylę), też super
"Wykop" to nie tylko jednostki o ilość ataków, które rzuca się wiadrem kostek, choć to ważny czynnik. Armia z "wykopem" winna posiadać:
-różnorodne jednostki
-mobilność
-posiadać large targety
-mieć ok maszyny
-być elastyczna(można ją złożyć na różne sposoby)
-mieć możliwość złożenia chorych killerskich kombosów.
Army list Rakso/Raksa(?) w większości przypadków spełnia te wymagania i można o nim powiedzieć, że zdecydowanie posiada "Wykop". Czego np. nie można powiedzieć o obecnym AB, gdzie gra gracza krasiami, dla postronnych to turlanie kostek, a dla gracza krasnoludzkiego walka o nie przegranie i cały czas kołaczące się po głowie "Ku*wa, znowu zrobiłem błąd w ustawieniu. Ten cholerny klocek powinien stać jakieś 3 dziesiąte cala w tamtą stronę."
W sumie jak tak patrze, to naszła mnie smutna myśl. Obecnie krasie mają najmniejszą różnorodność, jeśli chodzi o dostępność jednostek w battlu: machiny, strzelcy, piechota klockowa i mini-cukierki w postaci górników i żyrosa, no i kowadło. Na wymienianie czego nie ma, to chyba pół strony A4 trzeba by zapełnić.