Działo czy katapulta?
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
klopy są do bani: wywali ci typka na misfirze, albo kamień spadnie na twoich. ja w każdym razie mam pecha do nich. dlatego lepsze jest działo, a strzał do cc jest takim cudownie PG zagraniem
)) działo jest w każdym razie bezpieczniejsze.
działo bezpieczniejsze ale klopa robi większe kuku
a misy zawsze można przerzucać
Karkonoska Frakcja Fantastyki http://www.kffjelenia.fora.pl
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


Ja od początku nie używałem dział, jak by chociaż zadawały te k6 ran to by boło dobrze a tu tylko k3!!! To jest moim zdaniem do bani, jak bym chciał strzelać to zagram sobie imperium, a jeśli idzie o klopy to krasnoludy poprostu nimi masakrują
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
phi... skoro nimi nigdy nie grałes to skad możesz wiedziec ze są do bani... sa gorsze od katapult ale głównie dla tego, że są za drogie jak na swoje możliwości... a przydawac sie przydają... np bardzo lubie jak strzelam z działa i ściągam jednego koleżke z jednego oddziału, 4 z oddziału na tyłach wywałując przy okazji panikę i jeszcze niszcze rydwan ukrywający sie gdzies na koncu... jednym strzałem katapy nie zrobisz czegos takiego a działem już takie rzeczy mi się zdarzały...
Jednak nadal uważam, że działo jest po prostu za drogie...
Jednak nadal uważam, że działo jest po prostu za drogie...
no właśnie to też że jest za drogie, a działo używałem na początku gry krasiami i mi się nie sprawdzało... teraz jak gram TO EWENTUłALNIE na 1 dziale i 2 klopach ale to tylko jak mam lorda na tarczy, jak kowadło to 3 kapcie i irronów
Ja od początku nie używałem dział
Czytasz co wogule piszesz...?a działo używałem na początku gry krasiami
I tak kazdy wie ze klopa jest poprostu lepciejsza, a jak ktos nie wierzy najlepsza metoda jest sprawdzenie na polu bitwy i wykorzystanie tego i tego i nie dosc ze zlapiemy ogrania, doswiadczenia to jeszcze wyrobimy wlasne zdanie bo zadac pytanie na forum kazdy potrafi ale po co skoro mozna samemu rownie dobrze wyprobowac...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
(pytam bo jestem niedoswiadczony) czemy piszecie tu... i w inych postach tez zauwazylem ze w dzialkach d3 W to malo? Ja dzialkem klockisicagalem dobrze (gralem glownie przeciwko zielonym i na <=1500) bo to ze sa drogie to sie moge ewentualnie zgodzic. To moze ja cos w zasadach nie doczytalem. Dzalko moze zabic tylko tyle ludzikow przez ile przelatuje kula... tak? cz dziala jak malakaj ze d3 za karzdy zad prze ktory przeleci? Moim zdaniem MEdo dziala to strata punktow ale...
(gralem glownie przeciwko zielonym i na <=1500)
klopa przy dobrym trafieniu ściąga 3/4 oddziału reszta ucieka można jej dać +2 do siły (poprawcie mnie jeśli się mylę) więc może ubić nawet większych bossów.
Karkonoska Frakcja Fantastyki http://www.kffjelenia.fora.pl
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
jeśli model ma 1 W (zwykła piechota/jazda) to nie ma różnicy i zdejmujesz tyle modeli przez ile przeleci kula i ile zranisz...slifek pisze:(pytam bo jestem niedoswiadczony) czemy piszecie tu... i w inych postach tez zauwazylem ze w dzialkach d3 W to malo? Ja dzialkem klockisicagalem dobrze (gralem glownie przeciwko zielonym i na <=1500) bo to ze sa drogie to sie moge ewentualnie zgodzic. To moze ja cos w zasadach nie doczytalem. Dzalko moze zabic tylko tyle ludzikow przez ile przelatuje kula... tak? cz dziala jak malakaj ze d3 za karzdy zad prze ktory przeleci? Moim zdaniem MEdo dziala to strata punktow ale...(gralem glownie przeciwko zielonym i na <=1500)
ale w momencie gdy strzelasz do bahaterów, potworów, modeli mających więcej niz 1W to zadajesz im d3 (czyli no trafiasz bohatera, zadajesz mu d3 obrażeń, trafiasz w bok np. 3 ogrów to zadajesz 3d3 Woundy)... na tym polega głównie slabośc małego (czyli min krasnoludzkiego) działa, normalne zadaje d6.
Co za tym idzie trudniej jest krasnoludzkim działem zniszczyc maszyne, zabic smoka, giganta, drzewca niż katapultą która zadaje d6 ran.
Zrozumiałe już?
No to dobrze zrozumialem zasady
poprostu nie mialem "przyjemnosci" grac przeciwko 
Jak ja uwielbiam moja "poprawna polszczyzne"
Przepraszam wszystkich wrazliwych 
a na gobliny||orki sprawdzala sie bardzo dobrze :] atapa ble ale tylko ze wzgledu na moja "nieumiejetnosc" celowania naimaszyne, zabic smoka, giganta, drzewca
Jak ja uwielbiam moja "poprawna polszczyzne"
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Za to w fazie ruchu to się z nas śmieją ;p
Ja osobiście polecam stopniowa wymieniać działa na katapulty. Tzn. najpierw wystawić jedną i jak już się ograsz to zwiększyć ilość. Bez sensu wystawiać od razu 3, bo jak nie jesteś ograny to mogą zrobić więcej szkody niż pożytku. W sumie ja też jescze nie mam tego wyrobionego oka, ale jedna rzecz wydaje mi się dość śmieszne: łatwiej mi wymierzyć gdy przeciwnik jest daleko niż gdy jest blisko ;p
Ja osobiście polecam stopniowa wymieniać działa na katapulty. Tzn. najpierw wystawić jedną i jak już się ograsz to zwiększyć ilość. Bez sensu wystawiać od razu 3, bo jak nie jesteś ograny to mogą zrobić więcej szkody niż pożytku. W sumie ja też jescze nie mam tego wyrobionego oka, ale jedna rzecz wydaje mi się dość śmieszne: łatwiej mi wymierzyć gdy przeciwnik jest daleko niż gdy jest blisko ;p
Menace ja mam dokładnie tak samo. Myślę, że jest to spowodowane tym, że daleko jest przeciwnik na początku bitwy gdy jeszcze nie wykonał wielu manewrów więc nie musimy pamietać ile sie ruszył i jak dalek jest już poza deployem. W miarę zbliżania się wroga nie pamiętamy już najczęściej (chyba, że prowadzimy notatki) jak daleko dany oddział sie ruszył, ile cali wheela zrobił aby ominać ten obelisk czy jak daleko uciekł od paniki. Ja nie lubię wielu maszyn wiec mimo, że nie mam już takich problemów z określaniem zasięgu biorę i tak tylko jedna klopę.
Ja z kolei z wycelowaniem wielkich problemów zazwyczaj nie mam, gorzej z rozrzutem... ba nawet jak trafie to na zranienie czegoś większego dosyć często 1 wypada(albo niewypał)...
Ostatnio strzelając z katapy obsadzonej tylko Mistrzem Inż... wypadł standardowo niewypał, rzucam na tabelce... wynik 3 już sobie myślę, że nie jest najgorzej(miałem r. przeładowania)... aż do chwili gdy przypomniałem sobie że muszę ściągnąć jednego załoganta
Ps. To chyba dlatego, że gram artyleryjskimi kośćmi należącymi do kolegi który ma wood elfy
Ostatnio strzelając z katapy obsadzonej tylko Mistrzem Inż... wypadł standardowo niewypał, rzucam na tabelce... wynik 3 już sobie myślę, że nie jest najgorzej(miałem r. przeładowania)... aż do chwili gdy przypomniałem sobie że muszę ściągnąć jednego załoganta
Ps. To chyba dlatego, że gram artyleryjskimi kośćmi należącymi do kolegi który ma wood elfy
Ja na turnieju trafiłem na kolesia który mnie uczył grać...ja zaczynam on gra bestyaimi... strzelam z katapulty w gigusia, sprawwdzam zasięg idealnie głowa, rzucam artyleryjską central hit, ranie 6 i ilość ran 6katapulta warta 120 pkt 

